Obejrzałem dzisiaj dwa poprzednie docinki. P. Kapitana świetnie się słucha. Naprawdę ma ogromną wiedzę i napewno nie lekki bagaż doświadczeń. Udostępniam i pozdrawiam
Ponoć "H" w numeracji niszczycieli RN brało się od słowa "hunter" (łowca). Gdzieś mi to wpadło w ucho jak pisałem jakiś materiał o brytyjskiej marynarce wojennej... :)
ORP Blyskawica wyglada o wiele lepiej dzisiaj niz w 1982 kiedy ja widzialem. Pieknie ze nie pocieli tego okretu na zyletki. Zabytki historyczne jak ORP Blyskawica, nasza Kanadyjska HMCS Haida and HMCS Sackville i, oczywisce HMS Victory, sa bezcennymi swiadkami historii.
Na Okręcie Muzeum ORP „Błyskawica” zachowała się niemal kompletna zabytkowa centrala artyleryjska produkcji brytyjskiej z okresu II wojny światowej, która była używana także w okresie powojennym. Jest to unikatowy zabytek techniki.
Pochodzę i mieszkam na Podkarpaciu. Z drugiego końca Polski. Na ORP BŁYSKAWICA byłem dwa razy. Jako dziecko i dorosły. Ten okręt ma coś w sobie że przyciąga do siebie. Bo jak tylko będę na Pomorzu to kolejny raz odwiedzę "BŁYSKAWICĘ".
Ja byłem jako dzieciak największe wrażenie na mnie zrobił karabin taki gruby ale one były z innego okrętu (nie pamiętam wilk dzik czy inny zwierz miałem oczy jak PRLowskie 5 złociszy). Jestem tak stary ze jak Pan Wołoszański na ratowanie zbierał to ściepę z kieszonkowego z kumplami zrobiliśmy w podstawówce. Za dużo tego nie było ale mamy gdzieś tam swój nit ;P. W sumie za to ratowanie to by Pana Wołoszańskiego należało na Błyskawicy upamiętnić najlepiej "przedśmiertnie".
I skończyło by się tak, że przyp...dolilibyśmy w tamtym miejscu... Cholerka, przypomniałem sobie kiedy sam oddziałem dowodziłem :D W Marynarce, jak i w Armii, najprostsze są dosadne, żołnierskie sformułowania ;) :D Pozdrowienia dla prowadzącego i DO :)
Wspaniały mini serial o wspaniałej jednostce.. A Pan Komandor w trzeciej części już totalnie wyluzował i przy takich 'morskich opowieściach' to nawet rumu nie potrzeba.. 😂😂 Szacunek dla wszystkich dzięki którym powstało to filmowe dzieło.. Salut..!!
Jak mawiał klasyk Pan Komandor to jednak fachowiec jest :) Fanastycznie się tego człowieka słucha. Potężna wiedza, świetny humor i ogromna pasja jaką wykazuje opowiadajac sprawiają, że człowiek ma ochotę wrócić do Gdyni i na Błyskawice :)
Super robota miło popatrzeć wszystkie 3 odcinki zaliczone chodź było troszkę nieścisłości w sprawie artylerii głównej Błyskawica posiadała 7x120mm potem w ramach wymiany miała 8x102mm a teraz posiada 8x100mm podczas pierwszej modernizacji zostały usunięte całe działa łącznie z maskami a potem w ramach drugiej modernizacji w latach 50 zostały wymienione same lufy na radzieckie wiadomo czym podyktowane dlatego zamki dział zostały oryginale z 42 roku to na tyle pozdrawiam serdecznie
Odwiedziłem Błyskawicę we wrześniu 2022. Poprzednio zwiedzałem 27 lat temu. To co mnie teraz uderzyło, to to, że dostepnych jest o wiele mniej przestrzeni do zwiedzania niż kiedyś (zwłaszcza w okolicy stanowiska dowodzenia). HMS Belfast obejrzałem od samego dna kotłowni, po platformę dalocelownika, przez maszynownię, pięknie zachowane magazyny, pomieszczenia mieszkalne, kambuz, szpital okrętowy i główne stanowisko dowodzenia. Na "Błyskawicy" można obecnie jedynie przespacerować się po pokładzie i przez maszynownię i kotłownię przejść do nudnej salki ekspozycyjnej, która nie ma w sobie nic z oryginalnego wnętrza. Cała reszta niedostępna. Mój Syn był mocno rozczarowany, bo mając 10 lat chciał poczuć chociaż namiastkę klimatu służby, na tym legendarnym okręcie.
Służyłem na tym okręcie 3 lata w specjalności hydroakustyka t.j.operatora wykrywania okrętów podwodnych.Ilekroć jestem w Gdyni odwiedzam moją Błyskotkę,bo tak ją wtedy nazywaliśmy. Szkoda że zwiedzający nie mogą zobaczyć jak wyglądały pomieszczenia marynarzy,gdzie przebywaliśmy po zakończeniu wachty.Spaliśmy w hamakach i byłaby to ciekawostka dla zwiedzających.Pozdrawiam przy okazji wszystkich byłych i obecnych marynarzy. wykrywania okrętów po
@@romanpodgorski6412 Odwiedzałem ORP Błyskawica gdy był okrętem obrony przeciwlotniczej w Świnoujściu .Ja służyłem w 12 Dywizjonie trałowców Bazowych .Chyba w 1972 r staliśmy u was przy burcie i kilka dni dawaliśmy wam parę z naszego kotła CO .Pozdrawiam .
Informacja dla prowadzacego i P Komandora. Litera "H" w Royal Navy oznacza niszczyciel. Numer 34 jest numerem ewidencyjnym jednostki ktory w zestawieniu z litera stanowi unikalny symbol jednostki. Pozdrawiam serdecznie z East Cowes!
rewelacyjny materiał jak zawsze, bo akurat tematyka raczej mało znana i w większości mamy stereotypowe wiadomości, tal jak z tą kotwicą a i czy okręt czy statek to większej uwagi się nie zwracało, pasjonat przewodnik i pewnie jeszcze wiele by opowiedział, pozdrawiam serdecznie
Taki był pierwotny zamysł ale jako że system pozwalał na tylko 2 cyfry więc dla niszczycieli wykorzystano też literki D, F i G. Z ciekawostek jak okręt zatonął to oznaczenie przydzielano kolejnej jednostce. Nie ma tego nigdzie wprost napisanego ale jak Blyskawica została wcielona do British navy (po przyjaznym internowaniu pierwszych dni wojny) to dostała kolejne wolne oznaczenie żeby jej przyjaciele przez przypadek nie skasowali.
W tym roku latem byłem w Gdyni i oczywiście zwiedziłem Błyskawicę... Ale dopiero po oglądnięciu Twoich trzech filmów o niszczycielu jestem w pełnił z tej wizyty usatysfakcjonowany, świetnie uzupełnienie mojej wizyty. Pozdrawiam również pana Komandora.... super człowiek , profesjonalista ale pełen pasji... fajnie opowiadania, nie wojskowy też zrozumie...
Materiał cały rewelacja! Tyle detali, tyle szczegółów i te świetne dygresje w wykonaniu Dowódcy, że pewnie większość przewodników mogłaby uczyć się, jak i co opowiadać. Świetne w całości. Gratuluję! 👍👍👍
Mogę wielokrotnie ten materiał oglądać. Mało jest filmów o polskich okrętach i ogólnie o ich historii, losach... Trochę szkoda że Błyskawica jest wykastrowana, o wiele lepiej byłoby gdyby była sprawna no ale... Ciekawą mnie dwie sprawy. Z tego co czytałem, z całym szacunkiem ale Błyskawica nie ma wielkich dokonań na swoim koncie. Według moich informacji okręt ten miał dużo szczęścia gdyż zawsze jak robiło się gorąco to Błyskawica akurat miała wizytę u ,,mechanika,, i kto wie czy dzięki temu nie przetrwała. Pod koniec wojny również była odstawiona do warsztatu, a po jej zakończeniu nasze władze upomniały się o jej zwrot tylko dla tego bo akurat była świeżo po remoncie.... Obok Błyskawicy przetrwała również bliźniacza Burza. Burza akurat w przeciwieństwie do Błyskawicy miała na koncie parę sukcesów czyli zatopień wroga ( błyskawica chyba żadnego oprócz zatopienia u botów po wojnie). Z tego co wiem to z tych dwóch okrętów właśnie Błyskawica była przeznaczona za złom, i nie wiadomo dla czego ale zamiast niej zezłomowana została Burza.... Te informacje gdzieś czytałem, nie pamiętam gdzie oraz czy faktycznie są zgodne z prawdą... Może ma ktoś jakieś sprawdzone informacje którymi mógłby się podzielić na ten temat?
Obejrzałem wszystkie trzy części z ogromną przyjemnością. Uwielbiam słuchać Komandora, ma nie powtarzalny styl gawędziarza i te jego "przekleństwa " wplatane w wypowiedzi... cymes .
Pzdr.jeszcze raz!P.Komandorze sugeruję o stworzenie gabloty historycznej w której zobaczymy zdjęcia marynarzy służących w 2-giej Wojnie Światowej na tym zasłużonym okręcie.ORP `Błyskawica` pamiętam ze Ś-cia .W moim przypadku byla szkoła morsko-handlowa.Jak P.wie te dwie Marynarki są nierozłączne.W MW byłem 3-lata,służyłem w BDOP w Kołobrzegu na okręcie.Niestety później musiałem odpłynąć na 36 lat na moża i oceany.Wciąż myślę o tych chłopakach z Polskiej MW.Dziękuję.
A mnie się wydaje, że litera H w numerze burtowym oznacza teatr działań ( Home Fleet) nie niszczyciel jako taki. Niszczyciel HMS Punjabi klasy Tribal (bliźniak kanadyjskiej Haidy, wspomnianej w materiale) nosił numer C 21. HMS Jervis na morzu Śródziemnym - F 00 i G 00. Wynika z tego, że każdej flotylli przypisano literę, a każdy okręt miał swój numer w jej ramach. To ma sens i umożliwia identyfikację. Brytyjczycy posiadali znacznie więcej niszczycieli, by wszystkim nadać literę H jako typowi okrętu i zmieścić się w dwucyfrowym numerze.
Pan komandor swój chłop bo i bluzg czasem poleci - dla podkreślenia wagi słów opowieści oczywiście ;) Litera H w brytyjskim numerze taktycznym oznaczała klasę okrętu czyli tu po 1940 do 1948 były to niszczyciele a cyfry kolejny okręt.
@@obywatel_JC ja obejrzałem właśnie po zwiedzaniu i chciałbym gdzieś się dowiedzieć więcej o technicznej stronie okrętu i fajnie by było jakby tutaj byłoby kilka zdań na ten temat. Mimo wszystko materiał i tak bardzo fajny
Poruszony wątek o stołówce i ,,kaście" jasno pokazuje jak o sobie myślą oficerowie i jak myślą o marynarzach. Bufonada. Dziś nie mamy MW, a oficerkowie nadal myślą,że są nadludzmi i jak to możliwe aby jakaś łachmyta usiadła obok niego podczas posiłku.
@@obywatel_JC a powiedz, gdzie służyłeś, jak długo, ile razy ryzykowałeś życiem? Humanizacja chłopaku ? 😂 jakbyś miał chociaż troszkę pojęcia, co to jest służba w naprawdę poważnej jednostce, jak wygląda szkolenie i działanie w takiej np grupie specjalnej, to przestałbyś się jarać takim, w sumie miłym, ale raczej zbędnym bibolu. Bo chyba chciałeś powiedzieć, tyle lat bezsensownej służby, takie nakłady na ten cały złom... A czy nie lepiej byłoby takiego koleżkę od razu wysłać na krótki kurs przewodnika ? Bo ta jego kariera, to polsce się niezbyt przydała, a on jak widać, nabrał wielu wzorców sowieckich. Bo taki byle marynarz, czy byle żołnierz, to raz, umiera tak samo jak on. A często, od takiego byle, zależy przeżycie właśnie takiego feudała😂. A już nie będę wspominał, jaką przemianę przechodzą takie asy, w razie W , kiedy nagle ni byle żołnierze mają pełne magazynki... Słodziutki jeden z drugim, a wyrozumiałość większą niż u babci nowonarodzonych wnusiow
wiedza Polaków o morzu jest tragicznie znikoma. Takie filmy powinno pokazywać się w szkole na lekcjach historii. Mówienie, że Polsce nie jest potrzebna marynarka wojenna jest totalną bzdurą.