Formuła nabijania marków nie została jeszcze ujawniona ale z tego co zauważyliśmy ze znajomymi to chodzi głównie o stosunek zadawanego dmga do przyjmowanego. Tutaj jest problem bo tyle o ile tedekiem można sobie masakrować kogo się chce zachowując swoje HP to czołgiem ciężkim, który ma walczyć na 1 linii przychodzi to o wiele trudniej. Stosunek jest mały bo nie da się grać czołgiem ciężkim tak by z każdej bitwy wychodzić na 100%. Im więcej dmgu przyjmujemy tym mniej % dostajemy do danego marka. Do 3 marka nie jest trudno dość ale na 2 i 1 trzeba się już nieźle napocić. W dodatku każda "nieudana" bitwa zbija nam % bo spada nam średni dmg na bitwę na danej maszynie a w tym przypadku ta statystyka jest najbardziej brana pod uwagę. Wniosek? Nawet jak jakimś cudem ktoś zdobędzie ostatni mark to i tak będzie go jeszcze musiał utrzymać.
Z tego co wiem jeśli dostaniesz odznakę biegłości to stracić juz jej nie możesz. Osobiście miałem pierwsza odznakę na T30 - 65,4%, i po kilku, może kilkudziesięciu bitwach spadlo mi to do 63% i o odznaka nadal widniala na lufie, także nie jestem pewny czy w tej kwestii masz rację
Dobrze piszesz ale nie zapominaj, że ten procent rzeczywiście spada więc teoretycznie odznakę tracisz mimo to, że ją widać. Każdy kto będzie widział, że masz 3 odznaki może sobie wejść na Twoje konto i zobaczyć, że tak naprawdę masz 50% - może to być równoznaczne z tym, że konto kupiłeś i teraz poziomu, który wcześniej an nim był po prostu nie możesz utrzymać.
Jestem zdania , ze do tych odznak biegłości liczą się : Średni dmg na bitwe , Średni dmg po spocie na bitwe , ilość bitew , procent wygranych - Czyli jestem zdania , że nawet wymiatacze z 300 WN8 są w stanie osiągnąć odznaki biegłości biorąc pod uwagę ilość rozegranych bitew. Niejednokrotnie widziałem jakiegoś "wymiatacza" z odznaką na lufie , po bitwie patrze jego statystyki na czołgu a tam jest napisane , że kolega rozegrał 500 bitew na tym czołgu i ma średni dmg na poziomie 5 tieru.
***** Chodziło mi tutaj o wyprostowanie tej kwestii, ponieważ czytając pierwszy raz twoją wypowiedź wydawało mi się, że masz coś innego na myśli. No ale dążymy do tego samego
Nie orty tylko orto. Bo nie slyszalem o czyms takim jak ortygrafia. I nie pisz ze jestem mniej rozwiniety umyslowo jezeli ty nie potrafisz poprawnie czegos napisac C:
Siedze Sobie Z takimi jak ty nie da się dyskutowac . Przyczepisz się o byle gówna i wielką awanturę robisz . Po drugie nikt nie napisał , że jesteś mniej rozwinięty umysłowo.