Coś pięknego, kawałek prawdziwego wędkarstwa :) Omulew taka trochę mniejsza Wkra. Co do wspomnień, to należy podkreślić, że to wbrew pozorom nie są jakieś odległe czasy, bo już lata po 2000 roku, a zanęty Kontrast też z tamtego czasu pamiętam :) Dla mnie lata dzieciństwa to jeziorka Wilanowskie i Powsińskie oraz przede wszystkim jednak Mazury i jeziora Maróz, Omulew czy Kownatki.
Moja woda z dzieciństwa to rzeka Ełk, wędki nad wodą schowane były i się chodziło na wagary,a wiosną żeby mieć na fajki z mety i jakieś piwko szukało się żaków i siatek po wylewach i do Żyda szły ile razy to się uciekało od klusoli z żakiem za pazuchą to głowa mała hehe pozdrawiam
Dopiero teraz zobaczyłem filmik ale kolego wzruszyłem sie, przypomniałeś mi...to też rzeka mojego dzieciństwa jednak zupełnie inny odcinek. Ponad 50 cm klenie, jazie, płocie po 35 cm , piękne okonie. Było to ok 25 lat temu. Teraz śladu nie ma po takich rybach a i wody bardzo ubyło. pozdrawiam
U mnie podobnie, ale odcinek od Bałtowa w górę 😁 nawet parę dni temu tam byłem, po naprawdę długiej przerwie, a mieszkam 15 minut samochodem od tego miejsca.
@@widlytrzechrzek Muszę sprawdzić czy teraz mimo już takiej pogody w Narwi będą brały jedna na grunt koszyczek a 2 jak złapię jakiegoś żywca to na spławik na szczupaka.Myślę o miejscu w Ostrołęce gdzie jest dołek i spokojna woda Tzw Pustelnik niedaleko ujścia Czeczotki
@@kazimierzkujawski6824 to prawda, na pustelniku zawsze łowiono aż do grudnia, pamiętam jak jeszcze byłem dzieciakiem to tam chodziłem z psem i zawsze był jakiś wędkarz. Myślę jednak że sprawdzone miejsce na tę porę to port w Ostrołęce, albo koza w Laskowcu, tam ryba na pewno wchodzi na zimę. Wszystkie starorzecza połączone z Narwią.