Odcinek 12. Na polowaniu 

Dziękuję za kolejną włoską sprawę,jak zwykle świetnie opracowane ❤

Każdy z nich siebie wart. Myślę, że za to podżeganie kara za wysoka. Bardzo ciekawa sprawa, serdeczne dzięki Marto.

Dziękuję za kolejny ciekawy odcinek. Pozdrawiam serdecznie i do uslyszenia w następny "włoski" czwartek. Miłego dnia. 🍀🍀🤔👍

Uważam, że Clara nie jest winna....szkoda mi Jej , że żyła z babskim bokserem Pozdrawiam serdecznie

Dziękuję bardzo. ❤❤❤

Kto mieczem wojuje od miecza ginie ;)

Dziękuję za Twoją pracę.

Cieszę się na nowy odcinek

Dziękuję i pozdrawiam wszystkich słuchać😊❤️

Juz zabieram sie do sluchania 😀

Dzieki za dzis❤

❤❤❤❤❤❤

Czwartek,włoski kryminalny podcast i włoskie małżeństwo z tragedią w tle . Dziękuję za dobry początek dnia 🌞🤗

REWELACJA !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

U mnie dopiero sroda 22😉korzystam,ze po raz pierwszy jestem pierwsza😉😆ale odsłucham jak zawsze w czwartkowy bardzo wczesny poranek,podczas szykowania śniadania dla Rodziny😊Pozdrawiam serdecznie Panią Martę i współsłuchaczy🤗dobrego dnia dla wszystkich!

Witam w mroźny poranek.Jeszcze nie odsłuchałam,ale już dziękuję za odcinek❤

Bardzo dziękuję

Dziękuję Ci bardzo za odcinek. Pozdrawiam serdecznie.

Dziękuję i pozdrawiam serdecznie ❤.

Dzieki za ten podcast.

Dziękuję za nowy odcinek i do usłyszenia 🙂

W cale nie dziwie się, że Klara cieszy się, że "mąż-kat" niezyje. Dlaczego ma udawać? Bił ją, groził i gwalcił. To byly na pewno łagodzące aspekty, ktore brał pod uwagę sąd. Może ma większy spokoj w więzieniu niz w tym w związku, choc wg mnie za wysoka, za smierć kata.

Dziękuję za Twoje kolejne, świetne opracowanie ❤

Na 99% była fizyczność z tym "przyjacielem", ale na zasadzie dostał troszeczkę na zachętę i został zdystansowany przez co "oszalał" na jej punkcie i biegał za nią.Nie był dla niej kandydatem na kochanka długoterminowo, ale okazał się użyteczny.Wiedziała do czego to wszystko dąży.

Dziękuję za kolejny ciekawy materiał, łapka w górę!

Dziękuję bardzo ❤

Dzieki!!!!!!!!!❣

Dzień dobry Pani Martusiu! :> Buongiorno a tutti! :) Przepraszam, że mnie ostatnio nie było, tak niestety wyszło :> Jestem już jednak i właśnie będę nadrabiał ten film / podcast! :> Dziękuję ślicznie, kłaniam się nisko i pozdrawiam najmilej! :))

Dziękuję za ciekawą i nieznaną sprawę.

Witam i się cieszę z nowego odcinka, sukcesów życzę,pa

👍💐🙏

rip wszystkim dziczkom ktore zmarly z rąk psychola 🙏

Ku ścisłości - Zawał mięśnia sercowego (inaczej także: atak serca)

Kurcze, jak zwykle mam kaszę w głowie co do słuszności skazania. Kończąc słuchanie odcinka zawsze jestem zgodna z twoja opinią a potem czytam komentarzy z różnymi spostrzeżeniami i wydaje się, ze każdy z nich ma racje . Tak czy siak uwielbiam i Ciebie i kommentujacych 😊

Oja!! W koncu odcinek ze sprawa z moich okolic! Co prawda nie ten sam region, ale Pallerone mam i tak po sąsiedzku i czesto tamtędy przejezdzam. Ale jestem ciekawa!!

Ach Ci Wlosi,pozabijaja sie z milosci.

Klara na pewno była inspiracją do morderstwa, bardzo smutne jest to że przyjaciel zabił swojego przyjaciela z dzieciństwa w imię zauroczenia czy też miłości, która i tak się nie spełniła....

Ale super! Zawsze zapominam że to w czwartki ;)

Nie jestem pierwszy , bo jestem na chorobowym. Idę spać dalej, ale daję lajka i odsłucham puźniej

Uważam , że Klara była inspiracją do morderstwa , dzięki za interesującą i dramatyczną historię.

Dziękuję 🍀

No i czyn ,,, adekwatny .. bo zupa byla za słona … A sprobuj odejść , to cie znajde i zapi…le ! No przemoc przynosi wszystko co najgorsze . A mysl , ze zmienie miłością kogos , to czysta iluzja !!!!

Szczerze mówiąc, to NIE ŻAL mi facetów którzy biją swoje żony czy partnerki.

👍👍👍👍👍

💙🖤💚💜

No z tą tanią kawa we wloskich barach to ciii...🤫🤐 €1,30 za 2 splunięcia do filiżanki to przesada nawet na włoskie portfele.

Niektorzy mężczyźni tracą rozum na punkcie kobiety i nie zawsze na tym dobrze wychodzą .

Pozdrawiam z Como👋

W tym wypadku włoski wymiar sprawiedliwości miał prosta sprawe i dość sprawnie ja zakończył. Kobieta chciała uwolnić się od przemocowca i wybrała do tego naiwnie zakochanego, zwodzonego kolegę swojego męża. "Podziwiam" talent takich modliszek, działa na trzech frontach zamiast odejść. W związku nie było dzieci, co czasami utrudnia decyzję, nie było zależności finansowej, więc.. Przemoc męża, jak sama powiedziałaś ni czym nie usprawiedliwiona, ale być może powodowana ciągła potrzeba zony do prowokowania, potwierdzania swojej atrakcyjnosci w oczach innych mezczyzn. Taka frustracja może niszczyć, w poprzednim związku tak nie było. Jedno jest pewne chciała żeby jej mąż zginął, w tej sprawie dzwoniła, a wiedząc juz, że tak się stalo zgłosiła zaginięcie, przyjęła w domu wsparcie przyjaciół i rodziny, rozpoczęła poszukiwania i brała w nich udział. Premedytacja. Dzięki za wyczekiwany odcinek. Pozdrawiam.

Były takie 4 momenty że opowiadałaś i już miało się pojawić jakieś słowo, które się cisnęlo na usta, ale które by tam nie pasowało i ładnie zareagowalas po pół sekundy zawahania ;) Widać, że mówiłaś wtedy z głowy i masz duże możliwości intelektualne. To takie spostrzeżenie niezwiązane z tematem ;D

Ooo!!!! A jak to się zdarzyło, że Cię przegapiłem??!!! Przepraszam. 🕵️👍 Dzięki !!! 5:29 Dzika z człowiekiem pomyliła?? Ok, slucham dalej. Ale wydaje mi się że to będzie z serii "absurdalne". a,£2.29 w UK Latte

Strasznie dziwna, poplątana a przede wszystkim toksyczna relacja. Nie jestem pewna czy faktycznie do podżegania doszło, zwłaszcza że mamy dowody na to, że przyjaciel miał realną obsesję na punkcie kobiety i równie dobrze to, co normalnie człowiek rzuca w złości w powietrze on mógł traktować zupełnie poważnie. Trudno też oczekiwać że będzie ona opłakiwać śmierć męża, który się nad nią zwyczajnie znęcał 🙄 Wielu rzeczy tutaj nie jestem w stanie zrozumieć ale może po prostu jestem istotą o bardzo małym rozumku niczym Kubuś Puchatek. Dlaczego kobieta tkwiła w przemocowym związku? Zwłaszcza że fizyczności między nią a mężem od dawna już nie było a miała już kogoś nowego na oku. Okej, jest rzeczywiście kwestia tej nieobliczalności i agresji faceta, natomiast są środki, aby ją przed tym chronić, zresztą sama mówisz że chadzała nawet na policję aby się dowiadywać jak rozwiązać problem. Mówisz również że pracowała więc nie ma mowy o jakimś uzależnieniu ekonomicznym, że gdyby go zostawiła to zostałaby z niczym. Niestety zdaję sobie również sprawę z tego, że bardzo ciężko jest odejść od oprawcy, zwłaszcza po tylu latach małżeństwa. Nie ogarniam również chorej relacji kobiety z jej przyjacielem. Jestem przekonana, że wiedziała, że jest w niej szaleńczo i obsesyjnie zakochany. Nie wiem czy przymykała na to oko żeby po prostu mieć nadal przyjaciela czy była to jakaś znajomość na zasadzie przysług i wykorzystywania, natomiast w momencie kiedy gość poszedł i nakablował jej mężowi o jej romansie to była ta chwila, kiedy ta znajomość powinna się zakończyć a ona zdaje się nadal kwitła. Z niego była doopa a nie przyjaciel. Jestem też ciekawa, co w tym wszystkim ma do powiedzenia nowy wybranek naszej bohaterki, oczywiście on nie jest w żaden sposób związany ze śmiercią jej męża natomiast chciałabym się dowiedzieć jak ta sytuacja wyglądała od jego strony. Rozumiem czemu myślisz, że to podżeganie faktycznie miało miejsce, może nawet nie do końca podżeganie ale brak jakiejś akcji, która zapobiegłaby tym wydarzeniom. Ale ja bym była ostrożna z osądami, nie możemy zapominać o tym że bohaterką podcastu jest kobieta, która była ofiarą wieloletniej przemocy na taką skalę, że było to łatwo zauważalne przez osoby postronne. Czasami trudno o racjonalne myślenie lub o traktowanie czyichś słów serio.

Było inspiracją ale czy rzeczywiście podżegała do zbrodni? To niekoniecznie to samo. Dzięki za ciekawą opowieść 🙂

☕☕☕☕☕🍀🍀🍀

Cześć, ciężka sprawa. Z doświadczenia wiem, że poruszamy się tutaj na poziomie ogólności. Tak naprawdę musielibyśmy mieć dostęp do akt, bo to się da ocenić po konkretnej treści zeznań. Jej zachowanie można ocenić dwojako, bo nie zachowywała się jakby straciła męża, z drugiej to był już obcy człowiek, który zadawał jej krzywdę. Nie mam jednak wątpliwości, że prawda wyszła w przesłuchaniach. Pozdrawiam cieplo

Ja tam nie widzę w tym nic nadzwyczajnego.Facet był rogaczem👿, więc ktoś go odstrzelił 🤭.A z tym dzwonieniem na policję w trakcie bicia,to jest możliwe.Wystarczy poprosić męża(czy inną osobę bijącą)o 5minut przerwy w biciu i wtedy zadzwonić 🤗. Grazie mile.Rosa per Te.🌹

Wygląda na to, że Klara umiała manipulować mężczyznami, taka dramaqueen.

Dziwny dźwiek, jakby z oddali

Doczepię się jednej kwestii. W okolicach 12:40 wspominasz, że jest całkiem okej, jeśli partnerzy wspólnie decydują, że kobieta nie będzie pracować zawodowo. Myślę, że bardziej odpowiednie byłoby jednak stwierdzenie 'jeżeli jedno z partnerów nie będzie', bo Twoją narracją nieświadomie utrwalasz błędne stereotypy. A przecież sytuacja, w której to kobieta ma lepsze perspektywy zawodowe jest równie naturalna. Chociaż od siebie tak po cichutku dorzucę, że nawet w najbardziej udanym związku nie polecam całkowicie uzależniać się finansowo od drugiej osoby. Wiadomo, niech każdy ogarnia sobie tak, żeby było mu z tym komfortowo, ale w razie sytuacji nadzwyczajnej zawsze bezpieczniej żyć z poczuciem samodzielności. A paradoksalnie i relacja na tym skorzysta, bo żadna forma całkowitej zależności nie jest to końca zdrowa dla obu (wszystkich) stron 👍