ten kawałek w każdym stanie wprawia mnie w przyjemny lekko smutny klimat, jedyny w swoim rodzaju, żaden tak na mnie nie wpływa, a szczególnie wers 'minęły czasy kiedy piłaś piwo' ;) po prostu życiówka Pikers, chce więcej tego! :)
[Refren] Zwykle pierdole tak wiele, zamykam się na twój widok I każdy ziomek pod klatką zamyka się na twój widok Przebywasz wiele na bloku, pewnie raper to twój idol Możesz być zepsuta w środku, zamykam się na twój widok [Zwrotka] Pierdole uczucia - dolej, palimy JO - moja kolej Dzwoni do mnie jakiś koleś po dragi, ja pytam czy ma w głowie olej Nie mów tyle na tym komie, możemy mieć z tego problem Obcinam cały dzień pannę, baty nad blokiem to nasze pochodnie Gasimy je na psów widok, zamykam się na twój widok W głowie mam zamęt, gdy widzę ją, dajcie mi piksę, to dobre spoiwo I mamy szanse odlecieć, chce widzieć ciebie szczęśliwą Ty myślisz tylko o ćpaniu, minęły czasy kiedy piłaś piwo Na twarzy masz trochę smutku, jak Flojd i Wiro Dla typów jesteś tylko okropną zdzirą Chcą cie mieć, ale nie da tego się zrobić siłą Paru już się pogodziło, paru by się powiesiło Ja na co dzień jestem skurwysynem Wole włożyć, zanim pójdę w ślinę Walne ścieżkę i coś pójdzie z dymem Idę kreślić sobie później linie Ale gdy przejdziesz pod klatką zamykam się na twój widok Reszta ekipy to samo i nawet tego nie widzą [Refren] Zwykle pierdole tak wiele, zamykam się na twój widok I każdy ziomek pod klatką zamyka się na twój widok Przebywasz wiele na bloku, pewnie raper to twój idol Możesz być zepsuta w środku, zamykam się na twój widok .
Zwykle pierdole tak wiele, zamykam się na twój widok I każdy ziomek pod klatką zamyka się na twój widok Przebywasz wiele na bloku, pewnie raper to twój idol Możesz być zepsuta w środku, zamykam się na twój widok Pierdole uczucia - dolej, palimy JO - moja kolej Dzwoni do mnie jakiś koleś po dragi, ja pytam czy ma w głowie olej Nie mów tyle na tym komie, możemy mieć z tego problem Obcinam cały dzień pannę, baty nad blokiem to nasze pochodnie Gasimy je na psów widok, zamykam się na twój widok W głowie mam zamęt, gdy widzę ją, dajcie mi piksę, to dobre spoiwo I mamy szanse odlecieć, chce widzieć ciebie szczęśliwą Ty myślisz tylko o ćpaniu, minęły czasy kiedy piłaś piwo Na twarzy masz trochę smutku, jak Flojd i Wiro Dla typów jesteś tylko okropną zdzirą Chcą cie mieć, ale nie da tego się zrobić siłą Paru już się pogodziło, paru by się powiesiło Ja na co dzień jestem skurwysynem Wole włożyć, zanim pójdę w ślinę Walne ścieżkę i coś pójdzie z dymem Idę kreślić sobie później linie Ale gdy przejdziesz pod klatką zamykam się na twój widok Reszta ekipy to samo i nawet tego nie widzą Zwykle pierdole tak wiele, zamykam się na twój widok I każdy ziomek pod klatką zamyka się na twój widok Przebywasz wiele na bloku, pewnie raper to twój idol Możesz być zepsuta w środku, zamykam się na twój widok