W tym odcinku zwiedzamy San Carlos De Bariloche i jedziemy na wycieczkę do Cerro Tronador. Music from Uppbeat (free for Creators!): uppbeat.io/t/tobias-voigt/mou... uppbeat.io/t/qube/clouds
Dzień dobry:) Bardzo surowa przyroda, skały i jeszcze raz skały:) Moja koleżanka jako bardzo młoda nastolatka była w Argentynie w drugiej połowie lat 70-tych ubiegłego wieku, ponieważ jej tata pracował tam na eksporcie, mówiła, że tam był duży dobrobyt, że wszystko było w sklepach i właśnie wspominała, że było nawet dla gospodyń domowych takie gotowe pyszne ciasto na pierogi takie gotowe kwadraciki poprzedzielane papierkami, że wystarczyło włożyć w nie swój ulubiony farsz i je zakleić, oraz poddać oczywiście jakiejś obróbce termicznej. Ona była zachwycona, że nie trzeba było tego ciasta samemu robić tylko gotowe w sklepie sobie kupić, mówiła, że to jest duża wygoda a u nas nie było wtedy takich udogodnień. Jak powiedziałeś o tych pierogach to sobie przypomniałam, że mi to opowiadała w pracy jeszcze w latach 80:) Poza tym widziałam jej zdjęcie z Argentyny siedziała śliczna nastolatka razem z owalnym przekrojonym wzdłuż na pół czerwonym arbuzem olbrzymiej wielkości który miał chyba ponad metr długości zajmował cały stół. Z jakiego ciasta są te pierogi, próbowałeś Camillo może tego pieroga? One są takie jak nasze ciasto pierogowe czy bardziej takie jak francuskie po upieczeniu bardzo chrupiące które też u nas można już kupić w sklepie, zwinięte w rulonik i poprzedzielane papierkami:) Takie gotowe pierożki lub ciasteczka z ciasta francuskiego można też kupić gotowe z nadzieniem słodkim lub słonym w cukierni lub w sklepie:) Ciekawe jak w Argentynie to robią czy je gotują, pieką czy smażą, jak próbowałeś to napisz czy dobre, tylko uważaj na pikantne nadzienia bo mogą okazać się za ostre:) Pozdrawiam Renata:)
11 месяцев назад
Hej, no to by sie zgadzalo bo empanada to wlasnie cos jak pierog tylko pieczone albo smazone na glebokim tluszczu. Ciasto jest podobne jak na pierogi, z pewnoscia znajdziesz przepis. Nie dziwi mnie ze maja gotowe ciasto w sklepach. Jest to tam w Am. Pld. podstawa kuchni i nawet na ulicy sprzedaja. Nadzienia sa przerozne, zalezy od kraju. Pychotka. A co do dobrobytu w Argentynie to masz racje, kiedys bylo tam lepiej, chociaz inflacja trwa od wielu lat.
Camilo w Ameryce południowej jest taki pyszny owoc który był przez parę lat w sieciówkach ale od zeszłego roku już go nigdzie nie ma nazywa się cherymona "szerymona" po polsku budyniowiec podobny jest kolorem skórki do kiwi tylko jest nieowłosiony, bardziej okrągły czasem sercowaty, trochę większy i ma trochę łamany kształt jak granat ale nie owoc tylko prawdziwy wybuchający i na tym kończą się podobieństwa ponieważ miąższ jest biały pyszny słodziutki jak budyń waniliowy lub gruszeczka z bananem, ma kilka czarnych niejadalnych pesteczek. Należy te owoce spożywać jak są lekko miękkie czyli można mu leciutko ugiąć skórkę nie mogą być zbyt miękkie bo wtedy mają podobne drobne pesteczki zaraz pod skórką jak przejrzała gruszka a miąższu bez nich jest wtedy dużo mniej jeśli są za twarde to nie mają tej słodkości ale jak najbardziej szybko dojrzeją i takie też można kupić ponieważ niektóre dojrzeją już na drugi dzień inne za dwa dni a niektóre za trzy dni dlatego codziennie trzeba je oglądać i jak tylko lekko zmiękną zjeść. Podróżnik Marko Polo uważał, że jest to najlepszy owoc świata. Ich ojczyzną jest Peru ale rosną też w innych krajach np. w Hiszpanii. W Polsce były w sklepach w sierpniu i wrześniu a później na wiosnę marzec kwiecień, to może załapiesz się na te owoce, może ktoś sprzedaje:) Podobnym owocem z wyglądu tylko ma bardziej widoczne kolce na skórce jest guawa flaszowiec ale nie wiem czy jest dobry ponieważ piłam tylko sok i był naprawdę pyszny to i owoc pewnie też pyszny. Sok z tego owocu ale pewnie i sam owoc ma lecznicze działanie na bardzo wiele schorzeń więc warto go pić. O ile się nie mylę owoc jest w dwóch wersjach ma biały lub lekko różowy miąższ ale nie jestem pewna czy nie mylę go jeszcze z jakimś trzecim owocem ale nie pamiętam nazwy, czasem kupiłam sobie jakiś sok lub jogurt w sklepie habibi z przyprawami a potem zapomniałam nazwę tych owoców ponieważ one raz są potem nie ma ich przez parę lat i człowiek zapomina przez ten czas o wszystkim co dobrego sobie pił i z jakiego owocu to było:)
Szkoda, ze szlak był zamknięty i pogoda tak zimna bo przecież mamy lato. Myślisz, że jest tam zimno bo jest górzysty teren czy akurat zmieniła się pogoda?
11 месяцев назад
To gory Andy, dlatego jest tam zimniej. Chociaz gdyby pogoda byla lepsza to byloby cieplej ale trafilem akurat na pochmurna.