Stanisław Cat-Mackiewicz Od konfederacji barskiej, której nie lubię i nie szanuję, od kiedy bliżej ją poznałem, narodem polskim można najłatwiej rządzić, jeśli się wszystko potępia, za żadną rzeczywistość nie bierze odpowiedzialności, zawsze się apeluje do uczuć niezadowolenia, krytyki, bezwzględnego potępienia. Anglicy mają nad nami tą wielką wyższość , że pytają zawsze: pan krytykuje, a co pan zrobiłby na ich miejscu? - U nas takie pytanie nie jest konieczne. Nasze życie publiczne to ciągła premia za całkowite poczucie nieodpowiedzialności.
"Ktoś powiedział, że patriotyzm to ostatnie schronienie łajdaków; ludzie bez zasad moralnych owijają się zwykle sztandarem, a bękarty powołują się zawsze na czystość swojej rasy. Narodowa tożsamość to jedyne bogactwo biedaków, a poczucie tożsamości oparte jest na nienawiści - na nienawiści wobec tych, którzy są inni" Umberto Eco
PiS to jest partia z zanikami pamieci...co idzie nie po ich mysli ...to raptem chorzy i nic nie pamietaja...😂😂😂😂to co jest prawem wedlug Konstytucji to nazywaja bezprawiem...podeptali konstytucje..i wolnosc..a teraz krzycza o prawie😂😂to jest smiechu warte..
Każdy rodzaj elitaryzmu, czy praktykowany w świecie polityki, sztuki, religii, czy biznesu , jeśli nie natrafi na ludzi wyjątkowo świadomych straszliwych niebezpieczeństw, zawsze zakończy się śmierdzącą pychą i odpychającą arogancją.
Witam mysle ze jak nie bedzie sie odpisywac na glupoty to moze wrescie zabiora do roboty a nie lenie pisza glupoty z przed 10 lat moze iwiecej w pisie i konfederacji jest tak czy sie stoi czy sie lezy 2000 tysiace sie nalezy pozdrawiam jezeli dalej tak sie beda zachowywac chociaz nie wiem jak to sie zakonczy dla nas polakow i polski prz,yjemnego wieczoru
"Ktoś powiedział, że patriotyzm to ostatnie schronienie łajdaków; ludzie bez zasad moralnych owijają się zwykle sztandarem, a bękarty powołują się zawsze na czystość swojej rasy. Narodowa tożsamość to jedyne bogactwo biedaków, a poczucie tożsamości oparte jest na nienawiści - na nienawiści wobec tych, którzy są inni" Umberto Eco