Pancerny kardynał, płochliwy papież. Benedykt XVI 

Papież Benedykt XVI odszedł do Domu Ojca. Świat utracił dziś jednego z najwybitniejszych teologów XX i XXI wieku, bliskiego współpracownika św. Jana Pawła II. Jego życie, dzieła i posługa duszpasterska to drogowskaz wśród wielu krętych i zwodniczych dróg współczesności. Bóg zapłać ♥️♥️♥️

Jak zawsze bardzo ciekawa rozmowa, dziękuję

On żył życiem wyższym prawdziwym duchowym

Benedykt XVl nie czternasty . Kontynuacja sześciu króli w akcji.

W końcu jakaś książka o JPII, na którą czekam!

Zmarł papież który z bliska zobaczył zepsucie kościoła i zrezygnował z posady

Pozdrawiam Panowie i życzę lepszego roku 2023 r. Temat bardzo na czasie.🌲🌲🌲🌲🌲

Dzięki za dyskusje. Super że przyczyniacie się do odkłamywania tej jak się okazuje brudnej organizacji.

W dokumencie "Droga krzyżowa Benedykta XVI" były podane kilka afer - powodów podania się do dymisji.

Dziękuję za zniuansowaną rozmowę. Pomstującym na nią zalecam uważne wsłuchanie się w jej treść. Wszyscy dialogujący nie stronią od pozytywnych ocen Benedykta. Zanim rzucicie kamieniem, posłuchajcie do końca.

Benedykt XVI ,a nie XIV

Takie pytanie: czy pierwsi apostołowie mieszkali w pałacach? 🤔🤗

Dziękuję za rozmowę, czy mogę zdać osobite pytanie? Czy pan prof. Obierek jest ateistą czy jeszcze wierzącym?

właśnie ogłoszono, że Joseph Ratzinger nie żyje, zmarł o 09:34

"Powiedz grzesznikom, że żaden nie ujdzie ręki mojej. Jeżeli uciekają przed miłosiernym sercem moim, wpadną w sprawiedliwe ręce moje. "

Benedykt 16, nie 14 jak w 1 zdaniu 😘🤓

Wielki Człowiek i Wielki Papież.💐

Panowie, Wasze rozmowy są nie dość, że arcyciekawe, na wysokim poziomie, to jeszcze bardzo eleganckie. Czekam na kolejne i życzę powodzenia w Nowym Roku.

Wieczny odpoczynek racz Mu dać Panie!🙏

Witam Panowie wspaniała dyskusja. Mam propozycję dla wstępujących do seminarium kastracja i po problemie. Pozdrawiam serdecznie

Jak dobrze posłuchać mądrych ludzi. Dziękuję za tę rozmowę.

3 muszkieterowie :) Fajnie Was widzieć. Super Nowego Roku!

Wielcy mędrcy.Wasze twarze mowią kim jesteście jako ludzie ale nie jako osoby

Uwielbiam te rozmowy, cenię wiedzę i erudycję rozmówców

Bardzo fajna rozmowa ale Panowie umówmy się: nie ma świętych, a tym bardziej w kościele katolickim!!!!! Pozdrawiam.

Panie Arturze błagam - dwa tysiące dwudziesty drugi.

Czekałam na tę rozmowę. Dziękuję, bardzo merytoryczna i niezwykle interesująca. Wszystkiego dobrego w Nowym Roku!

Kiedy obiecane filmy o SKOK-ach ( termin minął), dziwiszu, jp2 ?

Pan Artur jest bardzo fajnym prawnikiem jak Daredevil z MCU

Panie Arturze! Obejrzałem wiele programów w Pana wykonaniu i mam wrażenie, że powinien Pan już chyba odpocząć od ich prowadzenia. Zanim się Pan odezwie wiem już mniej więcej co chce Pan powiedzieć. Przerywanie rozmówcy by wtrącać cały czas te same stwierdzenia, nachalne wręcz narzucanie mu założonej z góry tezy nie jest raczej dyskusją. Ludziom trzeba dać się wypowiedzieć, nawet jeżeli nie do końca głoszą popierane przez nas tezy. Błędy językowe (będom, zrobiom, powiedzom) są nie mniej denerwujące. Pozdrawiam.

W Watykanie nie ma szczerych teologów, znających prawdy Słowa Bożego.To twór ludzkich tradycji .Gdyby Jezus żył teraz na ziemi,zgadnijcie kto pierwszy by krzyczał -"na krzyż z Nim",2000 lat temu byli to fachowcy od teologii.Pozdrawiam.

Panowie .Czym jest pokora? Czym różni się inteligencja od mądrości? Co jest prawdą co domniemaniem ,a co plotką? Czy wiedza to już mądrość?

Wspaniały papież wspaniały człowiek....

Czekalam na nowa porcje ciekawych rozmow z prof. Obirkiem i Stempinem. Dzieki!

Panowie, a moze czas na omawiania problemu pedofilii wsrod celebrytow, moze rowniez prawnikow?

Ten papież ? Cóż, jak każdy inny papież był mi zupełnie obojętny i jedyne co mogę powiedzieć na jego temat to to, że moim zdaniem był ( jak każdy przywódca KK) wyrafinowanym "smakoszem" wszelkich dóbr drogocennych i KASY, co zresztą wpisuje się w tradycję całego kościoła katolickiego.

Zasłuchałam się w waszą rozmowę a tu w między czasie przychodzi informacja, że główny bohater waszego odcinka, właśnie odszedł. Zdążyli go panowie omówić, dosłownie w ostatniej chwili. A może i nie.. kto to wie co tam naprawdę piszczy w tym Watykanie.

Wydaje mi się że wystawiacie panowie zbyt miłe laurki papieżowi. Działalność watykańskiej korporacji to nie są tylko dylematy filozoficzno teologiczne. W tym całym mało moralnym mówiąc delikatnie imperium ciągnie się niemiły zapach ofiar. Mam tylko nadzieję, że w nastepnym Waszym programie nie zaczniecie dyskutować o akwarelkach niespełnionego austriackiego malarza z wąsikiem.

Wszechświat powstał 14 mld lat temu, Ziemia istnieje już 4,5 miliarda lat. Najstarszy gatunek ludzki pojawił się 6 mln. lat temu, po nim pojawiło się jeszcze 21 gatunków, wreszcie Homo sapiens ok.400 tysięcy lat temu, a bóg chrześcijan ma tylko tylko 2 tysiące lat, chociaż bóg żydów jakieś 7 tysięcy lat. Ale bogów było już multum. W samych Indiach czczą 100 mln. bogów.(sic.)

Dziękuję bardzo za ubogacającą w wiedzę rozmowę

Proszę o poprawną wymowę ,bo aż uszy bolą-mamy rok dwa tysiące dwudziestu drugi A nie dwutysięczny dwudziesty drugi

Teolog i logik jednak mi się nie klei. Bardzo lubię profesora Obirka i życzę , aby w nowym roku przełamał to uzależnienie podobne do syndromu sztokholmskiego.

Przyjaciel Jana Pawła II , wielki człowiek, zmarł po cichu, tak jak żył. Módlmy się za niego.

🙏 za program i 🥂💝 na Nowy Rok ✌

Świetna rozmowa!!! Wysłuchałam 3 razy, bo bardzo mnie interesuje. :) A prof. Stanisława po prostu kocham słuchać!!! Pozdrawiam serdecznie i życzę wszelkiej pomyślności!!! Absolutnie zgadzam się z tym, że nie należało "zostawać" papieżem, po zrezygnowaniu z "bycia papieżem". Może to kolokwializm, ale myślę, że obrazowy: "nie można mieć ciastko i zjeść ciastko". To podważyło autorytet Franciszka. Nie mógł w pełni zrealizować swojego "planu", a teraz jest już na to za późno. Myślę, że historia Benedykta może uczyć nas tego, że nie należy podejmować wyzwań, które nas przerastają tylko dlatego, że inni tego od nas oczekują. Wielka szkoda, że postawa Benedykta "przyblokowała" Franciszka. Ja osobiście - jako teolog - wiązałam z nim spore nadzieje. Nie zachwycała bym się też lansowaną skromnością zmarłego papieża emeryta. Mam wrażenie, że jest wręcz odwrotnie. Gdyby był skromny, nie występowałby jako "papież bis", a on nie potrafił zrezygnować z klerykalnego życia "de lux" w Watykanie. Właśnie wtedy - osobiście - przestałam odbierać go pozytywnie i żadne jego pisma teologiczne nie mogły tego uratować. Umarł - umarł. Wszyscy umrzemy. Niech spoczywa w pokoju. Życzę tego każdemu, kto odchodzi z tego świata. Nie ma co jednak wyszukiwać teraz jakieś "odgrzewane kotlety" zasług i wyjątkowości. Cieszmy się na ewentualne, pozytywne zmiany! Wszystkiego dobrego Panowie!

Serdecznie pozdrawiam

ciekawie się słucha i coraz więcej dowiadujemy się co się dzieje za Spiżową Bramą

Ten papierze był onajswetrzym osposobieniu swietosci

Zrezygnował z posady szkoda że tak późno, psucie K.k następowało od początku tej instytucji. Nie będę płakać, codziennie giną ludzie z powodu głodu i wojen na świecie to czyni mnie smutną 🤔

Jak można tak się jąkać ,oj.Sw Benedykt jest wciąż tak naprawdę papieżem ,bo nasz oj zrobił pewne zapiski i ktoś w Watykanie o tym wiedział ,wypowiadał się na ten temat widzę że tak naprawdę nic nie wiecie klepnięcie tylko tak

sensu to nie ma wypowiedz bez zrozumienia sensu cierpienia wtedy paradoksalnie najbardziej świadczył i nauczał bez słów to była jego najlepsza encyklika bo intelekt potrzebuje słów a życie świadectwa czy myślicie że ludziom potrzeba kolejnych demagogów retorów ogłupiaczy tłumów szybkość waszych wypowiedzi jest równa szybkostrzelności mg42 ale to pustosłowie by the way gdyby któryś z waszych politykierów musiał sprawować władzę i wiązała by się ona z cierpieniem i brakiem profitów to sejm i senat opustoszał by a rząd rp miał by wakaty

W komentarzach, aż roi się od "katolykuf łotpustowych" ... którzy są oburzeni "atakiem" na Kościół...

Mam 24 lata i znajomy mi napisał, że nie mogę zostać harcerzem bo mam zaburzenia osobowości. Wiem, o tym, że depresja jest mocno tabuizowana w tym środowisku. On uważa, że nie będę w stanie funkcjonować na zbiórkach. Popłakałem się bo to zabrzmiało jak wyrok. Mam toksycznych rodziców i jako dziecko bałem się zapytać czy mi pozwolą być harcerzem. Tak bardzo o tym marzę, to jest powiązane z potrzebą wspólnoty i odpowiedzialności. W wieku 24 lat po 9 latach terapii zorientowałem się, że mój problem jest na tyle głęboki, że nie mam osobowości a zaczyna się na braku poczucia samostanowienia o sobie. To ma swoje przełożenie nawet w życiu seksualnym gdzie bałem się, że dziewczyna nie odbierze mnie jak faceta robiącego to po raz 36 tylko zaryczane, zalęknione dziecko. Teraz walczę się o seks, ale nie wychodzi, mimo to staram się nadal. Pogrzebałem cztery lata życia. Mam teraz odrobinę lepszy okres, staram się robić masę rzeczy, po raz czwarty podchodzę do egzaminu zawodowego i po raz szósty do matury. Zagraniczne wakacje to kolejne z moich marzeń obok matury, wyprowadzki, studiów i pracy i prawa jazdy i zamierzam to planować i walczyć. Mój tata uważa, że nie mogę wyjść z domu w sobotę bo on przez mnie musi siedzieć w domu. Oprócz zaburzeń od urodzenia choruję na mózgowe porażenie dziecięce. Co ja mam robić? Pracuję ochotniczo w radio, poszukuję pracy, będę podchodzić szósty raz do matury i jestem wolnym słuchaczem Fizyki na UKSW. Czy może ja nic nie mam dlatego, że nigdy sobie na nic nie zapracowałem? Nie umiem gotować a w domu zawsze miałem wszystko podstawiane pod twarz. Zaraz będę mieć 25 lat z niczym na koncie. Z powodu rodziców nigdy nie mialem w życiu czegoś takiego, że jest tylko moje i nikt tam nie ma wglądu. Młodszy od mnie kolega piszę do "Kina" i "Ekranów" a ja nie mam w życiu nic. Oni dostają się np. do Pełnej Sali i jeżdżą do Cannes i Wenecji. Ja próbowałem tyle razy i nikogo nie szukano. Mam teraz więcej siły. Jeżeli w tym roku nie zdam matury z Matematyki to będę musiał zdawać maturę w pełnym zakresie za 400 zł. Nie mam kompletnie do niczego siły. Będę zdawać maturę do końca życia. Od piętnastego roku życia zmagam się z zaburzeniami lękowo - depresyjnymi. Chodzę na uczelnię w tajemnicy przed rodziną bo by z mnie kpili. Mam gigantyczny problem z wyjściem z domu i nigdy nie zdążam na wykłady z Fizyki. Mogłem wstać o 7:40, ale zrezygnowałem( Doktor nie odpisuje na e-maile). Marzę o tym by dobrze napisać pięć przedmiotów na maturze. Jestem również osobą z niepełnosprawnością fizyczną. Moja mama nie potrafi wpaść na to, że mogę odgrzać sobie zupę samemu. Tak ją podchodzę z pytaniem: "Czy jak wyjdziesz to umrę z głodu?" Ona nadal nie załapała i odgrzała mi zupę. Zawsze chciałem chodzić w glanach i nosić się jak Depeche Mode. Rodzice mi nigdy na nic nie pozwalali, nawet nigdy w życiu nie ugotowałem budyniu, ale po prostu kupię i ugotuję. Teraz bardzo boję się walczyć. Nie mogę się doczekać aż wyprowadzę się z domu i zacznę ubierać się tak jak chcę. Mój były znajomy, który na mnie nasrał. W wieku 23 lat kończył studia oraz pracował i miał drugie mieszkanie wynajete. Był w Tajlandii, robił tatuaże oraz malował obrazy, był cztery razy w Amsterdamie. Pracował w Polskiej Akademii Nauk oraz założył kolektyw artystyczny, dziś zarabia 8000 miesięcznie. Chodził na nielegalne ravy w samoizolacji a na samym początku wracał z Słowacji, malował murale. Ostatnio rehabilitował mnie równolatek i czułem się jak gówno. Niczego w życiu nie osiągnąłem. Co ja mam robić? Bardzo chciałbym ułożyć sobie życie, to nie moja wina, że jeszcze tego nie zrobiłem. Marzę o tym by mieć tatuaż, Piotrek pewnie miał pierwszy jako siedemnastolatek. On umiał szyć, ja też bardzo chciałbym się nauczyć. Czy bez pieniędzy nie ma fajnego życia. Boję się mieszkania z rodzicami po 30, a chcę znaleźć pracę i wynieść się na studia. Kiedy robię Matematykę to widzę jak beznadziejnie mi to wszystko idzie, obawiam się, że mimo nauki będę musiał zdawać całą naukę od nowa za 400 zł. Obiecałem sobie, że przez 10 dni będę produktywny i dopiero potem stwierdzę jak bardzo nie mam siły gratulując sobie ile zrobiłem w depresji. Boję się siedzenia z rodzicami po 26 roku życia. Ponownie umówiłem się do psychiatry, poszukam też kolejnego adresu. Jeśli chodzi o Fizykę to mam problem z takimi banałami jak ile niutonów wynosi siła dośrodkowa, mimo to moje chęci i wola życia jakie chcę nie gasną. Wolę płakać po nieefektywnym wysiłku niż przed. Poszukuję pracy w produkcji filmowej przy dokumentacji. Nigdy nie zaznałem prawdziwego życia. Ostatnio to ten były znajomy, nawet drukuje koszulki z swoimi pracami z drukarki 3D. Chciałbym zupełnie tak jak on w wrześniu, pochodzić z kimś pogórach w Grecji. Miałem pojechać w przedświąteczny poniedziałek do Warszawy na uczelnię, ale zrezygnowałem. Boję się, że nigdy się nie wyprowadzę. Myślałem, że pójdę do pracy, zdam maturę i pójdę na studia? Kto wiedział, że będę mieć zaburzenia psychiczne i Mama zmusi mnie do renty z czego będę musiał się z tego odgrzebać? Nie mam siły psychicznie się ogolić. Tata stwierdził, że mnie ogoli skoro nie mam siły. Ja mam 24 lata i prawo do decydowania o własnej cielesności. Co ja mam robić? Przykro mi, że nie było mnie w zgrupowaniu krytycznym Pełnej Sali podczas Pięciu Smaków. Nie pojechałem dziś na zajęcia bo jestem rezygnacyjny i jestem załamany. Siostra bezceremonialnie powiedziała żebym dał jej PIN do karty, wiem, że sama ma problem z kontem. Chciałbym udzielać korepetycji z Matematyki i Fizyki, choć nie umiem tych przedmiotów to marzę o tym od 13 roku życia, chciałem w ten sposób zarabiać jako nastolatek. Muszę edytować ogłoszenie na stronie. Co ja takiego w swoim życiu zrobiłem, że jednak mi się nie udało? Nie dziwię się sobie, że nie mam matury skoro od gimnazjum mam zaburzenia psychiczne. Naprawdę się boję, że mimo nauki nie uda mi się zdać matury z Matematyki po raz szósty i będę musiał zdawać całą maturę od nowa czyli 8 przedmiotów za 400 zł w moim przypadku. Marzę o tym by dobrze napisać pięć przedmiotów. Mam trochę siły by zmuszać się do nauki, aktywności i życia. Czuję, że mimo wszystko od prawie pięciu lat mimo wszystko stoję w miejscu. Nie dane mi było dorosnąć i czuję się jak dorosłe dziecko konfrontujące się z rzeczywistością. Chcę żyć jak chcę choćbym robił drugi rok w wieku 30 lat. Jestem na tyle głupi, że narazie nie mogę udzielać korepetycji z niczego. Co ja takiego zrobiłem, że nie umiem? Zapewne już mi się nie uda tak dobrze napisać Angielskiego jak na 86 %. Od siedmiu miesięcy zbieram się do tego aby pójść porozmawiać o byłym znajomym do ludzi, którzy go znają, żeby jakoś łatwiej poradzić sobie z elementem rzeczywistości i zyskać obiektywizm jego osoby. Jednak jeszcze tego nie zrobiłem bo jestem rezygnacyjny, ale zrobię to w najbliższym czasie po Nowym Roku. Wolne słuchanie powinno być całym moim życiem a opuściłem już chyba z 7 poniedziałków. Tata i mama oraz siostra nigdy nie pukają mi do pokoju, tylko zawsze się z tego śmieją. Nigdy nie miałem żadnej prywatności ani intymności w życiu. Nie przeżyłem buntu nastolatka bo zbyt bałem się rodziców ani nie czuję się osobą dojrzałą. Chciałem po pierwszej maturze, wyjechać na studia do innego miasta, zarabiać i wyjść na swoje. Od piętnastego roku życia mam zaburzenia lękowo - depresyjne, zaczęło się od tego, że bałem się tego, że mimo ciężkiej pracy nie dostanę się do liceum, niestety do tej pory nie udało mi się zdać matury. Mama zmusiła mnie do renty i na trzy lata zablokowała myślenie o pracy, to była trauma, a ja chcę pójść do pracy bo to normalne. Nigdy nie czułem odpowiedzialności za swoje życie w młodym wieku, tego, że ono jest moje, nigdy u nikogo nie nocowałem. Nigdy nie miałem poczucia samostanowienia o sobie, tylko patrzenia na co pozwolą toksyczni rodzice. To co mnie czasem wkurza w mojej niepełnosprawności to to, że wolno chodzę i wolno załatwiam sprawy oraz to, że pracodawcę nie interesowały by moje umiejętności czy kwalifikacje a dotacje z Unii i orzeczenie o stopniu niepełnosprawności bo ludzie nie rozumieją jak oczywiste jest pójście do pracy. Psychiatra zasugerowała mi leczenie stacjonarne. Moja psychoterapeutka stwierdziła, że przecież to jest moja własna, odpowiedzialna i realna opcja do rozważenia. Z jednej strony pragnę być bardzo produktywnym i pójść do pracy i reaguje alergicznie na zamykanie się gdziekolwiek a z drugiej bardzo chętnie skorzystałbym z takiej opcji terapii po to by nie żałować. Z powierzonych sobie 70 rzeczy dziennie robię dwie bo nie mam siły. Jeszcze nie złożyłem deklaracji maturalnej i nie posiedziałem dłużej nad egzaminem zawodowym. Zrobiłem Matematykę oraz Fizykę i padam jak mucha. Marzę o tym by po prostu przyjść z zakupionymi produktami i zrobić obiad, bez względu na to co usłyszę od rodziców. Czemu mam takie problemy a nad swoim poczuciem samostanowienia o sobie mogę pracować dopiero teraz? Czemu nie mam normalnego życia? Co weekend staram się o seks i nie wychodzi i walczę dalej. Marzę o samotnym wyjeździe do Danii, ale zupełnie nie wiem co i jak. Oszczędzam na wyjazd na festiwal do Wenecji. Marzyłem o 10 dniach ostrej produktywności. Czuję się tak gówno które zaczyna życie od dna gdy wszyscy już wszystko mają i mieli wspaniały okres nastoletni.

NIE OSĄDZAJCIE SĘDZIA JEST JEDEN KTO MYŚLI ŻE WSZYSTKO WIE NIC NIE WIE.... WASZE WYWODY TEŻ OSĄDZĄ... WASZE BAJKI......

Pan Arek jest bardzo podobny z fryzury do Zimowego Żołnierza z MCU

Primo: nie Benedykt xiv a XVI; secundo: chodzi o rok 2014 a nie 2004. Poza tym ciekawa i merytoryczna rozmowa. Ponadto pontyfikaty nie Wojtyły i Ratzingera a Jana Pawła II i Benedykta XVI

Pan Obirek ma pretensje do papieży (JPII i BXVI), że stoją na straży niezmiennego nauczania KK. A przecież (wg pana profesora) powinni zmienić Kościół tak, by niczym nie różnił się od wielu organizacji pozarządowych. Szkoda, że w tej "dyskusji" wszyscy mają takie same poglądy, które zresztą już wielokrotnie formułowali.

Ten film ma jakieś dziwne ograniczenie. Nie da się go go rzucić na ramkę Google Nest Hub. Pokazuje informacje że mam ściągnąć jakieś restrykcje, mimo że ani w ustawieniach ramki ani RU-vid żadnych ograniczeń nie ma.

Pozdrawiam⏩🍀

Bracia Sekielscy haha. Wspolczesni supermeni tylko peleryny brak...

Pan,jest,plochliwy

Ciekawe, czy kościół wróci do tego co jest w Ewangelii. W sumie to raczej krótka lektura i może warto trochę zdjąć te teologię, eschatologie, sobory i jak ktoś chce wierzyć to niech po prostu wierzy. Mam wrażenie że w Watykanie to o co chodziło Jezusowi (albo twórcy podstaw chrześcijaństwa) to już nikt nie pamięta.

0:40 Benedykt XVI powinno być, a nie XIV 🙂

Teologia to nie jest nauka a Benek to nie naukowiec.

Bardzo ciekawa rozmowa

BENEDYKT NIE ŻYJE

Prowadzący jakimś przekazem dnia jechał. Trzeba było zgnoić papieża, a tu nawet Obirek go chwalił. Prowadzący mówi o skompromitowanym papieżu, który nie będzie beatyfikowany, a goście mu pokazują, że jest za co go kanonizować. Obraz papieża wyszedł pozytywny ostatecznie, pomimo prób zgnojenia go przez prowadzącego, co dużo o nim mówi.

Papież Wielki, powinien otrzymać tytuł Doktora Kościoła. Zamiast bzdurnego tytułu " płochliwy" trzeba pisać " pokorny". Takich dziś bardzo brakuje.

Pan Staś jest bardzo uroczy jak Everett Ross z MCU i John Watson z serialu BBC " Sherlock "

Zbędne dyskusje. Tę instytucję można określić w jednym zdaniu. Najbardziej dwulicowa i przestępcza korporacja istniejąca ponad 2000 lat sprzedająca naiwnym owieczkom produkt bez pokrycia.

Do Pana prowadzącego. Proszę się douczyć i wyedukować, by nie myliło się Panu XIV i XVI oraz aby rozumiał Pan słowa których Pan używa oraz by gramatyka nie sprawiała Panu trudności. To, że Sekielscy mają kanał komunikacji, a Pan udostępnia go ludziom godnym szacunku i uznania jest zasadniczą Pana kompetencją. Przykro mi, że Rzeczywiste Autorytety muszą korzystać z Pana pośrednictwa. Przykro.

🙏🏼💜🌿🙏🏼

Z tego co wiem, wszyscy trzej kulturalni panowie nie są katolikami, a wyróżnienia w postaci beatyfikacji i kanonizacji są wewnętrznymi sprawami Kościoła Katolickiego . KK z samej definicji jest hermetyczny i hierarchiczny. KK ma prawo wyróżniać osoby wręcz nietolerowane przez świat zewnętrzny.

Fajny pan Staś

Kolejna świetna rozmowa!

Pan prowadzący działa w stylu "nic nie wiem, ale się wypowiem". Poczynając od żałosnego "Benedykt XIV" - no tyle to już mógłby ogarnąć, skoro chce robić o nim program plus daty, gdzie nagle okazuje się, że papież zrezygnował w 2004/2005. Ten gość w ogóle ogarnia o czym mówi?

Sekielski brothers, jak wam nie wstyd

Fajny pan Artur

Czy to ustąpienie Benedykta XVI nie jest związane z wyrokiem 25 lat bezwzględnego więzienia za ludobójstwo?

Pamiętajcie Państwo, że ci wszyscy oceniacze Kościoła to druga strona medalu. Dużo z nich odeszło od stanu klerykalnego, a teraz młócą na okrągło o jego wadach .Wbrew pozorom to takie wentyle bezpieczeństwa tej instytucji finansowej. Żyją teraz z oceniania tego co tak faktycznie zdroworozsądkowi ludzie wiedzą od zawsze.Społeczność nie powinna tych leniuchów zasilać finansowo i po prostu otworzyć się bezpośrednio na siebie bez pośrednictwa jakiś instytucji ubranych w purpury i udającej skromną. Płacicie im tylko za to pośrednictwo wysoką prowizję.

Ej !, panowie i żaden nie poprawił pana redaktora 14 , panie Obirek?

Panie Arturze...bez tego yyyyyyyy i będzie ok

Wielki Inqizytor poszedl do domu Ojca.

Pan Staś ma bardzo fajne okulary

Po Franciszku,to tak jak człek się śpieszy

Panowie, Duch św wieje tam gdzie chce. Szkoda, że jesteście pancerni w swoich poglądach.

I co by ten świat zrobił bez takich miłośników tolerancji, miłości i inkluzji jak nasz JW Pan Siekielski i jego eksperci?? Pozostaje życzyć, by te Wielkie Wartości, którymi JWPS nasyca serca swoich wiernych w dwójnasób co najmniej powracały do swego źródła, czyli do niego samego! i to z podobną siłą, w niezmienionej jakości i kształcie.

Fajny pan Arek

Ha, a niby czemu konserwatyzm jest zły per se? Albo nowinki teologiczne per se dobre? Toć w tejże materii wiary i religii -to właśnie stałość także i doktryny jest zaletą. Albo,że B16 wtrącał się w sprawy kościoła w USA, a niby czemu nie,skoro był ich szefem

Kogo obstawiacie po Francusku?

Lubię te audycje, ale... Czyż prowadzący nie mógłby popracować nad tym "yyyyyyyyy" itp. jest to strasznie męczące.

tak szacowano na takie lata śmierć i Filipa, Elżbiety i Benedykta. To królestwo mafii niektórzy mówią. Że prawie w tym koronowym czasie grypy odeszli? Aż taki zbieg okoliczności. A Panowie w zasadzie zajmują się omawianiem dramatu obyczajowego w jednopłciowej rodzinie watykańskiej i jej wpływu na wiernych. Im więcej księży tym większy wpływ, im więcej tym lepiej i łatwiej o większość głosów w demokracji. Tak wygląda demokracja. Demokracja służy komuni/e Im bardziej wierzy tym i więcej dzieci im więcej dzieci tym większe poparcie = Władza. Hitler prowadził politykę Watykanu. Kobieta która miała dwoje dzieci była leniwa i bezużyteczna dopiero przy czwórce dzieci, takie rodziny otrzymywały pomoc od pastwa , więcej niż 4 tym większa pomoc. I tak pewnie długo trwałby ten jak to niektórzy mówią Pruski reżim, ale Hitlerowi zamarzyła się czysta rasa :) i to był strzał w kolano, bo zaczęły rodzic się chore dzieci albo nie było potomstwa ( za co obarczono pigułki antykoncepcyjne) Nie wiem czy wiecie. ale wielu tej czystej wyselekcjonowanej rasy nie mogło mieć dzieci. O tym się milczy! Wówczas musiała się zmienić polityka Watykanu co do narodu niemieckojęzycznego. Oficjalnie przyjęło się, że liczebność Niemców spadła ze względu na rozwój cywilizacyjny.:) Stąd polityka ratowania ludzi z różnych stron świata.

Podobno pan Sekielski przegrał kolejny proces z księdzem którego pomówił o pedofilię. Prawda liz to?

R.I.P.

Pan Staś jest bardzo sympatyczny jak Everett Ross z MCU i John Watson z serialu BBC " Sherlock "

Serio, akurat dzisiaj!? 👎🏻Dno!

Odwalcie sie od kosciola.wstyd i hanba

Pan Staś jest bardzo poszciwy jak Everett Ross z MCU i John Watson z serialu BBC " Sherlock "

Żałosne. Tyle tu jest bzdurnych, przesiąkniętych lewactwem wypowiedzi (pomijając błędy kardynalne, za które "profesorstwo" oblałoby maturę), że aż szkoda pisać wywód w którym komentuje się każdą waszą tezę. Nie rzuca się pereł przed wieprze. Napiszę tylko że zmarły papież był wybitnym teologiem i takiego papieża Kościół potrzebował. Wszyscy są wdzięczni za jego nauczanie i oddaną posługę, którą pełnił do wyczerpania fizycznych sił (ustąpił w wieku 86 lat!)

Zmarł człowiek. Ciszej nad ta trumną. 3 durnych sie zebrało …