0:02 "spójrzcie moi drodzy, tak już na zakończenie odcinka" haha to był najszybszy odcinek jaki widziałem -dwie sekundy i już koniec 🤣 no cóż - no to pa! 🤣
No ładnie i znów Leon bez rękawic :P Tak poważniej to miałem wrażenia jak by ta tama świeciła na zielono jak ja oglądałeś. Ten strop w tym miejscu również jakoś taki świecący. Szkoda że nie miałeś dozymetru ze sobą :( mogło by być ciekawie, a i ufka by mogła coś bardziej dać koloru. Sztolnia bardzo ciekawa i do pływania pontonikiem idealna :)
24:10 to jest raczej kawałek wiertła bo to co "odstaje" to oderwane ostrze świdra. jak bedziemy wiercić wiertarką tym samym wiertłem to też się tak załatwi,da się nawet "obrać" wiertło z tych ostrzy i zostanie "rurka/pret"
W tej akurat wiedzieliśmy. 🙂 Żadnego szybu, tylko przeszkody w postaci belek i oderwanych od stropu i ścian kamulców. Dlatego trzeba było stąpać ostrożnie, ale nie groziło nam nic ponad przymusową kąpiel w zimnej wodzie. 🤣
Kolejna kopalnia w mojej okolicy, związana z R1. Jeszcze jedna jest w Kopańcu, rejon chyba OP8. Podobnie jak ta zalana może nawet mocniej. A ta radioaktywna woda jest pewnie też w studniach, z których ludzie do dziś korzystają 😱
Leonie, czy mógłbyś coś powiedzieć o lejach pokopalnianych w okolicach Trzebini? Wiem, że nie Twoje rejony, ale mało jakiś konkretnych informacji a bardzo dużo ich tutaj. Kto jak nie Ty lepiej opowie co się tu dzieje Z góry dziękuję ☺️
powiem to ja... w Trzebini była sobie kopalnia Siersza,ona wydobywała wegiel z złóż które płytko pod ziemia zalegały,kopalnia miała też problem w postaci silnych napływów wód gruntowych więc pracowały nonstop mocne pompy które odwadniały wyrobiska......gdy węgielek się wyczerpał kopalnie zamknięto i pompy wyłączono i tu sie zaczęło....woda w ekspresowym tempie zalewała chodniki kopalni,w końcu wyrobiska zalało zupełnie i z czasem traciły stabilność bo woda podmywała to i tamto....w końcu wyrobiska się zaczęły zawalać a na powierzchni zaczęły pojawiać się pęknięcia gruntu,zapadliska,leje na wiele metrów głębokie. jak go rozwiązać? a no teraz jest troszku a późno,kiedy zamykano kopalnie to powinni utrzymać pracę pomp na czas likwidacji wyrobisk,zalać cementem,betonem albo zasypac żwirem i piaskiem...... niestety wyrobiska zlikwidowała..........woda i mamy tego skutki. a gdyby ktoś w tej chwili odpalił pompy by odwodnić zalane wyrobiska by wypełnić pokopalniane pustki to spowoduje że trzebinia bedzie cała usiana lejami i zapadliskami,bedzie krajobraz jak po wielkim bombardowaniu. badania gruntu są niewystarczające,jest ich za mało i są robione w tylko wybranych miejscach. likwidacja obecnych zapadlisk nic nie da bo bedą nowe obok albo w pobliżu,trzeba przebadać spory kawał terenu. ogólnie sytuacja jest podobna do tej z miejscowości wapno gdzie zalana kopalnia soli spowodowała że ziemia "pożerała" całe budynki. zapadliska na kilka-kilkanaście metrów i głębsze. jak zamknięto jakąś kopalnie w olkuszu,chyba cynku i ołowiu to też pompy wyłączono i uschły dwie rzeki,także pojawiły się zapadliska ale nie aż takie.
@@stratiosastero6880 Głupoty piszesz, żadne złoża węgla się nie skończyły, komuś po prostu bardzo zależało zamknąć tą kopalnie, widać to było po tempie jej zamykania i po tym że żadnego sprzętu z niej nie odzyskano tylko wszystko zatopiono. Dodatkowo obecne zapadliska występują tylko w miejscu gdzie wydobywano węgiel w poprzednich kopalniach począwszy od kopalni nowa Izabella gdzie wydobywano węgiel do poziomu 80 metrów więc póki co nie można stwierdzić jakim faktycznym zagrożeniem mogą być zatopione chodniki na niższych poziomach, o procesie likwidacji też napisałeś bzdury bo jest to nieco bardziej skonplikowany proces niż zasypanie kopalni i tyle. Warto dodać że kopalnia siersza nie została zlikwidowana tylko zamknięta, bo zamknięcie kopalni a jej likwidacja to dwie bardzo różniące się rzeczy :)
Tak się zastanawiam czy istnieje możliwość przekopania przedniej części żeby poziom wody trochę opadł czy okoliczne nadleśnictwo narobiło by rabanu. Obiekt bardzo fajny, godzien dalszej eksploracji 👍
Dobra pompa, 50l paliwa i się odwodni się... XD Aczkolwiek grawitacyjnie, też fajna sprawa! Trochę to schodzi itd. Ale... Fajnie że ktoś podejmuje takie inicjatywy! ^^
2.12 mikrosiwerta xD tyle to koło domu jest :P , w prypeci trzeba było zmienić w którym momencie sie alarm włącza bo bylo powyzej 6-8 mikro cały czas , pod samą elektrownią było 3-4mikro . dopiero chwytak pokazywał ponad 2500 mikro .
Ta "rura" to może być wiertło do wiertarki udarowej. One nie mają drucianego "nawoju" ani toczonych "żeberek". Stalowa linka mogła służyć do prób wyciągnięcia zakleszczonego wiertła. Prób jak widać nieudanych.
Wpisz hasło w google: lewar hydrauliczny :) Woda raz zassana przez podciśnienie, potem już płynie swobodnie bez żadnych urządzeń i może pokonywać przewyższenia
Zależy na co jesteś chory bo jak na coś grypopodobnego, to wychodzenie z domu jest fatalnym pomysłem i można to przypłacić komplikacjami włącznie z zapaleniem serca i zejściem! Takich przypadków wcale nie jest mało!
Aż prosi się podjechać tam minikoparką wybrać wkoło wejścia urobek do dna kanału i woda sama odpłynie do samego dna. Jestem operatorem i na moje oko kilka godzin pracy i po sprawie.
Daj już spokój z ta pomocom dla Ukrainy, bo nie mogę tego słuchać. Nie masz tam kogoś biednego, jakiejś samotnej matki z dziećmi, może takiej osobie pomóż, a nie tym cwaniaczkom.
Wydaje mi się że trochę za mało sprzętu zabrałeś ze sobą do takiej eksploracji. W razie wypadku to służby by cię kilka dni szukały i nie wiadomo czy by znaleźli
W większości przypadków Niemcy po złości, wyjeżdżając z Dolnego Śląska, odkręcali w sztolniach kran, a rachunki szły już na nas. 😛 A tak poważnie - gdy zamykano kopalnię i przestawały działać pompy, woda wracała do swojego naturalnego dla danego miejsca poziomu.
nie chce nic insynulowac.... rok byc moze dwa, byly tematy u Leona Sztolnia w Lubaniu.... minal rok od tamtego czasu ni slychu ni widu, projekt zakonczony? moze jakies informacje, sprostowanie
*_No i czekanie do kolejnego się opłaciło. Od razu wjechałeś jak ciężarówka w temat eksploracji - underbexu._* _Wejście do radzieckiej kopalni uranu i brodzenie w radioaktywnej wodzie może być bardzo niebezpieczne dla zdrowia. Woda w kopalni uranu może zawierać różne substancje radioaktywne, które mogą wpłynąć na jego organizm w szkodliwy sposób._ _Skutki zdrowotne, jakie może ponieść, zależą od czasu, jaki ktoś spędził w kopalni i narażenia na promieniowanie jonizujące. Promieniowanie może wpłynąć na układ krwionośny, nerwowy, a także układ odpornościowy organizmu. Może to prowadzić do chorób nowotworowych, uszkodzenia genetyczne i innych problemów zdrowotnych._ _W związku z tym, zawsze zaleca się zachowanie ostrożności w pobliżu kopalni uranu lub innych miejsc, w których występuje promieniowanie. Jeśli ktoś podejrzewa, że został narażony na promieniowanie jonizujące, powinien skonsultować się z lekarzem i poddać badaniom, które pozwolą na ocenę stanu jego zdrowia._
Przestań straszyć. Co to za ekspozycja. Ile tam byli i co przyjęli? promieniowania alfa odbite przez ubranie. Woda sama w sobie też tłumi promieniowanie. 2msv co to jest?