- ORP "Błyskawica" wybudowana była w 1939 roku jako niszczyciel - zaczyna swoją opowieść o tym legendarnym polskim okręcie wojennym chor. mar. Dariusz Chełmowski, bosman okrętowy ORP "Błyskawica".
moim skromnym zdaniem taki okret powinien być porzadnie wyremontowany i na chodzie powinien pływać i pokazywać historie na żywo wiem koszt ogromny, ale warto mamy tylko jeden taki a i podejrzewam ze przy odbudowie gdyby taka ogłoszono `to znalazły by sie pieniądze z całej Polski od darczyńców i by się znalazło tam na miesjcu pełno wolontariuszy ja z dolnego slaska ale gdyby bym mieszkał tam na miesjcu to pewno bym pomógł ja jedynie moge zrobić wpłatę :D
ORP Błyskawica jest legendą. Szkoda tylko że bosman okrętowy jest tylko opowiadaczem a nie marynarzem. Sposób wysławiania się i używane słownictwo świadczą o tym.
Niech załoga 'Butli Whisky' przestanie pajacować i udostępni gościom pomost dowodzenia; okręt sporo zyska w ten sposób na popularności. Jako częsty gość na pokładzie stwierdzam dla równowagi, że załoga najstarszego na świecie 'destrojera' trzyma fason i za to wielki 'szacun' oraz dzięki. Trochę humoru dla odprężenia - co sądzicie o zatrudnieniu na pokładzie okrętu... 'BOSMANA ŻORŻA' z Massolitu?!... Babka zna się na rzeczy - wszak pisywała marynistyczne opowiadania batalistyczne! W sam raz Ktoś na 'Błyskawicę'! O ile ja się orientuję, to koledzy z petersburskiej 'Aurory' byli szybsi!...
Prawda zapalmy znicz dla tych co utoneli chodź niszczyciel nie zatonąl to pod podkładem podczas walki byli uwięzieni ludzie a w przedziałach od 1 do 3 była woda. Grodzie trzeba było zamknąć a oni utoneli coniektórzy nawet nie zdążyli wziąć udział w walce:((((((😥😥😥😥😤😤😤😥😧😲😨😮😴
Noc ciekawego z tego filmiku sie nie dowiedzialem i czym sie tak wyslawila a co do uzbrojenia to zmiana dzial na mniejszy kaliber oslabila zdolnosc bojowa jednostki
@M3 Lover Niestety ORP :Grom" nie sławił się obroną miasta Cowes ponieważ był na dnie Morza Norweskiego. I dowódca "Błyskawicy" się myli ponieważ w Anglii armaty 120 mm Boforsa zostały zmienione na armaty uniwersalne 102 mm. Po powrocie do Polski ze względu na koniec amunicji przezbrojono na radzieckie armaty 100 mm. Dodatkowo w czasie wojennym były zamontowane nowoczesne radary lecz przed oddaniem Polakom zdemontowano je oprócz znanych Rosjanom w ramach lend lease.
Mialem zaszczyt pracowac caly tydzien w hamburskiej stoczni na niszczycielu "Hamburg" ..bardzo podobny...rozbieralismy tam wlasnie taka turbine parowa co tu w tym filmie pokazana. W stoczni pracowalem na czarno, wiele tygodni, spoko bylo, ale na innych statkach..az tu raz mi mój "szefunio zlocisty" mówi...masz robote na niszczycielu ale tam sprawdzaja Ausweis...no to wez mój i naucz sie jak sie nazywasz, jakby co. A przy trapie do tego "Hamburga" stal zolnierz i kontrolowal kazdego..i za kazdym razem...totalny idiotyzm bo ja tam w ciagu dnia po parenascie razy wchodzilem i ciagle to samo "Ausweis bitte". Pokazywalem ten falszywy on patrzal i kiwal glowa, ze ok. No bo ja ciagle i ciagle do narzedziowni po inny klucz czy co.. Do tej pory mam piekne wspomnienie. Potem mnie jeden meister zaczal tepic bo cos podejrzewal...wiec zostalem oddelegowany na jakis "normalny", norweski statek. A to byl rok...1980.
Błyskawica nie ma napędu można tylko holować kadłub jest osłabiony i na morzu normalnie by poszła na dno.Ale w tej klasie jest to jedyna zachowana jednostka na świecie w tym wieku.Ogólnie to perełka i pomnik naszej marynarki wojennej.
Orp grom i błyskawica to bliźniaki a piorun i orkan to po pierwsze 2 różne klasy po drugie wydzierżawione bliźniak to okręt zbudowany tak samo jak pierwszy prototyp 🤦♂️🤦♂️🤦♂️
Orkan i Huragan były planowane jako półbliźniaki, w 1939 zebrano jednak tylko pierwsze "materiały" do ich budowy, które w 1939 przejęli Niemcy. Piorun należał do brytyjskiego typu N (eks Nerissa) z typoszeregu J/K/N. Część z 8 "bliźniaków" Pioruna trafiła pod australijską i niderlandzką (eks holenderską) banderę.
Wszystkie źródła podają rok 1937 jako czas wejścia do służby. Październik 1935 położenie stępki, październik 1936 wodowanie, listopad 1937 wejście do służby - to ostatnie nie oznaczało automatycznej gotowości do kampanii.
Jeżeli się nie myle to orp błyskawica mam lepsze uzbrojenie niż nie jeden nowoczesny statek naszej marynarki -8 dział 102mm -4 dzial plot 40mm -4 dzial plot 20mm 4 wyrzutnie torpedowe 533mm oraz bomby głebinowe
@@MarekzAnglii to wiem od dawna, ale wg chor.mar.Dariusza Chełmowskiego 1937 a to rok wykończenia, stąd dwa lata temu w moim komentarzu " ! ", ale dziś stwierdzam, że się czepiam. Pozdrawiam wszystkich miłośników historii polski na morzu.
A Grom, brat Blyskawicy lezy sobie pod Narwikiem na dnie fiordu. Gdyby sie go tak udalo podniesc? Technika idzie naprzód, takie akcje staja sie powoli mozliwe. No i oczywiscie Orla trzeba odnalezc i tez...wiadomo...a mysle, ze bylyby w calkiem dobrym stanie bo w tej zimnej wodzie zelastwo dosc dobrze sie trzyma.
André Borowski gwoli wyjaśnienia, Grom jest w kilku kawałkach, dostał porządną niemiecką bombą w ryło, zgodnie z prawem jest tzw. bratnią mogiłą i jako taki jest nietykalny. Nawet aby na niego zanurkować należy uzyskać pozwolenie od Norwegów .
'Legendarny' okręt?? Hi, hi - ja tu znam z dwadzieścia jednostek znacznie bardziej legendarnych, z 'Haidą', 'Darem Pomorza', 'Sołdkiem', 'Aurorą', 'Belfastem', 'Warriorem', 'Victory', 'Averoffem' czy 'Jyllandem'! Nieuzasadnione dęcie w zbyt wielkie surmy; nasza 'Butla Whisky' jest owszem, sławna, ale TYLKO jako najstarszy z istniejących na świecie niszczycieli. ♍
@@robertsikora8449 Nie, Huascar to nie pies, tylko wódz indiański i patron jednego z fajniejszych okrętów-muzeów zachodniej półkuli. 'Aurorę' wspomniałem, bo od niej zaczęła się moja znajomość z 'tym czymś, co pływa i okręt się nazywa'.
byem na niej i wrazenie jest takie ze to maly okret! a sam poklad zabezpieczony tylko linami po bokach robi koszmarne wrazenie...w sztormie np to musial byc horror
Jej zaletą jest to że jest małym okrętem bo niszczyciele powinny takie być. Szybkość i zwrotność pozwalały unikać torped a w miarę dobre uzbrojenie AA osłaniać się przed samolotami.
Co? Z armaty 100 mm mozna bylo do Helu strzelac? A na Helu mielismy baterie armat 150 (tak?) ..i po co one byly, jak nawet do Gdanska nie siegaly? Potrzebne byly co najmniej 280 mm..i by mogly zalatwic Schleswig Holstein jak nic a tez i wszystkie inne co sie w Zatoce petaly. (Schlesien podszedl blizej i go z baterii Laskowskiego trafiono, ale nic poza tym.). A Niemcy potem na Helu zainstalowali dziala 406 mm...no te to mogly "wymiatac" w promieniu..cos 35 km albo i 40. No wiem..budget i tak ledwo pozwolil te baterie Laskowskiego wystawic. Ciekawe co Admiral Unrug o tym sadzil...warto o nim posluchac historii. A gdzies wyczytale, ze on w szufladzie ukryl list od jedego ojca co wiosna 1939 roku dal mu propozycje "wysle Panu dwóch moich synów co chca zginac za Polske i chca byc uzyte jako zywe torpedy przeciw niemieckim okretom". To jakby bylo pierwsze "Kamikadze"...zanim jeszcze Japce na to wpadly...albo Adolf pod koniec wojny, prawda? A wiecie kto stal w kolejce do niemieckiej Kamikadze w kwietniu 45 roku? Mial pecha bo go nie przyjeli...z braku resursów, za duzo chetnych za malo srodków. Zmartwiony zapisal sie wiec do obslugi artylerii plot.
Na Helu bateria cyplowa miała cztery Boforsy brytyjskiego kalibru 6 cali, 152,4 mm. Były nawet pomysły, aby Brytyjczycy przysłali ("wypożyczyli") jeden ze swoich monitorów uzbrojonych w słynne armaty 15-calowe, tj. 381 mm L42. Trzy armaty 40.6 cm/52 SK C/34 baterii Schleswig-Holstein zostały jednak wysłane do baterii Lindemann we Francji.
Dziadostwo do potęgi entej. Ten okręt to łupinka. W latach 2WŚ były prawdziwe potwory Pancerniki naprawdę ogromne okręty a 2rp miała flotę ktorą Niemcy szybko wytrzebili albo sama uciekła do UK. A w UK służyli Anglikom a za paliwo płacili Polacy ! )
