Dziwią nas zachwyty nad ta grą ( Elektem również)... Cóż, jak mawia przysłowie: "Każda potwora znajdzie swego amatora"... Taka podobna do innego karcianego stwora /potwora, czyli Lumerii... Nie rozumiemy wysokich ocen i "szumu medialnego" na FB i YT. Ale ostatnio niewiele z zawirowań, czytaj opinii, wokół gier planszowych i karcianych rozumiemy.... Czyżby szerokie skcje związane z " lokowaniem produktów" 🤔🤔🤔
Jak u kogoś wydawcy lokują jakieś produkty, to już jego decyzja, czy pójdzie wazelinka czy nie ;-) U nas Ostium podeszło i to bardzo już dawno temu, jak jeszcze było prototypem i teraz tylko zachwyt podtrzymało. To samo w przypadku Elekta... a co do Lumerii to się w 100% zgadzamy ;-)
@@gryplanszoweukaszaipauliny9904 Pozwolę sobie pozostać jednak przy swojej opinii 😉. I zachwyty pozostawię dla innych gier karcianych z większym efektem WOW!
Póki co solo czeka na swoją kolej, żeby lepiej ograć. Na razie po kilku rozgrywkach wygląda obiecująco. Jak się uda jakoś wygospodarować czas, to może wkrótce będą się u nas pojawiały jakieś krótkie filmy poświęcone rozgrywkom jednoosobowym i mamy w planach zacząć właśnie od Ostium i Blood of the Northmen.
Tu trzeba wziąć poprawkę, że to dość kompaktowa gra o specyficznym klimacie i mechanice. Oczywiście nie jest to pod względem zawartości, blasku i przepychu Aeon's End czy Marvel Champions ze wszystkimi dodatkami ;-)