Myślę to dobre miejsce żeby nadmienić że 29 kwietnia tego roku zmarł współtwórca Paprykarza Szczecinskiego, ale również żołnierz AK i uczestnik powstania warszawskiego, Bogusław Borysowicz.
Ja musiałem z miejsca ruszyć do sklepu a jem paprykarz raz na 13 lat. Otóż w markecie zaskoczył mnie szeroki wybór przetworów rybnych w puszkach itp, na półce wybór z 50 produktów w tym ze 4 paprykarze. Dwa z nich wygladały tanio w puszkach ok 350 gramów, kosztowały też mało. Mój wybór padł na jeden Dega a drugi Graal oba koło 130 gramów za okrągłą kwotę 3,75 w sumie. Zaskoczyła mnie ta Dega, całkiem wyczuwalny pomidor, ryż nie rozgotowany, przyprawy na miejscu. Także się zgadzam solidny paprykarz. Żałuję że nie było tych dwóch premium w tym ten od Pogoni Szczecin jednak Dega solidna. Graal sporo gorszy, podobny ale zmielony jak pasztet i w kazdym elemencie poziom niżej. I za mało tłusty. Dzisiaj dzień z paprykarzem, swój przepis wrzucił maestro kuchni Tomek Strzelczyk z kanału oddaszfartucha, ugotowałem z nim już niejedną potrawę. Jak zobaczyłem u was testy to moja droga była już wyznaczona ja tylko nią podązyłem.
Jak Dega nie ma przypraw? Przecież on jest nawet całkiem pikantny. Jako koneser paprykarzu przetestowałem chyba wszystkie dostępne na rynku i Dega wyprzedza resztę o dwie długości!
@@bartektunia ja na paprykarzu Dega zjadłem zęby. Wydałem w swoim życiu tysiące złotych na Degę i nie dam sobie wmówić, że cokolwiek chociaż trochę w smaku dorównuje temu dziełu sztuki.
@@drAmati94 Ja miałem z marką Dege pewną przygodę. Czekałem mianowicie na zaplanowaną wizytę u dentysty, a ból zęba podczas spożywania posiłków był tak dojmujący, że wręcz pozbawił mnie przyjemności jedzenia czegokolwiek. Paprykarz Dega, którego już wówczas byłem dość częstym nabywcą, okazał się wybawieniem - rozpuszczał się w ustach, nie wchodził w miejsce odsłoniętego nerwu i mogłem na praktycznie samym tym paprykarzu doczekać wizyty w gabinecie dentystycznym.
Panowie, nalezaloby to oddac w rece kolegi za kamera, ktory notabene czesto lubi przyciac komara podczas nagran 😉 wymieszac, ponumerowac each product, wowczas w ciemno dawac oceny, nie sugerujac sie firma itp itd. Ot tak luzna suggestion.
Gości w sklepach, ale chyba nie w sieciówkach o krajowym zasięgu. U nas w regionie można go złapać w piekarniach Asprod i mięsnych Bohun - sieciówki, ale nie wychodzące poza region. Klubowy sklep online też jednak ma go w ofercie, więc można zamówić :)