Tak z mojego doświadczenia a miałem kilka pistoletów w życiu (wulkanizacja), analogowe czy jak kto woli wskazówkowe potrafią przekłamywać bez regulacji nawet 0,5bara to raz, dwa to założenie, że wskazówkowy Lidl jest precyzyjny a cyfrowy "wątpliwy" jak to określiłeś, że tak powiem (biorąc powyższe) może być błędnym założeniem ;-) Ostatnia sprawa jeśli komuś zależy na precyzyjnym pomiarze to we wskazówkowym zawsze jest ryzyko wystąpienia paralaksy przy odczycie, tarczę trzeba zawsze ustawiać w odpowiednim położeniu z stosunku do głowy a i tak nie mamy pewności czy jest 100% poprawnie ponieważ gęstość skali w stosunku do grubości wskazówki często uniemożliwia idealne "dmuchnięcie". Oczywiście nie mowię, że się "nie da" ale jest to napewno utrudnione. Najbardziej zabrakło mi porównania z manometrem wzorcowym wtedy faktycznie test byłby kompletny. Pozdrawiam!
No i który jest dokładny? Kupiłem pistolet Stanley i też mi pokazuje 0.3 mniej niż na stacjach benzynowych z kompresorami elektronicznymi, więc chyba pokazują poprawnie.
Zdecydowania opłaca się kupić zestaw z klasycznym manometrem. Więcej elementów i więcej możliwości. A ten cyfrowy to nawet do pompowania opon samochodowych nie jest. Dla mnie przerost formy nad treścią. Decydował bym się na klasyka. Pozdrawiam.
@@Piotrek- no niby tak, ten fajnie trzyma na wentylu. Ogolnie to uzywam od kilku dni i się mi podoba;) Spadł i dalej pokazuje ok, te analogowe po upadku są do kosza.
@@MarekPaszek Z analogowymi mam doświadczenie takie że po 5 latach mi padł. Oczywiście jakoś marketowy. Teraz też mam już klika lat taki za 30zl i daje rade. Nie miałem nigdy cyfrowego więc fajne czyjąś opinie przeczytać.