Każdy z nas ma w ogrodzie coś wartego zamaskowania. Brzydki płot, kompostownik czy balustradę można obsadzić ciekawym pnączem, które ozdobi nasz ogród.
Passiflora potrafi urosnąć ogromna. Mój okaz dotarł już do piętra i pięknie zarasta brzydką balustradę. Pnącze jest bardzo proste w uprawie, choć uchodzi za nie mrozoodporne. Tak nie jest. Przekonałam się o tym rok wcześniej, kiedy wykopałam roślinę i przeniosłam do zimowania. W miejscu, gdzie rosła pojawiły się nowe pędy, które bez problemu przetrwały zimę. Dlatego w kolejnym sezonie nie wykopywałam już passiflory. Mimo spadków temperatur do -18 C. pnącze przetrwało w stanie zimozielonym. Niewątpliwą zaletą tego pnącza są kwiaty, które do samej jesieni pojawiają się na roślinie i karmią pszczoły. Później pojawiają się pomarańczowe owoce. Niektóre z nich będą puste, ale większość będzie wypełniona nasionami. Moja Męczennica również została wyhodowana z nasion. Rośliny wysiewamy zimą, a wiosną wysadzamy na zewnątrz. Passiflora potrzebuje miejsca słonecznego, w cienistym będzie słabo kwitła. Latem potrzebuje nawozu do roślin kwitnących. Będzie rosła niemal w każdej glebie. Roślina szybko się rozrasta, ale można ją przycinać.
Passiflora może być świetną alternatywą dla powojników czy bluszczu. Piękna i pożyteczna, bo przyciąga i karmi setki pszczół.
#passiflora #meczennicablekitna #kwiatmekipanskiej
13 окт 2024