Oczywiście pieniądze powinny zostać zwrócone. Jednak wypadki losowe się zdarzają i czasem wycieczkę trzeba odwołać. Wiadomo, że dzieciakom przykro z tego powodu, ale w swoim miejscu zamieszkania też można zorganizować wakacyjne atrakcje, wzbogacone weekendowymi wycieczkami.
@@kamilpieczykolan4988 nie no ... Czasem są przydatni tylko ich problemem jest to że nikt tam nie chcę pracować i muszą brać byle kogo żeby aby muc się wyrobić (a i tak się nie wyrabiają)
Oj, pani dyrektor, nie ładnie. To, co pani nauczycielka robi być może podchodzi pod naruszenie etyki zawodu a ta pani właśnie dostaje wynagrodzenie za urlop w trakcie wakacji a od tego wynagrodzenia będzie liczona 13-ka i liczy się świadczenia emerytalno-rentowe. Ja wiem, że to nie wakacje a urlop nauczyciela, ale to, co wiadomo być może kwalifikuje się do zwolnienia dyscyplinarnego i utraty prawa wykonywania zawodu. Ci ludzie zaufali nauczycielowi, bo chyba nie ukrywała ta pani tego, czym się ta pani zajmuje na codzień a pani dyrektor powinna stanąć w prawdzie...chyba, że to tak można robić jak ta pani? W wyniku tej sytuacji rodzice nie mieli opieki dla dzieci a jak wiadomo młodzież też bez opieki być nie może, gdy rodzic pracuje. "Karta Nauczyciela nie wymienia katalogu czynów, jakie mogą zostać zakwalifikowane jako uchybienie godności zawodu nauczyciela. Jest to kwestia ocenna. Podkreślić jednak należy, że zgodnie z art. 9 tej ustawy, aby zajmować stanowisko nauczyciela oprócz spełnienia wymogów takich jak posiadanie niezbędnego wykształcenia dana osoba musi także przestrzegać podstawowych zasad moralnych. Naruszenie godności zawodu nauczyciela nie musi się więc wiązać z wykonywaniem obowiązków pracowniczych, można za nie uznać także naruszanie etyki w życiu prywatnym np. oszustwo, pedofilia czy też stosowanie przemocy". Nie można być na ulicy pijanym w sztok jako nauczyciel, ale nie można też innych rzeczy robić. A pani dyrektor Kartę Nauczyciela zapomniała.
@@joannac.268 Jak się nauczyciela chce zgnębić to się mu grozi tym przepisem nie podając nawet co zrobił, że naruszył godność zawodu. A tu proszę: pani dyr.strzela focha zamiast powiedzieć: nie znam sprawy, niezwłocznie się zapoznam. I dlaczego na nauczyciela się za jego plecami często pyszczy "wyżej" a tu urząd marszałkowski twierdzi, że pani ma zakaz prowadzenia działalności, lecz pani dyr. jest nieświadoma? Panie z kuratorium też sprawiają wrażenie bezradnych. ps Mi te filmiki reklamowe kojarzą się ze spędem kiboli, wygłupami nastolatków do kamery, ale widać to się podoba grupie docelowej płacącej za -chyba-obóz piłkarski? Nie dziwne w czasach, gdy dziecko należy chwalić za byle co a wypracowanie czegokolwiek napotkać może na opór, bo dzieci nienawykłe. Przynajmniej się dzieci nie zmęczą i nie spocą sądząc po tym, co widać, ale może kolonie z piłką nożną tak się reklamuje, że się nie pokazuje treningu....
12x800 zł 9600 zł. Inni pracujący nie dostają ekstra 10 tysiaków na między innymi wakacje więc 2600 to taki straszny uszczerbek? (Pomijam, że kasa powinna być zwrócona bo faktycznie sprawa śmierdzi) ale przy takim rozdawnictwie to w takiej cenie kolonia dla dziecka chyba nie jest ogromną sumą.
Jeśli to jednorazowa sytuacja i wyjazd się tylko w tym roku nie odbył z powodu załamania zdrowia nauczycielki, to nie należy jej od razu okrzykiwać oszustką. Pieniędzy ona nie będzie w stanie od razu oddać, bo przy organizacji takiego obozu wiele rzeczy trzeba opłacić z góry. To zajmie trochę czasu. Może to nawet iść w miesiące. Niektóre miejsca nie chcą zwracać już wpłaconych kwot w sytuacji nagłej rezygnacji. Wiadomo, że nikt nie chciałby się znaleźć w sytuacji dzieci i rodziców ale takie wypadki się w życiu zdarzają. Nauczyciel to nie robot
pytanie- czy Wy również płacicie za pobyt w pensjonacie po wyjeździe i właścicielka pensjonatu w górach żywi Was na własny koszt? To jakiś ewenement i dobroczynność właścicielki pensjonatu w górach, czy urząd skarbowy zna podobnych dobroczyńców? Jakie kroki prawne podjęła właścicielka pensjonatu w górach aby odzyskać zapłatę?
Przecież takich organizatorów obozów sprawdza się na stronie ministerstwa czy mają pozwolenia na organizację. Dużo się o tym trąbiło w TV. Więc jeśli babka nie miała pozwolenia to po sprawdzeniu od razu zapaliłaby się czerwona lampka że coś nie tak.
Jaksieorganizuje takie wyjazdy dla dzieci toi chorobiesiemyslii załatwia sobie ewent. zastępstwo. Narazić dzieci na stres, straszne. Imię i nazwisko tej urzędniczki państwowej, byjuz zadnedzieckonie poczuło się źle z powodu jej działania. Nauczyciel poeonien chronić dzieci, anienarazac je na stres
Oczywiście, że nie. Mogą pojawić się sytuacje jak tutaj, że wyjazd po prostu musi zostać odwołany. Jednak nie uzasadnia to przywłaszczenia pieniędzy. Pieniące do grosza muszą być zwrócone rodzicom.
stanac pod szkola w ktorej pracuje zrobic pikiete - dzieci zaczna omijac ta szkole tomoze dyrekcja ja zwolni i tak lazic za nią do skutku po kazdej szkole
@@tajemniczanieznajoma8568 niektóre mniej :) Moja córka byla nad morzem 10dni.firma to organizująca to najpopularniejsza u nas w regionie. Koszt 2,6tys. Po samej cenie nie przypuszczałabym, że ta kolonia z reportażu jest podejrzana
Każdemu może się zdarzyć choroba. Największym problemem jest brak zwrotu pieniędzy co jest oszustwem. Jednakże rodzicom bardziej rozchodzi się o dzieci..... niech uczą dzieciaki że nie zawsze w życiu wszystko idzie tak jak trzeba. Najważniejsze bo dzieci potrzebują wypoczynku.. żal.
Żeby się wypowiadać powinno się obejrzeć cały reportaż dostępny na stronie uwagi... Nie chodzi o jeden odwołany obóz!!! Oszustka nawet pensjonaty/hotele (czy gdzie tam dzieci miały nocować) oszukała na nie małe pieniądze ;)
Każdy może zachorować, ale organizując takie obozy bierze się to pod uwagę. Przecież sama jedna z tymi dziećmi by nie siedziała. Do takich obozów organizuje się kadrę opiekunów.
Rodzicom tak szkoda swoich dzieciaczków,a prawda jest taka, że po prostu chcieli mieć cały dom dla siebie Mądry człowiek wiedział, że fakt posiadania krótkich filmików na jej portalu społecznościowym nie jest jednoznaczny z tym,że były one nagrywane podczas kolejnego obozu Zwykłe kopiuj wklej😅
Mój syn jeździł przez około 6 lat, zarówno na obozy letnie jak i zimowe i zawsze było wszystko w porządku i wszystkie dzieciaki były mega zadowolone. Szkoda że komentują te osoby które nie znają p.Kasi i nigdy nie korzystali z wyjazdów
Ojoj dzieci bez wakacji co za zbrodnia. Mnie rodzice na wsi przez 18 lat też nigdzie nie wozili tylko gonili do roboty do siana do drzewa, sie pojechało nad rzeke czy rowery i też było dobrze, a tu przekaz jakiś że wakacje bez wyjazdu to trauma dla dziecka. Co mają powiedzieć dzieciaki z biednych rodzin
A o tym, że jak zostawią tę młodzież bez nadzoru to im głupoty przyjdą do głowy to nie myślisz? Nie każdy ma możliwość wyrabiania charakteru na żniwach, zrywaniu wiśni i wyrzucania gnoju dla sportu. Poza tym ktoś może nie mieć pieniędzy i jak te matki powiedziały nie było już jak załatwić inny wyjazd. Program nie dotyczy treningu frustracji w wychowaniu i tego, jak ci rodzice rozumieją traumę tylko tego, że pieniądze za wyjazd przepadły i nie wiadomo, co się z nimi stało.
lol, bo to tylko fragment reportażu... Wystarczy wejść sobie na stronę uwagi żeby obejrzeć cały odcinek... Kiedy ogarną, że to tylko urywki z reportażu? Masakra.