Chętnie zobaczyłbym dodatkowy materiał w którym porównałbyś ceny danych rzeczy z niemieckiej miejscowości do wpsomnianego Świnoujścia lub innej Polskiej miejscowości. Przedstawił Polskie i Niemiecki średnie wynagrodzenie i realnie sprawdził co wychodzi taniej, wakacje Niemca w Niemczech, czy Polaka w Polsce. Pozdrawiam
Akurat porównanie do Świnoujścia jest takie średnie bo tam ceny też są pod Niemców xd dla nich w restauracjach są menu po niemiecku, instrukcje, różne tablice z informacjami także ceny też pod euro. Lepiej by już było z Gdańskiem czy Sopotem porównać
@@cezarycholewinski8133 Nie ważne są ceny, a siła nabywcza pieniądza i pod tym względem wg. danych dostarczonych przez GfK jesteśmy daleko poniżej średniej europejskiej, a za nami są kraje takie jak Serbia, Bułgaria czy Rumunia.
Ahhh Ahlbeck. Parę sezonów pracowało się tam jako ratownik na plaży. Az łezka się w oku kręci 🥲 wtedy też zaczynało sie powoli odwracać cenowo i z biegiem czasu nie było sensu jeździć po spożywkę do Świnoujścia bo w przeciągu kilku lat Polska tak zdrożała, ze poprostu po paczkę sera jechać by zaoszczędzić tyle co nic sie nie kalkulowało
Entschuldigung, chciałbym wypunktować kilka rzeczy, które nie podobają mi się w tym reportażu: 1) cena piwa jest zupełnie nieadekwatna, nie wierzę, aby jakakolwiek zwykła knajpa w Niemczech sprzedawała piwo za 14€, żaden niemiecki emeryt nie zapłaciłby tyle za pół litra piwa bez alkoholu 2) losowe przechodzenie w podawaniu cen z euro na złotówki to jakich nonsens 3) to, co nazywasz pokemonem jest tak naprawdę zwykłą pluszową foką, której cena zupełnie nie odstrasza w porównaniu do cen pluszaków w polskich nadmorskich kurortach 4) po wymienieniu kilku cen na straganie pada stwierdzenie: jest drogo, a ja po usłyszeniu tych cen mam zupełnie inne odczucie 5) teksty typu: w Niemczech burgery kosztują od 12,90 do 20€… Dymitr błagam Cię, przecież studiowałeś dziennikarstwo w Poznaniu, nikt Cię tam nie nauczył, że po zobaczeniu jednego cennika w jednej nadmorskiej miejscowości nie można tak uogólniać? Ta Twoja wypowiedź miała zerową wartość merytoryczną. Pojeździj trochę po Niemczech i przejrzyj kilka cenników, dopiero wtedy wysnuwaj jakiekolwiek wnioski, czy konkluzje. Jeżeli chcesz kontynuować serię z Niemiec to zapraszam do Dolnej Frankonii, mogę Ci z chęcią pokazać parę ciekawych miejsc ;)
Badzo ładnie podsumowane ... Też mieszkam w Niemczech ( od 10-ciu lat) i te wszystkie niemieckie wypady nigdy mi nie podeszły ze względu takiego właśnie oceniania ,że drogo i w ogóle ... Pozdrawiam z Westfalii
Pozdrowienia z Dolnej Saksonii (od przeszło 8 lat) :))) Jego filmy to że żenada. Ale przecież "trochę się na cenach w Niemczech zna". Ja również wypunktowałam go ze swojego punktu widzenia, ale co z tego, on komentarzy od osób, które lepiej coś wiedzą, w ogóle nie czyta. To narcyz, nieomylny :))
no ale ludzie. chłop jest nad morzem a nie w frankonii czy innej saksonii. ceny pewnie jak i u nas: nad morzem drożej niż w głębii kraju w jakimś powiatowym mieście. nie bronie go ale z jakiegoś powodu ci niemcy przyjeżdżają do nas na wakacje w sporych ilościach
To ja powiem ze swojej perspektywy. Bylam na przelomie lipca i sierpnia na wyspie Wolin na wakacjach. Spokoju bynajmniej nie bylo, a turysci to w wiekszosci Niemcy. Totez spokoj w miejscowosci Ahlbeck to nie jest kwestia roznic kulturowych, o ktorych wspominales, lecz kwestia dosc przyziemna - po prostu jest tu taniej. Przyjezdzaja tu na tanie wakacje i tanie zakupy.
kochany jestem w Ahlbeku od lat piwo na plaży 3 euro, kawa 2 euro co ty piszesz??Są dostępne toalety czyste i bezpłatne ,zero muzyki ,cisza i spokój a ceny w knajpach jak w Polsce albo i taniej
To ma być plus, że zero muzyki i cisza? To może spędzaj wakacje w bibliotece. Na Ibizie też nie ma ciszy i spokoju, a ludziom się podoba. Nie każde miejsce jest dla każdego.
Matjas co kosztuje 15zl czyli jakieś 3 eur to w Pl kosztuje tez około 15 zł. Niemiec za minimalna kupi 4 takie kanapki a Polak jedną i pół. Lody i kawa na końcu filmu 5 eur a w pl taki zestaw minimum 20 zł. Niemiec kupi 2 zestawy za godzinę pracy a Polak jeden tylko. Polak kupi jeden aperol w pl za 25zl a Niemiec prawie 2
@@Pigelonsprawdźcie koszty utrzymania - wynajem mieszkania, ceny paliw to też się może delikatnie przykro zrobić, bo nagle z 2000-2500 euro netto robi się 1000-1200 :D
@@RooberciiiiK sprawdziłem i zapewniam że życie w niemczech jest dużo tańsze :) przelicz ilość paliwa jaką możesz kupić za niemiecką wypłate w porównaniu do polskiej, porównaj standardy mieszkań i w jakiej są lokalizacji do polskich chlewów. rzeczysistosc jest taka ze jesli jesteś młody i żyjesz w polsce to jesteś zwyczajnie a) głupi, b) nieporadny życiowo, nic nie potrafisz i nie potrafiłbyś nawet znaleźć pracy
Po niemieckiej stronie nagle nie ma dźwięków cymbergaja, automatów do kopania piłki czy boksowania, hałasu z wszechobecnych głośników w budach czy turbo dzbanów z własnym bumboksem
I co z tego? W Hiszpanii też jest wszechobecna muzyka, ludzie krzyczą do siebie, są automaty. A w Szwecji wręcz odwrotnie. Co ma pokazać twoje porównanie?
@@RU-vidCommentatorzxcvbnm Są miejsca imprezowe jak Władysławowo czy Mielno i są uzdrowiskowe jak Busko-Zdrój czy Kamień Pomorski. Każdy coś znajdzie dla siebie więc nie wiem po co uogólniać. A to że w przeciwieństwie do twoich Niemców mamy temperament i jaja to akurat na plus. Hiszpanie też z jakiegoś powodu nie lubią Niemców.
Z tym spokojem niemieckim masz całkowitą rację. Przed laty zwrócił mój mąż Niemiec na to uwagę. Najpierw bardzo broniłam Polaków, ale później zaczęłam obserwować. I tak. Tak jest wszędzie: spokojnie. W urzędach, restauracjach, w pracy. Czasem mam wrażenie, że ja sama w pracy robię sobie ten polski stres. A moi koledzy i koleżanki mają na wszystko czas.Mimo stresu. Oni mają wewnętrzny spokój. Potdrawiam Cię serdecznie Dymitr. 😊
Niemcy dopiero jak wyjadą do Hiszpanii czy nawet Polski na wakacje pokazują swoją prawdziwą twarz i robią chlew, pierdzą i bekają przy stole, krzyczą do siebie i do kwatery wracają na czworaka.
Pierwszy odcinek od dawana przy którym można dać kciuk w górę, coś nowego i ciekawego, chętnie zobaczyłbym więcej ciekawych miejsc z niemieckich nadbrzeży
Komstancja - jedna z lepszych restauracji w mieście - 2 steki na kamieniu, pizza dla dzieci, jakieś dodatkowe danie, napoje, piwko - rachunek 70 euro - u Nas ? Lokalna restauracja pod strzechom - 5 klusek 20 zł, rolada 50 zł, surówki 18 zł, piwo 15 zł, woda 15 zł - kur... dramat - jeżdżę po Rajchu i Szwajcarii troche - u Nas to ceny robią się już jak w USA...
W USA? W USA są ceny mniejsze niż w Polsce. Nawet w restauracji w San Francisco na 3 osoby wydałem raptem 100$, z czego 10$ napiwku. To tak drogo w dobrej bardzo knajpie? Wychodzi 120zl za osobę. W Polsce po 70-80 zł tez są obiady w restauracji, a jak dorzucisz picie tez juz masz 120 zł na osobę.
@@MsMultiBoss niektorzy to juz tak podkrecaja rzeczywistosc ze szkoda gadac xD blisko centrum Warszawy często chodze ze znajomymi z praccy na jedzenie. Średniej klasy wloska restauracja to koszt obiadu spokojnie w 50 zl sie zmiescisz. I to nie ze jedna taka restauracja sie trafila tylko takich jest bardzo wiele. Ba jestem pewny ze na spokojnie znajdziesz za 40 jak sie postarasz
No i to pokazuje że Niemcy maja lepiej czasami od mojego kochanego kraju czyli Polski. Przynajmniej tutaj gdzie jest Dymitr bo na przykład ten park przy hotelach jest zielono, są drzewka, jest trawa po środku sporo cienia a co w Polsce mamy? Tak puste betonowe place i roślinki czy drzewka których nikt nie podlewa w doniczkach i usychają co roku...brawo po prostu brawo! To pokazuje o ile Niemcy przykładają się do dbania o roślinność i szacunek do roślin i ludzi. Duzo cienia, cisza, nikt się nie przekrzykuje przynajmniej nad morzem tam gdzie Dymitr był, spokój i relax. Oczywiście pomijam ceny bo nie o to mi tu chodzi. Nawet mają leżaki i budki na plaży plus tam nie ma opcji żeby ktoś wszedł z parawanem na plażę. Całe szczęście dlatego jest tam jak widzę po tym filmie tak cicho i spokojnie. Więc wielkie sorry mój kochany kraju ale w tym filmie akurat Niemcy wygrywają.
To prawda co do zieleni. Mieszkam 9 lat w Monachium i tez zauwazylam roznice. Tu jest mnostwo zieleni, parkow, kazdy placyk zagospodarowany, plac zabaw dla dzieci co trzeci budynek. Duzo osiedli jest jakby wrecz w parkach polozonych,. Zielence pod budynkami zadbane, wszedzie krzaczki, kwiatki, drzewa. I dbaja o zielence jak w Polsce w zyciu nie widzialam. Regularnie przycinaja, sprzataja, kosza, dosadzaja.
nie chce być nie miła dla Polaków, ale jak chodzi o głośność ludzi, o której mówisz ... dzisiaj wchodząc do sklepu od razu rozpoznałam Polaków :P aż się uśmiechnęłam :P nie dość , że głośna rozmowa to równie burzliwa z przekleństwami :P od razu poczułam się jak w domu :P mieszkam od roku we Francji i w ciągu roku 4 Polaków spotkałam, więc nie jest to dla mnie codzienność :P ale tak jesteśmy głośnym narodem :)
Sprostowanie w Niemczech był cesarz, więc kurort cesarski. A w Rosji był car dlatego kurort carski. No ale kto by się przejmował historią, przecież było to dawno.😊
Ja proponuje jechać na Podlasie do Tatarów i tam zobaczyc cene . ..np. kubek jednorazowy kawy parzonej na piasku kosztuje 20 zl a 3 male sztuki baklawy 38 zł.💪👍🌞
Ja bym nie powiedziała, że jakoś wygórowanie drogo. W mojej miejscowości dobry burger też kosztuje od 13 euro, Pizza od 12, jedna gałka lodów prawie 3 euro. A do morza trochę mam. Powiedziałabym więc, że ceny są podobne do tych w dużych miastach. Ale zgodzę się z "ciszą". Mój mąż cały czas mi powtarza, że my Polacy nie umiemy mówić normalnie, tylko się drzemy i zawsze jak wracamy od mojej mamy to go boli głowa xD
Dymitrze, ciekawy był ten odcinek. Fajnie, że sprawdziłeś taką miejscowość nadmorską w Niemczech. Z tego, co pokazałeś, to uważam, że w takich miejscowościach, niektóre produkty są w podobnych cenach do tych w Polsce, a niektóre są droższe od tych w Polsce. Pozdrawiam Cię serdecznie i życzę wesołego i miłego weekendu. 😃💓
@@Tapmagda A un powiedzial 14 euro za piwo. A ile powiedzial za tego sledzia/ Ja uslyszalem 19. Jaja se chlopina robi z takim "rzetelnym reportarzem cenowym"
Za te lody i kawe wyszło mniej niż w Polsce by to kosztowało😂 po za tym dla Niemca 5 euro to tak jak dla nas 5 zł, tyle że my za 5zl na nie wiele możemy sobie pozwolić.
Bez przesady. Głupie jest równanie 5 EUR dla Niemca to 5 zł dla Polaka. W takim razie ja jako kierowca zawodowy zarabialbym w Niemczech 6 tys euro ? Proszę cię nie ma szans tam stawki startują od 2300 EUR. Żaden kierowca zawodowy w Polsce nie zarabia 2300 zł :p Bardziej by pasował przelicznik 5 zł kontra 2-3 EUR
@@Zdrastwujtie ale też jest bez sensowne przeliczanie euro na złotówki. Tym bardziej że koszty jedzenia, mieszkania itp w Niemczech są proporcjonalne do tego ile się zarabia, natomiast w pl wszystko jest po prostu drogie.
Nie wiem skąd masz te info ale koledzy w Niemczech podstawę mają min 2500-2600 wzwyż plus dodatki zależy to pewnie od landu a i owszem lecz porównanie 1eu 1 zł jest zasadne@@Zdrastwujtie
Jak się pojedzie w Polsce do miejscowości takich emeryckich czy typowo rodzinnych - jastrzębia góra np to też nie ma takiego zgiełku jak Mileno, Sopot, Władek czy tym podobne - nie uogólniałbym że Niemcy to aż taka różnica dziś
Jak ty chcesz obliczyć netto w Niemczech, gdzie masz sześć klas podatkowych, gdzie przy pierwszej z brutto oddajesz 23%, a z szóstej blisko 50%? A porównywać ceny z paragonu do zarobków brutto nie ma sensu przecież
@@spiewanapikanozna6688 no ja nie jestem fanką przeliczania na złotówki. Jedynie kiedy porównuję ceny to będąc w Hiszpanii do cen w Niemczech ale to dalej euro do euro
Fajny film, ale myślę, że ceny są bardzo podobne do naszych, więc albo u nich jest tanio albo naszym rodakom się pomyliło z cenami. Proponuję podobny filmik u nas nad morzem
Witam. Jak słyszę o paragonach grozy to śmiać mi się chce. Ludzie nie wiedzą co zamawiają i w jakiej cenie. Zamawiają całe menu a potem nagle szok, zaskoczenie wręcz niedowierzanie, że zjawia się kelner z rachunkiem. Ahlbeck mega fajna miejscowość - ale byłem tam 30 lat temu więc nie wiem jak jest teraz. O dziwo kto wie bo w Niemczech może być tam taniej niż w Polsce. Nie mówię przy granicy jak Ahlbeck gdzie jednak turysta niemiecki się zjawia i dopiero jedzie do Polski ale jakieś miejscowości jeszcze dalej na Zachód. Za blisko granicy jesteście wg mnie. Tu jest zmożony ruch a na zachód już będzie spokojniej. W Polsce jest podobnie - nadmorskie blisko granicy miejscowości są typowo pod niemieckiego turystę. Nie bez powodu Świnoujście uważane jest za jedno z najdroższych miast do życia w Zachodniopomorskim. My Polacy z kolei nie jeździmy na wakacje do Niemiec bo tam niby wyższe ceny. Prędzej uderzamy no Darłowa, Dziwnówka i dalej. Zróbcie identyczny test ale kierując się bardziej na nadmorskie miejscowości w głąb kraju. Odwiedźcie sobie miejscowość Sassnits a w Polsce np Pogorzelicę. Pozdrawiam.
Wszystko spoko to teraz policz ile zarabiasz w Polsce a w Niemczech Ile możesz sobie pozwolić za godzino robocza tu a tam. To u nas jest drogo. Zarabiam 35 PLN na rękę i uważam że to turbo mało
Bardzo fajny filmik poglądowy:)nigdy nie byłam w po tamtej stronie nad morzem, ale z przykrością muszę stwierdzić, że ceny (oprócz niezrozumiałej ceny piwa) zbytnio się nie różnią..ani od Ustki, ani od Łeby czy Mielna. Zabawki słabej jakości a ceny horrendalne:)po prostu trzeba omijać większośc stoisk jak się ma dzieci;)gałki lodów za 8 zł nad morzem to norma...burgery po 50 zł też...tylko płaca minimalna inna;)
Mieszkając w Niemczech biorąc pod uwagę te ceny to nie ma tragedii tak po prawdzie. Aczkolwiek baaardzo dużo przez ostatni rok mocno podrożało. Stad takie ceny. Z 5 lat temu bylaby polowa ceny
Super Delfin jak zawsze! :) Mieszkam w Berlinie na stałe, 2godzinki temu wróciłem z Wrocławia i rodzinnego miasta do domku, moim zdaniem ceny są już bardzo podobne w Polsce jak i w Niemczech. Ceny uważam, że są całkiem ok na tym morzem :) Pozdrawiam Serdecznie!
Człowieku , bez przerwy robisz ogromny błąd nazywając CESARSKIE ( od słowa cesarz -Kaiser !) ze słowem CARSKI ( od cara , władcy Rosji) . Mieszasz te dwa pojęcia! Przygotuj się!
Drogo nie drogo Dymitr... powiedziałabym ceny europejskie, bo u mnie w "nieturystycznym" rejonie Hiszpanii, to samo. Już nawet Mc Donald nie jest tani, bo za menu płacisz ok. 11 euro, a taki z lepszej burgerowni to właśnie ok. 13 euro, tyle że podają z frytkami, napój płatny ekstra. Pizza widzę tania, u mnie normalna cena to 12 euro. Kawę mamy w knajpach tanią jak na EU, ok 2 euro *(Poza amerykańskimi sieciówkami).
Nie podawaj zarobków w brutto bo jest to kwota nierzeczywista. Nikt nigdy pracując nie widział kwoty brutto tylko netto i do tej kwoty się odnosić trzeba.
Odcinek Ci nie siadł. Zobacz ceny nad Polskim morzem a potem mów czy to dużo czy mało. Przy zarobkach niemieckich i cenach w sklepach typu market Niemiec może Sobie pozwolić na takie wakacje z dużymi cenami to nie problem. Pozdrawiam !
Podoba mi się odcinek, ciekawa Recenzja! Wszystko zaczęło się od piaszczystej plaży i przeszło na korty restauracyjne i ceny rekreacyjne. Pozdrawiam i serdecznie dziękuję!😊🤠👍👍✌
Tam i tak tanio 😁 W Timmendorfer Strand (okolice Lubeki) taki Strandkorb 17€ za dzień. Ale jedzenie i piwo drogo w Ahlbeck 😁 A minimalna jest aktualnie 12,41€, a nie ponad 13. Pozdrawiam 👋
Nie widać żadnych ciemnych. Za to na zachodzie POlski to już zmora. Policja graniczna GER sprawdziła się transportując wszystko co rzuca się w oczy do Polski i zostawiając bez POkwitowania. Namiestnik wykonuje wolę GER rządu. Nie reagując zgadza się na to.
Podstawowym problemem tego filmiku jest to, że porównujesz i przeliczasz ceny. Trzeba by było bardziej na to spojrzeć przez realia niemieckie - przynajmniej patrząc na tytuł filmu, wniosek powinien nasunąć się jeden: wcale nie mają tam tak drogo - dla siebie. :)
Typowy Polak za granicą, co jakąś cenę zobaczy to przelicza na złotówki. Pojechałeś do Niemiec, czyli do kraju gdzie przeciętnego obywatela stać na wakacje, i nie musi odkładać na nie przez cały rok aby potem pojechać na 7 dni do hotelu gdzieś w Grecji czy w Chorwacji, więc raczej te ceny na nich nie robią wrażenia.
no zalezy jaki jest cel tego filmu, duzo osob go oglada zeby ocenic czy warto tam pojechac na wakacje. Zarabiasz w zlotowkach to przeliczasz na zlotowki chyba oczywiste
Na Sylt odpalasz kartę kredytową 😅 to jeden z najdroższych kierunków nadmorskich w Europie. Ale przepiękna jest, zwłaszcza Westerland. No i morze Watt oraz sam dojazd pociągiem ❤ tylko to już porównanie Morze Północne vs Bałtyckie. Lepiej doradzić Travemünde
Ogólnie, bardzo dużo Niemców próbuje mówić po polsku. A pracuje w gastro od 12 lat w Słubicach, miasto połączone z Frankfurtem nad Odrą. Mamy niebywałą manierę w stosunku do Niemców, jednocześnie połowa zachodu z nich żyje.
Niemieckie morze jest dla emerytow i rencistow. Nic dziwnego, ze jest tam spokój, bo ci co chcą rozrywki i zabawy poszli wlasnie do Swinoujscia, bo jest taniej i bardziej rozrywkowo. Nic tez dziwnego, ze w miejscowosci przy naszej granicy ktos powiedzial ci dziekuje.
bylem ostatnio w Rostocku i uwazam ze wcale tacy kulturalni Niemcy nie sa.. np zaden na przejsciu dla pieszych sie nie zatrzyma sam z siebie.. po psach nie sprzataja jak u nas.. fleje i tyle..
Byłem w Berlinie i idąc po głównej BerlinerStrasse też chciałem wziąć piwo na szybko w pierwszym lepszym ogródku jakiejś restauracji przy hotelowej - 12€. Wystarczyło pójść do jakiejś budki i już były po 3/4 a da się pewnie zejść jeszcze do 1 w jakimś monopolu
Tak dla poròwnania cen, w Turynie (ktòre nie jest miastem turystycznym) male lody w dobrej lodziarni, lody craftowe to co najmniej 3,50€. Cocktail w dobrej knajpie od 6/7 € do gòry (mozna znalezc tez oferty dwa aperol spritz za 5€, ale to zalezy gdzie). Ale nad morzem choc drozej to jest jeszcze w miare tylko troche drozej. Bylam w szoku jak bylam w Wilnie gdzie przyjeli juz € ale ceny zostaly jednak bardzo niskie, a to dla turysty z zachodu to super dobrze. Wiadomo ze ceny maja sie do tego ile czlowiek zarabia, trzeba wywazyc to ile dostaje sie na godzine pracy a ile kosztuja rzeczy.
Przestań mówić, że znasz się trochę na czymś, utwierdzam się powoli, że znasz się na niczym. Mieszkam od 8 lat w okolicach Hanoweru. W BurgerKing'u samotny burger kosztuje w granicach 10e. W restauracji specjalizującej się w hamburgerach (nieśmieciowych), kosztują one nawet w okolicach 25-30 e. Nad morzem burger za 10-20e to nic specjalnego.. Pocztówki za 1,2e ujdą. Zwykle najtansze kartki urodzinowe kosztują po 50-70 centów, takie ładniejsze po kilka euro. Zależy gdzie szukasz i kupujesz. Maskotki za dychę drogie?! Buahahahahaha, proszę Cię.. Plastikowe łopatki kupuje się w Tedi albo KiK, ale ceny będą raczej w miarę porównywalne. I to twoje wieczne przeliczanie, cebulaku.. 10e dla Niemca to jak 10zl dla Polaka. Tylko kupisz znacznie więcej. Idź się dokształcić.
Właśnie jest tanio. Tylko zacznij pracować za granicą. Za cały dzień pracy w Polsce kupię jedzenie na 3 dni max i koniec kasy. Za granicą kupię na tydzień i dodatkowy litr wyskokowego napoju
Nie ma co porównywać cen polskich i niemieckich. Zarabia się inaczej i ceny wielu rzeczy się różnią. Czy Niemcy zarabiają tak bardzo dużo? Super zarobki się skończyły. Następnym razem prosze znaleźć prawdziwą płacę minimalną. 😅
Świnoujście nie jest tanie bo miałem okazję być w ostatnim czasie ale nie dziwię się Niemcom że tam jeżdżą , bułki z rybą u nas srednio 15/20 zł w zależności z jaką rybą ,piwko 13/15 zł zestawy obiadowe ok.40/45 zł więc naprawdę nie dziwi mnie to że jeżdżą do nas :)
Mieszkam w okolicach Kolonii / Düsseldorfu. Tutaj ceny jedzenia i alkoholu są bardzo podobne jak te nad morzem, dlatego nie robią aż takiego wrażenia. Za to rozrywki (np Minigolf) i jakieś duperelki, pamiątki to naprawdę 2-3 razy droższe niż normalnie
Polska w dalszym ciągu ma jedne z najnizszych cen w Europie. A ze sa niskie zarobki to inny temat. Jezeli chodzi o wakacje to przy zalozeniu ze nie interesuje cie hotel cztero czy piecio gwiazdkowy to nigdzie taniej nie odpoczniesz w dalszym ciagu moim zdaniem. Jezeli ktos chce all inclusive i dobry hotel to byc moze wtedy tak bo w Polsce takie hotele sa bardzo drogie
Kolego spoko jestes ale chyba popularnosc dawno minela. Taki Ksiazulo ma 1-1.5mln wyswietlen Ty nie dobijasz do 100tys. Ciekawe czy macie inne zrodlo dochodu jak to wyschnie? Czy potraficie cos w zyciu robic? Moze jakis fach wyuczony?