Nie rozumiem dlaczego w miescie tylko nim jezdzic? to jest auto uniwersalne z tym silnikiem. W Niemczech spokojnie na autostradzie jade 130-150 km/h i nie jest wcale glosno, auto jest bardzo stabilne i podroz pozostaje przyjemna!
dziękuje za film. Przyjemnie się oglądało. Całkiem długo zastanawiałem się nad wyborem następnego auta. Bardzo podobają mi się Peugoty, ale silniki w nich są awaryjne. W nowej Corsie mamy sprawdzony motor, czyli pewne auto w przyjemnie nowoczesnej "budzie".
Dodam od siebie, że w pracy mamy taką Corsę z takim samym silnikiem od 2018 roku. Autem jeździ 11 kierowców którzy jeżdżą różnie, jedni zamulają a drudzy ganiają ile fabryka dała. Zdarza się tak że auto po samym mieście robi w ciągu dnia po 150km. Auto jeździ po drogach o bardzo wątpliwej jakości i nie straszne jej są nawet szutry i drogi leśne... Do dnia dzisiejszego auto jeździ na oryginalnym sprzęgle oraz oryginalnych sprężynach zawieszenia.. Auto regularnie co 10kkm serwisowane. Na dzień dzisiejszy auto ma przebieg 520tys.km nalotu i jeździ dalej i ma się dobrze... Każdy z 11stu kierowców uważa że jest to pancerny wóz który jeszcze długo posłuży...
@@marcinnn182 1.4i 16v Dodam, że jak odkręcałem ostatnio korek od wlewu oleju to widać tam fragment wałka rozrządu i prawdę mówiąc nie zauważyłem aby wyglądał na zmęczony czy nosił jakieś widoczne ślady zużycia.. Tak że kondycja motoru bardzo dobra, z resztą mechanik mówi to samo.. Aktualny przebieg 530kkm i obecnie auto stoi na placu ponieważ miało kolizję z sarną. Ale już po majówce wróci do pracy.. Tu filmik jak wyskoczyło 500kkm - ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-yM8PCaaRXpY.html
moim zdaniem 1.4 z lpg nie do zajechania. W firmie roczniki 2015 mają już po 320 tys km i powoli wymieniają je na nowe Hundaje i20, ale corsy dalej jeżdżą i nic się specjalnie złego z nimi nie dzieje. Stara sprawdzona, niezawodna motoryzacja
Ja uważam że to auto Ma dobre wyposażenie Sam posiadam takie auto i wiem że nawet niektóre kompakty Fiata nawet takiego wyposażenia nie mają chociaż są dużo droższe.
to easytronic, czyli manualna skrzynia z elektrycznym ustrojstwem zmieniającym biegi. Ja jeździłem dwósprzęgłówką i przesiadłem się na opla easytronic, początkowo klołem że to tandeta i lipa ale po dłużym czasie nauczyłem się tak jeździć żeby było płynnie. jednak o jakiej kolwiek szybkiej zmianie biegów nie ma co liczyć. Jest w miarę tanie w naprawie w porównaniu z innymi automatami ale też nie wytrzymuje setek tysięcy kilometrów.