/ mlodziezjezusa TEKST: Pan jest Pasterzem moim, niczego mi nie braknie, na zielonych niwach pasie mnie. Nad spokojne wody mnie prowadzi i duszę mą pokrzepia, i wiedzie mnie ścieżkami sprawiedliwości Swojej.
Przepraszam bardzo ale kto pisał ten tekst w opisie? Słowa są zmienione! W piosence jest "na niwach zielonych" a w opisie jest "na zielonych niwach" albo w piosence jest "nad wody spokojne" a w opisie "nad spokojne wody"
Nie powinno się łączyć Pieśni do Pana 'HaMeszajah Jeszua' z karykaturami. Tym bardziej nie powinno się łączyć modlitw z karykaturami. Po pierwsze Jeszua nie mógł mieć długich włosów. W tamtych czasach długie włosy u mężczyzny były haniebne. Pomijam już fakt że Ewed HaElohim ' był ciemniejszej karnacji. I biorąc pod uwagę fakt, że spędził 40 dni na pustyni, po czym ciągle podróżował, jego skóra musiała być mocno brązowa. To jednak najważniejsze jest to, że modląc się nie powinniśmy skupiać się na jego cielesności. Na jego wyglądzie. Każdy kto Jemu służy jest Jego obrazem. Tak jak on jest obrazem Ojca Swego. Takie karykatury uważam za obrazę. Wyobraźcie, sobie artystę malującego portret najbliższej utraconej wam osoby. A na portrecie postać zupełnie nie przypominająca Tego, którego kochaliście i macie w pamięci. Zapłacilibyście za taki portret?
Słowo samo w sobie to tylko zbiór samogłosek i współgłosek ułożonych w określonej kolejności (schemacie), po to by utworzyć dany wydźwięk. Jednemu słowu może być przypisana cała lista przeróżnistych znaczeń. DLatego najważniejszyh jest kontekst wypowiadania słów. Jedno i to samo słowo może mieć różne nie mające nic ze sobą wspólnego znaczenia w wielu różnych językach. Np. kiedy arab mówi Allahu Akbar, to ma na myśli, że Allah jest wielki. Z kolei gdyby te same słowa wypowiedział Żyd to znaczyły by one dosłownie ' Allah to mysz'. Dlatego też słowo samo w sobie nie jest bluźniercze, ale intencja/kontekst w jakim zostało użyte. Mówiąc 'Pan' odnoszę się do mojego Władcy (Kurios,Adon,Lord). Jeśli Ty w tym łowie doszukujesz się demonów to bynajmniej nie dlatego, że problem leży w samym słowie, lecz w Tobie. Bałwochwalstwa dopuszczasz się w sercu, nie na języku.