Kiedyś na pasie lewym, jadąc ulicą Otolońska od strony WORD, zastosowane oznakowanie poziome istotnie nie pozwalało na wykonanie manewru zawracania (była jedynie strzałka do jazdy na wprost). Od momentu gdy została otwarta ostatnia część trasy Popiełuszki (obwodnica) zmieniło się oznakowanie poziome i możliwie jest już zarówno zawracanie jak i skręt w lewo w kierunku kombinatu. Pojawiły się również stosowne znaki F-10. Oznakowanie to dość dobrze widać na fragmentach z nagrań z kamer zamontowanych w autach.
Z czego wynikać miałby obowiązek ustępowania pierwszeństwa pojazdom wjeżdżającym na rondo z obwodnicy? Skoro dopiero wjeżdżają, tak samo jak ja, to i ja, i oni mamy jedynie obowiązek ustąpić pojazdom już poruszających się po rondzie. Inaczej mówiąc, dopóki pojazd wjeżdżający z obwodnicy nie znajdzie się choć częściowo na rondzie (szybciej ode mnie), jest ze mną w sytuacji równorzędniej. Mam rację?
Pełna zgoda. Jeśli dwaj kierujący wjeżdżają na skrzyżowanie równocześnie to nie można mówić tu o pierwszeństwie dla żadnego z nich. Największym problemem w takiej sytuacji jest właśnie ocena - czy wjeżdżamy równocześnie a może ktoś był szybszy. Problem tym większy, im szybciej kierujący "wpadają" na to skrzyżowanie.
I tu właśnie objawia się słabość oznakowania poziomego zastosowanego na tym skrzyżowaniu. Rozmawiałem z egzaminatorami, rozmawiałem z policjantami - wszyscy są zdania że pojazd biały dojeżdża do skrzyżowania z zamiarem wjazdu na nie, gdy my już się na nim znajdujemy - stąd musi wobec nas zastosować się do znaku A7 "Ustąp pierwszeństwa". W tej sytuacji prędkości nie są duże, a relacja między nami a pojazdem białym raczej jasna...nie trudno jednak wyobrazić sobie okoliczności w których, na skutek dużych różnic prędkości sytuacja nie będzie już taka klarowna. Dlatego od dawna postulujemy zmianę organizacji ruchu/oznakowania w tym miejscu (ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-xZ3jZPYhtkQ.html). Oczywiście, bez sktuku, choć kolizje w sytuacji którą Pan wskazał są tu codziennością...
@@pockieprawko3091 Jak pierwszy raz zobaczyłem to „rondo” to taka sytuacja jak na filmiku przyszła mi na myśl, z lewego pasa w prawa - to nie może się dobrze skończyć. Niby „rond” jest w kraju tysiące a jednak nie ma jednoznacznego fajnego rozwiązania i przepisów, każdy odkrywa koło na nowo i robi po swojemu :)
