Witaj Tomku, Cześć Wszystkim ! dorzucę łyżkę dziegciu. Jestem fanem Osadników i jest to jedna z moich pierwszych gier. Posiadam wszystkie dodatki i niestety czym dalej w las... MOIM ZDANIEM - po pierwsze dodatki są jednak za drogie, bo do kosztu doliczyć trzeba wysyłkę , jeśli ja kupiłem do tej pory cztery rozszerzenia to robi to kwotę, ale to nie najważniejsze, to tak na marginesie. GŁÓWNY zarzut mój jest taki: wprowadzanie kolejnych mechanik i kombinacji kart na tym etapie jest pozornym ulepszeniem. Pojawiło się zjawisko zjadania własnego ogona. Po Atlantydach, którzy byli naprawdę super, doszedł dodatek Każdy potrzebuje przyjaciela i to było w miarę ok. Należy pamiętać, że w tym momencie przed rozgrywką mamy deckbuilding - tworzymy talię frakcji złożoną z 30 kart (wiem, że można grać wszystkimi ale nie jest to zalecane i sam nie polecam - sprawdzaliśmy), tak aby każdy miał równy stos. Już na tym etapie pewną ilość "starych" kart trzeba było odrzucić. Potem doszedł dodatek Trzej przyjaciele z boiska i szczerze mówiąc z tego całego dobra niewiele skorzystaliśmy bo chcąc coś włączyć do talii frakcji jednocześnie musielibyśmy odrzucić bardzo dobre karty. Teraz w Aztekach mamy bóstwa , nowe karty i klęskę urodzaju. Efekt jest taki, że do talii frakcji dokładamy góra 2 zestawy kart z poszczególnych dodatków i stos odrzucony już jest równy temu do gry. I niestety zadajesz sobie wtedy pytanie czy za 3-4 nowe karty do talii frakcji warto było dać 80-90 zł. I wcale tak nie jest , że przyjdzie 3 różnych graczy i każdy złoży zupełnie inny zestaw, bo kto grywa ten wie ,że około 20 kart jest niezbędnym zestawem, można sobie sprofilować frakcję góra 10 kartami. PODSUMOWUJĄC: Wolałbym dodatki nowych frakcji, bez nowatorskich mechanik, których nie upchniemy i nie wykorzystamy. Zastanawiajcie się przed zakupem dodatków, szczególnie tych bez ras. Pozdrawiam.
W porządku recenzja - jak zawsze merytorycznie i na temat. Kciuk do góry. Widzę, że pewne osobniki dalej minusują i nie tłumaczą co im się nie podoba... no cóż, trolle są wszędzie. Co do materiału to mnie w tym dodatku brakowało dwóch rzeczy: kart ogólnych i kart wydarzeń, które - o ile pamiętam - były w poprzednich rozszerzeniach. Generalnie gra mi się tą frakcją przyjemniej niż Atlantydami.
Cieszę się, że zrobiłeś wideoreckę dla tego produktu, bo ciekaw byłem, co o nich uważasz. Dokładnie przedstawiłeś sposób działania modlitwy, na której opierają się Aztekowie, był też humorystyczny akcent z tym poświęcaniem ludzi. Podkreślenie różnicy wybierz a ogłoś kolor. Właściwie po takim wytłumaczeniu nie jest potrzebne czytanie instrukcji, co niewątpliwie też jest dobre. Niepotrzebnie jednak zagłębiłeś się i pogubiłeś w tym, jaki surowiec tyczy danego koloru. Wystarczyło wspomnieć, że do każdego koloru przypisany jest dany surowiec i poprzestać na dwóch przykładach. Albo mogłeś to sobie przygotować. A tak, wyszło zacięcie, pauza i wydłużenie materiału. Druga kwestia to brak komentarza odnośnie balansu. Domyślnie pewnie nie czujesz, by byli OP, ale wypadałoby chyba coś na ten temat powiedzieć. Trzecia sprawa, to już zdecydowanie mi nie zagrało, to kwestia "czy kupiłbym ten dodatek". Przecież tutaj chodzi o to, czy ilość komponentów, przyjemność jaka płynie z grania jest warta wydania danej sumy pieniędzy, a nie to, jakie Ty masz osobiste zdanie na temat podstawki. Na tłumaczenie poświęciłeś dobre trzy minuty chyba, gdzie tam naprawdę miało to 0 wartość merytoryczną, bo nie tego człowiek chciał się dowiedzieć. Rozumiem, że pytanie jest czy Ty byś kupił, ale generalnie nie chodzi tu raczej o gust, tylko czy opłaca się to kupić, przynajmniej tak to do tej pory postrzegałem. Przestałeś coś czuć do Osadników, spoko, ale dalej się jako widz tego filmiku nie dowiedziałem, czy warto to kupić za tę cenę, czy nie. Przydałoby się chociażby określenie na koniec "jeśli podobają Wam się Osadnicy to..." cokolwiek, albo nie wiem, zmień to w ogóle na "Czy warto to kupić"? Do tej pory nie było z tym problemu i zawsze padały tu spostrzeżenia odnośnie ilości elementów, zawartości a teraz takie duby smolone niepotrzebne. Daję jak najbardziej kciuk w górę, bo lwia część tej recki była bez zarzutu. Wiadomo, że to, co się nie podoba trzeba wytłumaczyć, stąd zajmuje to o wiele więcej miejsca, ale zdecydowanie odbieram filmik pozytywnie.
Żeby wypowiedzieć się o balansie, musiałbym naprawdę grać i grać i grać w różnych kombinacjach, i pewnie na różnym poziomie. Nie czuję się na tyle kompetentny w temacie Osadników, żeby wypowiadać się w temacie balansu którejkolwiek nacji. Co do kwestii "czy kupiłbym..." to zawsze będzie moja subiektywna opinia. To zawsze będzie moje prywatne tak/nie. To zawsze będzie przedstawienie mojej "decyzji" gdybym miał ją podjąć. Nie jestem w głowach innych graczy. Nie jestem w ich portfelach. Dla każdego co innego się opłaca, co innego podpada pod kategorię "warto kupić". Dlatego nie chcę się bawić w zgadywanie co komu podpasuje. Zresztą, powiedziałem, że gdyby Osadnicy nadal mi się podobali, to Azteków bym kupił :)
A propos balansu to bardzo ważne, ponieważ gambit ocenił dobrze atlantydow, a nacja do wyrzucenia przez to ze jest grubo za mocna i mozna smialo na 2/10 ocenic. Wie ktos jak wyglada balans w Aztekach?
333diabolique Tak. Możesz grać w 6. osób jeśli posiadajsz dodatek frakcyjny w postaci Atlantydów. Jednak nie polecam. Po pierwsze, mnie gra przy 5 osobach już się dłuży, więc nie będę nawet próbował do niej podchodzić na 6 osób. Po drugie, wydaje mi się, że ciężko zbudować uniwersalną talię 30 kart dla pozostałych ras, żeby mogły ogarnąć i Atlantydów i Azteków i nie dostać sromotnego łupnia, gdyż któraś z powyższych zawsze będzie faworyzowała względem pozostałych. Optymalna rozgrywka to 3 rasy podstawowe + jeden dodatek frakcyjny z kartami z tego dodatku.
To zależy co masz na myśli. Jeśli dopiero grasz pierwszą kampanię i chcesz ją lekko urozmaicić, to kup jeden z trzech dodatków: Legiwisko Jaszczura, Kruczy Dwór, lub Trzęsawiska Trolli. To mini kampanie, które można wpleść w dużą kampanię z podstawki, lub dużego dodatku. Natomiast Labirynt Zagłady, czy Cień Nerekhall, to duże kampanie, które grasz po zakończeniu kampanii z podstawki. Kupujesz je jeśli spodoba Ci się Descent. Wtedy też pewnie kupisz resztę tych mniejszych dodatków :)
