Gośćmi programu są eurodeputowani Michał Wawrykiewicz, który otrzymał europoselski mandat z ramienia z Koalicji Obywatelskiej i Piotr Muller z PiS. Pytani o to, czy dla dobra Polaków zamierzają współpracować w PE ponad politycznymi podziałami, wybrani po raz pierwszy europosłowie tłumaczą, że „współpraca będzie, choć nie we wszystkich obszarach”. „Przepisy dotyczące przemysłu, energetyki to są rzeczy, które nas mogą połączyć(…)natomiast w niektórych obszarach różnice są naturalne. Reprezentujemy różne spojrzenie na Europę, na to, czy integracja europejska ma być pogłębiona, czy nie w stosunku do dotychczasowych rozwiązań” tłumaczy Muller.
„Najważniejszym wyzwaniem przyszłej kadencji jest kwestia bezpieczeństwa i obronności Polski i UE i to jest temat, który mam nadzieję nie powinien budzić ani kontrowersji, ani rozbieżności pomiędzy różnymi posłami w ramach szeroko-rozumianej polskiej delegacji w Brukseli” przekonuje Wawrykiewicz.
Goście „Onet Europa” różnią się natomiast w ocenie dotychczasowych stosunków Warszawy z Brukselą. Zdaniem europosła PiS, Komisja Europejska i Trybunał Sprawiedliwości UE wychodziłay poza swoje kompetencje krytykując reformy wymiaru sprawiedliwości za rządów Zjednoczonej Prawicy i wykorzystywały procedurę art.7 czy wyroki do politycznego nacisku.
„To jest trochę naiwne podejście, że ktoś z zewnątrz wyraża jakieś opinie i Pan uważa, że to jest jak eks-katedra niczym Pismo Święte, które narzuca reguły praworządności. To są formy międzynarodowego nacisku politycznego na pewnego rodzaju wizję polityczną i realizowanie tej wizji przez narzędzia tego typu, jak art.7. W Polsce nie zmieniły się ani o jotę przepisy prawa dotyczące wymiaru sprawiedliwości, a KE cudem stwierdziła, że wszystko jest w porządku, dlatego, że nie ma rządu PiS i jest Donald Tusk” przekonuje Muller.
Według eurodeputowanego Wawrykiewicza „we wspólnej Europie świętością jest to co powie TSUE". „To nie jest prawdą, że nic się w Polsce nie zmieniło (..) polski Parlament powiedział w dwóch uchwałach, że będzie wykonywał wyroki ETPCz i TSUE; polscy sędziowie przestali być represjonowani tylko za to, że stosują prawo unijne” tłumaczy europoseł KO.
Eurodeputowani rozmawiają też o węgierskiej prezydencji w UE, która rozpoczyna się 1 lipca i związanym z nią ryzykiem wyhamowania rozmów akcesyjnych z Ukrainą.
Europoseł Wawrykiewicz uważa, że UE musi przed kolejnym rozszerzeniem zmienić swoje traktaty. Zdaniem eurodeputowanego Mullera nie ma takie potrzeby.
Goście programu komentują też podział najważniejszych stanowisk w UE. Polscy europosłowie zgadzają się co do tego, że nawet jeśli Ursula von der Leyen zostanie wskazana na przewodniczącą KE na drugą kadencję przez unijnych przywódców na szczycie w Brukseli, to może być jej trudno uzyskać poparcie Parlamentu Europejskiego w czasie lipcowej sesji plenarnej w Strasburgu.
26 июн 2024
