Super. Mam do Ciebie pytanie idą nocne przymrozki po -3 do -5 czy karlatki i traszki odkrywasz czy zostawisz i sobie poradzą ? Mieszkam niedaleko Ciebie.Pozdr
Mam również ovatifolie ale większą sztukę od twojej - całkowicie zmarzła mimo że rosła w suchym miejscu pod zadaszeniem przy ścianie domu :( zaraz obok posiedziałem parryi i wygląda jeszcze gorzej kompletny trup a niby lepiej znosi mróz. Minimum jakie odnotowałem to -21 stopni w nocy.
No niestety u mnie jakaś anomalia wystąpiła niby jest to ovatifolia whale tongue. Zły mogę być tylko na siebie bo gdybym przykrył to chociażby kupką liści i zakrył wiaderkiem agawy wyglądałyby inaczej, mój błąd :/ Ale co do innych agaw to przeprowadziłem eksperyment z agave americana - 1,2m wysokości w dwóch sztukach kupione za bezcen postanowiłem wsadzić w grunt i zabezpieczyć na zimę, sześcienne bryły 1,5x1,5x1,5m z ekranami z folii ogrodowej dość szczelnie zamknięte a w środku zwykła mała farelka 400W. W noce kiedy były największe mrozy -18/-21 wewnątrz najmniej zanotowałem około -10 wtedy wystraszony ładowałem do środka dodatkowo znicze które pomogły. Efekt jest taki że z każdej rośliny najstarsze liście poszły i zmieniły się w papke ale trzon i ładne młode liście (sezonowe) trzymają się idealnie. Mam nadzieję że gnijące resztki nie zabiją rośliny. Wniosek: za duża kubatura na tak małą farelkę i jak to folia - nie trzyma ona ciepła wewnątrz zbyt długo.