Musisz trochę połowić " na policjanta" ,żeby poprawnie odczytywać brania.Uwielbiam tą metodę połowu bo jest to chyba najbardziej relaksacyjna ze wszystkich metod jakie znam na typowo biesiadno- rozrywkowe łowienie a szczególnie na nocki ją polecam.Najwięcej adrenaliny mam wtedy gdy policjant wolno jednostajnie "podjeżdza" pod kij i nagle staje ,gdyż już dalej nie pójdzie bo ryba naprężyła żyłkę takie brania to pewniaki.Drugi wariant masz taki ,że policjant opada jednostajnie w dół aż osiągnie kąt 90 stopni względem poziomo ułożonego kija na podpórkach ,wtedy też należy zacinać z tym że to musi być o wiele mocniejsze zacięcie gdyż ryba płynie w twoją stronę z całym zestawem tym samym luzując żyłkę ty żeby skutecznie zaciąć takie branie musisz najpierw ten luz żyłki skasować i dopiero wtedy nastąpi skuteczne zapięcie ryby.Możesz jeszcze mieć pojedyńce mocne podciągnięcia pod sam kij na to z reguły nie reaguje bo przypuszczalnie to pojedyńcze ryby zachaczają o żyłkę główną pływając w łowisku.Częste krótkie podciągnięcia raz w górę raz w dół zwiastują ,że haczyk połknęła jakaś mała rybka i również tne takie brania.Łowiąc na policjanta mam tę zaletę że po każdej wyholowanej rybie nie muszę zakładać za każdym razem znów sygnalizatora jak to jest np w przypadku samowypinających się bombek.Policjant jest zaraz pod kijem i nie trzeba się wpatrywać jak np w szczytówkę fedeera co dla mnie jest męczące na przykład.Ktoś spyta dlaczego nie łowię np. na elektroniczne sygnalizatory brań bo tam to już wogóle nie ma adrenaliny jest tylko pisk i nic więcej.
to nie mam pojecia bo sam mam tak ze na grunt nic aa na splawik brania za braniem albo i tez odwrotnie szczerze to nie mam pojecia co jest nie tak ale pokaze ci w nastepnym filmiku jak montuje zestaw , zapraszam do subscrycji kanalu nie bawem nowe filmiki pozdrawiam