Państwowy Egzamin - Mechanik Rowerowy - jaki przebiega? wymagania, po co to komu? Warto? 

No lekko niedocenione te NDT-y teraz niżej niż 4500 za VT to trudno znaleźć

Na tyle czyli ile ? 7,5k to fak bardzo duzo. Ale jednak 4-5k jedno szkolenie to lekko liczac wszystkie koszty dla firmy.

Ale fakt, ze koszt bardzo wysoki jak na Panstwowy egzamin. Liczac, ze technika sie robi od tak, ze jakies SEP itp to 300 pln, to tutaj kosmiczny koszt. Rozumiem priv firma robiaca szkolenia, bo to chyba koszt szkolenia + egzaminu, a nie egzaminu ?

@@prapradziad za przykład podajesz inny szwindel. Taka samą kwotę trzeba zapłacić za D z kwalifikacja na przewóz osób. 200h szkolenia, w tym 20h jazdy autobusem. Też zdajesz państwowy egzamin...

@@prapradziad serio, jaki kurs masz na myśli? Nie znam nic o takich cenach, najwięcej ile widziałem to 200 usd za databricks

@@prapradziad no ja pracuje w tej samej branży i jakoś tego nie kupuję. 5k rocznie to u mnie cały roczny budżet na szkolenia i można zrobić ich w opór. Ale OK, szansa że ktoś tyle zapłacił za 2 dni pythona jest niezerowa. Pozdr. A i chodziło mi raczej o takie, które kończą się certem. Może się nie dogadaliśmy

stosunek jakości do ceny bezkonkurencyjny!

Nie. Zaczynałem kiedy ich raczej nie było i tak już mi zostało. Bardzo rzadko używam do jakiś totalnie uwalonych rzeczy albo do agresywne chemii. Ale gdybym pracował po 8h przy naprawach to pewnie bym używał

Chyba samej... Bez operatora 🙄

Nie ma żadnych dofinansowań. Kwalifikacja "Naprawa, konserwacja i modernizacja rowerów" jest kwalifikacją wolnorynkową, czyli zupełnie nieobowiązkową.

Kwalifikacja wolnorynkowa "Naprawa, konserwacja i modernizacja rowerów" sprawdza umiejętności mechanika, które musi umieć. Aż tyle i tylko tyle. Wszystkie one są opisane w kwalifikacji. To prawda, że doświadczony mechanik nie ma problemu ze zdaniem egzaminu. Bo nie chodzi o robienie pod górkę, tylko o sprawdzenie umiejętności🙂

Weryfikuje od dłuższego czasu i każdy w branży o tym wie stąd cena. Wzrasta skomplikowanie serwisowanych konstrukcji, zapotrzebowanie czasowe, koszty prowadzenia działalności i koszty części a dodając do tego stan sprzetu oddawanego przez niektórych klientów wychodzi nam cena jaką należy liczyć za serwis. Powiedz innym specjalistom że mają pracowac robic 5godzin za 30zl. Nie ma nic cenniejszego w zawodzie niz wiedza. Mechanik ją posiadający bardzo szybko kurs sobie zwróci a klient dbający o sprzęt nie wyda dużo na serwis. Taka mała różnica w mentalności a zmienia jakość niesądzisz?

Niestety nie. Każdy kto dba o swój sprzęt ma swój serwis wie do kogo się udac w danej kwesti czy to z serwisem amora foxa czy rock shoka a kwestia odrabiania jakiegos papierka przerzucona na klienta nie ładnie.

@@mateuszkarnas81 ale przecież w Polsce, inaczej niż w Niemczech taki certyfikat nie jest obowiązkowy. To jest kwalifikacja wolnorynkowa. Tak jak i ciągłe doszkalanie się np. z zawieszeń czy rowerów elektrycznych lub szkoleń z komunikacji z klientem w serwisie rowerowym. To jest dobrowolne. Jeśli przedsiębiorca uważa, że jemu się to opłaca, to to robi. Czy przerzuca to na klienta? Dyskusyjne. Można by powiedzieć, że swoją niewiedzę i nieumiejętność też może przerzucać na klienta. Jeśli coś popsuje a nie naprawi lub jeśli będzie wykonywał usługę przez 4 godziny zamiast przed 1 godzinę (bo nie ma narzędzi, nie umie). Kto zapłaci ja jego 4 godziny pracy?

Dlatego sprawdzenie umiejętności mechanika to ważna sprawa. Nie brakuje u nas w Polsce partaczy złotych rączek i stąd przykładowo elektryk musi mieć papiery. Wolałbym nie wylecieć w powietrze na skutek źle zrobionej instalacji elektrycznej i gazowej tak jak nie chciałbym wylecieć przez kierownice roweru po serwisie. Standardy standardy i jeszcze raz standardy. Dobry mechanik z każdej branży w dzisiejszych czasach jest na wagę złota

Sam serwisuję rower i jestem bardziej pewny jak jest zrobiony niż jak mam płacić 300zł/h jakiemuś kolesiowi z nic nie wartym papierkiem. Za 300zł w moim rowerze to ja mam nowe części na wymianę kompletnego napędu, hamulców i opon więc praktycznie wszystkiego - wymiana samemu to czysta przyjemność. @@dawidwachowicz8440

Zadzwoń do firmy, pogadaj z Kaśką, wszystko Ci wytłumaczy 👍

Faktycznie zależy od mechanika Taniej wymienić cześć niż naprawiać Jeśli chcesz by było taniej Naucz się sam naprawiać Chciałbym mieć własny serwis rowerowy Już posiadam spora wiedzę tylko brakuje mi centrowana kół

Najwięcej zarobi państwo, ponieważ ponad połowa ceny egzaminu idzie na podatki... To dopiero biznes.

W zasadzie racja. Nie zdemontowałem, bo na różnych rowerach, robiłem poszczególne czynności. Wyrwane z kontekstu. Jak widzisz koło również nie zostało umyte.

@@KrolRowerow to się robi nawet przed demontażem kasety, żeby nie zanieczyścić tarczy smarem. Przecież to podstawowa wiedza :) Opierasz koło na stole, tarczą, krzywisz ją. Rowery podstawowe należy serwisować tak samo jak premium. Czy z zestawem na XTR tak samo byś robił na odwal ?

Tak samo jak się klocki zawsze wyciąga z zacisków🤷 Jak widzisz się nie zanieczysciła, a po pracy w okolicy tarcz i tak idzie zmywacz to tarcz

@@KrolRowerow Może jestem dziwny, ale zmywacz to może być do paznokci :) Tarcza bez demontażu nie ma prawa być dobrze umyta. Nigdy nie czyszczę tarcz zamontowanych na kole, zawsze demontuję. Przecież dobrze wiesz , że strzeliłeś babola z tą tarczą :) Nie oznacza to, że jesteś złym serwisantem przecież. Mam tylko nadzieję, że egzaminatorzy zwrócili ci na to uwagę, bo jeśli nie to ich kompetencje do wystawiania takich dokumentów są dla mnie, podkreślę, dla mnie nieco na wyrost.

Dyskusja jest trochę teoretyczna. Przy serwisie koła była by zdjęta, bo nie ma jak inaczej wyczyścić koła, trzeba sprawdzić śruby tarczy, tak jak piszesz bezpieczniej dla tarczy (brud uszkodzenia). Na egzaminie robiłem zadania, a nie instruktaż pełnego serwisu pod video. Dobry mechanik, to też szybki mechanik. Jak przy dokręcaniu tarczy obrócisz śrubę, a w tak zapuszczony rowerze to możliwe, to nie zrobisz zadania bo masz 30 min rozwiercania i gwintowania. O ile są narzędzia. Chyba szkoda prądu na ten wątek, bo normalnie tarcze się zawsze zdejmuje 🤷 Tu serwis był niepełny, bez mycia. Swoją drogą ciekawy temat na film. Jakie serwisy mają zakresy pracy i jak liczone😊

Proste! 💪 Jak piszesz, każdy ogarnie, z zamkniętymi oczami😜

A rozwiniesz skrot co to sep?

@@TajsoN1918SEP to skrót od Stowarzyszenie Elektryków Polskich i oni robią kursy i egzaminy na różne kategorie, G1(elektryczne), G2(cieplne), G3(gazowe) i w każdej z nich są dwie podkategorie: E - eksploatacja instalacji i D - dozór instalacji, jeszcze w każdej z tych trzech kategori jest kilka podpunktów, przykładowo w G1 są instalacje do 1kV i powyżej 1kV i tak dalej, opisałem skrótowo, w necie masz szczegółowe info

Nie ma i nie będzie cechu mechaników rowerowych. Odkąd weszła ustawa o ZSK praktyka poszła w kierunku potwierdzania umiejętności w ramach walidacji dla konkretnych kwalifikacji np. wolnorynkowych.

Najbardziej abstrakcyjne w cenie jest to, że ponad połowa jej to są podatki, które płacimy państwu i nie widzimy więcej tych pieniędzy...

Doceniamy to, że coraz więcej osób umie naprawiać swoje rowery. Że mają wyposażone prywatne serwisy i obsługują swoją flotę razem z zaplataniem i centrowaniem kół. Super! Mniejsze kolejki do serwisów i niezależność rowerzysty.

Ok, ty sobie zrobisz, ale uwierz mi że jest masa łudzi, którzy mają problem z najprostszymi czynnościami. Dla niektórych wymiana żarówki w żyrandolu to już jest wielki sukces. Jest masa ludzi atechnicznych, nie mających żadnego zmysłu technicznego, ani innych zdolności manualnych. Brak im wyobraźni w takich technicznych tematach. Nasi dziadkowie sami naprawiali swoje syreny i Warszawy, a dziś mamy wtórny anaalfavetyzm techniczny. A pojazdy stają się coraz bardziej skomplikowane, zarówno rowery, jak i samochody.

Są ludzie którzy nigdy nie smarują i nie myją rowerów więc dla nich to rower w stanie użytkowym i pewnie stąd nie widzą problemu

Potwierdzam, jak w komentarzu. Nie myje, nie czyszcze roweru nim oddam do serwisu ale zawsze dorzucam jakiś pieniądz extra do kwoty jaką płacę w serwisie (w tym samym miejscu z 10 lat serwisuje swoje rowery) i też proszę ( chociaż teraz już nie muszę tego robić bo mnie "pamiętają " ) żeby mi rowerów nie myli itd. Jestem z tych flejtuchów rowerowych, to ma przede wszystkim jeździć, nie musi wyglądać 😅

Wielu osobom nie jest głupio. Dopiero jak odbierają rower po generalnym przeglądzie, wyczyszczony, to nie poznają, że to ich rower. Szukają swojego brudasa. Wtedy niektórym zaczyna być głupio.

@@katarzynaprzybysz-michaows4410 akurat w moim przypadku się zgadza bo mam rower pt jedyna taka sztuka w Polsce, może nawet na świecie więc jakby oblepiony albo umyty wyhuhany to wiem że mój xd.

Tak właśnie zrobiłem. Piasta przeserwisowana. Koło zostało brudne, tarcza nie odkręcana. Wrócę kiedyś do tego tematu w odcinku o pracy serwisu i kosztach

@@KrolRowerow No tak. Klient chciał serwis piasty, a nie usługę odkręcenia tarczy. Dobrze, że do serwisu piasty udało się chociaż wyjąć koło z roweru. Cała ta szkoła ma naprawić taka parologię w serwisach, a pokazuje, że można klientowi wymacać tłustymi rękoma tarcze i oddać, bo klient nie zamawiał serwisu hamulców.

No tak, bierzesz się za odkręcanie tarczy, chociaż nie trzeba bo nie przykrywa konusow. Obraca się klucz w jednej śrubie, albo sruba się urywa. Co robisz dalej?🤔

@@KrolRowerow Oddaje klientowi przeserwisowaną piastę i urwaną śrubę i uśmiecham się przy odbiorze, że piasta naprawiona i liczę że klient nie wróci. Idę spokojnie do domu i cieszę się, że przyczyniłem się do zwalczania patologii w serwisach.

Jasne. A urwana śrubę z piasty jak wyjmujesz i kto za to płaci? Bo na egzaminie to jeszcze inna historia...

Słabe masz te serwisy

​​@@dawidwachowicz8440dlatego sam serwisuję swoje rowery, auta... Nie oddaję ich w ręce niedouczonego pokolenia gimnazjów...😁🤣😂😋

Branża rowerowa jest mała. Z Mikołajem znamy się i nie będziemy udawać, że nie. To byłoby nieuczciwie. Zasad i procedur pilnuje zewnętrzny podmiot zapewniania jakości, z którym omówione zostały przypadki tego, że z wieloma osobami z branży rowerowej, aktywnymi mechanikami, którzy przychodzą lub przyjdą na egzamin po prostu się znamy. Czasem od lat. I na to też są procedury, aby egzamin sprawdzał umiejętności mechanika.