Ledwo zmarł mąż a teściowa ją wyrzuca z mieszkania razem z dziećmi. Nie kochała ani jej ani wnuków. Miała dla niego inną kandydatkę ma żonę, bogatą a nie wieśniaczke. Kiedy zabierała rzeczy na balkonie zobaczyła drabinę z której spadł mąż, była podcięta. Zrozumiała że to było dla niej. To ona miała zginąć. Sprawa się wydała to sprawa teściowej. 😭😭😭😭😭😭