W branży motoryzacyjnej mamy do czynienia ze swoistą walką o to, żeby samochody jak najmniej spalały i żeby emitowały jak najmniej spalin. Jednocześnie klientom zależy na bogatym wyposażeniu. Żeby pogodzić te wymagania i móc produkować dobrze wyposażone, a jednocześnie lekkie, ekonomiczne i ekologiczne auta trzeba było znaleźć odpowiedni surowiec. Okazał się nim magnez, który jest o 70% lżejszy niż stal i 30% lżejszy niż aluminium.
Zakład Shiloh w Bielsku Białej jest jedynym w Polsce i jednym z nielicznych na świecie, który zajmuje się wysokociśnieniowym odlewaniem magnezu.
Odwiedzamy zakład produkcyjny, aby rozpocząć produkcję potrzebne nam będą… gąski.
Do pieca topielniczego gąski trafiają razem z układami wlewowymi. To części odzyskane w procesie produkcji. W temperaturze 680 stopni Celsjusza metal się topi, a następnie pod ciśnieniem podawany jest do komory. Gdy maszyna się zamyka system wtrysku wstrzela go do formy.
Cały czas pamiętamy o względach bezpieczeństwa, magnez to specyficzny metal.
Metal krzepnie bardzo szybko, trwa to kilka sekund. Drugi robot odbiera detal, schładza go w wannie z wodą, a następnie wkłada do okrojnika. Tu odcinane są niepotrzebne nadlewki, m.in. układ wlewowy, który ponownie trafi do pieca.
Po odlaniu detale trafiaju do obróbki. Zobaczymy teraz chacu chacu i nie chodzi tu o żaden taniec, ale o system pracy. Wymyślili go japończycy. Stanowiska obróbcze tworzą półkole. Każdy pracownik ze swoim detalem przechodzi po kolei wszystkie procesy, a więc szlifowanie, gradowanie, obróbkę w maszynie cnc, oraz montaż komponentów. Na koniec detale sprawdzane są przez kontrolę jakości. Dzięki chacu chacu, można optymalizować czas pracy, kontrolować na bieżąco jakość detali, a każdy z pracowników zna dobrze wszystkie procesy. W razie czyjejś choroby, nie ma problemu ze znalezieniem zastępstwa.
Tam gdzie potrzebna jest duża precyzja obróbki w ruch idą nowoczesne maszyny.
W tej celi roboty wszystko robią same. Jeden z robotów zajmuje się obróbką. Drugi robot w tym samym czasie odbiera obrobiony detal i przygotowuje do montażu nowy.
Po obróbce detale trafią do magazynu, a następnie do producentów samochodów. Części, których produkcję zobaczyliśmy, to struktury do kokpitu. M.in. elementy, w których umieszczane jest radio i nawigacja. Wszystko to co poprawia kierowcy komfort jazdy, a co koniec końców nie podnosi wagi pojazdu. Waga bowiem oszczędzana jest na lżejszych podzespołach.
--
Portal : fabrykiwpolsce.pl
Subskrybuj kanał: bit.ly/2trnVPE
Facebook: bit.ly/2ur7xLQ
Fabryki w Polsce to podróż po zakładach produkcyjnych znajdujących się na terenie Polski. Można więc śmiało powiedzieć, że zwiedzamy przemysł w Polsce. Inspirowaliśmy się popularnym programem „Jak to jest zrobione?”, znanym z telewizyjnego kanału Discovery. Co tydzień wspólnie z naszymi widzami odwiedzamy zakład produkcyjny, żeby sprawdzić jak przebiega wybrany proces produkcji. Co tydzień na nasz kanał trafia bowiem film dokumentalny, z którego dowiadujecie się jak produkowane są m.in. maszyny, zawiesia linowe, jachty, druty, okna, rozjazdy kolejowe, grzejniki, styropian itd. Pewnie interesuje was też, jak powstaje jedzenie? Na naszym kanale pokazaliśmy m.in. parówki, Pepsi, Prince Polo, paluszki, musztardy, keczup, majonez, sery i wiele innych. To niesamowite jak pasjonująca potrafi być produkcja. Tak wiele interesujących informacji niesie z sobą nauka i technika. Co tydzień bowiem poznajecie z nami ciekawostki, jakie kryją w sobie fabryki. Przed nami fabryka nie ma żadnych tajemnic.
A jeśli chcielibyście się dowiedzieć jak to działa, jak pracuje dana maszyna, jak funkcjonuje park rozrywki, jak uwarzyć piwo z popularnym browarem, śledźcie Fabryki w Polsce Extra. Nasz nowy format, który co jakiś czas publikujemy na kanale.
Odkrywajcie z nami nowe fabryki, w które obfituje cała Polska.
--
Sprawdź również nasze inne filmy, polecamy :
Jak powstają odlewy z aluminium? - Fabryki w Polsce
Huta Warszawa - Fabryki w Polsce
15 фев 2018
