Tuszyma - wieś w Polsce położona w województwie podkarpackim, w powiecie mieleckim, w gminie Przecław. Leży w Dolinie Dolnej Wisłoki, przy drodze wojewódzkiej nr 985. Przez wieś przebiega linia kolejowa nr 25 z przystankiem Przecław Tuszyma.
Naprawdę? XD Czołg w asasynie jest okej, bo to tylko gra ale w Tsushimie w oczy kłuje wiersz haiku, bo te pojawiły się dużo później? XDDDD No nie mogę, umieram XDDDD
@@MieluPL Niestety nie był... Chyba, że Chronicles ale to Chiny i tak xD Bardzo mi się podoba ścieżka, która idzie teraz asasyn (bardziej rpgowe podejście) dlatego mam cichą nadzieję iż nowa odsłona będzie w feudalnej Japonii/Chinach/Korei
Szczerze, ta obecność Haiku jest bardziej szkodliwa niż czołg w Assasynie. Grając w grę Ubisoftu wiesz, że to fikcja, natomiast GoT daje nieobeznanym w temacie graczom mylne wyobrażenie na temat ówczesnej Japonii.
@@polishworm9444 XD no bez przesady. To nie jest gra historyczna tylko inspirowana realiami historycznymi xD Czuć w tej grze magię samurajskiego kina, które również nie było 1:1 przedstawieniem ówczesnych realiów. Proszę nie mówmy, że obecność Haiku jest szkodliwa - jest niehistoryczna, ale jak najbardziej podkreślająca temat duchownego wojownika, który pracuje nad ciałem jak i duszą. Idealnie pasuje do samurajskiego klimatu, choć teoretycznie jest niezgodna z prawdą dlatego, że haiku powstało później. Nieobeznany gracz prędzej pozna co to w ogóle jest haiku, bo założę się że z 80% niedzielnych graczy nie słyszało o czymś takim, a tak ma to okazję.
@@Aavenir sam nie wiem, on ma coś takiego w sobie że denerwuje jak się za długo ogląda. Co nie oznacza że nie lubię :D Hed to evenement, mógłbym oglądac go w kółko :D
Cieszę się, że zwracasz uwagę na dokładność historyczną. Z tym honorem, podoba mi się jak to objaśnił Metatron - honor samuraja, zwłaszcza sprzed okresu Edo jest inny od naszej romantycznej wizji honoru. Szczytem honoru jest absolutne posłuszeństwo i oddanie panu, zrobienie dla niego wszystkiego i przyniesienie mu zwycięstwa. Uczciwość w boju nie ma znaczenia, jest wręcz niepożądana na rzecz przewagi własnej.
Dokładnie. Bezwzględne posłuszeństwo było tak naprawdę jedyną zasadą Bushido której wymagali od samurajów ich panowie. Ogólnie do pewnego okresu cały kodeks nie był do końca brany na poważnie przez większość samurajów i stanowił raczej przygotowanie do godnej śmierci. Później się to trochę zmieniło ale to inna sprawa. Chodzi o to, że łatwo można w tego typu grze polecieć po stereotypach i ukazać wszystkich bez wyjątku samurajów jako wielce prawych wojowników bez skazy i zmazy. Z tego co wiem tu tego uniknięto i chętnie się o tym przekonam grając już niedługo
@@tmk_zdk generalnie jak ktoś,.nawet pobieżnie kojarzy historię samurajów, to wie że samurajowie nie należeli do miłosiernych (nie żeby rycerstwo europejskie było miłosierne wobec swoich wrogów, ale jednak woleli okup niż wyrżnięcie całej rodziny)
>Jordan: robi recenzję The Last of Us 2 >Dark Archon: wypuszcza zaraz po Jordanie i robi to lepiej >Wychodzi Ghost of Tsushima. >Jordan: Ah shit, here we go again.
@@GrimmerPl quaz to jest beka nie recenzent, typ powinien papierowe Rpg recenzować nie gry na konsole. Jordan jak to Jordan u niego wszystko jest "ciepłe" więc na jego recenzjach też nie ma co się opierać. Zapamiętaj, najlepsze recenzje to zawsze te własne.
@@HushBanga to po co istnieją recenzje skoro według ciebie musisz sam w coś zagrac? Recenzja ma za zadanie pokazać różne aspekty gry, opowiedzieć i nich i ja tej podstawie decydujesz czy to jest gra dla ciebie czy nie. Jordan akurat kompletnie nie zna się na tym fachu i on strasznie fanboyowo do recenzji podchodzi, więc niestety niczego się z nich nie dowiesz. Quaz akurat stara się być jak najbardziej to możliwe obiektywny, wiadomo że ma swój styl recenzji który może jednym pasować a innym nie, ale od strony merytorycznej jest na najwyższym poziomie.
@@patryktomczyk822 No bo recenzje są potrzebne. Ale twory Jordana to nie recenzje dla niego jak japończyk nasra na dywa to będzie 10/10 tylko dlatego że to będzje japońskie gówno
Jak wszystkich z ekipy TVGRYpl uwielbiam i szanuje, tak Jordana nie mogę znieść już od jakiegoś czasu. Niektóre tematy kompletnie nielogiczne (tak jak było z achivementami z tego co pamiętam), recenzje strasznie złe, do tego styl mowy nie porywający jak reszty ekipy. Od dzisiaj jak zauważę tylko Jordana prowadzącego materiał - omijam film i czekam na następny. Pozdrawiam.
Jego głos jest taki jakiś sztuczny jakby czytał z kartki to co napisał wcześniej a np hed prubuję w jakiś sposób zaciekawić humorystycznie podchodząc do tematu a poza tym to rozwaliło mnie to jak powiedział że CZOŁG W AC2 jest ok bo to tylko gra ale wiersze które pojawiły się po prostu później już nie...
Szczerze? Zdecydowanie najciekawsza recenzja tej gry. Sporo informacji z kontekstem dla ludzi mniej obeznanych z tych klimatach, dużo ciekawostek itd (nie rozumiem narzekania na to w komentarzach, to jest już jakaś plaga ignorancji). Jak jedyny zachęciłeś mnie do kupna, a miałem ten tytuł pominąć. No i jako jedyny poprawnie wypowiadałeś nazwiska i tytuł, co było jak balsam dla moich uszu. Mam jednak dylemat. Jak bardzo kocham japońskie klimaty, to jednocześnie mam zasadę używania zawsze oryginalnych głosów. Tutaj oryginał jest angielski i chyba jednak tą wersję wybiorę, z racji tego, że tak twórcy tę grę stworzyli.
@@PanRobak. No tak, ale to wciąż jest dubbing. Postacie i cała reżyseria jednak była robiona przez Amerykanów i to jest ich wizja Japonii tamtych czasów. Japończycy by zupełnie inaczej te postacie napisali. Wątpię też, żeby japoński dubbing był reżyserowany przez oryginalną ekipę, oraz aktorzy głosowi byli też przez nich dobierani.
@@zbychudzons2580 Wszystkie sensowne argumenty typu "W tej grze są błędy takie same i tak samo nic nieznaczące jak w każdej innej grze, typu Wiedźmin3, RDR2 i inne którym dałem 10/10 ale i tak się dopierdolę"? Ok, jego postawa była przesadzona i agresywna, ale z drugiej strony większość argumentów reszty była absurdalna, tak jak zapraszanie człowieka który nie dość, że nie skończył tej gry to nawet nie grał w poprzednią.
Na razie widać dziwny myk pt latające wszędzie liście... Tam w Japonii - mają jakieś inne drzewa i liście które tak dryfują w przestworzach? No i co to za czepianie pl dubbingu - we fragmencie który tu pokazaliście brzmiał o wiele fajniej niż angielski.
@@cryxtic4680 japoński nie jest "oryginalny" (lip sync niestety nie współgra, jest zrobiony pod wersję eng) niemniej jednak japoński VO jest w mojej opinii dużo lepszy i bardziej klimatyczny
@@TheYoungGuy Mogli nie nagrywac polskiego dubbingu a cene za to obnizyc. Zreszta i tak powiedzmy sobie szczerze, w Japonskich produkcjach AAA udzwiekowienie jest na najwyzszym poziomie, bo ich aktorzy dzwiekowi sa na wysokim poziomie, zrobic dubbing ktory przebija japonska sciezke dzwiekowa, to nie lada wyzwanie, praktycznie nie do wykonania
@@Sebastian-dx9qg to nie jest japońska gra. Ale ogólnie się zgadzam. I nie tylko w produkcjach aaa. Zresztą używanie jakiegokolwiek dubbingu jest głupotą.
Zastanawiam się, jak człowiek mógł w to grać w 30 klatkach. Przeskok jest niesamowity - ograłem platynę na PS4, a teraz jeszcze raz na PS5. Różnica ogromna.
Yyy, bo tylko on ma skończoną japonistykę, czyli widzi ewentualne uproszczenia i przekłamania? To jakby czepiać się Gambriego że praktycznie każdy materiał o grach w settingu drugiej wojny światowej jest od niego.
Eee można jordana nie lubić, można powiedzieć, że jego recenzja tlou 2 jest słaba, a przynajmniej słabsza w porównaniu do reszty, ale to nie powód żeby kolesia od razu hejtować pod każdym kolejnym filmem. Mam wrażenie, że niektórzy nawet tej recenzji nie obejrzeli do końca albo wcale i weszli tu tylko po to by napisać, że jest chujowa. Mi osobiście jego recenzja ghost of tsushima się podoba, nawet bardziej niż np. quaza, fakt można ją było skrócić, ale za to podaje najwięcej informacji na temat rozgrywki, świata, do tego plus za odniesienie się do spójności historycznej pewnych detali (pomijam czepianie sie ich, bo zresztą jak sam wspomniał nie wpływają one znacząco na odbiór całej gry, a miło usłyszeć jak rzeczywiście było w tamtym okresie)
nie chce tutaj wychwalać dalej wymienionej gry ale aktualnie po raz X ogrywam dziki gon, i po gameplayu pokazanym na filmie mogę stwierdzić, że tekstury nie są wiele lepsze w tsushimie niż w gonie, czy to tylko moje wrażanie, czy faktycznie poziom graficzny w Ghost of Tsushima nie jest wiele wyższy? Edit1: 14.20 czyli jednak miałem rację
Matko, co za buractwo w komentarzach. Ja też nie lubię TLoU. Jedynka mi się nie podobała ani trochę, dwójki nawet nie dotknę, ale cholera jasna, co to zmienia? Jak mu się podobało to chyba nie powie, że mu się nie podobało? Już nawet nie mówię o tym, że recenzja tej gry jest naprawdę świetna. Czegoś takiego właśnie szukam. Wiedza, profesjonalizm i przygotowanie do materiału. Pozostałym recenzentom nawet nie chciało się sprawdzić prawidłowej wymowy nazwisk czy nazw własnych.
Jordan teraz bojąc sie powtórzyć błąd z" the last of us part 2 " będzie udawał obiektywnego chcąć zmienić opinie telewidzów , że jego recenzje są nieobiektywne
@@czomolungma0224 wiadomo, choć w recenzji powinno się dążyć do obiektywności, moim zdaniem takie recenzje quaza są całkiem bliskie takiego stanu, twórca wymienia pozytywy gry, rzeczy które akurat jemu się spodobały ale nie zapomni też zawsze wspomnieć o wadach
Tvgry jest dla rozrywki (i to nie jest nic złego) a nie fajnych merytorycznych materiałów (oczywiście wyjątkiem są materiały mądrego i szefa, tutaj poziom jest nieporównywalny), nie bez powodu tvgry ma tv w nazwie kanału 😳
@@kvassinc W pełni popieram twoje słowa.Niestety mam po prostu urazę do tego konkretnego redaktora,którego styl i retoryka po prostu mnie do mnie nie trafiają.
@@MrMatuzon Ja do Jordana nic nie mam - uważam jego materiały za bardzo fajne, ostatnie rozmowy z handlarzami płytek był bardzo udany i bardzo go szanuje gdyż wprowadza nieco innych kultur do materiałów. Po prostu recenzje trochę kuleją (no i większość ostatnich filmów), no ale najwyraźniej ma inny gust. Trzeba też pamiętać że recenzenci często są wypaleni materiałem i że odbiór typowego konsumenta się mocno różni 🙆
Dobra, w tym momencie 2:15 wyłączyłem. Mam nadzieję, że Jordan więcej gier do recenzji nie dostanie. Co najwyżej porób jakieś materiały typu 10 krzeseł w grach albo wiedźmin 3 najlepszy. Daj to zrobić innym (może Hed? albo tego kogo dawno nie było, czyt. Kacper)
Całkowicie nie rozumiem narzekania innych osób na temat recenzji przeprowadzonej przez Jordana. Podszedł dość obiektywnie do gry, a poza tym spora część materiału zawiera negatywne aspekty gry. Po obejrzeniu całej recenzji wnioskuję, że nie jest to produkt idealny, a sam prowadzący nie wychwala produktu w niebiosa, bo jest od Sony. Recenzja jest spójna i podzielona na części. Mamy wstęp, rozwinięcie zawierające zalety oraz wady produktu, a na sam koniec podsumowanie. Materiał nie jest idealny, ale teksty w stylu, że to jest całkowity szmelc nie trafiają do mnie. Osoby, które napisały, że nie oglądają materiału, bo nie podoba im się prowadzący i do tego zostawiają negatywny komentarz bez sensownego wyjaśnienia sedna problemu znaczą dla mnie tyle ile homoseksualny związek w TLOU 2. (Czyli nic) :)
Oszczędzę Wam oglądania Drodzy Widzowie. Zalety wg Jordana: * bardzo ładny świat * fajny klimat Japonii * dobra customizacja postaci * brak jawnej mini-mapki * różnorodne zadania poboczne * a nade wszystko możliwość głaskania lisków Wady wg Jordana: * sporo bugów * kijowy polski dubbing * rozbieżność historyczna * uboga mimika oraz ogólny wygląd NPCów Napisane tylko trochę ironicznie, ale naprawdę mam nadzieję, że zaoszczędziłem komuś czasu. 20 minut tej recenzji to za długo.
Jejku, czepiacie się Jordana. Wiecie że jest zakręcony na temat Japonii i takie, a nie inne rzeczy go raziły, ale ostatecznie, jak powiedział - daje grze 8,5 co jest bardzo wysoką oceną. Jakby gra działa się w tracie II wojny światowej, to Szefu też by zwrócił uwagę na jakieś niedociągnięcia historyczne, ale ostatecznie i tak by patrzył na gameplay. Co jest złego w tej recenzji? Trochę nie rozumiem, ale są gusta i guściki.
I tu się mylicie. Rzetelna recenzja MUSI zachowywać pewną dozę obiektywności, bo inaczej... cóż, nie byłaby rzetelna. Jeżeli powiem, że Obywatel Kane to najgorszy film w historii, to czy można wtedy wydedukować, że spisałem się w roli recenzenta? No właśnie.
Właśnie skończyłem fabułe podstawki dwa dni temu i wyczyściłem wszystkie mongolskie ścierwa, kapliczki, stojaki banbusowe, wszystkie questy poboczne i tak dalej. I jak dla mnie gra zajebista chociaż wyższe miałem oczekiwania do niej i ciutkę się zawiodłem ale do rzeczy. Uwielbiam klimaty samurajskie, uwielbiam Ostatniego Samuraja (wiem że bajka ale i tak uwielbiam) i ,,kiedyś to było" oglądało się Shoguna film i serial oraz nigdy nie miałem okazji obejrzeć ale po tej grze chętnie obejrze jakiś film Akiry Kurosawy także fajnie. I to moje drugie zetknięcie się z Sucker Punch bo poprzednio rok temu przechodziłem Second Son który mega mi się podobał choć też idealny nie był ale cudowny tam robiłem rozpiernicz jako bohater. Także nie mogłem się doczekać aż w końcu ogram Ghost of Tsushime a słyszałem wiele dobrego o niej także tego świetnie się bawiłem ale nie bez zastrzeżeń. Plusy: +Fabuła Rewelacyjna od początku do końca chociaż nie jest jakoś wielce odkrywcza i momentami przewidywalna jest ale i tak świetnie mi się śledziło całość ale do niej jeszcze wrócę. +Postacie praktycznie wszystkie zapadły mi w pamięć na czele z głównym bohaterem +Klimat super (Polecam grać po Japońsku) +Muzyka fantastyczna +Gameplay super +Wizualnie rewelacja choć dla mnie nie był to poziom innych Exów jeśli chodzi o mimikę postaci to wciąż wizualnie wygląda przepięknie i każdy kurde widok zasługuje na to by być tapetą. +Świat Cushimy przepiękny, wielki i fajnie się go zwiedza +Szacun za brak minimapy a jedynie oznaczam cel na mapie i do celu kieruje mnie wiatr +Questy które mają w sobie też trochę ciekawej historii szczególnie questy naszych towarzyszy Minusy: -Akt 1 na początku dłuży się i tak samo mniej więcej miałem co przy Second Son gdzie opening super mega się zaczyna ale jak wchodzi się do faktycznego otwartego świata to no dłużyło mi się i pare razy gra mnie odrzucała ale im dalej w akt 1 do do końca gry tym lepiej było. -Przewidywalność i to tak bardzo że ja nie mogłem w to uwierzyć -Brak większych wyborów moralnych a jedynie na samym końcu wybiera się jedno z dwóch zakończeń szkoda bo chciało by się żeby było: Zakończenie 1 full samuraj bez skradania się lub Zakończenie 2 full duch i całą gre przechodzi się po cichu i łamiąc kodeks samurajów czy nawet Zakończenie 3 trochę duch trochę samuraja a tak najważniejszy wybór jest dopiero na końcu szkoda. Moja ocena 9/10 Podsumowanie: Ogólnie dla mnie gra super choć miałem chyba zbyt wysokie oczekiwania i ciutkę się zawiodłem ale i tak jeden z najlepszych w exów na ps4 i godnie zamknął ere samej konsoli. I zostało mi jedynie DLC Iki Island także jeszcze jest co w grze robić. Polecam ,,Mono no aware" A i jeszcze tutaj moja odpowiedź na pytanie ,,Co lepsze TLOU2 czy Ghost of Tsushima?" i jak patrzyłem na komentarze o grze to sporo osób wybierało Ghosta cóż dla mnie jak po patrzę sobie jak obie gry oceniłem i co o nich myślałem po skończeniu ich to powiem (Moja opinia jakby co!) że jestem Team TLOU2 i tak abstrahując od tego że to dwie inne gry od siebie oraz to że przy TLOU2 nie miałem tego szoku co przy jedynce ale bardziej mnie chwycił niż Ghost. TLOU2 złapał mnie za mordę i puścił dopiero przy napisach końcowych i nie nudziłem przez te 21h z wielu powodów a Ghost miał świetny opening potem dłużący się początek aktu 1 i ogólnie tyle. Pozdrawiam
Nie ogarniam tego dissu na Jordana. Każdy z prowadzących ma jakąś swoją manierę, styl retoryki i własne zdanie na jakieś tematy. Czy to Pan Mateusz czy Jordan czy też Hed albo Gambri. Ktoś może mieć inne zdanie i się nie zgadzać - jasne, ale mega słabo robi się, kiedy jest to powodem do personalnego ataku na kogoś konkretnego. Powodzenia Jordan, rób dalej swoje, fajnie że (co wnioskuję ze streamów) masz za sobą resztę członków ekipy z Gambrim na czele. Również nie ze wszystkim się zgadzam, ale bardzo dobry materiał i zostawiam łapkę w górę 👍🤜
Też nie rozumiem. Nie jestem tu stałym bywalcem, ale Jordan na wiedzę na temat Japonii sporą i naprawdę świetnie opowiadał o tej grze. Zwrócił uwage na wiele istotnych szczegółów, o których inni nawet nie pomyśleli. Do tego jako jedyny poprawnie wymawiał japońskie imiona, nazwy własne i sam tytuł gry.
Obejrzałem chyba wszystkie recenzje i stwierdzam, że jako jedyny poprawnie wymówiłeś tytuł gry. Natomiast co do dubbingu japońskiego (tak, dubbingu, bo gra była pisana po angielsku, ponieważ jest to amerykański tytuł) nie do końca się zgadzam. Choćby z tego powodu, że dubbing japoński nie jest oryginalną ścieżką dźwiękową. Osobiście nie używałbym dubbingu nawet jesli moi ulubieni aktorzy głosowi by bylo zatrudnienie (np Hiroshi Kamiya, Kaji Yuuki, Takahashi Rie czy Yuuki Aoi).
Może i prawda ale czasem gdy język pasuje do miejsca akcji to może być nawet lepszy od oryginału (jak np Wiedźmin po polsku) ale dubbing musi być bardzo dobrze napisany i dobrze odegrany
@@shchota tylko że: 1. Dubbing wiedźmina to zagmatwana sprawa. Ale jest to Polska gra, w której aktorzy od samego początku są ci sami (jedynka na początku w ogóle nie miała zagranicznej wersji) a glosy angielskie zostały nagrane najpierw po to, by zaoszczędzić pieniądze na lipsync oraz zaoszczędzić na czasie (dużo rzeczy było robione równolegle). Więc tutaj się nie zgodzę, że polski nie jest oryginalnym językiem (w odróżnieniu do Cyberpunka). 2. Nie ma czegoś takiego jak dubbing lepszy niż oryginał, serio. Oryginalne głosy to oryginalny zamysł twórców, którzy sami robili castingi na aktorów głosowych, którzy będą idealnie pasować do kreowanych przez nich postaci a następnie ich odpowiednio prowadzili i reżyserowali. A głosy postaci to ich nierozłączny element, dosłownie ich charaktery. Dubbing jest jak zastępowanie aktorów w filmach (i nie ma w tym ani trochę przesady). Już tłumaczę dlaczego dla mnie miejsce akcji nie ma znaczenia na podstawie tej gry. Chodzi o to, że mamy w tej grze Japonię. Ale nie jest to Japonia pisana przez Japończyków, a bohaterowie nie mają w sobie cech bohaterów japońskich oraz nie ma tutaj elementu ich kultury/popkultury czy stylu prowadzenia historii. Jest to gra pisana przez Amerykanów. Z typowym amerykańskim stylem przedstawiania historii oraz prowadzenia bohaterów oraz jest to Japonia widziana przez ludzi z zachodu. Dlatego język angielski (oryginał w tym przypadku) to najlepszy wybór. Co innego jakby gra od podstaw była pisana przez Japończyków i dialogi by były reżyserowane po japońsku - tutaj sprawa wygląda inaczej. Takie coś ma miejsce w grze Bayonetta. Jest to gra japońskiego studia, stworzona przez Japończyków, ale od podstaw pisana po angielsku w stylu brytyjskim (humor, cynizm etc) oraz oryginalnymi głosami są właśnie głosy aktorów brytyjskich. I w takim przypadku do gra i hula!
Lepiej ukryjcie Jordana na jakiś czas po jego recenzji z TLoU 2, bo po przeczytaniu komentarzy chłopak się załamie.... Legitna recenzja: ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-gwZH2oaaTxY.html
*Jordan wrzuca filmik w którym fanbojuje* Jordan:Nie możesz dislajkować moich filmów, są tak samo dobre jak innych z ekipy. Hejterzy jordana: Hehe, przycisk dislike robi brrrr....
@@レゴシ-g4p słuchałeś go wogóle? Na start - "mam problem z" potem swoje subiektywne odczucia i opinie. W jego ostatnich materiałach brak obiektywizmu, rozumiem ARASZ materiał o dark Forces też pewnie bardziej subiektywnie zrobił ale rzetelna recenzja powonma być jak najbardziej obiektywna a ta na pewno taka nie była
Jak ogarniasz angielski, to obejrzyj rzetelnych recenzentów takich jak AngryJoe i moistcritical, bo oni nie liżą spoconych jajec Sony jak wiele firm (jak niestety TvGry). Przedstawili oni dobre plusy i minusy gry i dali TloU2 6/10 i bodajże 5/10
@@_Sheev_ Quaz też przemilczał całkowicie kwestie fabularne i kontrowersyjny temat. Całą recenzje poprowadził też w taki sposób, że wydawało by się, że jedyną postacią grywalną jest Ellie. Żeby nie było, Quaz czy Archon zrobili dobrą recenzje, ale zdecydowanie byli związani jakiegoś rodzaju umową. Taką, która zabraniała mówić o niektórych elementach gry.
@@_Sheev_ Materiał Quaza - 20 minut gadania o ogólnikach, cringe humor na poziomie przedszkola, zero konkretów tylko ogólne przemyślenia, połowa rzeczy z gry pominięta. Materiał Angryjoe - 50 minut, dogłębna analiza kazdego aspektu gry/fabuły i w pełni rzetelna ocena podana przez trzy ogarnięte/rzetelne osoby. No powiedzonkiem sobie zarzuciłeś ale postaraj się bardziej następnym razem. A i Polskich recenzentów oglądam od dawna więc tak jak powiedzałem, postaraj się bardziej.
Czemu do recenzji gier pochodzenia Azjatyckiego zawsze bierze się Jordan? Największy fanatyk z całego studia? Sony poprosiło? To samo z TLOU2. Gierka bardzo fajna ale lepiej ogląda się recenzje osoby bardziej bezstronnej. Pozdro dla całej redakcji :)
Kolejność losowa -Jak achievementy zepsuły gry -5 niepozornych gier, które wkopały wielkim seriom -Wizja GTA V, która się nie sprawdziła -Największe patologie z gier dla dzieci -Pokemon GO z fabułą nie ma sensu
@@mateuszm1426 tak bo jeśli jesteś recenzentem musisz podejść do sprawy recenzji obiektywnie, nie chwaląc jedynie każdego najmniejszego aspektu gry która rzecz jasna ma wiele wiele błędów. Polecam recenzję agryjoe jeśli znasz angielski. Po tvgry spodziewamy się dobrych recenzji mówiących o każdym plusie i minusie nie o reklamie zachęcającej jedynie do kupna gry. To nie na tym polega dlatego fala hejtu na tlou2 była jak najbardziej adekwatna do poziomu recenzji Jordana. Pozdro
Nie rozumiem, wy chcecie by wszystkie recenzje były identyczne? Chyba właśnie o to chodzi, by każdy pokazał swoje własne doświadczenie z gry. Każdy ma inne preferencje do tego co lubi w grach itp. Właśnie dlatego ważny jest fakt kto recenzuje tą gre i jak wygląda jego pogląd na inne gry, żeby móc się odnieść do jego opinii. Jakby był jeden obiektywny pogląd na grę to po co tylu recenzentów jak jeden wystarczy.
Już naprawdę nie macie się o co przywalić do tego biednego Jordana, ludzie. Podał bardzo wiele ciekawych informacji i angedotek, których nikomu nie chciałoby się sprawdzić, a mocno wzbogacają rozgrywkę. 97% produkcji, czy to filmów, czy gier, mających miejsce w Japonii jest tak pełnych bullshitu, że naprawdę trochę wiedzy nie zaszkodzi. Dzięki, Jordan, za solidny research. Dobrze, że historia z Panem Staszkiem opłaciła się po latach.
1. Nie żadnych „hejterów”. Jeśli ktoś nie umie zrobić dobrej i obiektywnej recenzji i nie podoba mi się to. To oznacza że jestem hejterem? Napisałem tylko prześmiewczy komentarz. TYLE. 2. Tu nie chodzi o to że „łe nie łupie recenzenta bo dał 10/10 a mi się nie potoba”. Tylko Jordan nie zachował się jak recenzent tylko jak PSYCHOFAN, który nie poruszył wielu wad gry.
@Mateusz Araszkiewicz Ale jest takie coś jak kupiona recenzja pisana przez fanboja. dżordan i UV(Smoszna z gryoline, czy jak mu tam), to najwięksi niedojrzali fanboje Sony, jakich widział świat.
@Mateusz Araszkiewicz Ale po co wy udajecie, że Sony nie płaci recenzentom za polecaniach kolejnych gniotów na jedno kopyto? xd Przecież akcja z Last of Us 2 i Metacritic wywaliła to na światło dzienne jak mało co.
@@romanczenczek1195 dajcie sobie około 20 minuty. Dżordanowi juz tak bardzo brakowala argumentów do chwalenia gry, ze zaczał mówic jak super jest to, że można głaskać lisy i że on pogłaskał wszystkie XDDD
@@Dezeciak ta recenzja jest troche przesadzona ale wytyka te powazniejsze błedy (co nie oznacza ze nie ma tu fanowskiego pierdolenia) pozatym w ciusime nie gralem ale "recenzja" tlou2 to była porazka i przez tego chuja wyjebalem na premiere kase która moglem sie chociazby podetrzec i chyba byłoby to lepsze wykorzystanie tego hajsu
Z drugiej strony: jakby to skomentował ktoś, kto takich klimatów nie lubi i na cokolwiek by narzekał, to zaraz pojawiłby się ataki, że jest uprzedzony i inne ;P Ludziom się nie dogodzi.
"Nie tak jak w innej grze wydanej chwilę wcześniej" Wiem że się spodziewałeś odważnego, niepotrzebnego, dramatycznego i brutalnego zwrotu akcji tylko dla dojrzałych odbiorców...
@@lelelelelelelelle5376 Nie mam problemu ze śmiercią Joela, tylko z tym jak ją zrealizowali, nie jestem jakimś reżyserem ale dla mnie przyjęła by się nawet wersja jak Joel zostaje ugryziony i żeby się nie przemienić i nie cierpieć Elie go dobija. Według mnie śmierć Joela ze strony jakiegoś NPC jest nie potrzebna.
@@lelelelelelelelle5376 Kiedyś to było!... Każda gra w takim razie nie powinna się zmieniać pod względem fabularnym, bo jeszcze umrze nasz ulubiony bohater... Gościu to tylko gra i chcieli pewnie jakoś zamknąć historię Ellie. Poza tym już ze dwa lata temu czy jakoś tak było wiadome, że w dwójce nie pograsz Joelem. Poza tym co miałbyś w dwójce robić znowu podróżując z Ellie po Stanach? Czego szukać? Jaki mieć cel? Jakby zrobili to samo co w jedynce to byście się przywalili, że nic nie zmienione, odgrzany kotlet i tyle... 🤦
@@Kar0lina-d5u przeciez nie napisalem tego na serio dobrze ze zginal jak czlowiek realistycznie a nie jak wielki bochater mi sie osobiscie 2 bardziej podoba ale jak widac wiele ludzi przywiazala sie tak do postaci z gierki ze az zycza smierci scenarzysta i wola odgrzewany kotlet z happy endem :P
Jeden z nielicznych polskich recenzentów, którego słucha się z przyjemnością. No i nie wbija szpilek w uszy kretyńską wymową japońskich nazwisk czy nazw własnych.
Jordan, niby człowiek wie, że dużo wiesz o Dalekim Wschodzie ale po tym filmie jestem w szoku jak dużo 😲 Super jak za materiał bierze się człowiek-encyklopedia w danej dziedzinie 👏👌
@@jordandebowski1 ten przykład z Polską wymową 4:40 to fatalny wybrałeś, jedyną różnicę jaką zdołałem wychwycić to jeden powiedział "sz", a drugi " ś".
Skąd tyle lapek w dół? Świetna recenzja, jak ktoś zna Jordana to wie że chłop zakochany w Japonii, sekcja recenzji gdzie narzeka - takie pierdoły które nikomu nie przeszkadzają, a to że Jordan je uwzględnił? Według mnie na plus recenzji. Ps. Jordan olej komentarze negatywne, bo serio kozak recenzja, widać że dla Ciebie to była wyczekiwana gra dlatego na wiele rzeczy z wróciłeś uwagę. :)
O nieeeeeeee. Ziomek polubił fabułę gierki i ocenił ją pozytywnie a ja nie więc jebać typa. Jak ty śmiesz robić recenzje po tym jak polubiłeś grę która mi się nie spodobała mimo iż jej nawet nie kupiłem.
Gdyby nie oceny innych ludzi o tej grze to bym ci nie zaufał że jest tak dobra po tym co odjebałeś w the last of us 2. Ktoś ci zapłacił za tamtą recenzję XD?
Świetna recenzja! Dzięki za rozbudowane i szczegółowe przybliżenie gry oraz ciekawostki historyczne, na któe pewnie nie wiele osób zwróćiłoby uwagę. Mogę teraz jedynie żałować, że Ghost of Tsushima to exclusive na PS4, bo z chęcia bym go przytuliła, gdyby pojawił się na PC :)