Piotr Glas ZAATAKOWANY o 5.00 RANO. Świadectwo Wiary .NAJNOWSZE 

Może lepiej niech obejmie opieką te molestowane przez niego dzieci.

​@@piotrekpiotrek1028A skąd wiesz że to prawda ?????!!!! Byłeś przy tym ???

@@piotrekpiotrek1028 Nie sądz nie będziesz sądzony- nie ma wyroku nie ma winy !Czlowieka oskarżonego broni domniemana niewinność ,takie jest prawo trolu

Kardynał George Pell z Australii oskarżony o pedofilię odsiedział 6 mięs. w więzieniu maltretowany przez współwięźniów. Tylko dla tego, że jeden z oskarżycieli na łożu śmierci przyznał się do zmowy oszustów. A feminiszcze Scheuring-Wielgus do papieża zawiozła oszusta ,ofiarę molestowania , którego Franciszek całował po rękach. Księży, ofiar oskarżeń jest więcej,ale o tym nie informują media ,bo oni nie domagają się zadośćuczynienia

@@piotrekpiotrek1028 Ciesz się, że katolicyzm to wiara oparta na miłości, bo w przeciwnym razie otrzymałbyś mnóstwo gróźb karalnych z dużą dozą prawdopodobieństwa ich uskutecznienia. Tego człowieka nie skazano i nikt nie ma prawa wmawiać mu ofiar, a jeżeli już tak robi, to po ewentualnym uniewinnieniu powinien wszystko odszczekać i przeprosić. Odszczekasz w razie czego? Dobrze radzę, waż słowa, zwłaszcza w realu, bo nie wszyscy katolicy są przesadnie miłosierni i cierpliwi, i w mordę mogą dać. Szczęść Ci Boże.

Nie wspomagaj ale broń nas od złego!

Dużo księży to miernoty. Jak jestem w kosciele to widać aż się serce kraje

Żegnamy "nie miernoto"!!!!​@@mariabator9317

​@@mariabator9317 Miernoty przychodzą do kościoła ,nie na Eucharystię, moment skupienia na ofierze Zbawiciela,ale ich głowy kręcą się jak radar ,oceniając otoczenie.

@@mariabator9317 Dużo to nie WSZYSCY ,katoliku Pismo Święte poznaj

Amen 🙏

Oby miał 10 zarzutów ciezko będzie

Ty się zastanów nad sobą, możesz zmienić wszystko w sobie tylko chciej tego !

​@@Zgadzasie232 A skąd ta pewność ?

​@@Zgadzasie232Vade retro Satana 👉 👉 👉......!!!!!!....

❤❤❤❤❤

AMEN , Hallelujah...🙏🕊️💞🤗

Acha czyli @izak5460 jeśli udowodnią mu winę to odpowiedzialność zbiorowa??

​@@Prosty-zu9sgNie osądzaj nikogo. Zostawmy Bogu osąd.

Bez względu na to co się wydarzy ks. Piotrze - trzymaj Mamę mocno za rękę ! ❤❤❤

Do klechów, co pieprzą trzy po trzy, że ten ich Bóg może wszystko, a nawet jeszcze więcej. Bóg nie ma rąk, gdyż jest duchem, więc nie potrafi tworzyć, tak jak człowiek. Jego nazwisko nie będzie widniało na okładce książki, on nie zostawi swojego podpisu na obrazie, tak jak Kossak i Styka, twórcy monumentalnego dzieła Bitwa pod Racławicami, będącego hołdem dla generała Kościuszki i waleczności Polaków. A tak w ogóle to BÓG na BOGA zupełnie się nie nadaje, bo nie ma mu jak korony wcisnąć, bo przecież głowy jako duch nie posiada. On nie potrafi sprawić, by cały świat stanął w ogniu; on nie potrafi sprawić, by na całym świecie był tylko dzień albo tylko noc, bo gdy w jednej części świata dzieci szykują się do szkoły, a dorośli do pracy, to na drugim krańcu świata, dzieci i dorośli, szykują się do snu; on nie potrafi sprawić, by czas stanął w miejscu; on nie potrafi ugasić nienawiści do żydów; on nie posiada mocy, by zmusić Mnie, bym słowo żyd napisała z dużej litery, tak jak pisze się z dużej litery Polak, Niemiec, Rosjanin, Arab, Murzyn, Cygan. On nie potrafi ukarać Mnie za to, że ilekroć piszę o sobie, to zawsze z dużej litery, czyli JA mówię, JA piszę, JA widzę, JA ostrzegam i chociaż Moja pycha, aż bije po oczach, nie potrafi nic z tym zrobić, ani za Mojego życia, ani po śmierci. On nie potrafi sprawić, by runęły mury między ludźmi, by tym samym Niemiec pokochał Polaka, a niemiecki ksiądz pokochał polskiego księdza. On nie potrafi sprawić, by zniknęły granice między narodami, za chwilę wjeżdżam na teren Czarnogóry i trzymam w ręku paszport, gotowy do okazania. On nie potrafi zmusić siebie do pokochania człowieka, gdyż mu wszystkiego zazdrości, zazdrości mu sztuki tworzenia i sztuki zabijania; on gdyby mógł, zmiótłby człowieka z powierzchni ziemi, lecz nie posiada takich zdolności. On kiedy walnął kulą ognia na ziemię, to chociaż wyginęły starodawne smoki, czyli dinozaury, jednak wiele zwierząt żyjących na ziemi, w powietrzu, w wodzie ocalało, zaś kiedy wkurwiony człowiek zaatakuje drugiego człowieka, to równa go z ziemią; jeśli wkurwiony naród zaatakuje inny naród i użyje swojej śmiercionośnej broni, to tam życie zanika, że ani człowiek, ani krokodyl, ani lew, ani orzeł w powietrzu, nie jest w stanie tego przetrwać. On nie potrafił ocalić przed gniewem ludzi swojego syna, którego zesłał z nieba na ziemię i mógł tylko przyglądać się, jak wisi nagi na krzyżu. On nie potrafił zamienić jego ciała na ciało ze stali, by włócznia nie weszła w niego jak w masło. Ten cały żyd o imieniu Jezus, a właściwie Jeszua, umarł jak wszyscy i wcale nie zmartwychwstał, tak jak głosi kościół. Wystarczyłby jeden kopniak w ten żydowski tyłek, by zastękał z bólu, a wtedy nastałaby jasność, że żyw albo umarły? On umarł jak miliardy innych ludzi i powróci na ziemię razem z miliardami. A ten jego boski Ojciec nie potrafi sprawić, by Jezus żyd, jako jedyny, powrócił na ziemię, a reszta pozostała w Zaświatach. I kiedy wszyscy zjawią się na ziemi, to znów rozpocznie się polowanie na żydów. Los żydów jest jego losem, czyli plan zagłady żydów dotyczy także jego. A zatem klechy, którzy liczą na to, że ten żyd zostanie zwierzchnikiem kościoła, tak jakby w ogóle do szkół nie chodzili i nie słyszeli o życiu nie godnym życia. To niech nadal żyją złudzeniami, lecz kiedy niemieccy księża będą ganiać za polskimi księżmi, by ich zabić, to wtedy otworzą im się oczy. Te klechy to jakieś oderwane od życia, każdy klecha: niemiecki, polski, rosyjski, francuski, włoski, nienawidzi żydów jak jasna cholera i jednocześnie są gotowi po rękach całować żyda, jako swojego szefa. Już to widzę! Tak samo, jak klechy nie będą całować żyda po rękach, tak samo nie będą niemieccy księża, całować po rękach polskich księży, lecz będą ich okrutnie mordować wraz z ich kochankami i dziećmi. Z was klechy to ostatni kretyni, jak kościół diabli wezmą to pójdziecie kopać rowy, bo do niczego więcej się nie nadajecie. I chociaż głosicie, że kościół będzie istnieć wiecznie, bo sam Szatan nie jest w stanie go zniszczyć, to pieprzycie głupoty, gdyż nie tylko można kościół zniszczyć, lecz samego Boga można zabić. Głupcy, sami siebie uczyniliście Bogami, bo w waszym kościele nie ma miejsca dla Boga. Mówicie Bóg, myślicie Bóg Papież, Bóg Kardynał, Bóg Biskup oraz JA, KSIĄDZ. Tak przywykliście do tego, że jesteście Panami życia i śmierci, że umknęło wam, że świat się zmienia, że z dnia na dzień ubywa ludzi, którzy w księdzu widzą Boga. Kiedy Hitler wylezie z grobu, odczujecie na własnej skórze swoją tępotę, bo nie tylko niemiecki ksiądz, lecz także niemieckie dziecko i niemiecka kobieta będą polować na was jak na żydów. WRÓG TO WRÓG. Jest bardzo wiele ludzi, którzy nie mają żadnych przyjaciół, lecz prawie każdy ma jakiegoś wroga. Każda ładniejsza dziewczyna wzbudza zazdrość, każdy bogacz spotkał się z zawiścią, każdy na osiedlu odnotuje, że Malinowski kupił nowego Mercedesa i wielu katolików wyrazi życzenie, by mu ten samochód ukradli albo zniszczyli. Taki jest świat i takie jest życie. Dopiero twarde prawo jest w stanie przemienić człowieka, a prawem będzie Moje słowo, nie jakiegoś tam Boga i jego żydowskiego syna Jeszuy. Jeszua, jak to obrzydliwie brzmi, nawet psa, bym tak nie nazwała. Marzena Manista przyszła cesarzowa Polski i najprawdziwszy Bóg o najpiękniejszej i najmądrzejszej głowie, którą swojego czasu będzie zdobić potrójna korona, jaką papieże zdobili swoje głupie łby

Do klechów, co pieprzą trzy po trzy, że ten ich Bóg może wszystko, a nawet jeszcze więcej. Bóg nie ma rąk, gdyż jest duchem, więc nie potrafi tworzyć, tak jak człowiek. Jego nazwisko nie będzie widniało na okładce książki, on nie zostawi swojego podpisu na obrazie, tak jak Kossak i Styka, twórcy monumentalnego dzieła Bitwa pod Racławicami, będącego hołdem dla generała Kościuszki i waleczności Polaków. A tak w ogóle to BÓG na BOGA zupełnie się nie nadaje, bo nie ma mu jak korony wcisnąć, bo przecież głowy jako duch nie posiada. On nie potrafi sprawić, by cały świat stanął w ogniu; on nie potrafi sprawić, by na całym świecie był tylko dzień albo tylko noc, bo gdy w jednej części świata dzieci szykują się do szkoły, a dorośli do pracy, to na drugim krańcu świata, dzieci i dorośli, szykują się do snu; on nie potrafi sprawić, by czas stanął w miejscu; on nie potrafi ugasić nienawiści do żydów; on nie posiada mocy, by zmusić Mnie, bym słowo żyd napisała z dużej litery, tak jak pisze się z dużej litery Polak, Niemiec, Rosjanin, Arab, Murzyn, Cygan. On nie potrafi ukarać Mnie za to, że ilekroć piszę o sobie, to zawsze z dużej litery, czyli JA mówię, JA piszę, JA widzę, JA ostrzegam i chociaż Moja pycha, aż bije po oczach, nie potrafi nic z tym zrobić, ani za Mojego życia, ani po śmierci. On nie potrafi sprawić, by runęły mury między ludźmi, by tym samym Niemiec pokochał Polaka, a niemiecki ksiądz pokochał polskiego księdza. On nie potrafi sprawić, by zniknęły granice między narodami, za chwilę wjeżdżam na teren Czarnogóry i trzymam w ręku paszport, gotowy do okazania. On nie potrafi zmusić siebie do pokochania człowieka, gdyż mu wszystkiego zazdrości, zazdrości mu sztuki tworzenia i sztuki zabijania; on gdyby mógł, zmiótłby człowieka z powierzchni ziemi, lecz nie posiada takich zdolności. On kiedy walnął kulą ognia na ziemię, to chociaż wyginęły starodawne smoki, czyli dinozaury, jednak wiele zwierząt żyjących na ziemi, w powietrzu, w wodzie ocalało, zaś kiedy wkurwiony człowiek zaatakuje drugiego człowieka, to równa go z ziemią; jeśli wkurwiony naród zaatakuje inny naród i użyje swojej śmiercionośnej broni, to tam życie zanika, że ani człowiek, ani krokodyl, ani lew, ani orzeł w powietrzu, nie jest w stanie tego przetrwać. On nie potrafił ocalić przed gniewem ludzi swojego syna, którego zesłał z nieba na ziemię i mógł tylko przyglądać się, jak wisi nagi na krzyżu. On nie potrafił zamienić jego ciała na ciało ze stali, by włócznia nie weszła w niego jak w masło. Ten cały żyd o imieniu Jezus, a właściwie Jeszua, umarł jak wszyscy i wcale nie zmartwychwstał, tak jak głosi kościół. Wystarczyłby jeden kopniak w ten żydowski tyłek, by zastękał z bólu, a wtedy nastałaby jasność, że żyw albo umarły? On umarł jak miliardy innych ludzi i powróci na ziemię razem z miliardami. A ten jego boski Ojciec nie potrafi sprawić, by Jezus żyd, jako jedyny, powrócił na ziemię, a reszta pozostała w Zaświatach. I kiedy wszyscy zjawią się na ziemi, to znów rozpocznie się polowanie na żydów. Los żydów jest jego losem, czyli plan zagłady żydów dotyczy także jego. A zatem klechy, którzy liczą na to, że ten żyd zostanie zwierzchnikiem kościoła, tak jakby w ogóle do szkół nie chodzili i nie słyszeli o życiu nie godnym życia. To niech nadal żyją złudzeniami, lecz kiedy niemieccy księża będą ganiać za polskimi księżmi, by ich zabić, to wtedy otworzą im się oczy. Te klechy to jakieś oderwane od życia, każdy klecha: niemiecki, polski, rosyjski, francuski, włoski, nienawidzi żydów jak jasna cholera i jednocześnie są gotowi po rękach całować żyda, jako swojego szefa. Już to widzę! Tak samo, jak klechy nie będą całować żyda po rękach, tak samo nie będą niemieccy księża, całować po rękach polskich księży, lecz będą ich okrutnie mordować wraz z ich kochankami i dziećmi. Z was klechy to ostatni kretyni, jak kościół diabli wezmą to pójdziecie kopać rowy, bo do niczego więcej się nie nadajecie. I chociaż głosicie, że kościół będzie istnieć wiecznie, bo sam Szatan nie jest w stanie go zniszczyć, to pieprzycie głupoty, gdyż nie tylko można kościół zniszczyć, lecz samego Boga można zabić. Głupcy, sami siebie uczyniliście Bogami, bo w waszym kościele nie ma miejsca dla Boga. Mówicie Bóg, myślicie Bóg Papież, Bóg Kardynał, Bóg Biskup oraz JA, KSIĄDZ. Tak przywykliście do tego, że jesteście Panami życia i śmierci, że umknęło wam, że świat się zmienia, że z dnia na dzień ubywa ludzi, którzy w księdzu widzą Boga. Kiedy Hitler wylezie z grobu, odczujecie na własnej skórze swoją tępotę, bo nie tylko niemiecki ksiądz, lecz także niemieckie dziecko i niemiecka kobieta będą polować na was jak na żydów. WRÓG TO WRÓG. Jest bardzo wiele ludzi, którzy nie mają żadnych przyjaciół, lecz prawie każdy ma jakiegoś wroga. Każda ładniejsza dziewczyna wzbudza zazdrość, każdy bogacz spotkał się z zawiścią, każdy na osiedlu odnotuje, że Malinowski kupił nowego Mercedesa i wielu katolików wyrazi życzenie, by mu ten samochód ukradli albo zniszczyli. Taki jest świat i takie jest życie. Dopiero twarde prawo jest w stanie przemienić człowieka, a prawem będzie Moje słowo, nie jakiegoś tam Boga i jego żydowskiego syna Jeszuy. Jeszua, jak to obrzydliwie brzmi, nawet psa, bym tak nie nazwała. Marzena Manista przyszła cesarzowa Polski i najprawdziwszy Bóg o najpiękniejszej i najmądrzejszej głowie, którą swojego czasu będzie zdobić potrójna korona, jaką papieże zdobili swoje głupie łby

Gratuluje autorytetu...

​@@dartan66Do klechów, co pieprzą trzy po trzy, że ten ich Bóg może wszystko, a nawet jeszcze więcej. Bóg nie ma rąk, gdyż jest duchem, więc nie potrafi tworzyć, tak jak człowiek. Jego nazwisko nie będzie widniało na okładce książki, on nie zostawi swojego podpisu na obrazie, tak jak Kossak i Styka, twórcy monumentalnego dzieła Bitwa pod Racławicami, będącego hołdem dla generała Kościuszki i waleczności Polaków. A tak w ogóle to BÓG na BOGA zupełnie się nie nadaje, bo nie ma mu jak korony wcisnąć, bo przecież głowy jako duch nie posiada. On nie potrafi sprawić, by cały świat stanął w ogniu; on nie potrafi sprawić, by na całym świecie był tylko dzień albo tylko noc, bo gdy w jednej części świata dzieci szykują się do szkoły, a dorośli do pracy, to na drugim krańcu świata, dzieci i dorośli, szykują się do snu; on nie potrafi sprawić, by czas stanął w miejscu; on nie potrafi ugasić nienawiści do żydów; on nie posiada mocy, by zmusić Mnie, bym słowo żyd napisała z dużej litery, tak jak pisze się z dużej litery Polak, Niemiec, Rosjanin, Arab, Murzyn, Cygan. On nie potrafi ukarać Mnie za to, że ilekroć piszę o sobie, to zawsze z dużej litery, czyli JA mówię, JA piszę, JA widzę, JA ostrzegam i chociaż Moja pycha, aż bije po oczach, nie potrafi nic z tym zrobić, ani za Mojego życia, ani po śmierci. On nie potrafi sprawić, by runęły mury między ludźmi, by tym samym Niemiec pokochał Polaka, a niemiecki ksiądz pokochał polskiego księdza. On nie potrafi sprawić, by zniknęły granice między narodami, za chwilę wjeżdżam na teren Czarnogóry i trzymam w ręku paszport, gotowy do okazania. On nie potrafi zmusić siebie do pokochania człowieka, gdyż mu wszystkiego zazdrości, zazdrości mu sztuki tworzenia i sztuki zabijania; on gdyby mógł, zmiótłby człowieka z powierzchni ziemi, lecz nie posiada takich zdolności. On kiedy walnął kulą ognia na ziemię, to chociaż wyginęły starodawne smoki, czyli dinozaury, jednak wiele zwierząt żyjących na ziemi, w powietrzu, w wodzie ocalało, zaś kiedy wkurwiony człowiek zaatakuje drugiego człowieka, to równa go z ziemią; jeśli wkurwiony naród zaatakuje inny naród i użyje swojej śmiercionośnej broni, to tam życie zanika, że ani człowiek, ani krokodyl, ani lew, ani orzeł w powietrzu, nie jest w stanie tego przetrwać. On nie potrafił ocalić przed gniewem ludzi swojego syna, którego zesłał z nieba na ziemię i mógł tylko przyglądać się, jak wisi nagi na krzyżu. On nie potrafił zamienić jego ciała na ciało ze stali, by włócznia nie weszła w niego jak w masło. Ten cały żyd o imieniu Jezus, a właściwie Jeszua, umarł jak wszyscy i wcale nie zmartwychwstał, tak jak głosi kościół. Wystarczyłby jeden kopniak w ten żydowski tyłek, by zastękał z bólu, a wtedy nastałaby jasność, że żyw albo umarły? On umarł jak miliardy innych ludzi i powróci na ziemię razem z miliardami. A ten jego boski Ojciec nie potrafi sprawić, by Jezus żyd, jako jedyny, powrócił na ziemię, a reszta pozostała w Zaświatach. I kiedy wszyscy zjawią się na ziemi, to znów rozpocznie się polowanie na żydów. Los żydów jest jego losem, czyli plan zagłady żydów dotyczy także jego. A zatem klechy, którzy liczą na to, że ten żyd zostanie zwierzchnikiem kościoła, tak jakby w ogóle do szkół nie chodzili i nie słyszeli o życiu nie godnym życia. To niech nadal żyją złudzeniami, lecz kiedy niemieccy księża będą ganiać za polskimi księżmi, by ich zabić, to wtedy otworzą im się oczy. Te klechy to jakieś oderwane od życia, każdy klecha: niemiecki, polski, rosyjski, francuski, włoski, nienawidzi żydów jak jasna cholera i jednocześnie są gotowi po rękach całować żyda, jako swojego szefa. Już to widzę! Tak samo, jak klechy nie będą całować żyda po rękach, tak samo nie będą niemieccy księża, całować po rękach polskich księży, lecz będą ich okrutnie mordować wraz z ich kochankami i dziećmi. Z was klechy to ostatni kretyni, jak kościół diabli wezmą to pójdziecie kopać rowy, bo do niczego więcej się nie nadajecie. I chociaż głosicie, że kościół będzie istnieć wiecznie, bo sam Szatan nie jest w stanie go zniszczyć, to pieprzycie głupoty, gdyż nie tylko można kościół zniszczyć, lecz samego Boga można zabić. Głupcy, sami siebie uczyniliście Bogami, bo w waszym kościele nie ma miejsca dla Boga. Mówicie Bóg, myślicie Bóg Papież, Bóg Kardynał, Bóg Biskup oraz JA, KSIĄDZ. Tak przywykliście do tego, że jesteście Panami życia i śmierci, że umknęło wam, że świat się zmienia, że z dnia na dzień ubywa ludzi, którzy w księdzu widzą Boga. Kiedy Hitler wylezie z grobu, odczujecie na własnej skórze swoją tępotę, bo nie tylko niemiecki ksiądz, lecz także niemieckie dziecko i niemiecka kobieta będą polować na was jak na żydów. WRÓG TO WRÓG. Jest bardzo wiele ludzi, którzy nie mają żadnych przyjaciół, lecz prawie każdy ma jakiegoś wroga. Każda ładniejsza dziewczyna wzbudza zazdrość, każdy bogacz spotkał się z zawiścią, każdy na osiedlu odnotuje, że Malinowski kupił nowego Mercedesa i wielu katolików wyrazi życzenie, by mu ten samochód ukradli albo zniszczyli. Taki jest świat i takie jest życie. Dopiero twarde prawo jest w stanie przemienić człowieka, a prawem będzie Moje słowo, nie jakiegoś tam Boga i jego żydowskiego syna Jeszuy. Jeszua, jak to obrzydliwie brzmi, nawet psa, bym tak nie nazwała. Marzena Manista przyszła cesarzowa Polski i najprawdziwszy Bóg o najpiękniejszej i najmądrzejszej głowie, którą swojego czasu będzie zdobić potrójna korona, jaką papieże zdobili swoje głupie łby

Dziękujemy, Szczęść Boże Panie Robercie.

@@JolantaDziwota-v5o Pozdrawiam Serdecznie . Z Panem Bogiem ❤️❤️❤️🙏🏻🌹🌹🌹

❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤

@@mirosawa5736 ❤️❤️❤️🙏🏻🌹🌹🌹

Jezu Chryste ratuj nas bo toniemy

Czy uważasz że Bóg ma.yoytube o czyta? Sami z siebie robicie kpine ludzie. Chcesz wyznać coś Bogu? To tao jak w Biblii jest napisane wyznaj własnymi ustami w modlitwie.

@@stockystocky Co się dziwisz, przecież tu logiki i zdrowego rozsądku nie uświadczysz...

Tylko Kasa Kasa się liczy. Dobry bajer i Kasa jest.

@@dartan66 Ten się śmieje kto się śmieje ostatni.Przyjdzie czas ,że przestaniesz kpić i nauczysz się pokory.

@@helenamichalec4799 Problem w tym, że ja się nie śmieję, raczej przerażony jestem....

Pięknie napisane . Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego popołudnia

Wierzę że Hostia Księdza uratowała! I dała silna wiarę żeby nieść posługę potrzebującym!

Pięknie napisane dziękuję

Co dziecko go zatakowalo czy kto? Dobrze ze go nie zgwalcili

Jezu I Mateńko Przenajświętsza broń ks. Glaza pokornie proszę Amen 🕊🕯✝️😇🛐💒🙏🙏🙏🙏🙏

Do klechów, co pieprzą trzy po trzy, że ten ich Bóg może wszystko, a nawet jeszcze więcej. Bóg nie ma rąk, gdyż jest duchem, więc nie potrafi tworzyć, tak jak człowiek. Jego nazwisko nie będzie widniało na okładce książki, on nie zostawi swojego podpisu na obrazie, tak jak Kossak i Styka, twórcy monumentalnego dzieła Bitwa pod Racławicami, będącego hołdem dla generała Kościuszki i waleczności Polaków. A tak w ogóle to BÓG na BOGA zupełnie się nie nadaje, bo nie ma mu jak korony wcisnąć, bo przecież głowy jako duch nie posiada. On nie potrafi sprawić, by cały świat stanął w ogniu; on nie potrafi sprawić, by na całym świecie był tylko dzień albo tylko noc, bo gdy w jednej części świata dzieci szykują się do szkoły, a dorośli do pracy, to na drugim krańcu świata, dzieci i dorośli, szykują się do snu; on nie potrafi sprawić, by czas stanął w miejscu; on nie potrafi ugasić nienawiści do żydów; on nie posiada mocy, by zmusić Mnie, bym słowo żyd napisała z dużej litery, tak jak pisze się z dużej litery Polak, Niemiec, Rosjanin, Arab, Murzyn, Cygan. On nie potrafi ukarać Mnie za to, że ilekroć piszę o sobie, to zawsze z dużej litery, czyli JA mówię, JA piszę, JA widzę, JA ostrzegam i chociaż Moja pycha, aż bije po oczach, nie potrafi nic z tym zrobić, ani za Mojego życia, ani po śmierci. On nie potrafi sprawić, by runęły mury między ludźmi, by tym samym Niemiec pokochał Polaka, a niemiecki ksiądz pokochał polskiego księdza. On nie potrafi sprawić, by zniknęły granice między narodami, za chwilę wjeżdżam na teren Czarnogóry i trzymam w ręku paszport, gotowy do okazania. On nie potrafi zmusić siebie do pokochania człowieka, gdyż mu wszystkiego zazdrości, zazdrości mu sztuki tworzenia i sztuki zabijania; on gdyby mógł, zmiótłby człowieka z powierzchni ziemi, lecz nie posiada takich zdolności. On kiedy walnął kulą ognia na ziemię, to chociaż wyginęły starodawne smoki, czyli dinozaury, jednak wiele zwierząt żyjących na ziemi, w powietrzu, w wodzie ocalało, zaś kiedy wkurwiony człowiek zaatakuje drugiego człowieka, to równa go z ziemią; jeśli wkurwiony naród zaatakuje inny naród i użyje swojej śmiercionośnej broni, to tam życie zanika, że ani człowiek, ani krokodyl, ani lew, ani orzeł w powietrzu, nie jest w stanie tego przetrwać. On nie potrafił ocalić przed gniewem ludzi swojego syna, którego zesłał z nieba na ziemię i mógł tylko przyglądać się, jak wisi nagi na krzyżu. On nie potrafił zamienić jego ciała na ciało ze stali, by włócznia nie weszła w niego jak w masło. Ten cały żyd o imieniu Jezus, a właściwie Jeszua, umarł jak wszyscy i wcale nie zmartwychwstał, tak jak głosi kościół. Wystarczyłby jeden kopniak w ten żydowski tyłek, by zastękał z bólu, a wtedy nastałaby jasność, że żyw albo umarły? On umarł jak miliardy innych ludzi i powróci na ziemię razem z miliardami. A ten jego boski Ojciec nie potrafi sprawić, by Jezus żyd, jako jedyny, powrócił na ziemię, a reszta pozostała w Zaświatach. I kiedy wszyscy zjawią się na ziemi, to znów rozpocznie się polowanie na żydów. Los żydów jest jego losem, czyli plan zagłady żydów dotyczy także jego. A zatem klechy, którzy liczą na to, że ten żyd zostanie zwierzchnikiem kościoła, tak jakby w ogóle do szkół nie chodzili i nie słyszeli o życiu nie godnym życia. To niech nadal żyją złudzeniami, lecz kiedy niemieccy księża będą ganiać za polskimi księżmi, by ich zabić, to wtedy otworzą im się oczy. Te klechy to jakieś oderwane od życia, każdy klecha: niemiecki, polski, rosyjski, francuski, włoski, nienawidzi żydów jak jasna cholera i jednocześnie są gotowi po rękach całować żyda, jako swojego szefa. Już to widzę! Tak samo, jak klechy nie będą całować żyda po rękach, tak samo nie będą niemieccy księża, całować po rękach polskich księży, lecz będą ich okrutnie mordować wraz z ich kochankami i dziećmi. Z was klechy to ostatni kretyni, jak kościół diabli wezmą to pójdziecie kopać rowy, bo do niczego więcej się nie nadajecie. I chociaż głosicie, że kościół będzie istnieć wiecznie, bo sam Szatan nie jest w stanie go zniszczyć, to pieprzycie głupoty, gdyż nie tylko można kościół zniszczyć, lecz samego Boga można zabić. Głupcy, sami siebie uczyniliście Bogami, bo w waszym kościele nie ma miejsca dla Boga. Mówicie Bóg, myślicie Bóg Papież, Bóg Kardynał, Bóg Biskup oraz JA, KSIĄDZ. Tak przywykliście do tego, że jesteście Panami życia i śmierci, że umknęło wam, że świat się zmienia, że z dnia na dzień ubywa ludzi, którzy w księdzu widzą Boga. Kiedy Hitler wylezie z grobu, odczujecie na własnej skórze swoją tępotę, bo nie tylko niemiecki ksiądz, lecz także niemieckie dziecko i niemiecka kobieta będą polować na was jak na żydów. WRÓG TO WRÓG. Jest bardzo wiele ludzi, którzy nie mają żadnych przyjaciół, lecz prawie każdy ma jakiegoś wroga. Każda ładniejsza dziewczyna wzbudza zazdrość, każdy bogacz spotkał się z zawiścią, każdy na osiedlu odnotuje, że Malinowski kupił nowego Mercedesa i wielu katolików wyrazi życzenie, by mu ten samochód ukradli albo zniszczyli. Taki jest świat i takie jest życie. Dopiero twarde prawo jest w stanie przemienić człowieka, a prawem będzie Moje słowo, nie jakiegoś tam Boga i jego żydowskiego syna Jeszuy. Jeszua, jak to obrzydliwie brzmi, nawet psa, bym tak nie nazwała. Marzena Manista przyszła cesarzowa Polski i najprawdziwszy Bóg o najpiękniejszej i najmądrzejszej głowie, którą swojego czasu będzie zdobić potrójna korona, jaką papieże zdobili swoje głupie łby

​@@MrMarekmishte slogany pozostaw dla siebie amen😢

​czemu wchodzisz w komentarze ze złym duchem ? niech se pisze co chce tego nie pisze normalny człowiek ​@@adelapolska7410

Dokładnie tak! Po takim złym czynię szatan wjeżdża od razu! Ksiądz musiałby być egzorcyzmowana, a on nie miał pojęcia o egzorcyzmach!

Ale wg Watykanu ksiądz nie miał uprawnień żeby być egzorcysta, robił to bez zgody watykanu

​@@multigamee531MOFLITWĘ UWOLNIENIA MOŻE KAŻDY KAPŁAN PRZEPROWADZIĆ ! A ŻE, .A TAK OGROMNĄ MOC DANĄ Z NIEBA , STAŁ SIĘ Z WOLI BOGA OJCA EGZORYSTĄ...

@@joannawaw494 Do klechów, co pieprzą trzy po trzy, że ten ich Bóg może wszystko, a nawet jeszcze więcej. Bóg nie ma rąk, gdyż jest duchem, więc nie potrafi tworzyć, tak jak człowiek. Jego nazwisko nie będzie widniało na okładce książki, on nie zostawi swojego podpisu na obrazie, tak jak Kossak i Styka, twórcy monumentalnego dzieła Bitwa pod Racławicami, będącego hołdem dla generała Kościuszki i waleczności Polaków. A tak w ogóle to BÓG na BOGA zupełnie się nie nadaje, bo nie ma mu jak korony wcisnąć, bo przecież głowy jako duch nie posiada. On nie potrafi sprawić, by cały świat stanął w ogniu; on nie potrafi sprawić, by na całym świecie był tylko dzień albo tylko noc, bo gdy w jednej części świata dzieci szykują się do szkoły, a dorośli do pracy, to na drugim krańcu świata, dzieci i dorośli, szykują się do snu; on nie potrafi sprawić, by czas stanął w miejscu; on nie potrafi ugasić nienawiści do żydów; on nie posiada mocy, by zmusić Mnie, bym słowo żyd napisała z dużej litery, tak jak pisze się z dużej litery Polak, Niemiec, Rosjanin, Arab, Murzyn, Cygan. On nie potrafi ukarać Mnie za to, że ilekroć piszę o sobie, to zawsze z dużej litery, czyli JA mówię, JA piszę, JA widzę, JA ostrzegam i chociaż Moja pycha, aż bije po oczach, nie potrafi nic z tym zrobić, ani za Mojego życia, ani po śmierci. On nie potrafi sprawić, by runęły mury między ludźmi, by tym samym Niemiec pokochał Polaka, a niemiecki ksiądz pokochał polskiego księdza. On nie potrafi sprawić, by zniknęły granice między narodami, za chwilę wjeżdżam na teren Czarnogóry i trzymam w ręku paszport, gotowy do okazania. On nie potrafi zmusić siebie do pokochania człowieka, gdyż mu wszystkiego zazdrości, zazdrości mu sztuki tworzenia i sztuki zabijania; on gdyby mógł, zmiótłby człowieka z powierzchni ziemi, lecz nie posiada takich zdolności. On kiedy walnął kulą ognia na ziemię, to chociaż wyginęły starodawne smoki, czyli dinozaury, jednak wiele zwierząt żyjących na ziemi, w powietrzu, w wodzie ocalało, zaś kiedy wkurwiony człowiek zaatakuje drugiego człowieka, to równa go z ziemią; jeśli wkurwiony naród zaatakuje inny naród i użyje swojej śmiercionośnej broni, to tam życie zanika, że ani człowiek, ani krokodyl, ani lew, ani orzeł w powietrzu, nie jest w stanie tego przetrwać. On nie potrafił ocalić przed gniewem ludzi swojego syna, którego zesłał z nieba na ziemię i mógł tylko przyglądać się, jak wisi nagi na krzyżu. On nie potrafił zamienić jego ciała na ciało ze stali, by włócznia nie weszła w niego jak w masło. Ten cały żyd o imieniu Jezus, a właściwie Jeszua, umarł jak wszyscy i wcale nie zmartwychwstał, tak jak głosi kościół. Wystarczyłby jeden kopniak w ten żydowski tyłek, by zastękał z bólu, a wtedy nastałaby jasność, że żyw albo umarły? On umarł jak miliardy innych ludzi i powróci na ziemię razem z miliardami. A ten jego boski Ojciec nie potrafi sprawić, by Jezus żyd, jako jedyny, powrócił na ziemię, a reszta pozostała w Zaświatach. I kiedy wszyscy zjawią się na ziemi, to znów rozpocznie się polowanie na żydów. Los żydów jest jego losem, czyli plan zagłady żydów dotyczy także jego. A zatem klechy, którzy liczą na to, że ten żyd zostanie zwierzchnikiem kościoła, tak jakby w ogóle do szkół nie chodzili i nie słyszeli o życiu nie godnym życia. To niech nadal żyją złudzeniami, lecz kiedy niemieccy księża będą ganiać za polskimi księżmi, by ich zabić, to wtedy otworzą im się oczy. Te klechy to jakieś oderwane od życia, każdy klecha: niemiecki, polski, rosyjski, francuski, włoski, nienawidzi żydów jak jasna cholera i jednocześnie są gotowi po rękach całować żyda, jako swojego szefa. Już to widzę! Tak samo, jak klechy nie będą całować żyda po rękach, tak samo nie będą niemieccy księża, całować po rękach polskich księży, lecz będą ich okrutnie mordować wraz z ich kochankami i dziećmi. Z was klechy to ostatni kretyni, jak kościół diabli wezmą to pójdziecie kopać rowy, bo do niczego więcej się nie nadajecie. I chociaż głosicie, że kościół będzie istnieć wiecznie, bo sam Szatan nie jest w stanie go zniszczyć, to pieprzycie głupoty, gdyż nie tylko można kościół zniszczyć, lecz samego Boga można zabić. Głupcy, sami siebie uczyniliście Bogami, bo w waszym kościele nie ma miejsca dla Boga. Mówicie Bóg, myślicie Bóg Papież, Bóg Kardynał, Bóg Biskup oraz JA, KSIĄDZ. Tak przywykliście do tego, że jesteście Panami życia i śmierci, że umknęło wam, że świat się zmienia, że z dnia na dzień ubywa ludzi, którzy w księdzu widzą Boga. Kiedy Hitler wylezie z grobu, odczujecie na własnej skórze swoją tępotę, bo nie tylko niemiecki ksiądz, lecz także niemieckie dziecko i niemiecka kobieta będą polować na was jak na żydów. WRÓG TO WRÓG. Jest bardzo wiele ludzi, którzy nie mają żadnych przyjaciół, lecz prawie każdy ma jakiegoś wroga. Każda ładniejsza dziewczyna wzbudza zazdrość, każdy bogacz spotkał się z zawiścią, każdy na osiedlu odnotuje, że Malinowski kupił nowego Mercedesa i wielu katolików wyrazi życzenie, by mu ten samochód ukradli albo zniszczyli. Taki jest świat i takie jest życie. Dopiero twarde prawo jest w stanie przemienić człowieka, a prawem będzie Moje słowo, nie jakiegoś tam Boga i jego żydowskiego syna Jeszuy. Jeszua, jak to obrzydliwie brzmi, nawet psa, bym tak nie nazwała. Marzena Manista przyszła cesarzowa Polski i najprawdziwszy Bóg o najpiękniejszej i najmądrzejszej głowie, którą swojego czasu będzie zdobić potrójna korona, jaką papieże zdobili swoje głupie łby

@@multigamee531 Do klechów, co pieprzą trzy po trzy, że ten ich Bóg może wszystko, a nawet jeszcze więcej. Bóg nie ma rąk, gdyż jest duchem, więc nie potrafi tworzyć, tak jak człowiek. Jego nazwisko nie będzie widniało na okładce książki, on nie zostawi swojego podpisu na obrazie, tak jak Kossak i Styka, twórcy monumentalnego dzieła Bitwa pod Racławicami, będącego hołdem dla generała Kościuszki i waleczności Polaków. A tak w ogóle to BÓG na BOGA zupełnie się nie nadaje, bo nie ma mu jak korony wcisnąć, bo przecież głowy jako duch nie posiada. On nie potrafi sprawić, by cały świat stanął w ogniu; on nie potrafi sprawić, by na całym świecie był tylko dzień albo tylko noc, bo gdy w jednej części świata dzieci szykują się do szkoły, a dorośli do pracy, to na drugim krańcu świata, dzieci i dorośli, szykują się do snu; on nie potrafi sprawić, by czas stanął w miejscu; on nie potrafi ugasić nienawiści do żydów; on nie posiada mocy, by zmusić Mnie, bym słowo żyd napisała z dużej litery, tak jak pisze się z dużej litery Polak, Niemiec, Rosjanin, Arab, Murzyn, Cygan. On nie potrafi ukarać Mnie za to, że ilekroć piszę o sobie, to zawsze z dużej litery, czyli JA mówię, JA piszę, JA widzę, JA ostrzegam i chociaż Moja pycha, aż bije po oczach, nie potrafi nic z tym zrobić, ani za Mojego życia, ani po śmierci. On nie potrafi sprawić, by runęły mury między ludźmi, by tym samym Niemiec pokochał Polaka, a niemiecki ksiądz pokochał polskiego księdza. On nie potrafi sprawić, by zniknęły granice między narodami, za chwilę wjeżdżam na teren Czarnogóry i trzymam w ręku paszport, gotowy do okazania. On nie potrafi zmusić siebie do pokochania człowieka, gdyż mu wszystkiego zazdrości, zazdrości mu sztuki tworzenia i sztuki zabijania; on gdyby mógł, zmiótłby człowieka z powierzchni ziemi, lecz nie posiada takich zdolności. On kiedy walnął kulą ognia na ziemię, to chociaż wyginęły starodawne smoki, czyli dinozaury, jednak wiele zwierząt żyjących na ziemi, w powietrzu, w wodzie ocalało, zaś kiedy wkurwiony człowiek zaatakuje drugiego człowieka, to równa go z ziemią; jeśli wkurwiony naród zaatakuje inny naród i użyje swojej śmiercionośnej broni, to tam życie zanika, że ani człowiek, ani krokodyl, ani lew, ani orzeł w powietrzu, nie jest w stanie tego przetrwać. On nie potrafił ocalić przed gniewem ludzi swojego syna, którego zesłał z nieba na ziemię i mógł tylko przyglądać się, jak wisi nagi na krzyżu. On nie potrafił zamienić jego ciała na ciało ze stali, by włócznia nie weszła w niego jak w masło. Ten cały żyd o imieniu Jezus, a właściwie Jeszua, umarł jak wszyscy i wcale nie zmartwychwstał, tak jak głosi kościół. Wystarczyłby jeden kopniak w ten żydowski tyłek, by zastękał z bólu, a wtedy nastałaby jasność, że żyw albo umarły? On umarł jak miliardy innych ludzi i powróci na ziemię razem z miliardami. A ten jego boski Ojciec nie potrafi sprawić, by Jezus żyd, jako jedyny, powrócił na ziemię, a reszta pozostała w Zaświatach. I kiedy wszyscy zjawią się na ziemi, to znów rozpocznie się polowanie na żydów. Los żydów jest jego losem, czyli plan zagłady żydów dotyczy także jego. A zatem klechy, którzy liczą na to, że ten żyd zostanie zwierzchnikiem kościoła, tak jakby w ogóle do szkół nie chodzili i nie słyszeli o życiu nie godnym życia. To niech nadal żyją złudzeniami, lecz kiedy niemieccy księża będą ganiać za polskimi księżmi, by ich zabić, to wtedy otworzą im się oczy. Te klechy to jakieś oderwane od życia, każdy klecha: niemiecki, polski, rosyjski, francuski, włoski, nienawidzi żydów jak jasna cholera i jednocześnie są gotowi po rękach całować żyda, jako swojego szefa. Już to widzę! Tak samo, jak klechy nie będą całować żyda po rękach, tak samo nie będą niemieccy księża, całować po rękach polskich księży, lecz będą ich okrutnie mordować wraz z ich kochankami i dziećmi. Z was klechy to ostatni kretyni, jak kościół diabli wezmą to pójdziecie kopać rowy, bo do niczego więcej się nie nadajecie. I chociaż głosicie, że kościół będzie istnieć wiecznie, bo sam Szatan nie jest w stanie go zniszczyć, to pieprzycie głupoty, gdyż nie tylko można kościół zniszczyć, lecz samego Boga można zabić. Głupcy, sami siebie uczyniliście Bogami, bo w waszym kościele nie ma miejsca dla Boga. Mówicie Bóg, myślicie Bóg Papież, Bóg Kardynał, Bóg Biskup oraz JA, KSIĄDZ. Tak przywykliście do tego, że jesteście Panami życia i śmierci, że umknęło wam, że świat się zmienia, że z dnia na dzień ubywa ludzi, którzy w księdzu widzą Boga. Kiedy Hitler wylezie z grobu, odczujecie na własnej skórze swoją tępotę, bo nie tylko niemiecki ksiądz, lecz także niemieckie dziecko i niemiecka kobieta będą polować na was jak na żydów. WRÓG TO WRÓG. Jest bardzo wiele ludzi, którzy nie mają żadnych przyjaciół, lecz prawie każdy ma jakiegoś wroga. Każda ładniejsza dziewczyna wzbudza zazdrość, każdy bogacz spotkał się z zawiścią, każdy na osiedlu odnotuje, że Malinowski kupił nowego Mercedesa i wielu katolików wyrazi życzenie, by mu ten samochód ukradli albo zniszczyli. Taki jest świat i takie jest życie. Dopiero twarde prawo jest w stanie przemienić człowieka, a prawem będzie Moje słowo, nie jakiegoś tam Boga i jego żydowskiego syna Jeszuy. Jeszua, jak to obrzydliwie brzmi, nawet psa, bym tak nie nazwała. Marzena Manista przyszła cesarzowa Polski i najprawdziwszy Bóg o najpiękniejszej i najmądrzejszej głowie, którą swojego czasu będzie zdobić potrójna korona, jaką papieże zdobili swoje głupie łby

Amen.

Do klechów, co pieprzą trzy po trzy, że ten ich Bóg może wszystko, a nawet jeszcze więcej. Bóg nie ma rąk, gdyż jest duchem, więc nie potrafi tworzyć, tak jak człowiek. Jego nazwisko nie będzie widniało na okładce książki, on nie zostawi swojego podpisu na obrazie, tak jak Kossak i Styka, twórcy monumentalnego dzieła Bitwa pod Racławicami, będącego hołdem dla generała Kościuszki i waleczności Polaków. A tak w ogóle to BÓG na BOGA zupełnie się nie nadaje, bo nie ma mu jak korony wcisnąć, bo przecież głowy jako duch nie posiada. On nie potrafi sprawić, by cały świat stanął w ogniu; on nie potrafi sprawić, by na całym świecie był tylko dzień albo tylko noc, bo gdy w jednej części świata dzieci szykują się do szkoły, a dorośli do pracy, to na drugim krańcu świata, dzieci i dorośli, szykują się do snu; on nie potrafi sprawić, by czas stanął w miejscu; on nie potrafi ugasić nienawiści do żydów; on nie posiada mocy, by zmusić Mnie, bym słowo żyd napisała z dużej litery, tak jak pisze się z dużej litery Polak, Niemiec, Rosjanin, Arab, Murzyn, Cygan. On nie potrafi ukarać Mnie za to, że ilekroć piszę o sobie, to zawsze z dużej litery, czyli JA mówię, JA piszę, JA widzę, JA ostrzegam i chociaż Moja pycha, aż bije po oczach, nie potrafi nic z tym zrobić, ani za Mojego życia, ani po śmierci. On nie potrafi sprawić, by runęły mury między ludźmi, by tym samym Niemiec pokochał Polaka, a niemiecki ksiądz pokochał polskiego księdza. On nie potrafi sprawić, by zniknęły granice między narodami, za chwilę wjeżdżam na teren Czarnogóry i trzymam w ręku paszport, gotowy do okazania. On nie potrafi zmusić siebie do pokochania człowieka, gdyż mu wszystkiego zazdrości, zazdrości mu sztuki tworzenia i sztuki zabijania; on gdyby mógł, zmiótłby człowieka z powierzchni ziemi, lecz nie posiada takich zdolności. On kiedy walnął kulą ognia na ziemię, to chociaż wyginęły starodawne smoki, czyli dinozaury, jednak wiele zwierząt żyjących na ziemi, w powietrzu, w wodzie ocalało, zaś kiedy wkurwiony człowiek zaatakuje drugiego człowieka, to równa go z ziemią; jeśli wkurwiony naród zaatakuje inny naród i użyje swojej śmiercionośnej broni, to tam życie zanika, że ani człowiek, ani krokodyl, ani lew, ani orzeł w powietrzu, nie jest w stanie tego przetrwać. On nie potrafił ocalić przed gniewem ludzi swojego syna, którego zesłał z nieba na ziemię i mógł tylko przyglądać się, jak wisi nagi na krzyżu. On nie potrafił zamienić jego ciała na ciało ze stali, by włócznia nie weszła w niego jak w masło. Ten cały żyd o imieniu Jezus, a właściwie Jeszua, umarł jak wszyscy i wcale nie zmartwychwstał, tak jak głosi kościół. Wystarczyłby jeden kopniak w ten żydowski tyłek, by zastękał z bólu, a wtedy nastałaby jasność, że żyw albo umarły? On umarł jak miliardy innych ludzi i powróci na ziemię razem z miliardami. A ten jego boski Ojciec nie potrafi sprawić, by Jezus żyd, jako jedyny, powrócił na ziemię, a reszta pozostała w Zaświatach. I kiedy wszyscy zjawią się na ziemi, to znów rozpocznie się polowanie na żydów. Los żydów jest jego losem, czyli plan zagłady żydów dotyczy także jego. A zatem klechy, którzy liczą na to, że ten żyd zostanie zwierzchnikiem kościoła, tak jakby w ogóle do szkół nie chodzili i nie słyszeli o życiu nie godnym życia. To niech nadal żyją złudzeniami, lecz kiedy niemieccy księża będą ganiać za polskimi księżmi, by ich zabić, to wtedy otworzą im się oczy. Te klechy to jakieś oderwane od życia, każdy klecha: niemiecki, polski, rosyjski, francuski, włoski, nienawidzi żydów jak jasna cholera i jednocześnie są gotowi po rękach całować żyda, jako swojego szefa. Już to widzę! Tak samo, jak klechy nie będą całować żyda po rękach, tak samo nie będą niemieccy księża, całować po rękach polskich księży, lecz będą ich okrutnie mordować wraz z ich kochankami i dziećmi. Z was klechy to ostatni kretyni, jak kościół diabli wezmą to pójdziecie kopać rowy, bo do niczego więcej się nie nadajecie. I chociaż głosicie, że kościół będzie istnieć wiecznie, bo sam Szatan nie jest w stanie go zniszczyć, to pieprzycie głupoty, gdyż nie tylko można kościół zniszczyć, lecz samego Boga można zabić. Głupcy, sami siebie uczyniliście Bogami, bo w waszym kościele nie ma miejsca dla Boga. Mówicie Bóg, myślicie Bóg Papież, Bóg Kardynał, Bóg Biskup oraz JA, KSIĄDZ. Tak przywykliście do tego, że jesteście Panami życia i śmierci, że umknęło wam, że świat się zmienia, że z dnia na dzień ubywa ludzi, którzy w księdzu widzą Boga. Kiedy Hitler wylezie z grobu, odczujecie na własnej skórze swoją tępotę, bo nie tylko niemiecki ksiądz, lecz także niemieckie dziecko i niemiecka kobieta będą polować na was jak na żydów. WRÓG TO WRÓG. Jest bardzo wiele ludzi, którzy nie mają żadnych przyjaciół, lecz prawie każdy ma jakiegoś wroga. Każda ładniejsza dziewczyna wzbudza zazdrość, każdy bogacz spotkał się z zawiścią, każdy na osiedlu odnotuje, że Malinowski kupił nowego Mercedesa i wielu katolików wyrazi życzenie, by mu ten samochód ukradli albo zniszczyli. Taki jest świat i takie jest życie. Dopiero twarde prawo jest w stanie przemienić człowieka, a prawem będzie Moje słowo, nie jakiegoś tam Boga i jego żydowskiego syna Jeszuy. Jeszua, jak to obrzydliwie brzmi, nawet psa, bym tak nie nazwała. Marzena Manista przyszła cesarzowa Polski i najprawdziwszy Bóg o najpiękniejszej i najmądrzejszej głowie, którą swojego czasu będzie zdobić potrójna korona, jaką papieże zdobili swoje głupie łby

​@@lumen5403Do klechów, co pieprzą trzy po trzy, że ten ich Bóg może wszystko, a nawet jeszcze więcej. Bóg nie ma rąk, gdyż jest duchem, więc nie potrafi tworzyć, tak jak człowiek. Jego nazwisko nie będzie widniało na okładce książki, on nie zostawi swojego podpisu na obrazie, tak jak Kossak i Styka, twórcy monumentalnego dzieła Bitwa pod Racławicami, będącego hołdem dla generała Kościuszki i waleczności Polaków. A tak w ogóle to BÓG na BOGA zupełnie się nie nadaje, bo nie ma mu jak korony wcisnąć, bo przecież głowy jako duch nie posiada. On nie potrafi sprawić, by cały świat stanął w ogniu; on nie potrafi sprawić, by na całym świecie był tylko dzień albo tylko noc, bo gdy w jednej części świata dzieci szykują się do szkoły, a dorośli do pracy, to na drugim krańcu świata, dzieci i dorośli, szykują się do snu; on nie potrafi sprawić, by czas stanął w miejscu; on nie potrafi ugasić nienawiści do żydów; on nie posiada mocy, by zmusić Mnie, bym słowo żyd napisała z dużej litery, tak jak pisze się z dużej litery Polak, Niemiec, Rosjanin, Arab, Murzyn, Cygan. On nie potrafi ukarać Mnie za to, że ilekroć piszę o sobie, to zawsze z dużej litery, czyli JA mówię, JA piszę, JA widzę, JA ostrzegam i chociaż Moja pycha, aż bije po oczach, nie potrafi nic z tym zrobić, ani za Mojego życia, ani po śmierci. On nie potrafi sprawić, by runęły mury między ludźmi, by tym samym Niemiec pokochał Polaka, a niemiecki ksiądz pokochał polskiego księdza. On nie potrafi sprawić, by zniknęły granice między narodami, za chwilę wjeżdżam na teren Czarnogóry i trzymam w ręku paszport, gotowy do okazania. On nie potrafi zmusić siebie do pokochania człowieka, gdyż mu wszystkiego zazdrości, zazdrości mu sztuki tworzenia i sztuki zabijania; on gdyby mógł, zmiótłby człowieka z powierzchni ziemi, lecz nie posiada takich zdolności. On kiedy walnął kulą ognia na ziemię, to chociaż wyginęły starodawne smoki, czyli dinozaury, jednak wiele zwierząt żyjących na ziemi, w powietrzu, w wodzie ocalało, zaś kiedy wkurwiony człowiek zaatakuje drugiego człowieka, to równa go z ziemią; jeśli wkurwiony naród zaatakuje inny naród i użyje swojej śmiercionośnej broni, to tam życie zanika, że ani człowiek, ani krokodyl, ani lew, ani orzeł w powietrzu, nie jest w stanie tego przetrwać. On nie potrafił ocalić przed gniewem ludzi swojego syna, którego zesłał z nieba na ziemię i mógł tylko przyglądać się, jak wisi nagi na krzyżu. On nie potrafił zamienić jego ciała na ciało ze stali, by włócznia nie weszła w niego jak w masło. Ten cały żyd o imieniu Jezus, a właściwie Jeszua, umarł jak wszyscy i wcale nie zmartwychwstał, tak jak głosi kościół. Wystarczyłby jeden kopniak w ten żydowski tyłek, by zastękał z bólu, a wtedy nastałaby jasność, że żyw albo umarły? On umarł jak miliardy innych ludzi i powróci na ziemię razem z miliardami. A ten jego boski Ojciec nie potrafi sprawić, by Jezus żyd, jako jedyny, powrócił na ziemię, a reszta pozostała w Zaświatach. I kiedy wszyscy zjawią się na ziemi, to znów rozpocznie się polowanie na żydów. Los żydów jest jego losem, czyli plan zagłady żydów dotyczy także jego. A zatem klechy, którzy liczą na to, że ten żyd zostanie zwierzchnikiem kościoła, tak jakby w ogóle do szkół nie chodzili i nie słyszeli o życiu nie godnym życia. To niech nadal żyją złudzeniami, lecz kiedy niemieccy księża będą ganiać za polskimi księżmi, by ich zabić, to wtedy otworzą im się oczy. Te klechy to jakieś oderwane od życia, każdy klecha: niemiecki, polski, rosyjski, francuski, włoski, nienawidzi żydów jak jasna cholera i jednocześnie są gotowi po rękach całować żyda, jako swojego szefa. Już to widzę! Tak samo, jak klechy nie będą całować żyda po rękach, tak samo nie będą niemieccy księża, całować po rękach polskich księży, lecz będą ich okrutnie mordować wraz z ich kochankami i dziećmi. Z was klechy to ostatni kretyni, jak kościół diabli wezmą to pójdziecie kopać rowy, bo do niczego więcej się nie nadajecie. I chociaż głosicie, że kościół będzie istnieć wiecznie, bo sam Szatan nie jest w stanie go zniszczyć, to pieprzycie głupoty, gdyż nie tylko można kościół zniszczyć, lecz samego Boga można zabić. Głupcy, sami siebie uczyniliście Bogami, bo w waszym kościele nie ma miejsca dla Boga. Mówicie Bóg, myślicie Bóg Papież, Bóg Kardynał, Bóg Biskup oraz JA, KSIĄDZ. Tak przywykliście do tego, że jesteście Panami życia i śmierci, że umknęło wam, że świat się zmienia, że z dnia na dzień ubywa ludzi, którzy w księdzu widzą Boga. Kiedy Hitler wylezie z grobu, odczujecie na własnej skórze swoją tępotę, bo nie tylko niemiecki ksiądz, lecz także niemieckie dziecko i niemiecka kobieta będą polować na was jak na żydów. WRÓG TO WRÓG. Jest bardzo wiele ludzi, którzy nie mają żadnych przyjaciół, lecz prawie każdy ma jakiegoś wroga. Każda ładniejsza dziewczyna wzbudza zazdrość, każdy bogacz spotkał się z zawiścią, każdy na osiedlu odnotuje, że Malinowski kupił nowego Mercedesa i wielu katolików wyrazi życzenie, by mu ten samochód ukradli albo zniszczyli. Taki jest świat i takie jest życie. Dopiero twarde prawo jest w stanie przemienić człowieka, a prawem będzie Moje słowo, nie jakiegoś tam Boga i jego żydowskiego syna Jeszuy. Jeszua, jak to obrzydliwie brzmi, nawet psa, bym tak nie nazwała. Marzena Manista przyszła cesarzowa Polski i najprawdziwszy Bóg o najpiękniejszej i najmądrzejszej głowie, którą swojego czasu będzie zdobić potrójna korona, jaką papieże zdobili swoje głupie łby

W chwili śmierci, widzieć nagłówki gazet i myśleć o tym?

Do klechów, co pieprzą trzy po trzy, że ten ich Bóg może wszystko, a nawet jeszcze więcej. Bóg nie ma rąk, gdyż jest duchem, więc nie potrafi tworzyć, tak jak człowiek. Jego nazwisko nie będzie widniało na okładce książki, on nie zostawi swojego podpisu na obrazie, tak jak Kossak i Styka, twórcy monumentalnego dzieła Bitwa pod Racławicami, będącego hołdem dla generała Kościuszki i waleczności Polaków. A tak w ogóle to BÓG na BOGA zupełnie się nie nadaje, bo nie ma mu jak korony wcisnąć, bo przecież głowy jako duch nie posiada. On nie potrafi sprawić, by cały świat stanął w ogniu; on nie potrafi sprawić, by na całym świecie był tylko dzień albo tylko noc, bo gdy w jednej części świata dzieci szykują się do szkoły, a dorośli do pracy, to na drugim krańcu świata, dzieci i dorośli, szykują się do snu; on nie potrafi sprawić, by czas stanął w miejscu; on nie potrafi ugasić nienawiści do żydów; on nie posiada mocy, by zmusić Mnie, bym słowo żyd napisała z dużej litery, tak jak pisze się z dużej litery Polak, Niemiec, Rosjanin, Arab, Murzyn, Cygan. On nie potrafi ukarać Mnie za to, że ilekroć piszę o sobie, to zawsze z dużej litery, czyli JA mówię, JA piszę, JA widzę, JA ostrzegam i chociaż Moja pycha, aż bije po oczach, nie potrafi nic z tym zrobić, ani za Mojego życia, ani po śmierci. On nie potrafi sprawić, by runęły mury między ludźmi, by tym samym Niemiec pokochał Polaka, a niemiecki ksiądz pokochał polskiego księdza. On nie potrafi sprawić, by zniknęły granice między narodami, za chwilę wjeżdżam na teren Czarnogóry i trzymam w ręku paszport, gotowy do okazania. On nie potrafi zmusić siebie do pokochania człowieka, gdyż mu wszystkiego zazdrości, zazdrości mu sztuki tworzenia i sztuki zabijania; on gdyby mógł, zmiótłby człowieka z powierzchni ziemi, lecz nie posiada takich zdolności. On kiedy walnął kulą ognia na ziemię, to chociaż wyginęły starodawne smoki, czyli dinozaury, jednak wiele zwierząt żyjących na ziemi, w powietrzu, w wodzie ocalało, zaś kiedy wkurwiony człowiek zaatakuje drugiego człowieka, to równa go z ziemią; jeśli wkurwiony naród zaatakuje inny naród i użyje swojej śmiercionośnej broni, to tam życie zanika, że ani człowiek, ani krokodyl, ani lew, ani orzeł w powietrzu, nie jest w stanie tego przetrwać. On nie potrafił ocalić przed gniewem ludzi swojego syna, którego zesłał z nieba na ziemię i mógł tylko przyglądać się, jak wisi nagi na krzyżu. On nie potrafił zamienić jego ciała na ciało ze stali, by włócznia nie weszła w niego jak w masło. Ten cały żyd o imieniu Jezus, a właściwie Jeszua, umarł jak wszyscy i wcale nie zmartwychwstał, tak jak głosi kościół. Wystarczyłby jeden kopniak w ten żydowski tyłek, by zastękał z bólu, a wtedy nastałaby jasność, że żyw albo umarły? On umarł jak miliardy innych ludzi i powróci na ziemię razem z miliardami. A ten jego boski Ojciec nie potrafi sprawić, by Jezus żyd, jako jedyny, powrócił na ziemię, a reszta pozostała w Zaświatach. I kiedy wszyscy zjawią się na ziemi, to znów rozpocznie się polowanie na żydów. Los żydów jest jego losem, czyli plan zagłady żydów dotyczy także jego. A zatem klechy, którzy liczą na to, że ten żyd zostanie zwierzchnikiem kościoła, tak jakby w ogóle do szkół nie chodzili i nie słyszeli o życiu nie godnym życia. To niech nadal żyją złudzeniami, lecz kiedy niemieccy księża będą ganiać za polskimi księżmi, by ich zabić, to wtedy otworzą im się oczy. Te klechy to jakieś oderwane od życia, każdy klecha: niemiecki, polski, rosyjski, francuski, włoski, nienawidzi żydów jak jasna cholera i jednocześnie są gotowi po rękach całować żyda, jako swojego szefa. Już to widzę! Tak samo, jak klechy nie będą całować żyda po rękach, tak samo nie będą niemieccy księża, całować po rękach polskich księży, lecz będą ich okrutnie mordować wraz z ich kochankami i dziećmi. Z was klechy to ostatni kretyni, jak kościół diabli wezmą to pójdziecie kopać rowy, bo do niczego więcej się nie nadajecie. I chociaż głosicie, że kościół będzie istnieć wiecznie, bo sam Szatan nie jest w stanie go zniszczyć, to pieprzycie głupoty, gdyż nie tylko można kościół zniszczyć, lecz samego Boga można zabić. Głupcy, sami siebie uczyniliście Bogami, bo w waszym kościele nie ma miejsca dla Boga. Mówicie Bóg, myślicie Bóg Papież, Bóg Kardynał, Bóg Biskup oraz JA, KSIĄDZ. Tak przywykliście do tego, że jesteście Panami życia i śmierci, że umknęło wam, że świat się zmienia, że z dnia na dzień ubywa ludzi, którzy w księdzu widzą Boga. Kiedy Hitler wylezie z grobu, odczujecie na własnej skórze swoją tępotę, bo nie tylko niemiecki ksiądz, lecz także niemieckie dziecko i niemiecka kobieta będą polować na was jak na żydów. WRÓG TO WRÓG. Jest bardzo wiele ludzi, którzy nie mają żadnych przyjaciół, lecz prawie każdy ma jakiegoś wroga. Każda ładniejsza dziewczyna wzbudza zazdrość, każdy bogacz spotkał się z zawiścią, każdy na osiedlu odnotuje, że Malinowski kupił nowego Mercedesa i wielu katolików wyrazi życzenie, by mu ten samochód ukradli albo zniszczyli. Taki jest świat i takie jest życie. Dopiero twarde prawo jest w stanie przemienić człowieka, a prawem będzie Moje słowo, nie jakiegoś tam Boga i jego żydowskiego syna Jeszuy. Jeszua, jak to obrzydliwie brzmi, nawet psa, bym tak nie nazwała. Marzena Manista przyszła cesarzowa Polski i najprawdziwszy Bóg o najpiękniejszej i najmądrzejszej głowie, którą swojego czasu będzie zdobić potrójna korona, jaką papieże zdobili swoje głupie łby

🙏🏻🇵🇱🇵🇱🇵🇱❤️🇵🇱🇵🇱🇵🇱🙏🏻 Amen.

Do klechów, co pieprzą trzy po trzy, że ten ich Bóg może wszystko, a nawet jeszcze więcej. Bóg nie ma rąk, gdyż jest duchem, więc nie potrafi tworzyć, tak jak człowiek. Jego nazwisko nie będzie widniało na okładce książki, on nie zostawi swojego podpisu na obrazie, tak jak Kossak i Styka, twórcy monumentalnego dzieła Bitwa pod Racławicami, będącego hołdem dla generała Kościuszki i waleczności Polaków. A tak w ogóle to BÓG na BOGA zupełnie się nie nadaje, bo nie ma mu jak korony wcisnąć, bo przecież głowy jako duch nie posiada. On nie potrafi sprawić, by cały świat stanął w ogniu; on nie potrafi sprawić, by na całym świecie był tylko dzień albo tylko noc, bo gdy w jednej części świata dzieci szykują się do szkoły, a dorośli do pracy, to na drugim krańcu świata, dzieci i dorośli, szykują się do snu; on nie potrafi sprawić, by czas stanął w miejscu; on nie potrafi ugasić nienawiści do żydów; on nie posiada mocy, by zmusić Mnie, bym słowo żyd napisała z dużej litery, tak jak pisze się z dużej litery Polak, Niemiec, Rosjanin, Arab, Murzyn, Cygan. On nie potrafi ukarać Mnie za to, że ilekroć piszę o sobie, to zawsze z dużej litery, czyli JA mówię, JA piszę, JA widzę, JA ostrzegam i chociaż Moja pycha, aż bije po oczach, nie potrafi nic z tym zrobić, ani za Mojego życia, ani po śmierci. On nie potrafi sprawić, by runęły mury między ludźmi, by tym samym Niemiec pokochał Polaka, a niemiecki ksiądz pokochał polskiego księdza. On nie potrafi sprawić, by zniknęły granice między narodami, za chwilę wjeżdżam na teren Czarnogóry i trzymam w ręku paszport, gotowy do okazania. On nie potrafi zmusić siebie do pokochania człowieka, gdyż mu wszystkiego zazdrości, zazdrości mu sztuki tworzenia i sztuki zabijania; on gdyby mógł, zmiótłby człowieka z powierzchni ziemi, lecz nie posiada takich zdolności. On kiedy walnął kulą ognia na ziemię, to chociaż wyginęły starodawne smoki, czyli dinozaury, jednak wiele zwierząt żyjących na ziemi, w powietrzu, w wodzie ocalało, zaś kiedy wkurwiony człowiek zaatakuje drugiego człowieka, to równa go z ziemią; jeśli wkurwiony naród zaatakuje inny naród i użyje swojej śmiercionośnej broni, to tam życie zanika, że ani człowiek, ani krokodyl, ani lew, ani orzeł w powietrzu, nie jest w stanie tego przetrwać. On nie potrafił ocalić przed gniewem ludzi swojego syna, którego zesłał z nieba na ziemię i mógł tylko przyglądać się, jak wisi nagi na krzyżu. On nie potrafił zamienić jego ciała na ciało ze stali, by włócznia nie weszła w niego jak w masło. Ten cały żyd o imieniu Jezus, a właściwie Jeszua, umarł jak wszyscy i wcale nie zmartwychwstał, tak jak głosi kościół. Wystarczyłby jeden kopniak w ten żydowski tyłek, by zastękał z bólu, a wtedy nastałaby jasność, że żyw albo umarły? On umarł jak miliardy innych ludzi i powróci na ziemię razem z miliardami. A ten jego boski Ojciec nie potrafi sprawić, by Jezus żyd, jako jedyny, powrócił na ziemię, a reszta pozostała w Zaświatach. I kiedy wszyscy zjawią się na ziemi, to znów rozpocznie się polowanie na żydów. Los żydów jest jego losem, czyli plan zagłady żydów dotyczy także jego. A zatem klechy, którzy liczą na to, że ten żyd zostanie zwierzchnikiem kościoła, tak jakby w ogóle do szkół nie chodzili i nie słyszeli o życiu nie godnym życia. To niech nadal żyją złudzeniami, lecz kiedy niemieccy księża będą ganiać za polskimi księżmi, by ich zabić, to wtedy otworzą im się oczy. Te klechy to jakieś oderwane od życia, każdy klecha: niemiecki, polski, rosyjski, francuski, włoski, nienawidzi żydów jak jasna cholera i jednocześnie są gotowi po rękach całować żyda, jako swojego szefa. Już to widzę! Tak samo, jak klechy nie będą całować żyda po rękach, tak samo nie będą niemieccy księża, całować po rękach polskich księży, lecz będą ich okrutnie mordować wraz z ich kochankami i dziećmi. Z was klechy to ostatni kretyni, jak kościół diabli wezmą to pójdziecie kopać rowy, bo do niczego więcej się nie nadajecie. I chociaż głosicie, że kościół będzie istnieć wiecznie, bo sam Szatan nie jest w stanie go zniszczyć, to pieprzycie głupoty, gdyż nie tylko można kościół zniszczyć, lecz samego Boga można zabić. Głupcy, sami siebie uczyniliście Bogami, bo w waszym kościele nie ma miejsca dla Boga. Mówicie Bóg, myślicie Bóg Papież, Bóg Kardynał, Bóg Biskup oraz JA, KSIĄDZ. Tak przywykliście do tego, że jesteście Panami życia i śmierci, że umknęło wam, że świat się zmienia, że z dnia na dzień ubywa ludzi, którzy w księdzu widzą Boga. Kiedy Hitler wylezie z grobu, odczujecie na własnej skórze swoją tępotę, bo nie tylko niemiecki ksiądz, lecz także niemieckie dziecko i niemiecka kobieta będą polować na was jak na żydów. WRÓG TO WRÓG. Jest bardzo wiele ludzi, którzy nie mają żadnych przyjaciół, lecz prawie każdy ma jakiegoś wroga. Każda ładniejsza dziewczyna wzbudza zazdrość, każdy bogacz spotkał się z zawiścią, każdy na osiedlu odnotuje, że Malinowski kupił nowego Mercedesa i wielu katolików wyrazi życzenie, by mu ten samochód ukradli albo zniszczyli. Taki jest świat i takie jest życie. Dopiero twarde prawo jest w stanie przemienić człowieka, a prawem będzie Moje słowo, nie jakiegoś tam Boga i jego żydowskiego syna Jeszuy. Jeszua, jak to obrzydliwie brzmi, nawet psa, bym tak nie nazwała. Marzena Manista przyszła cesarzowa Polski i najprawdziwszy Bóg o najpiękniejszej i najmądrzejszej głowie, którą swojego czasu będzie zdobić potrójna korona, jaką papieże zdobili swoje głupie łby

Do klechów, co pieprzą trzy po trzy, że ten ich Bóg może wszystko, a nawet jeszcze więcej. Bóg nie ma rąk, gdyż jest duchem, więc nie potrafi tworzyć, tak jak człowiek. Jego nazwisko nie będzie widniało na okładce książki, on nie zostawi swojego podpisu na obrazie, tak jak Kossak i Styka, twórcy monumentalnego dzieła Bitwa pod Racławicami, będącego hołdem dla generała Kościuszki i waleczności Polaków. A tak w ogóle to BÓG na BOGA zupełnie się nie nadaje, bo nie ma mu jak korony wcisnąć, bo przecież głowy jako duch nie posiada. On nie potrafi sprawić, by cały świat stanął w ogniu; on nie potrafi sprawić, by na całym świecie był tylko dzień albo tylko noc, bo gdy w jednej części świata dzieci szykują się do szkoły, a dorośli do pracy, to na drugim krańcu świata, dzieci i dorośli, szykują się do snu; on nie potrafi sprawić, by czas stanął w miejscu; on nie potrafi ugasić nienawiści do żydów; on nie posiada mocy, by zmusić Mnie, bym słowo żyd napisała z dużej litery, tak jak pisze się z dużej litery Polak, Niemiec, Rosjanin, Arab, Murzyn, Cygan. On nie potrafi ukarać Mnie za to, że ilekroć piszę o sobie, to zawsze z dużej litery, czyli JA mówię, JA piszę, JA widzę, JA ostrzegam i chociaż Moja pycha, aż bije po oczach, nie potrafi nic z tym zrobić, ani za Mojego życia, ani po śmierci. On nie potrafi sprawić, by runęły mury między ludźmi, by tym samym Niemiec pokochał Polaka, a niemiecki ksiądz pokochał polskiego księdza. On nie potrafi sprawić, by zniknęły granice między narodami, za chwilę wjeżdżam na teren Czarnogóry i trzymam w ręku paszport, gotowy do okazania. On nie potrafi zmusić siebie do pokochania człowieka, gdyż mu wszystkiego zazdrości, zazdrości mu sztuki tworzenia i sztuki zabijania; on gdyby mógł, zmiótłby człowieka z powierzchni ziemi, lecz nie posiada takich zdolności. On kiedy walnął kulą ognia na ziemię, to chociaż wyginęły starodawne smoki, czyli dinozaury, jednak wiele zwierząt żyjących na ziemi, w powietrzu, w wodzie ocalało, zaś kiedy wkurwiony człowiek zaatakuje drugiego człowieka, to równa go z ziemią; jeśli wkurwiony naród zaatakuje inny naród i użyje swojej śmiercionośnej broni, to tam życie zanika, że ani człowiek, ani krokodyl, ani lew, ani orzeł w powietrzu, nie jest w stanie tego przetrwać. On nie potrafił ocalić przed gniewem ludzi swojego syna, którego zesłał z nieba na ziemię i mógł tylko przyglądać się, jak wisi nagi na krzyżu. On nie potrafił zamienić jego ciała na ciało ze stali, by włócznia nie weszła w niego jak w masło. Ten cały żyd o imieniu Jezus, a właściwie Jeszua, umarł jak wszyscy i wcale nie zmartwychwstał, tak jak głosi kościół. Wystarczyłby jeden kopniak w ten żydowski tyłek, by zastękał z bólu, a wtedy nastałaby jasność, że żyw albo umarły? On umarł jak miliardy innych ludzi i powróci na ziemię razem z miliardami. A ten jego boski Ojciec nie potrafi sprawić, by Jezus żyd, jako jedyny, powrócił na ziemię, a reszta pozostała w Zaświatach. I kiedy wszyscy zjawią się na ziemi, to znów rozpocznie się polowanie na żydów. Los żydów jest jego losem, czyli plan zagłady żydów dotyczy także jego. A zatem klechy, którzy liczą na to, że ten żyd zostanie zwierzchnikiem kościoła, tak jakby w ogóle do szkół nie chodzili i nie słyszeli o życiu nie godnym życia. To niech nadal żyją złudzeniami, lecz kiedy niemieccy księża będą ganiać za polskimi księżmi, by ich zabić, to wtedy otworzą im się oczy. Te klechy to jakieś oderwane od życia, każdy klecha: niemiecki, polski, rosyjski, francuski, włoski, nienawidzi żydów jak jasna cholera i jednocześnie są gotowi po rękach całować żyda, jako swojego szefa. Już to widzę! Tak samo, jak klechy nie będą całować żyda po rękach, tak samo nie będą niemieccy księża, całować po rękach polskich księży, lecz będą ich okrutnie mordować wraz z ich kochankami i dziećmi. Z was klechy to ostatni kretyni, jak kościół diabli wezmą to pójdziecie kopać rowy, bo do niczego więcej się nie nadajecie. I chociaż głosicie, że kościół będzie istnieć wiecznie, bo sam Szatan nie jest w stanie go zniszczyć, to pieprzycie głupoty, gdyż nie tylko można kościół zniszczyć, lecz samego Boga można zabić. Głupcy, sami siebie uczyniliście Bogami, bo w waszym kościele nie ma miejsca dla Boga. Mówicie Bóg, myślicie Bóg Papież, Bóg Kardynał, Bóg Biskup oraz JA, KSIĄDZ. Tak przywykliście do tego, że jesteście Panami życia i śmierci, że umknęło wam, że świat się zmienia, że z dnia na dzień ubywa ludzi, którzy w księdzu widzą Boga. Kiedy Hitler wylezie z grobu, odczujecie na własnej skórze swoją tępotę, bo nie tylko niemiecki ksiądz, lecz także niemieckie dziecko i niemiecka kobieta będą polować na was jak na żydów. WRÓG TO WRÓG. Jest bardzo wiele ludzi, którzy nie mają żadnych przyjaciół, lecz prawie każdy ma jakiegoś wroga. Każda ładniejsza dziewczyna wzbudza zazdrość, każdy bogacz spotkał się z zawiścią, każdy na osiedlu odnotuje, że Malinowski kupił nowego Mercedesa i wielu katolików wyrazi życzenie, by mu ten samochód ukradli albo zniszczyli. Taki jest świat i takie jest życie. Dopiero twarde prawo jest w stanie przemienić człowieka, a prawem będzie Moje słowo, nie jakiegoś tam Boga i jego żydowskiego syna Jeszuy. Jeszua, jak to obrzydliwie brzmi, nawet psa, bym tak nie nazwała. Marzena Manista przyszła cesarzowa Polski i najprawdziwszy Bóg o najpiękniejszej i najmądrzejszej głowie, którą swojego czasu będzie zdobić potrójna korona, jaką papieże zdobili swoje głupie łby

@@MrMarekmish 🤣🤣🤣

Gdzie w Słowie jest wzmianka o tym że mamy się modlić o opiekę do maryji. Jezus powiedział, że on jest drogą i bramą do Ojca.

@@MrMarekmish mulisz kiche 🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣

Nie ktoz jest jak...Tylko:Ktoz jak Bog..

AMEN‼️‼️‼️

Maryja jest dla Ciebie ważniejsza od Boga ? Co Ty za kult praktykujesz ....

​@@user-yj5eq2pl4nPrzecież On nie pisze że Maryja jest ważniejsza, po prostu nosi wisiorek z wizerunkiem Matki Najświętszej jak wielu z nas! Czego się czepiasz?

​​​​@@renatafornal2382 bo to protestancki baran jest Oni nie wierzą ze Maryja prowadzi do Jezusa ,myśla ze Go przysłania a to juz kompletną bzdura jest Przez Maryję do Jezusa jedyna i pewna Droga❤

@@user-yj5eq2pl4n Maryja jest MATKA BOZA tak mówi Kościół Katolicki trolu

@@zofiag3494 Zaś Jezus tak nie mówi...

To już sąd rozstrzygnie. A ty masz wierzyć w Boga, a nie człowieka. On jest tylko pośrednikiem, który jest tak samo człowiekiem jak my wszyscy.

user- - A sąd to kto ?!? Prawda objawiona ? Ilu sędziów ( ziemskich ) się pomyliło ?!? A kto wpakował na 3,5 roku Kardynała z Australii za rzekomą pedofilię ?!? Zły duch Joanna Sxeriung Wielgus nie zawiozła hochsztaplera do Franciszka ?!? I co się okazało ?!? OSZUST !!!

​@@Przemek707Do klechów, co pieprzą trzy po trzy, że ten ich Bóg może wszystko, a nawet jeszcze więcej. Bóg nie ma rąk, gdyż jest duchem, więc nie potrafi tworzyć, tak jak człowiek. Jego nazwisko nie będzie widniało na okładce książki, on nie zostawi swojego podpisu na obrazie, tak jak Kossak i Styka, twórcy monumentalnego dzieła Bitwa pod Racławicami, będącego hołdem dla generała Kościuszki i waleczności Polaków. A tak w ogóle to BÓG na BOGA zupełnie się nie nadaje, bo nie ma mu jak korony wcisnąć, bo przecież głowy jako duch nie posiada. On nie potrafi sprawić, by cały świat stanął w ogniu; on nie potrafi sprawić, by na całym świecie był tylko dzień albo tylko noc, bo gdy w jednej części świata dzieci szykują się do szkoły, a dorośli do pracy, to na drugim krańcu świata, dzieci i dorośli, szykują się do snu; on nie potrafi sprawić, by czas stanął w miejscu; on nie potrafi ugasić nienawiści do żydów; on nie posiada mocy, by zmusić Mnie, bym słowo żyd napisała z dużej litery, tak jak pisze się z dużej litery Polak, Niemiec, Rosjanin, Arab, Murzyn, Cygan. On nie potrafi ukarać Mnie za to, że ilekroć piszę o sobie, to zawsze z dużej litery, czyli JA mówię, JA piszę, JA widzę, JA ostrzegam i chociaż Moja pycha, aż bije po oczach, nie potrafi nic z tym zrobić, ani za Mojego życia, ani po śmierci. On nie potrafi sprawić, by runęły mury między ludźmi, by tym samym Niemiec pokochał Polaka, a niemiecki ksiądz pokochał polskiego księdza. On nie potrafi sprawić, by zniknęły granice między narodami, za chwilę wjeżdżam na teren Czarnogóry i trzymam w ręku paszport, gotowy do okazania. On nie potrafi zmusić siebie do pokochania człowieka, gdyż mu wszystkiego zazdrości, zazdrości mu sztuki tworzenia i sztuki zabijania; on gdyby mógł, zmiótłby człowieka z powierzchni ziemi, lecz nie posiada takich zdolności. On kiedy walnął kulą ognia na ziemię, to chociaż wyginęły starodawne smoki, czyli dinozaury, jednak wiele zwierząt żyjących na ziemi, w powietrzu, w wodzie ocalało, zaś kiedy wkurwiony człowiek zaatakuje drugiego człowieka, to równa go z ziemią; jeśli wkurwiony naród zaatakuje inny naród i użyje swojej śmiercionośnej broni, to tam życie zanika, że ani człowiek, ani krokodyl, ani lew, ani orzeł w powietrzu, nie jest w stanie tego przetrwać. On nie potrafił ocalić przed gniewem ludzi swojego syna, którego zesłał z nieba na ziemię i mógł tylko przyglądać się, jak wisi nagi na krzyżu. On nie potrafił zamienić jego ciała na ciało ze stali, by włócznia nie weszła w niego jak w masło. Ten cały żyd o imieniu Jezus, a właściwie Jeszua, umarł jak wszyscy i wcale nie zmartwychwstał, tak jak głosi kościół. Wystarczyłby jeden kopniak w ten żydowski tyłek, by zastękał z bólu, a wtedy nastałaby jasność, że żyw albo umarły? On umarł jak miliardy innych ludzi i powróci na ziemię razem z miliardami. A ten jego boski Ojciec nie potrafi sprawić, by Jezus żyd, jako jedyny, powrócił na ziemię, a reszta pozostała w Zaświatach. I kiedy wszyscy zjawią się na ziemi, to znów rozpocznie się polowanie na żydów. Los żydów jest jego losem, czyli plan zagłady żydów dotyczy także jego. A zatem klechy, którzy liczą na to, że ten żyd zostanie zwierzchnikiem kościoła, tak jakby w ogóle do szkół nie chodzili i nie słyszeli o życiu nie godnym życia. To niech nadal żyją złudzeniami, lecz kiedy niemieccy księża będą ganiać za polskimi księżmi, by ich zabić, to wtedy otworzą im się oczy. Te klechy to jakieś oderwane od życia, każdy klecha: niemiecki, polski, rosyjski, francuski, włoski, nienawidzi żydów jak jasna cholera i jednocześnie są gotowi po rękach całować żyda, jako swojego szefa. Już to widzę! Tak samo, jak klechy nie będą całować żyda po rękach, tak samo nie będą niemieccy księża, całować po rękach polskich księży, lecz będą ich okrutnie mordować wraz z ich kochankami i dziećmi. Z was klechy to ostatni kretyni, jak kościół diabli wezmą to pójdziecie kopać rowy, bo do niczego więcej się nie nadajecie. I chociaż głosicie, że kościół będzie istnieć wiecznie, bo sam Szatan nie jest w stanie go zniszczyć, to pieprzycie głupoty, gdyż nie tylko można kościół zniszczyć, lecz samego Boga można zabić. Głupcy, sami siebie uczyniliście Bogami, bo w waszym kościele nie ma miejsca dla Boga. Mówicie Bóg, myślicie Bóg Papież, Bóg Kardynał, Bóg Biskup oraz JA, KSIĄDZ. Tak przywykliście do tego, że jesteście Panami życia i śmierci, że umknęło wam, że świat się zmienia, że z dnia na dzień ubywa ludzi, którzy w księdzu widzą Boga. Kiedy Hitler wylezie z grobu, odczujecie na własnej skórze swoją tępotę, bo nie tylko niemiecki ksiądz, lecz także niemieckie dziecko i niemiecka kobieta będą polować na was jak na żydów. WRÓG TO WRÓG. Jest bardzo wiele ludzi, którzy nie mają żadnych przyjaciół, lecz prawie każdy ma jakiegoś wroga. Każda ładniejsza dziewczyna wzbudza zazdrość, każdy bogacz spotkał się z zawiścią, każdy na osiedlu odnotuje, że Malinowski kupił nowego Mercedesa i wielu katolików wyrazi życzenie, by mu ten samochód ukradli albo zniszczyli. Taki jest świat i takie jest życie. Dopiero twarde prawo jest w stanie przemienić człowieka, a prawem będzie Moje słowo, nie jakiegoś tam Boga i jego żydowskiego syna Jeszuy. Jeszua, jak to obrzydliwie brzmi, nawet psa, bym tak nie nazwała. Marzena Manista przyszła cesarzowa Polski i najprawdziwszy Bóg o najpiękniejszej i najmądrzejszej głowie, którą swojego czasu będzie zdobić potrójna korona, jaką papieże zdobili swoje głupie łby

@@Przemek707 Wreszcie ktoś rozsądny - porażające jak ludzie notorycznie łamią pierwsze przykazanie i sobie na miejscu Pana Boga stawiają ludzi, bo im się pojawi na ekranie.

@@niktwazny811 Do klechów, co pieprzą trzy po trzy, że ten ich Bóg może wszystko, a nawet jeszcze więcej. Bóg nie ma rąk, gdyż jest duchem, więc nie potrafi tworzyć, tak jak człowiek. Jego nazwisko nie będzie widniało na okładce książki, on nie zostawi swojego podpisu na obrazie, tak jak Kossak i Styka, twórcy monumentalnego dzieła Bitwa pod Racławicami, będącego hołdem dla generała Kościuszki i waleczności Polaków. A tak w ogóle to BÓG na BOGA zupełnie się nie nadaje, bo nie ma mu jak korony wcisnąć, bo przecież głowy jako duch nie posiada. On nie potrafi sprawić, by cały świat stanął w ogniu; on nie potrafi sprawić, by na całym świecie był tylko dzień albo tylko noc, bo gdy w jednej części świata dzieci szykują się do szkoły, a dorośli do pracy, to na drugim krańcu świata, dzieci i dorośli, szykują się do snu; on nie potrafi sprawić, by czas stanął w miejscu; on nie potrafi ugasić nienawiści do żydów; on nie posiada mocy, by zmusić Mnie, bym słowo żyd napisała z dużej litery, tak jak pisze się z dużej litery Polak, Niemiec, Rosjanin, Arab, Murzyn, Cygan. On nie potrafi ukarać Mnie za to, że ilekroć piszę o sobie, to zawsze z dużej litery, czyli JA mówię, JA piszę, JA widzę, JA ostrzegam i chociaż Moja pycha, aż bije po oczach, nie potrafi nic z tym zrobić, ani za Mojego życia, ani po śmierci. On nie potrafi sprawić, by runęły mury między ludźmi, by tym samym Niemiec pokochał Polaka, a niemiecki ksiądz pokochał polskiego księdza. On nie potrafi sprawić, by zniknęły granice między narodami, za chwilę wjeżdżam na teren Czarnogóry i trzymam w ręku paszport, gotowy do okazania. On nie potrafi zmusić siebie do pokochania człowieka, gdyż mu wszystkiego zazdrości, zazdrości mu sztuki tworzenia i sztuki zabijania; on gdyby mógł, zmiótłby człowieka z powierzchni ziemi, lecz nie posiada takich zdolności. On kiedy walnął kulą ognia na ziemię, to chociaż wyginęły starodawne smoki, czyli dinozaury, jednak wiele zwierząt żyjących na ziemi, w powietrzu, w wodzie ocalało, zaś kiedy wkurwiony człowiek zaatakuje drugiego człowieka, to równa go z ziemią; jeśli wkurwiony naród zaatakuje inny naród i użyje swojej śmiercionośnej broni, to tam życie zanika, że ani człowiek, ani krokodyl, ani lew, ani orzeł w powietrzu, nie jest w stanie tego przetrwać. On nie potrafił ocalić przed gniewem ludzi swojego syna, którego zesłał z nieba na ziemię i mógł tylko przyglądać się, jak wisi nagi na krzyżu. On nie potrafił zamienić jego ciała na ciało ze stali, by włócznia nie weszła w niego jak w masło. Ten cały żyd o imieniu Jezus, a właściwie Jeszua, umarł jak wszyscy i wcale nie zmartwychwstał, tak jak głosi kościół. Wystarczyłby jeden kopniak w ten żydowski tyłek, by zastękał z bólu, a wtedy nastałaby jasność, że żyw albo umarły? On umarł jak miliardy innych ludzi i powróci na ziemię razem z miliardami. A ten jego boski Ojciec nie potrafi sprawić, by Jezus żyd, jako jedyny, powrócił na ziemię, a reszta pozostała w Zaświatach. I kiedy wszyscy zjawią się na ziemi, to znów rozpocznie się polowanie na żydów. Los żydów jest jego losem, czyli plan zagłady żydów dotyczy także jego. A zatem klechy, którzy liczą na to, że ten żyd zostanie zwierzchnikiem kościoła, tak jakby w ogóle do szkół nie chodzili i nie słyszeli o życiu nie godnym życia. To niech nadal żyją złudzeniami, lecz kiedy niemieccy księża będą ganiać za polskimi księżmi, by ich zabić, to wtedy otworzą im się oczy. Te klechy to jakieś oderwane od życia, każdy klecha: niemiecki, polski, rosyjski, francuski, włoski, nienawidzi żydów jak jasna cholera i jednocześnie są gotowi po rękach całować żyda, jako swojego szefa. Już to widzę! Tak samo, jak klechy nie będą całować żyda po rękach, tak samo nie będą niemieccy księża, całować po rękach polskich księży, lecz będą ich okrutnie mordować wraz z ich kochankami i dziećmi. Z was klechy to ostatni kretyni, jak kościół diabli wezmą to pójdziecie kopać rowy, bo do niczego więcej się nie nadajecie. I chociaż głosicie, że kościół będzie istnieć wiecznie, bo sam Szatan nie jest w stanie go zniszczyć, to pieprzycie głupoty, gdyż nie tylko można kościół zniszczyć, lecz samego Boga można zabić. Głupcy, sami siebie uczyniliście Bogami, bo w waszym kościele nie ma miejsca dla Boga. Mówicie Bóg, myślicie Bóg Papież, Bóg Kardynał, Bóg Biskup oraz JA, KSIĄDZ. Tak przywykliście do tego, że jesteście Panami życia i śmierci, że umknęło wam, że świat się zmienia, że z dnia na dzień ubywa ludzi, którzy w księdzu widzą Boga. Kiedy Hitler wylezie z grobu, odczujecie na własnej skórze swoją tępotę, bo nie tylko niemiecki ksiądz, lecz także niemieckie dziecko i niemiecka kobieta będą polować na was jak na żydów. WRÓG TO WRÓG. Jest bardzo wiele ludzi, którzy nie mają żadnych przyjaciół, lecz prawie każdy ma jakiegoś wroga. Każda ładniejsza dziewczyna wzbudza zazdrość, każdy bogacz spotkał się z zawiścią, każdy na osiedlu odnotuje, że Malinowski kupił nowego Mercedesa i wielu katolików wyrazi życzenie, by mu ten samochód ukradli albo zniszczyli. Taki jest świat i takie jest życie. Dopiero twarde prawo jest w stanie przemienić człowieka, a prawem będzie Moje słowo, nie jakiegoś tam Boga i jego żydowskiego syna Jeszuy. Jeszua, jak to obrzydliwie brzmi, nawet psa, bym tak nie nazwała. Marzena Manista przyszła cesarzowa Polski i najprawdziwszy Bóg o najpiękniejszej i najmądrzejszej głowie, którą swojego czasu będzie zdobić potrójna korona, jaką papieże zdobili swoje głupie łby

Amen 🙏❤️

❤

Do klechów, co pieprzą trzy po trzy, że ten ich Bóg może wszystko, a nawet jeszcze więcej. Bóg nie ma rąk, gdyż jest duchem, więc nie potrafi tworzyć, tak jak człowiek. Jego nazwisko nie będzie widniało na okładce książki, on nie zostawi swojego podpisu na obrazie, tak jak Kossak i Styka, twórcy monumentalnego dzieła Bitwa pod Racławicami, będącego hołdem dla generała Kościuszki i waleczności Polaków. A tak w ogóle to BÓG na BOGA zupełnie się nie nadaje, bo nie ma mu jak korony wcisnąć, bo przecież głowy jako duch nie posiada. On nie potrafi sprawić, by cały świat stanął w ogniu; on nie potrafi sprawić, by na całym świecie był tylko dzień albo tylko noc, bo gdy w jednej części świata dzieci szykują się do szkoły, a dorośli do pracy, to na drugim krańcu świata, dzieci i dorośli, szykują się do snu; on nie potrafi sprawić, by czas stanął w miejscu; on nie potrafi ugasić nienawiści do żydów; on nie posiada mocy, by zmusić Mnie, bym słowo żyd napisała z dużej litery, tak jak pisze się z dużej litery Polak, Niemiec, Rosjanin, Arab, Murzyn, Cygan. On nie potrafi ukarać Mnie za to, że ilekroć piszę o sobie, to zawsze z dużej litery, czyli JA mówię, JA piszę, JA widzę, JA ostrzegam i chociaż Moja pycha, aż bije po oczach, nie potrafi nic z tym zrobić, ani za Mojego życia, ani po śmierci. On nie potrafi sprawić, by runęły mury między ludźmi, by tym samym Niemiec pokochał Polaka, a niemiecki ksiądz pokochał polskiego księdza. On nie potrafi sprawić, by zniknęły granice między narodami, za chwilę wjeżdżam na teren Czarnogóry i trzymam w ręku paszport, gotowy do okazania. On nie potrafi zmusić siebie do pokochania człowieka, gdyż mu wszystkiego zazdrości, zazdrości mu sztuki tworzenia i sztuki zabijania; on gdyby mógł, zmiótłby człowieka z powierzchni ziemi, lecz nie posiada takich zdolności. On kiedy walnął kulą ognia na ziemię, to chociaż wyginęły starodawne smoki, czyli dinozaury, jednak wiele zwierząt żyjących na ziemi, w powietrzu, w wodzie ocalało, zaś kiedy wkurwiony człowiek zaatakuje drugiego człowieka, to równa go z ziemią; jeśli wkurwiony naród zaatakuje inny naród i użyje swojej śmiercionośnej broni, to tam życie zanika, że ani człowiek, ani krokodyl, ani lew, ani orzeł w powietrzu, nie jest w stanie tego przetrwać. On nie potrafił ocalić przed gniewem ludzi swojego syna, którego zesłał z nieba na ziemię i mógł tylko przyglądać się, jak wisi nagi na krzyżu. On nie potrafił zamienić jego ciała na ciało ze stali, by włócznia nie weszła w niego jak w masło. Ten cały żyd o imieniu Jezus, a właściwie Jeszua, umarł jak wszyscy i wcale nie zmartwychwstał, tak jak głosi kościół. Wystarczyłby jeden kopniak w ten żydowski tyłek, by zastękał z bólu, a wtedy nastałaby jasność, że żyw albo umarły? On umarł jak miliardy innych ludzi i powróci na ziemię razem z miliardami. A ten jego boski Ojciec nie potrafi sprawić, by Jezus żyd, jako jedyny, powrócił na ziemię, a reszta pozostała w Zaświatach. I kiedy wszyscy zjawią się na ziemi, to znów rozpocznie się polowanie na żydów. Los żydów jest jego losem, czyli plan zagłady żydów dotyczy także jego. A zatem klechy, którzy liczą na to, że ten żyd zostanie zwierzchnikiem kościoła, tak jakby w ogóle do szkół nie chodzili i nie słyszeli o życiu nie godnym życia. To niech nadal żyją złudzeniami, lecz kiedy niemieccy księża będą ganiać za polskimi księżmi, by ich zabić, to wtedy otworzą im się oczy. Te klechy to jakieś oderwane od życia, każdy klecha: niemiecki, polski, rosyjski, francuski, włoski, nienawidzi żydów jak jasna cholera i jednocześnie są gotowi po rękach całować żyda, jako swojego szefa. Już to widzę! Tak samo, jak klechy nie będą całować żyda po rękach, tak samo nie będą niemieccy księża, całować po rękach polskich księży, lecz będą ich okrutnie mordować wraz z ich kochankami i dziećmi. Z was klechy to ostatni kretyni, jak kościół diabli wezmą to pójdziecie kopać rowy, bo do niczego więcej się nie nadajecie. I chociaż głosicie, że kościół będzie istnieć wiecznie, bo sam Szatan nie jest w stanie go zniszczyć, to pieprzycie głupoty, gdyż nie tylko można kościół zniszczyć, lecz samego Boga można zabić. Głupcy, sami siebie uczyniliście Bogami, bo w waszym kościele nie ma miejsca dla Boga. Mówicie Bóg, myślicie Bóg Papież, Bóg Kardynał, Bóg Biskup oraz JA, KSIĄDZ. Tak przywykliście do tego, że jesteście Panami życia i śmierci, że umknęło wam, że świat się zmienia, że z dnia na dzień ubywa ludzi, którzy w księdzu widzą Boga. Kiedy Hitler wylezie z grobu, odczujecie na własnej skórze swoją tępotę, bo nie tylko niemiecki ksiądz, lecz także niemieckie dziecko i niemiecka kobieta będą polować na was jak na żydów. WRÓG TO WRÓG. Jest bardzo wiele ludzi, którzy nie mają żadnych przyjaciół, lecz prawie każdy ma jakiegoś wroga. Każda ładniejsza dziewczyna wzbudza zazdrość, każdy bogacz spotkał się z zawiścią, każdy na osiedlu odnotuje, że Malinowski kupił nowego Mercedesa i wielu katolików wyrazi życzenie, by mu ten samochód ukradli albo zniszczyli. Taki jest świat i takie jest życie. Dopiero twarde prawo jest w stanie przemienić człowieka, a prawem będzie Moje słowo, nie jakiegoś tam Boga i jego żydowskiego syna Jeszuy. Jeszua, jak to obrzydliwie brzmi, nawet psa, bym tak nie nazwała. Marzena Manista przyszła cesarzowa Polski i najprawdziwszy Bóg o najpiękniejszej i najmądrzejszej głowie, którą swojego czasu będzie zdobić potrójna korona, jaką papieże zdobili swoje głupie łby

​@@NovaVita-ru9zpDo klechów, co pieprzą trzy po trzy, że ten ich Bóg może wszystko, a nawet jeszcze więcej. Bóg nie ma rąk, gdyż jest duchem, więc nie potrafi tworzyć, tak jak człowiek. Jego nazwisko nie będzie widniało na okładce książki, on nie zostawi swojego podpisu na obrazie, tak jak Kossak i Styka, twórcy monumentalnego dzieła Bitwa pod Racławicami, będącego hołdem dla generała Kościuszki i waleczności Polaków. A tak w ogóle to BÓG na BOGA zupełnie się nie nadaje, bo nie ma mu jak korony wcisnąć, bo przecież głowy jako duch nie posiada. On nie potrafi sprawić, by cały świat stanął w ogniu; on nie potrafi sprawić, by na całym świecie był tylko dzień albo tylko noc, bo gdy w jednej części świata dzieci szykują się do szkoły, a dorośli do pracy, to na drugim krańcu świata, dzieci i dorośli, szykują się do snu; on nie potrafi sprawić, by czas stanął w miejscu; on nie potrafi ugasić nienawiści do żydów; on nie posiada mocy, by zmusić Mnie, bym słowo żyd napisała z dużej litery, tak jak pisze się z dużej litery Polak, Niemiec, Rosjanin, Arab, Murzyn, Cygan. On nie potrafi ukarać Mnie za to, że ilekroć piszę o sobie, to zawsze z dużej litery, czyli JA mówię, JA piszę, JA widzę, JA ostrzegam i chociaż Moja pycha, aż bije po oczach, nie potrafi nic z tym zrobić, ani za Mojego życia, ani po śmierci. On nie potrafi sprawić, by runęły mury między ludźmi, by tym samym Niemiec pokochał Polaka, a niemiecki ksiądz pokochał polskiego księdza. On nie potrafi sprawić, by zniknęły granice między narodami, za chwilę wjeżdżam na teren Czarnogóry i trzymam w ręku paszport, gotowy do okazania. On nie potrafi zmusić siebie do pokochania człowieka, gdyż mu wszystkiego zazdrości, zazdrości mu sztuki tworzenia i sztuki zabijania; on gdyby mógł, zmiótłby człowieka z powierzchni ziemi, lecz nie posiada takich zdolności. On kiedy walnął kulą ognia na ziemię, to chociaż wyginęły starodawne smoki, czyli dinozaury, jednak wiele zwierząt żyjących na ziemi, w powietrzu, w wodzie ocalało, zaś kiedy wkurwiony człowiek zaatakuje drugiego człowieka, to równa go z ziemią; jeśli wkurwiony naród zaatakuje inny naród i użyje swojej śmiercionośnej broni, to tam życie zanika, że ani człowiek, ani krokodyl, ani lew, ani orzeł w powietrzu, nie jest w stanie tego przetrwać. On nie potrafił ocalić przed gniewem ludzi swojego syna, którego zesłał z nieba na ziemię i mógł tylko przyglądać się, jak wisi nagi na krzyżu. On nie potrafił zamienić jego ciała na ciało ze stali, by włócznia nie weszła w niego jak w masło. Ten cały żyd o imieniu Jezus, a właściwie Jeszua, umarł jak wszyscy i wcale nie zmartwychwstał, tak jak głosi kościół. Wystarczyłby jeden kopniak w ten żydowski tyłek, by zastękał z bólu, a wtedy nastałaby jasność, że żyw albo umarły? On umarł jak miliardy innych ludzi i powróci na ziemię razem z miliardami. A ten jego boski Ojciec nie potrafi sprawić, by Jezus żyd, jako jedyny, powrócił na ziemię, a reszta pozostała w Zaświatach. I kiedy wszyscy zjawią się na ziemi, to znów rozpocznie się polowanie na żydów. Los żydów jest jego losem, czyli plan zagłady żydów dotyczy także jego. A zatem klechy, którzy liczą na to, że ten żyd zostanie zwierzchnikiem kościoła, tak jakby w ogóle do szkół nie chodzili i nie słyszeli o życiu nie godnym życia. To niech nadal żyją złudzeniami, lecz kiedy niemieccy księża będą ganiać za polskimi księżmi, by ich zabić, to wtedy otworzą im się oczy. Te klechy to jakieś oderwane od życia, każdy klecha: niemiecki, polski, rosyjski, francuski, włoski, nienawidzi żydów jak jasna cholera i jednocześnie są gotowi po rękach całować żyda, jako swojego szefa. Już to widzę! Tak samo, jak klechy nie będą całować żyda po rękach, tak samo nie będą niemieccy księża, całować po rękach polskich księży, lecz będą ich okrutnie mordować wraz z ich kochankami i dziećmi. Z was klechy to ostatni kretyni, jak kościół diabli wezmą to pójdziecie kopać rowy, bo do niczego więcej się nie nadajecie. I chociaż głosicie, że kościół będzie istnieć wiecznie, bo sam Szatan nie jest w stanie go zniszczyć, to pieprzycie głupoty, gdyż nie tylko można kościół zniszczyć, lecz samego Boga można zabić. Głupcy, sami siebie uczyniliście Bogami, bo w waszym kościele nie ma miejsca dla Boga. Mówicie Bóg, myślicie Bóg Papież, Bóg Kardynał, Bóg Biskup oraz JA, KSIĄDZ. Tak przywykliście do tego, że jesteście Panami życia i śmierci, że umknęło wam, że świat się zmienia, że z dnia na dzień ubywa ludzi, którzy w księdzu widzą Boga. Kiedy Hitler wylezie z grobu, odczujecie na własnej skórze swoją tępotę, bo nie tylko niemiecki ksiądz, lecz także niemieckie dziecko i niemiecka kobieta będą polować na was jak na żydów. WRÓG TO WRÓG. Jest bardzo wiele ludzi, którzy nie mają żadnych przyjaciół, lecz prawie każdy ma jakiegoś wroga. Każda ładniejsza dziewczyna wzbudza zazdrość, każdy bogacz spotkał się z zawiścią, każdy na osiedlu odnotuje, że Malinowski kupił nowego Mercedesa i wielu katolików wyrazi życzenie, by mu ten samochód ukradli albo zniszczyli. Taki jest świat i takie jest życie. Dopiero twarde prawo jest w stanie przemienić człowieka, a prawem będzie Moje słowo, nie jakiegoś tam Boga i jego żydowskiego syna Jeszuy. Jeszua, jak to obrzydliwie brzmi, nawet psa, bym tak nie nazwała. Marzena Manista przyszła cesarzowa Polski i najprawdziwszy Bóg o najpiękniejszej i najmądrzejszej głowie, którą swojego czasu będzie zdobić potrójna korona, jaką papieże zdobili swoje głupie łby

​@@Magdalena-gu6mmDo klechów, co pieprzą trzy po trzy, że ten ich Bóg może wszystko, a nawet jeszcze więcej. Bóg nie ma rąk, gdyż jest duchem, więc nie potrafi tworzyć, tak jak człowiek. Jego nazwisko nie będzie widniało na okładce książki, on nie zostawi swojego podpisu na obrazie, tak jak Kossak i Styka, twórcy monumentalnego dzieła Bitwa pod Racławicami, będącego hołdem dla generała Kościuszki i waleczności Polaków. A tak w ogóle to BÓG na BOGA zupełnie się nie nadaje, bo nie ma mu jak korony wcisnąć, bo przecież głowy jako duch nie posiada. On nie potrafi sprawić, by cały świat stanął w ogniu; on nie potrafi sprawić, by na całym świecie był tylko dzień albo tylko noc, bo gdy w jednej części świata dzieci szykują się do szkoły, a dorośli do pracy, to na drugim krańcu świata, dzieci i dorośli, szykują się do snu; on nie potrafi sprawić, by czas stanął w miejscu; on nie potrafi ugasić nienawiści do żydów; on nie posiada mocy, by zmusić Mnie, bym słowo żyd napisała z dużej litery, tak jak pisze się z dużej litery Polak, Niemiec, Rosjanin, Arab, Murzyn, Cygan. On nie potrafi ukarać Mnie za to, że ilekroć piszę o sobie, to zawsze z dużej litery, czyli JA mówię, JA piszę, JA widzę, JA ostrzegam i chociaż Moja pycha, aż bije po oczach, nie potrafi nic z tym zrobić, ani za Mojego życia, ani po śmierci. On nie potrafi sprawić, by runęły mury między ludźmi, by tym samym Niemiec pokochał Polaka, a niemiecki ksiądz pokochał polskiego księdza. On nie potrafi sprawić, by zniknęły granice między narodami, za chwilę wjeżdżam na teren Czarnogóry i trzymam w ręku paszport, gotowy do okazania. On nie potrafi zmusić siebie do pokochania człowieka, gdyż mu wszystkiego zazdrości, zazdrości mu sztuki tworzenia i sztuki zabijania; on gdyby mógł, zmiótłby człowieka z powierzchni ziemi, lecz nie posiada takich zdolności. On kiedy walnął kulą ognia na ziemię, to chociaż wyginęły starodawne smoki, czyli dinozaury, jednak wiele zwierząt żyjących na ziemi, w powietrzu, w wodzie ocalało, zaś kiedy wkurwiony człowiek zaatakuje drugiego człowieka, to równa go z ziemią; jeśli wkurwiony naród zaatakuje inny naród i użyje swojej śmiercionośnej broni, to tam życie zanika, że ani człowiek, ani krokodyl, ani lew, ani orzeł w powietrzu, nie jest w stanie tego przetrwać. On nie potrafił ocalić przed gniewem ludzi swojego syna, którego zesłał z nieba na ziemię i mógł tylko przyglądać się, jak wisi nagi na krzyżu. On nie potrafił zamienić jego ciała na ciało ze stali, by włócznia nie weszła w niego jak w masło. Ten cały żyd o imieniu Jezus, a właściwie Jeszua, umarł jak wszyscy i wcale nie zmartwychwstał, tak jak głosi kościół. Wystarczyłby jeden kopniak w ten żydowski tyłek, by zastękał z bólu, a wtedy nastałaby jasność, że żyw albo umarły? On umarł jak miliardy innych ludzi i powróci na ziemię razem z miliardami. A ten jego boski Ojciec nie potrafi sprawić, by Jezus żyd, jako jedyny, powrócił na ziemię, a reszta pozostała w Zaświatach. I kiedy wszyscy zjawią się na ziemi, to znów rozpocznie się polowanie na żydów. Los żydów jest jego losem, czyli plan zagłady żydów dotyczy także jego. A zatem klechy, którzy liczą na to, że ten żyd zostanie zwierzchnikiem kościoła, tak jakby w ogóle do szkół nie chodzili i nie słyszeli o życiu nie godnym życia. To niech nadal żyją złudzeniami, lecz kiedy niemieccy księża będą ganiać za polskimi księżmi, by ich zabić, to wtedy otworzą im się oczy. Te klechy to jakieś oderwane od życia, każdy klecha: niemiecki, polski, rosyjski, francuski, włoski, nienawidzi żydów jak jasna cholera i jednocześnie są gotowi po rękach całować żyda, jako swojego szefa. Już to widzę! Tak samo, jak klechy nie będą całować żyda po rękach, tak samo nie będą niemieccy księża, całować po rękach polskich księży, lecz będą ich okrutnie mordować wraz z ich kochankami i dziećmi. Z was klechy to ostatni kretyni, jak kościół diabli wezmą to pójdziecie kopać rowy, bo do niczego więcej się nie nadajecie. I chociaż głosicie, że kościół będzie istnieć wiecznie, bo sam Szatan nie jest w stanie go zniszczyć, to pieprzycie głupoty, gdyż nie tylko można kościół zniszczyć, lecz samego Boga można zabić. Głupcy, sami siebie uczyniliście Bogami, bo w waszym kościele nie ma miejsca dla Boga. Mówicie Bóg, myślicie Bóg Papież, Bóg Kardynał, Bóg Biskup oraz JA, KSIĄDZ. Tak przywykliście do tego, że jesteście Panami życia i śmierci, że umknęło wam, że świat się zmienia, że z dnia na dzień ubywa ludzi, którzy w księdzu widzą Boga. Kiedy Hitler wylezie z grobu, odczujecie na własnej skórze swoją tępotę, bo nie tylko niemiecki ksiądz, lecz także niemieckie dziecko i niemiecka kobieta będą polować na was jak na żydów. WRÓG TO WRÓG. Jest bardzo wiele ludzi, którzy nie mają żadnych przyjaciół, lecz prawie każdy ma jakiegoś wroga. Każda ładniejsza dziewczyna wzbudza zazdrość, każdy bogacz spotkał się z zawiścią, każdy na osiedlu odnotuje, że Malinowski kupił nowego Mercedesa i wielu katolików wyrazi życzenie, by mu ten samochód ukradli albo zniszczyli. Taki jest świat i takie jest życie. Dopiero twarde prawo jest w stanie przemienić człowieka, a prawem będzie Moje słowo, nie jakiegoś tam Boga i jego żydowskiego syna Jeszuy. Jeszua, jak to obrzydliwie brzmi, nawet psa, bym tak nie nazwała. Marzena Manista przyszła cesarzowa Polski i najprawdziwszy Bóg o najpiękniejszej i najmądrzejszej głowie, którą swojego czasu będzie zdobić potrójna korona, jaką papieże zdobili swoje głupie łby

"Błogosławieni. co nie widzieli a uwierzyli..."

Ksiądz Glas to jest Boży kapłan , dzięki niemu nawróciło się wielu zwłaszcza młodych dlatego szatan chce go zniszczyć, zwłaszcza że mówi prawdę.Jestesmy z tobą księże Glasie modlimy się w domowym kościele również za księdza Olszewskiego którego szatan też chce zniszczyć przez swoich sługusów .Matka Boża jest przy was z Bogiem

@@krystynajanik8903 Do klechów, co pieprzą trzy po trzy, że ten ich Bóg może wszystko, a nawet jeszcze więcej. Bóg nie ma rąk, gdyż jest duchem, więc nie potrafi tworzyć, tak jak człowiek. Jego nazwisko nie będzie widniało na okładce książki, on nie zostawi swojego podpisu na obrazie, tak jak Kossak i Styka, twórcy monumentalnego dzieła Bitwa pod Racławicami, będącego hołdem dla generała Kościuszki i waleczności Polaków. A tak w ogóle to BÓG na BOGA zupełnie się nie nadaje, bo nie ma mu jak korony wcisnąć, bo przecież głowy jako duch nie posiada. On nie potrafi sprawić, by cały świat stanął w ogniu; on nie potrafi sprawić, by na całym świecie był tylko dzień albo tylko noc, bo gdy w jednej części świata dzieci szykują się do szkoły, a dorośli do pracy, to na drugim krańcu świata, dzieci i dorośli, szykują się do snu; on nie potrafi sprawić, by czas stanął w miejscu; on nie potrafi ugasić nienawiści do żydów; on nie posiada mocy, by zmusić Mnie, bym słowo żyd napisała z dużej litery, tak jak pisze się z dużej litery Polak, Niemiec, Rosjanin, Arab, Murzyn, Cygan. On nie potrafi ukarać Mnie za to, że ilekroć piszę o sobie, to zawsze z dużej litery, czyli JA mówię, JA piszę, JA widzę, JA ostrzegam i chociaż Moja pycha, aż bije po oczach, nie potrafi nic z tym zrobić, ani za Mojego życia, ani po śmierci. On nie potrafi sprawić, by runęły mury między ludźmi, by tym samym Niemiec pokochał Polaka, a niemiecki ksiądz pokochał polskiego księdza. On nie potrafi sprawić, by zniknęły granice między narodami, za chwilę wjeżdżam na teren Czarnogóry i trzymam w ręku paszport, gotowy do okazania. On nie potrafi zmusić siebie do pokochania człowieka, gdyż mu wszystkiego zazdrości, zazdrości mu sztuki tworzenia i sztuki zabijania; on gdyby mógł, zmiótłby człowieka z powierzchni ziemi, lecz nie posiada takich zdolności. On kiedy walnął kulą ognia na ziemię, to chociaż wyginęły starodawne smoki, czyli dinozaury, jednak wiele zwierząt żyjących na ziemi, w powietrzu, w wodzie ocalało, zaś kiedy wkurwiony człowiek zaatakuje drugiego człowieka, to równa go z ziemią; jeśli wkurwiony naród zaatakuje inny naród i użyje swojej śmiercionośnej broni, to tam życie zanika, że ani człowiek, ani krokodyl, ani lew, ani orzeł w powietrzu, nie jest w stanie tego przetrwać. On nie potrafił ocalić przed gniewem ludzi swojego syna, którego zesłał z nieba na ziemię i mógł tylko przyglądać się, jak wisi nagi na krzyżu. On nie potrafił zamienić jego ciała na ciało ze stali, by włócznia nie weszła w niego jak w masło. Ten cały żyd o imieniu Jezus, a właściwie Jeszua, umarł jak wszyscy i wcale nie zmartwychwstał, tak jak głosi kościół. Wystarczyłby jeden kopniak w ten żydowski tyłek, by zastękał z bólu, a wtedy nastałaby jasność, że żyw albo umarły? On umarł jak miliardy innych ludzi i powróci na ziemię razem z miliardami. A ten jego boski Ojciec nie potrafi sprawić, by Jezus żyd, jako jedyny, powrócił na ziemię, a reszta pozostała w Zaświatach. I kiedy wszyscy zjawią się na ziemi, to znów rozpocznie się polowanie na żydów. Los żydów jest jego losem, czyli plan zagłady żydów dotyczy także jego. A zatem klechy, którzy liczą na to, że ten żyd zostanie zwierzchnikiem kościoła, tak jakby w ogóle do szkół nie chodzili i nie słyszeli o życiu nie godnym życia. To niech nadal żyją złudzeniami, lecz kiedy niemieccy księża będą ganiać za polskimi księżmi, by ich zabić, to wtedy otworzą im się oczy. Te klechy to jakieś oderwane od życia, każdy klecha: niemiecki, polski, rosyjski, francuski, włoski, nienawidzi żydów jak jasna cholera i jednocześnie są gotowi po rękach całować żyda, jako swojego szefa. Już to widzę! Tak samo, jak klechy nie będą całować żyda po rękach, tak samo nie będą niemieccy księża, całować po rękach polskich księży, lecz będą ich okrutnie mordować wraz z ich kochankami i dziećmi. Z was klechy to ostatni kretyni, jak kościół diabli wezmą to pójdziecie kopać rowy, bo do niczego więcej się nie nadajecie. I chociaż głosicie, że kościół będzie istnieć wiecznie, bo sam Szatan nie jest w stanie go zniszczyć, to pieprzycie głupoty, gdyż nie tylko można kościół zniszczyć, lecz samego Boga można zabić. Głupcy, sami siebie uczyniliście Bogami, bo w waszym kościele nie ma miejsca dla Boga. Mówicie Bóg, myślicie Bóg Papież, Bóg Kardynał, Bóg Biskup oraz JA, KSIĄDZ. Tak przywykliście do tego, że jesteście Panami życia i śmierci, że umknęło wam, że świat się zmienia, że z dnia na dzień ubywa ludzi, którzy w księdzu widzą Boga. Kiedy Hitler wylezie z grobu, odczujecie na własnej skórze swoją tępotę, bo nie tylko niemiecki ksiądz, lecz także niemieckie dziecko i niemiecka kobieta będą polować na was jak na żydów. WRÓG TO WRÓG. Jest bardzo wiele ludzi, którzy nie mają żadnych przyjaciół, lecz prawie każdy ma jakiegoś wroga. Każda ładniejsza dziewczyna wzbudza zazdrość, każdy bogacz spotkał się z zawiścią, każdy na osiedlu odnotuje, że Malinowski kupił nowego Mercedesa i wielu katolików wyrazi życzenie, by mu ten samochód ukradli albo zniszczyli. Taki jest świat i takie jest życie. Dopiero twarde prawo jest w stanie przemienić człowieka, a prawem będzie Moje słowo, nie jakiegoś tam Boga i jego żydowskiego syna Jeszuy. Jeszua, jak to obrzydliwie brzmi, nawet psa, bym tak nie nazwała. Marzena Manista przyszła cesarzowa Polski i najprawdziwszy Bóg o najpiękniejszej i najmądrzejszej głowie, którą swojego czasu będzie zdobić potrójna korona, jaką papieże zdobili swoje głupie łby

@@dartan66 Do klechów, co pieprzą trzy po trzy, że ten ich Bóg może wszystko, a nawet jeszcze więcej. Bóg nie ma rąk, gdyż jest duchem, więc nie potrafi tworzyć, tak jak człowiek. Jego nazwisko nie będzie widniało na okładce książki, on nie zostawi swojego podpisu na obrazie, tak jak Kossak i Styka, twórcy monumentalnego dzieła Bitwa pod Racławicami, będącego hołdem dla generała Kościuszki i waleczności Polaków. A tak w ogóle to BÓG na BOGA zupełnie się nie nadaje, bo nie ma mu jak korony wcisnąć, bo przecież głowy jako duch nie posiada. On nie potrafi sprawić, by cały świat stanął w ogniu; on nie potrafi sprawić, by na całym świecie był tylko dzień albo tylko noc, bo gdy w jednej części świata dzieci szykują się do szkoły, a dorośli do pracy, to na drugim krańcu świata, dzieci i dorośli, szykują się do snu; on nie potrafi sprawić, by czas stanął w miejscu; on nie potrafi ugasić nienawiści do żydów; on nie posiada mocy, by zmusić Mnie, bym słowo żyd napisała z dużej litery, tak jak pisze się z dużej litery Polak, Niemiec, Rosjanin, Arab, Murzyn, Cygan. On nie potrafi ukarać Mnie za to, że ilekroć piszę o sobie, to zawsze z dużej litery, czyli JA mówię, JA piszę, JA widzę, JA ostrzegam i chociaż Moja pycha, aż bije po oczach, nie potrafi nic z tym zrobić, ani za Mojego życia, ani po śmierci. On nie potrafi sprawić, by runęły mury między ludźmi, by tym samym Niemiec pokochał Polaka, a niemiecki ksiądz pokochał polskiego księdza. On nie potrafi sprawić, by zniknęły granice między narodami, za chwilę wjeżdżam na teren Czarnogóry i trzymam w ręku paszport, gotowy do okazania. On nie potrafi zmusić siebie do pokochania człowieka, gdyż mu wszystkiego zazdrości, zazdrości mu sztuki tworzenia i sztuki zabijania; on gdyby mógł, zmiótłby człowieka z powierzchni ziemi, lecz nie posiada takich zdolności. On kiedy walnął kulą ognia na ziemię, to chociaż wyginęły starodawne smoki, czyli dinozaury, jednak wiele zwierząt żyjących na ziemi, w powietrzu, w wodzie ocalało, zaś kiedy wkurwiony człowiek zaatakuje drugiego człowieka, to równa go z ziemią; jeśli wkurwiony naród zaatakuje inny naród i użyje swojej śmiercionośnej broni, to tam życie zanika, że ani człowiek, ani krokodyl, ani lew, ani orzeł w powietrzu, nie jest w stanie tego przetrwać. On nie potrafił ocalić przed gniewem ludzi swojego syna, którego zesłał z nieba na ziemię i mógł tylko przyglądać się, jak wisi nagi na krzyżu. On nie potrafił zamienić jego ciała na ciało ze stali, by włócznia nie weszła w niego jak w masło. Ten cały żyd o imieniu Jezus, a właściwie Jeszua, umarł jak wszyscy i wcale nie zmartwychwstał, tak jak głosi kościół. Wystarczyłby jeden kopniak w ten żydowski tyłek, by zastękał z bólu, a wtedy nastałaby jasność, że żyw albo umarły? On umarł jak miliardy innych ludzi i powróci na ziemię razem z miliardami. A ten jego boski Ojciec nie potrafi sprawić, by Jezus żyd, jako jedyny, powrócił na ziemię, a reszta pozostała w Zaświatach. I kiedy wszyscy zjawią się na ziemi, to znów rozpocznie się polowanie na żydów. Los żydów jest jego losem, czyli plan zagłady żydów dotyczy także jego. A zatem klechy, którzy liczą na to, że ten żyd zostanie zwierzchnikiem kościoła, tak jakby w ogóle do szkół nie chodzili i nie słyszeli o życiu nie godnym życia. To niech nadal żyją złudzeniami, lecz kiedy niemieccy księża będą ganiać za polskimi księżmi, by ich zabić, to wtedy otworzą im się oczy. Te klechy to jakieś oderwane od życia, każdy klecha: niemiecki, polski, rosyjski, francuski, włoski, nienawidzi żydów jak jasna cholera i jednocześnie są gotowi po rękach całować żyda, jako swojego szefa. Już to widzę! Tak samo, jak klechy nie będą całować żyda po rękach, tak samo nie będą niemieccy księża, całować po rękach polskich księży, lecz będą ich okrutnie mordować wraz z ich kochankami i dziećmi. Z was klechy to ostatni kretyni, jak kościół diabli wezmą to pójdziecie kopać rowy, bo do niczego więcej się nie nadajecie. I chociaż głosicie, że kościół będzie istnieć wiecznie, bo sam Szatan nie jest w stanie go zniszczyć, to pieprzycie głupoty, gdyż nie tylko można kościół zniszczyć, lecz samego Boga można zabić. Głupcy, sami siebie uczyniliście Bogami, bo w waszym kościele nie ma miejsca dla Boga. Mówicie Bóg, myślicie Bóg Papież, Bóg Kardynał, Bóg Biskup oraz JA, KSIĄDZ. Tak przywykliście do tego, że jesteście Panami życia i śmierci, że umknęło wam, że świat się zmienia, że z dnia na dzień ubywa ludzi, którzy w księdzu widzą Boga. Kiedy Hitler wylezie z grobu, odczujecie na własnej skórze swoją tępotę, bo nie tylko niemiecki ksiądz, lecz także niemieckie dziecko i niemiecka kobieta będą polować na was jak na żydów. WRÓG TO WRÓG. Jest bardzo wiele ludzi, którzy nie mają żadnych przyjaciół, lecz prawie każdy ma jakiegoś wroga. Każda ładniejsza dziewczyna wzbudza zazdrość, każdy bogacz spotkał się z zawiścią, każdy na osiedlu odnotuje, że Malinowski kupił nowego Mercedesa i wielu katolików wyrazi życzenie, by mu ten samochód ukradli albo zniszczyli. Taki jest świat i takie jest życie. Dopiero twarde prawo jest w stanie przemienić człowieka, a prawem będzie Moje słowo, nie jakiegoś tam Boga i jego żydowskiego syna Jeszuy. Jeszua, jak to obrzydliwie brzmi, nawet psa, bym tak nie nazwała. Marzena Manista przyszła cesarzowa Polski i najprawdziwszy Bóg o najpiękniejszej i najmądrzejszej głowie, którą swojego czasu będzie zdobić potrójna korona, jaką papieże zdobili swoje głupie łby

Szatana masz w samym kościele a dokładnie w knuriach coś na wzór Dąbrowy albo i jeszcze gorsze rzeczy .

Tak. Ale czy to nie jest nasza wina??? Tylko krytykujemy, a kto (zamiast ) zmówił choć jedną modlitwę za kapłanów? Kto pamieta o słowach Matki BOŻEJ z Medzugorie : módlcie się za Nich , a będziecie mieli świętych kapłanów. Pozdrawiam.

​@@AnnaStybrzyńskaJeżeli miałoby to faktycznie wartość to Polska nie byłaby w ruinie i pośmiewiskiem

@@jadwigagaleska-tritt6590 Do klechów, co pieprzą trzy po trzy, że ten ich Bóg może wszystko, a nawet jeszcze więcej. Bóg nie ma rąk, gdyż jest duchem, więc nie potrafi tworzyć, tak jak człowiek. Jego nazwisko nie będzie widniało na okładce książki, on nie zostawi swojego podpisu na obrazie, tak jak Kossak i Styka, twórcy monumentalnego dzieła Bitwa pod Racławicami, będącego hołdem dla generała Kościuszki i waleczności Polaków. A tak w ogóle to BÓG na BOGA zupełnie się nie nadaje, bo nie ma mu jak korony wcisnąć, bo przecież głowy jako duch nie posiada. On nie potrafi sprawić, by cały świat stanął w ogniu; on nie potrafi sprawić, by na całym świecie był tylko dzień albo tylko noc, bo gdy w jednej części świata dzieci szykują się do szkoły, a dorośli do pracy, to na drugim krańcu świata, dzieci i dorośli, szykują się do snu; on nie potrafi sprawić, by czas stanął w miejscu; on nie potrafi ugasić nienawiści do żydów; on nie posiada mocy, by zmusić Mnie, bym słowo żyd napisała z dużej litery, tak jak pisze się z dużej litery Polak, Niemiec, Rosjanin, Arab, Murzyn, Cygan. On nie potrafi ukarać Mnie za to, że ilekroć piszę o sobie, to zawsze z dużej litery, czyli JA mówię, JA piszę, JA widzę, JA ostrzegam i chociaż Moja pycha, aż bije po oczach, nie potrafi nic z tym zrobić, ani za Mojego życia, ani po śmierci. On nie potrafi sprawić, by runęły mury między ludźmi, by tym samym Niemiec pokochał Polaka, a niemiecki ksiądz pokochał polskiego księdza. On nie potrafi sprawić, by zniknęły granice między narodami, za chwilę wjeżdżam na teren Czarnogóry i trzymam w ręku paszport, gotowy do okazania. On nie potrafi zmusić siebie do pokochania człowieka, gdyż mu wszystkiego zazdrości, zazdrości mu sztuki tworzenia i sztuki zabijania; on gdyby mógł, zmiótłby człowieka z powierzchni ziemi, lecz nie posiada takich zdolności. On kiedy walnął kulą ognia na ziemię, to chociaż wyginęły starodawne smoki, czyli dinozaury, jednak wiele zwierząt żyjących na ziemi, w powietrzu, w wodzie ocalało, zaś kiedy wkurwiony człowiek zaatakuje drugiego człowieka, to równa go z ziemią; jeśli wkurwiony naród zaatakuje inny naród i użyje swojej śmiercionośnej broni, to tam życie zanika, że ani człowiek, ani krokodyl, ani lew, ani orzeł w powietrzu, nie jest w stanie tego przetrwać. On nie potrafił ocalić przed gniewem ludzi swojego syna, którego zesłał z nieba na ziemię i mógł tylko przyglądać się, jak wisi nagi na krzyżu. On nie potrafił zamienić jego ciała na ciało ze stali, by włócznia nie weszła w niego jak w masło. Ten cały żyd o imieniu Jezus, a właściwie Jeszua, umarł jak wszyscy i wcale nie zmartwychwstał, tak jak głosi kościół. Wystarczyłby jeden kopniak w ten żydowski tyłek, by zastękał z bólu, a wtedy nastałaby jasność, że żyw albo umarły? On umarł jak miliardy innych ludzi i powróci na ziemię razem z miliardami. A ten jego boski Ojciec nie potrafi sprawić, by Jezus żyd, jako jedyny, powrócił na ziemię, a reszta pozostała w Zaświatach. I kiedy wszyscy zjawią się na ziemi, to znów rozpocznie się polowanie na żydów. Los żydów jest jego losem, czyli plan zagłady żydów dotyczy także jego. A zatem klechy, którzy liczą na to, że ten żyd zostanie zwierzchnikiem kościoła, tak jakby w ogóle do szkół nie chodzili i nie słyszeli o życiu nie godnym życia. To niech nadal żyją złudzeniami, lecz kiedy niemieccy księża będą ganiać za polskimi księżmi, by ich zabić, to wtedy otworzą im się oczy. Te klechy to jakieś oderwane od życia, każdy klecha: niemiecki, polski, rosyjski, francuski, włoski, nienawidzi żydów jak jasna cholera i jednocześnie są gotowi po rękach całować żyda, jako swojego szefa. Już to widzę! Tak samo, jak klechy nie będą całować żyda po rękach, tak samo nie będą niemieccy księża, całować po rękach polskich księży, lecz będą ich okrutnie mordować wraz z ich kochankami i dziećmi. Z was klechy to ostatni kretyni, jak kościół diabli wezmą to pójdziecie kopać rowy, bo do niczego więcej się nie nadajecie. I chociaż głosicie, że kościół będzie istnieć wiecznie, bo sam Szatan nie jest w stanie go zniszczyć, to pieprzycie głupoty, gdyż nie tylko można kościół zniszczyć, lecz samego Boga można zabić. Głupcy, sami siebie uczyniliście Bogami, bo w waszym kościele nie ma miejsca dla Boga. Mówicie Bóg, myślicie Bóg Papież, Bóg Kardynał, Bóg Biskup oraz JA, KSIĄDZ. Tak przywykliście do tego, że jesteście Panami życia i śmierci, że umknęło wam, że świat się zmienia, że z dnia na dzień ubywa ludzi, którzy w księdzu widzą Boga. Kiedy Hitler wylezie z grobu, odczujecie na własnej skórze swoją tępotę, bo nie tylko niemiecki ksiądz, lecz także niemieckie dziecko i niemiecka kobieta będą polować na was jak na żydów. WRÓG TO WRÓG. Jest bardzo wiele ludzi, którzy nie mają żadnych przyjaciół, lecz prawie każdy ma jakiegoś wroga. Każda ładniejsza dziewczyna wzbudza zazdrość, każdy bogacz spotkał się z zawiścią, każdy na osiedlu odnotuje, że Malinowski kupił nowego Mercedesa i wielu katolików wyrazi życzenie, by mu ten samochód ukradli albo zniszczyli. Taki jest świat i takie jest życie. Dopiero twarde prawo jest w stanie przemienić człowieka, a prawem będzie Moje słowo, nie jakiegoś tam Boga i jego żydowskiego syna Jeszuy. Jeszua, jak to obrzydliwie brzmi, nawet psa, bym tak nie nazwała. Marzena Manista przyszła cesarzowa Polski i najprawdziwszy Bóg o najpiękniejszej i najmądrzejszej głowie, którą swojego czasu będzie zdobić potrójna korona, jaką papieże zdobili swoje głupie łby

@@AnnaStybrzyńska Do klechów, co pieprzą trzy po trzy, że ten ich Bóg może wszystko, a nawet jeszcze więcej. Bóg nie ma rąk, gdyż jest duchem, więc nie potrafi tworzyć, tak jak człowiek. Jego nazwisko nie będzie widniało na okładce książki, on nie zostawi swojego podpisu na obrazie, tak jak Kossak i Styka, twórcy monumentalnego dzieła Bitwa pod Racławicami, będącego hołdem dla generała Kościuszki i waleczności Polaków. A tak w ogóle to BÓG na BOGA zupełnie się nie nadaje, bo nie ma mu jak korony wcisnąć, bo przecież głowy jako duch nie posiada. On nie potrafi sprawić, by cały świat stanął w ogniu; on nie potrafi sprawić, by na całym świecie był tylko dzień albo tylko noc, bo gdy w jednej części świata dzieci szykują się do szkoły, a dorośli do pracy, to na drugim krańcu świata, dzieci i dorośli, szykują się do snu; on nie potrafi sprawić, by czas stanął w miejscu; on nie potrafi ugasić nienawiści do żydów; on nie posiada mocy, by zmusić Mnie, bym słowo żyd napisała z dużej litery, tak jak pisze się z dużej litery Polak, Niemiec, Rosjanin, Arab, Murzyn, Cygan. On nie potrafi ukarać Mnie za to, że ilekroć piszę o sobie, to zawsze z dużej litery, czyli JA mówię, JA piszę, JA widzę, JA ostrzegam i chociaż Moja pycha, aż bije po oczach, nie potrafi nic z tym zrobić, ani za Mojego życia, ani po śmierci. On nie potrafi sprawić, by runęły mury między ludźmi, by tym samym Niemiec pokochał Polaka, a niemiecki ksiądz pokochał polskiego księdza. On nie potrafi sprawić, by zniknęły granice między narodami, za chwilę wjeżdżam na teren Czarnogóry i trzymam w ręku paszport, gotowy do okazania. On nie potrafi zmusić siebie do pokochania człowieka, gdyż mu wszystkiego zazdrości, zazdrości mu sztuki tworzenia i sztuki zabijania; on gdyby mógł, zmiótłby człowieka z powierzchni ziemi, lecz nie posiada takich zdolności. On kiedy walnął kulą ognia na ziemię, to chociaż wyginęły starodawne smoki, czyli dinozaury, jednak wiele zwierząt żyjących na ziemi, w powietrzu, w wodzie ocalało, zaś kiedy wkurwiony człowiek zaatakuje drugiego człowieka, to równa go z ziemią; jeśli wkurwiony naród zaatakuje inny naród i użyje swojej śmiercionośnej broni, to tam życie zanika, że ani człowiek, ani krokodyl, ani lew, ani orzeł w powietrzu, nie jest w stanie tego przetrwać. On nie potrafił ocalić przed gniewem ludzi swojego syna, którego zesłał z nieba na ziemię i mógł tylko przyglądać się, jak wisi nagi na krzyżu. On nie potrafił zamienić jego ciała na ciało ze stali, by włócznia nie weszła w niego jak w masło. Ten cały żyd o imieniu Jezus, a właściwie Jeszua, umarł jak wszyscy i wcale nie zmartwychwstał, tak jak głosi kościół. Wystarczyłby jeden kopniak w ten żydowski tyłek, by zastękał z bólu, a wtedy nastałaby jasność, że żyw albo umarły? On umarł jak miliardy innych ludzi i powróci na ziemię razem z miliardami. A ten jego boski Ojciec nie potrafi sprawić, by Jezus żyd, jako jedyny, powrócił na ziemię, a reszta pozostała w Zaświatach. I kiedy wszyscy zjawią się na ziemi, to znów rozpocznie się polowanie na żydów. Los żydów jest jego losem, czyli plan zagłady żydów dotyczy także jego. A zatem klechy, którzy liczą na to, że ten żyd zostanie zwierzchnikiem kościoła, tak jakby w ogóle do szkół nie chodzili i nie słyszeli o życiu nie godnym życia. To niech nadal żyją złudzeniami, lecz kiedy niemieccy księża będą ganiać za polskimi księżmi, by ich zabić, to wtedy otworzą im się oczy. Te klechy to jakieś oderwane od życia, każdy klecha: niemiecki, polski, rosyjski, francuski, włoski, nienawidzi żydów jak jasna cholera i jednocześnie są gotowi po rękach całować żyda, jako swojego szefa. Już to widzę! Tak samo, jak klechy nie będą całować żyda po rękach, tak samo nie będą niemieccy księża, całować po rękach polskich księży, lecz będą ich okrutnie mordować wraz z ich kochankami i dziećmi. Z was klechy to ostatni kretyni, jak kościół diabli wezmą to pójdziecie kopać rowy, bo do niczego więcej się nie nadajecie. I chociaż głosicie, że kościół będzie istnieć wiecznie, bo sam Szatan nie jest w stanie go zniszczyć, to pieprzycie głupoty, gdyż nie tylko można kościół zniszczyć, lecz samego Boga można zabić. Głupcy, sami siebie uczyniliście Bogami, bo w waszym kościele nie ma miejsca dla Boga. Mówicie Bóg, myślicie Bóg Papież, Bóg Kardynał, Bóg Biskup oraz JA, KSIĄDZ. Tak przywykliście do tego, że jesteście Panami życia i śmierci, że umknęło wam, że świat się zmienia, że z dnia na dzień ubywa ludzi, którzy w księdzu widzą Boga. Kiedy Hitler wylezie z grobu, odczujecie na własnej skórze swoją tępotę, bo nie tylko niemiecki ksiądz, lecz także niemieckie dziecko i niemiecka kobieta będą polować na was jak na żydów. WRÓG TO WRÓG. Jest bardzo wiele ludzi, którzy nie mają żadnych przyjaciół, lecz prawie każdy ma jakiegoś wroga. Każda ładniejsza dziewczyna wzbudza zazdrość, każdy bogacz spotkał się z zawiścią, każdy na osiedlu odnotuje, że Malinowski kupił nowego Mercedesa i wielu katolików wyrazi życzenie, by mu ten samochód ukradli albo zniszczyli. Taki jest świat i takie jest życie. Dopiero twarde prawo jest w stanie przemienić człowieka, a prawem będzie Moje słowo, nie jakiegoś tam Boga i jego żydowskiego syna Jeszuy. Jeszua, jak to obrzydliwie brzmi, nawet psa, bym tak nie nazwała. Marzena Manista przyszła cesarzowa Polski i najprawdziwszy Bóg o najpiękniejszej i najmądrzejszej głowie, którą swojego czasu będzie zdobić potrójna korona, jaką papieże zdobili swoje głupie łby

@@helenalezajsk6128 Do klechów, co pieprzą trzy po trzy, że ten ich Bóg może wszystko, a nawet jeszcze więcej. Bóg nie ma rąk, gdyż jest duchem, więc nie potrafi tworzyć, tak jak człowiek. Jego nazwisko nie będzie widniało na okładce książki, on nie zostawi swojego podpisu na obrazie, tak jak Kossak i Styka, twórcy monumentalnego dzieła Bitwa pod Racławicami, będącego hołdem dla generała Kościuszki i waleczności Polaków. A tak w ogóle to BÓG na BOGA zupełnie się nie nadaje, bo nie ma mu jak korony wcisnąć, bo przecież głowy jako duch nie posiada. On nie potrafi sprawić, by cały świat stanął w ogniu; on nie potrafi sprawić, by na całym świecie był tylko dzień albo tylko noc, bo gdy w jednej części świata dzieci szykują się do szkoły, a dorośli do pracy, to na drugim krańcu świata, dzieci i dorośli, szykują się do snu; on nie potrafi sprawić, by czas stanął w miejscu; on nie potrafi ugasić nienawiści do żydów; on nie posiada mocy, by zmusić Mnie, bym słowo żyd napisała z dużej litery, tak jak pisze się z dużej litery Polak, Niemiec, Rosjanin, Arab, Murzyn, Cygan. On nie potrafi ukarać Mnie za to, że ilekroć piszę o sobie, to zawsze z dużej litery, czyli JA mówię, JA piszę, JA widzę, JA ostrzegam i chociaż Moja pycha, aż bije po oczach, nie potrafi nic z tym zrobić, ani za Mojego życia, ani po śmierci. On nie potrafi sprawić, by runęły mury między ludźmi, by tym samym Niemiec pokochał Polaka, a niemiecki ksiądz pokochał polskiego księdza. On nie potrafi sprawić, by zniknęły granice między narodami, za chwilę wjeżdżam na teren Czarnogóry i trzymam w ręku paszport, gotowy do okazania. On nie potrafi zmusić siebie do pokochania człowieka, gdyż mu wszystkiego zazdrości, zazdrości mu sztuki tworzenia i sztuki zabijania; on gdyby mógł, zmiótłby człowieka z powierzchni ziemi, lecz nie posiada takich zdolności. On kiedy walnął kulą ognia na ziemię, to chociaż wyginęły starodawne smoki, czyli dinozaury, jednak wiele zwierząt żyjących na ziemi, w powietrzu, w wodzie ocalało, zaś kiedy wkurwiony człowiek zaatakuje drugiego człowieka, to równa go z ziemią; jeśli wkurwiony naród zaatakuje inny naród i użyje swojej śmiercionośnej broni, to tam życie zanika, że ani człowiek, ani krokodyl, ani lew, ani orzeł w powietrzu, nie jest w stanie tego przetrwać. On nie potrafił ocalić przed gniewem ludzi swojego syna, którego zesłał z nieba na ziemię i mógł tylko przyglądać się, jak wisi nagi na krzyżu. On nie potrafił zamienić jego ciała na ciało ze stali, by włócznia nie weszła w niego jak w masło. Ten cały żyd o imieniu Jezus, a właściwie Jeszua, umarł jak wszyscy i wcale nie zmartwychwstał, tak jak głosi kościół. Wystarczyłby jeden kopniak w ten żydowski tyłek, by zastękał z bólu, a wtedy nastałaby jasność, że żyw albo umarły? On umarł jak miliardy innych ludzi i powróci na ziemię razem z miliardami. A ten jego boski Ojciec nie potrafi sprawić, by Jezus żyd, jako jedyny, powrócił na ziemię, a reszta pozostała w Zaświatach. I kiedy wszyscy zjawią się na ziemi, to znów rozpocznie się polowanie na żydów. Los żydów jest jego losem, czyli plan zagłady żydów dotyczy także jego. A zatem klechy, którzy liczą na to, że ten żyd zostanie zwierzchnikiem kościoła, tak jakby w ogóle do szkół nie chodzili i nie słyszeli o życiu nie godnym życia. To niech nadal żyją złudzeniami, lecz kiedy niemieccy księża będą ganiać za polskimi księżmi, by ich zabić, to wtedy otworzą im się oczy. Te klechy to jakieś oderwane od życia, każdy klecha: niemiecki, polski, rosyjski, francuski, włoski, nienawidzi żydów jak jasna cholera i jednocześnie są gotowi po rękach całować żyda, jako swojego szefa. Już to widzę! Tak samo, jak klechy nie będą całować żyda po rękach, tak samo nie będą niemieccy księża, całować po rękach polskich księży, lecz będą ich okrutnie mordować wraz z ich kochankami i dziećmi. Z was klechy to ostatni kretyni, jak kościół diabli wezmą to pójdziecie kopać rowy, bo do niczego więcej się nie nadajecie. I chociaż głosicie, że kościół będzie istnieć wiecznie, bo sam Szatan nie jest w stanie go zniszczyć, to pieprzycie głupoty, gdyż nie tylko można kościół zniszczyć, lecz samego Boga można zabić. Głupcy, sami siebie uczyniliście Bogami, bo w waszym kościele nie ma miejsca dla Boga. Mówicie Bóg, myślicie Bóg Papież, Bóg Kardynał, Bóg Biskup oraz JA, KSIĄDZ. Tak przywykliście do tego, że jesteście Panami życia i śmierci, że umknęło wam, że świat się zmienia, że z dnia na dzień ubywa ludzi, którzy w księdzu widzą Boga. Kiedy Hitler wylezie z grobu, odczujecie na własnej skórze swoją tępotę, bo nie tylko niemiecki ksiądz, lecz także niemieckie dziecko i niemiecka kobieta będą polować na was jak na żydów. WRÓG TO WRÓG. Jest bardzo wiele ludzi, którzy nie mają żadnych przyjaciół, lecz prawie każdy ma jakiegoś wroga. Każda ładniejsza dziewczyna wzbudza zazdrość, każdy bogacz spotkał się z zawiścią, każdy na osiedlu odnotuje, że Malinowski kupił nowego Mercedesa i wielu katolików wyrazi życzenie, by mu ten samochód ukradli albo zniszczyli. Taki jest świat i takie jest życie. Dopiero twarde prawo jest w stanie przemienić człowieka, a prawem będzie Moje słowo, nie jakiegoś tam Boga i jego żydowskiego syna Jeszuy. Jeszua, jak to obrzydliwie brzmi, nawet psa, bym tak nie nazwała. Marzena Manista przyszła cesarzowa Polski i najprawdziwszy Bóg o najpiękniejszej i najmądrzejszej głowie, którą swojego czasu będzie zdobić potrójna korona, jaką papieże zdobili swoje głupie łby

@@patryvjamarek1444 Do klechów, co pieprzą trzy po trzy, że ten ich Bóg może wszystko, a nawet jeszcze więcej. Bóg nie ma rąk, gdyż jest duchem, więc nie potrafi tworzyć, tak jak człowiek. Jego nazwisko nie będzie widniało na okładce książki, on nie zostawi swojego podpisu na obrazie, tak jak Kossak i Styka, twórcy monumentalnego dzieła Bitwa pod Racławicami, będącego hołdem dla generała Kościuszki i waleczności Polaków. A tak w ogóle to BÓG na BOGA zupełnie się nie nadaje, bo nie ma mu jak korony wcisnąć, bo przecież głowy jako duch nie posiada. On nie potrafi sprawić, by cały świat stanął w ogniu; on nie potrafi sprawić, by na całym świecie był tylko dzień albo tylko noc, bo gdy w jednej części świata dzieci szykują się do szkoły, a dorośli do pracy, to na drugim krańcu świata, dzieci i dorośli, szykują się do snu; on nie potrafi sprawić, by czas stanął w miejscu; on nie potrafi ugasić nienawiści do żydów; on nie posiada mocy, by zmusić Mnie, bym słowo żyd napisała z dużej litery, tak jak pisze się z dużej litery Polak, Niemiec, Rosjanin, Arab, Murzyn, Cygan. On nie potrafi ukarać Mnie za to, że ilekroć piszę o sobie, to zawsze z dużej litery, czyli JA mówię, JA piszę, JA widzę, JA ostrzegam i chociaż Moja pycha, aż bije po oczach, nie potrafi nic z tym zrobić, ani za Mojego życia, ani po śmierci. On nie potrafi sprawić, by runęły mury między ludźmi, by tym samym Niemiec pokochał Polaka, a niemiecki ksiądz pokochał polskiego księdza. On nie potrafi sprawić, by zniknęły granice między narodami, za chwilę wjeżdżam na teren Czarnogóry i trzymam w ręku paszport, gotowy do okazania. On nie potrafi zmusić siebie do pokochania człowieka, gdyż mu wszystkiego zazdrości, zazdrości mu sztuki tworzenia i sztuki zabijania; on gdyby mógł, zmiótłby człowieka z powierzchni ziemi, lecz nie posiada takich zdolności. On kiedy walnął kulą ognia na ziemię, to chociaż wyginęły starodawne smoki, czyli dinozaury, jednak wiele zwierząt żyjących na ziemi, w powietrzu, w wodzie ocalało, zaś kiedy wkurwiony człowiek zaatakuje drugiego człowieka, to równa go z ziemią; jeśli wkurwiony naród zaatakuje inny naród i użyje swojej śmiercionośnej broni, to tam życie zanika, że ani człowiek, ani krokodyl, ani lew, ani orzeł w powietrzu, nie jest w stanie tego przetrwać. On nie potrafił ocalić przed gniewem ludzi swojego syna, którego zesłał z nieba na ziemię i mógł tylko przyglądać się, jak wisi nagi na krzyżu. On nie potrafił zamienić jego ciała na ciało ze stali, by włócznia nie weszła w niego jak w masło. Ten cały żyd o imieniu Jezus, a właściwie Jeszua, umarł jak wszyscy i wcale nie zmartwychwstał, tak jak głosi kościół. Wystarczyłby jeden kopniak w ten żydowski tyłek, by zastękał z bólu, a wtedy nastałaby jasność, że żyw albo umarły? On umarł jak miliardy innych ludzi i powróci na ziemię razem z miliardami. A ten jego boski Ojciec nie potrafi sprawić, by Jezus żyd, jako jedyny, powrócił na ziemię, a reszta pozostała w Zaświatach. I kiedy wszyscy zjawią się na ziemi, to znów rozpocznie się polowanie na żydów. Los żydów jest jego losem, czyli plan zagłady żydów dotyczy także jego. A zatem klechy, którzy liczą na to, że ten żyd zostanie zwierzchnikiem kościoła, tak jakby w ogóle do szkół nie chodzili i nie słyszeli o życiu nie godnym życia. To niech nadal żyją złudzeniami, lecz kiedy niemieccy księża będą ganiać za polskimi księżmi, by ich zabić, to wtedy otworzą im się oczy. Te klechy to jakieś oderwane od życia, każdy klecha: niemiecki, polski, rosyjski, francuski, włoski, nienawidzi żydów jak jasna cholera i jednocześnie są gotowi po rękach całować żyda, jako swojego szefa. Już to widzę! Tak samo, jak klechy nie będą całować żyda po rękach, tak samo nie będą niemieccy księża, całować po rękach polskich księży, lecz będą ich okrutnie mordować wraz z ich kochankami i dziećmi. Z was klechy to ostatni kretyni, jak kościół diabli wezmą to pójdziecie kopać rowy, bo do niczego więcej się nie nadajecie. I chociaż głosicie, że kościół będzie istnieć wiecznie, bo sam Szatan nie jest w stanie go zniszczyć, to pieprzycie głupoty, gdyż nie tylko można kościół zniszczyć, lecz samego Boga można zabić. Głupcy, sami siebie uczyniliście Bogami, bo w waszym kościele nie ma miejsca dla Boga. Mówicie Bóg, myślicie Bóg Papież, Bóg Kardynał, Bóg Biskup oraz JA, KSIĄDZ. Tak przywykliście do tego, że jesteście Panami życia i śmierci, że umknęło wam, że świat się zmienia, że z dnia na dzień ubywa ludzi, którzy w księdzu widzą Boga. Kiedy Hitler wylezie z grobu, odczujecie na własnej skórze swoją tępotę, bo nie tylko niemiecki ksiądz, lecz także niemieckie dziecko i niemiecka kobieta będą polować na was jak na żydów. WRÓG TO WRÓG. Jest bardzo wiele ludzi, którzy nie mają żadnych przyjaciół, lecz prawie każdy ma jakiegoś wroga. Każda ładniejsza dziewczyna wzbudza zazdrość, każdy bogacz spotkał się z zawiścią, każdy na osiedlu odnotuje, że Malinowski kupił nowego Mercedesa i wielu katolików wyrazi życzenie, by mu ten samochód ukradli albo zniszczyli. Taki jest świat i takie jest życie. Dopiero twarde prawo jest w stanie przemienić człowieka, a prawem będzie Moje słowo, nie jakiegoś tam Boga i jego żydowskiego syna Jeszuy. Jeszua, jak to obrzydliwie brzmi, nawet psa, bym tak nie nazwała. Marzena Manista przyszła cesarzowa Polski i najprawdziwszy Bóg o najpiękniejszej i najmądrzejszej głowie, którą swojego czasu będzie zdobić potrójna korona, jaką papieże zdobili swoje głupie łby

Ja też jestem niewinny... jak śpię.

@@Przemek707 Do klechów, co pieprzą trzy po trzy, że ten ich Bóg może wszystko, a nawet jeszcze więcej. Bóg nie ma rąk, gdyż jest duchem, więc nie potrafi tworzyć, tak jak człowiek. Jego nazwisko nie będzie widniało na okładce książki, on nie zostawi swojego podpisu na obrazie, tak jak Kossak i Styka, twórcy monumentalnego dzieła Bitwa pod Racławicami, będącego hołdem dla generała Kościuszki i waleczności Polaków. A tak w ogóle to BÓG na BOGA zupełnie się nie nadaje, bo nie ma mu jak korony wcisnąć, bo przecież głowy jako duch nie posiada. On nie potrafi sprawić, by cały świat stanął w ogniu; on nie potrafi sprawić, by na całym świecie był tylko dzień albo tylko noc, bo gdy w jednej części świata dzieci szykują się do szkoły, a dorośli do pracy, to na drugim krańcu świata, dzieci i dorośli, szykują się do snu; on nie potrafi sprawić, by czas stanął w miejscu; on nie potrafi ugasić nienawiści do żydów; on nie posiada mocy, by zmusić Mnie, bym słowo żyd napisała z dużej litery, tak jak pisze się z dużej litery Polak, Niemiec, Rosjanin, Arab, Murzyn, Cygan. On nie potrafi ukarać Mnie za to, że ilekroć piszę o sobie, to zawsze z dużej litery, czyli JA mówię, JA piszę, JA widzę, JA ostrzegam i chociaż Moja pycha, aż bije po oczach, nie potrafi nic z tym zrobić, ani za Mojego życia, ani po śmierci. On nie potrafi sprawić, by runęły mury między ludźmi, by tym samym Niemiec pokochał Polaka, a niemiecki ksiądz pokochał polskiego księdza. On nie potrafi sprawić, by zniknęły granice między narodami, za chwilę wjeżdżam na teren Czarnogóry i trzymam w ręku paszport, gotowy do okazania. On nie potrafi zmusić siebie do pokochania człowieka, gdyż mu wszystkiego zazdrości, zazdrości mu sztuki tworzenia i sztuki zabijania; on gdyby mógł, zmiótłby człowieka z powierzchni ziemi, lecz nie posiada takich zdolności. On kiedy walnął kulą ognia na ziemię, to chociaż wyginęły starodawne smoki, czyli dinozaury, jednak wiele zwierząt żyjących na ziemi, w powietrzu, w wodzie ocalało, zaś kiedy wkurwiony człowiek zaatakuje drugiego człowieka, to równa go z ziemią; jeśli wkurwiony naród zaatakuje inny naród i użyje swojej śmiercionośnej broni, to tam życie zanika, że ani człowiek, ani krokodyl, ani lew, ani orzeł w powietrzu, nie jest w stanie tego przetrwać. On nie potrafił ocalić przed gniewem ludzi swojego syna, którego zesłał z nieba na ziemię i mógł tylko przyglądać się, jak wisi nagi na krzyżu. On nie potrafił zamienić jego ciała na ciało ze stali, by włócznia nie weszła w niego jak w masło. Ten cały żyd o imieniu Jezus, a właściwie Jeszua, umarł jak wszyscy i wcale nie zmartwychwstał, tak jak głosi kościół. Wystarczyłby jeden kopniak w ten żydowski tyłek, by zastękał z bólu, a wtedy nastałaby jasność, że żyw albo umarły? On umarł jak miliardy innych ludzi i powróci na ziemię razem z miliardami. A ten jego boski Ojciec nie potrafi sprawić, by Jezus żyd, jako jedyny, powrócił na ziemię, a reszta pozostała w Zaświatach. I kiedy wszyscy zjawią się na ziemi, to znów rozpocznie się polowanie na żydów. Los żydów jest jego losem, czyli plan zagłady żydów dotyczy także jego. A zatem klechy, którzy liczą na to, że ten żyd zostanie zwierzchnikiem kościoła, tak jakby w ogóle do szkół nie chodzili i nie słyszeli o życiu nie godnym życia. To niech nadal żyją złudzeniami, lecz kiedy niemieccy księża będą ganiać za polskimi księżmi, by ich zabić, to wtedy otworzą im się oczy. Te klechy to jakieś oderwane od życia, każdy klecha: niemiecki, polski, rosyjski, francuski, włoski, nienawidzi żydów jak jasna cholera i jednocześnie są gotowi po rękach całować żyda, jako swojego szefa. Już to widzę! Tak samo, jak klechy nie będą całować żyda po rękach, tak samo nie będą niemieccy księża, całować po rękach polskich księży, lecz będą ich okrutnie mordować wraz z ich kochankami i dziećmi. Z was klechy to ostatni kretyni, jak kościół diabli wezmą to pójdziecie kopać rowy, bo do niczego więcej się nie nadajecie. I chociaż głosicie, że kościół będzie istnieć wiecznie, bo sam Szatan nie jest w stanie go zniszczyć, to pieprzycie głupoty, gdyż nie tylko można kościół zniszczyć, lecz samego Boga można zabić. Głupcy, sami siebie uczyniliście Bogami, bo w waszym kościele nie ma miejsca dla Boga. Mówicie Bóg, myślicie Bóg Papież, Bóg Kardynał, Bóg Biskup oraz JA, KSIĄDZ. Tak przywykliście do tego, że jesteście Panami życia i śmierci, że umknęło wam, że świat się zmienia, że z dnia na dzień ubywa ludzi, którzy w księdzu widzą Boga. Kiedy Hitler wylezie z grobu, odczujecie na własnej skórze swoją tępotę, bo nie tylko niemiecki ksiądz, lecz także niemieckie dziecko i niemiecka kobieta będą polować na was jak na żydów. WRÓG TO WRÓG. Jest bardzo wiele ludzi, którzy nie mają żadnych przyjaciół, lecz prawie każdy ma jakiegoś wroga. Każda ładniejsza dziewczyna wzbudza zazdrość, każdy bogacz spotkał się z zawiścią, każdy na osiedlu odnotuje, że Malinowski kupił nowego Mercedesa i wielu katolików wyrazi życzenie, by mu ten samochód ukradli albo zniszczyli. Taki jest świat i takie jest życie. Dopiero twarde prawo jest w stanie przemienić człowieka, a prawem będzie Moje słowo, nie jakiegoś tam Boga i jego żydowskiego syna Jeszuy. Jeszua, jak to obrzydliwie brzmi, nawet psa, bym tak nie nazwała. Marzena Manista przyszła cesarzowa Polski i najprawdziwszy Bóg o najpiękniejszej i najmądrzejszej głowie, którą swojego czasu będzie zdobić potrójna korona, jaką papieże zdobili swoje głupie łby

@@pusia2593 Do klechów, co pieprzą trzy po trzy, że ten ich Bóg może wszystko, a nawet jeszcze więcej. Bóg nie ma rąk, gdyż jest duchem, więc nie potrafi tworzyć, tak jak człowiek. Jego nazwisko nie będzie widniało na okładce książki, on nie zostawi swojego podpisu na obrazie, tak jak Kossak i Styka, twórcy monumentalnego dzieła Bitwa pod Racławicami, będącego hołdem dla generała Kościuszki i waleczności Polaków. A tak w ogóle to BÓG na BOGA zupełnie się nie nadaje, bo nie ma mu jak korony wcisnąć, bo przecież głowy jako duch nie posiada. On nie potrafi sprawić, by cały świat stanął w ogniu; on nie potrafi sprawić, by na całym świecie był tylko dzień albo tylko noc, bo gdy w jednej części świata dzieci szykują się do szkoły, a dorośli do pracy, to na drugim krańcu świata, dzieci i dorośli, szykują się do snu; on nie potrafi sprawić, by czas stanął w miejscu; on nie potrafi ugasić nienawiści do żydów; on nie posiada mocy, by zmusić Mnie, bym słowo żyd napisała z dużej litery, tak jak pisze się z dużej litery Polak, Niemiec, Rosjanin, Arab, Murzyn, Cygan. On nie potrafi ukarać Mnie za to, że ilekroć piszę o sobie, to zawsze z dużej litery, czyli JA mówię, JA piszę, JA widzę, JA ostrzegam i chociaż Moja pycha, aż bije po oczach, nie potrafi nic z tym zrobić, ani za Mojego życia, ani po śmierci. On nie potrafi sprawić, by runęły mury między ludźmi, by tym samym Niemiec pokochał Polaka, a niemiecki ksiądz pokochał polskiego księdza. On nie potrafi sprawić, by zniknęły granice między narodami, za chwilę wjeżdżam na teren Czarnogóry i trzymam w ręku paszport, gotowy do okazania. On nie potrafi zmusić siebie do pokochania człowieka, gdyż mu wszystkiego zazdrości, zazdrości mu sztuki tworzenia i sztuki zabijania; on gdyby mógł, zmiótłby człowieka z powierzchni ziemi, lecz nie posiada takich zdolności. On kiedy walnął kulą ognia na ziemię, to chociaż wyginęły starodawne smoki, czyli dinozaury, jednak wiele zwierząt żyjących na ziemi, w powietrzu, w wodzie ocalało, zaś kiedy wkurwiony człowiek zaatakuje drugiego człowieka, to równa go z ziemią; jeśli wkurwiony naród zaatakuje inny naród i użyje swojej śmiercionośnej broni, to tam życie zanika, że ani człowiek, ani krokodyl, ani lew, ani orzeł w powietrzu, nie jest w stanie tego przetrwać. On nie potrafił ocalić przed gniewem ludzi swojego syna, którego zesłał z nieba na ziemię i mógł tylko przyglądać się, jak wisi nagi na krzyżu. On nie potrafił zamienić jego ciała na ciało ze stali, by włócznia nie weszła w niego jak w masło. Ten cały żyd o imieniu Jezus, a właściwie Jeszua, umarł jak wszyscy i wcale nie zmartwychwstał, tak jak głosi kościół. Wystarczyłby jeden kopniak w ten żydowski tyłek, by zastękał z bólu, a wtedy nastałaby jasność, że żyw albo umarły? On umarł jak miliardy innych ludzi i powróci na ziemię razem z miliardami. A ten jego boski Ojciec nie potrafi sprawić, by Jezus żyd, jako jedyny, powrócił na ziemię, a reszta pozostała w Zaświatach. I kiedy wszyscy zjawią się na ziemi, to znów rozpocznie się polowanie na żydów. Los żydów jest jego losem, czyli plan zagłady żydów dotyczy także jego. A zatem klechy, którzy liczą na to, że ten żyd zostanie zwierzchnikiem kościoła, tak jakby w ogóle do szkół nie chodzili i nie słyszeli o życiu nie godnym życia. To niech nadal żyją złudzeniami, lecz kiedy niemieccy księża będą ganiać za polskimi księżmi, by ich zabić, to wtedy otworzą im się oczy. Te klechy to jakieś oderwane od życia, każdy klecha: niemiecki, polski, rosyjski, francuski, włoski, nienawidzi żydów jak jasna cholera i jednocześnie są gotowi po rękach całować żyda, jako swojego szefa. Już to widzę! Tak samo, jak klechy nie będą całować żyda po rękach, tak samo nie będą niemieccy księża, całować po rękach polskich księży, lecz będą ich okrutnie mordować wraz z ich kochankami i dziećmi. Z was klechy to ostatni kretyni, jak kościół diabli wezmą to pójdziecie kopać rowy, bo do niczego więcej się nie nadajecie. I chociaż głosicie, że kościół będzie istnieć wiecznie, bo sam Szatan nie jest w stanie go zniszczyć, to pieprzycie głupoty, gdyż nie tylko można kościół zniszczyć, lecz samego Boga można zabić. Głupcy, sami siebie uczyniliście Bogami, bo w waszym kościele nie ma miejsca dla Boga. Mówicie Bóg, myślicie Bóg Papież, Bóg Kardynał, Bóg Biskup oraz JA, KSIĄDZ. Tak przywykliście do tego, że jesteście Panami życia i śmierci, że umknęło wam, że świat się zmienia, że z dnia na dzień ubywa ludzi, którzy w księdzu widzą Boga. Kiedy Hitler wylezie z grobu, odczujecie na własnej skórze swoją tępotę, bo nie tylko niemiecki ksiądz, lecz także niemieckie dziecko i niemiecka kobieta będą polować na was jak na żydów. WRÓG TO WRÓG. Jest bardzo wiele ludzi, którzy nie mają żadnych przyjaciół, lecz prawie każdy ma jakiegoś wroga. Każda ładniejsza dziewczyna wzbudza zazdrość, każdy bogacz spotkał się z zawiścią, każdy na osiedlu odnotuje, że Malinowski kupił nowego Mercedesa i wielu katolików wyrazi życzenie, by mu ten samochód ukradli albo zniszczyli. Taki jest świat i takie jest życie. Dopiero twarde prawo jest w stanie przemienić człowieka, a prawem będzie Moje słowo, nie jakiegoś tam Boga i jego żydowskiego syna Jeszuy. Jeszua, jak to obrzydliwie brzmi, nawet psa, bym tak nie nazwała. Marzena Manista przyszła cesarzowa Polski i najprawdziwszy Bóg o najpiękniejszej i najmądrzejszej głowie, którą swojego czasu będzie zdobić potrójna korona, jaką papieże zdobili swoje głupie łby

❤️

Jezus przekazał moc apostołom i dalej, kapłanom, wybranym, aby wypędzali złe duchy, chwała im za to, ks Piotr tego dostąpił, dał świadectwo, musimy pozostać wierni ewangelii, Amen 🙏

Wszystkiego Błogosławionego…🌸🌺🇵🇱🙏 Amen 🙏

@@konrafa9659 🙏🕊🔥🕊🙏

@@Anna-sq1qo Do klechów, co pieprzą trzy po trzy, że ten ich Bóg może wszystko, a nawet jeszcze więcej. Bóg nie ma rąk, gdyż jest duchem, więc nie potrafi tworzyć, tak jak człowiek. Jego nazwisko nie będzie widniało na okładce książki, on nie zostawi swojego podpisu na obrazie, tak jak Kossak i Styka, twórcy monumentalnego dzieła Bitwa pod Racławicami, będącego hołdem dla generała Kościuszki i waleczności Polaków. A tak w ogóle to BÓG na BOGA zupełnie się nie nadaje, bo nie ma mu jak korony wcisnąć, bo przecież głowy jako duch nie posiada. On nie potrafi sprawić, by cały świat stanął w ogniu; on nie potrafi sprawić, by na całym świecie był tylko dzień albo tylko noc, bo gdy w jednej części świata dzieci szykują się do szkoły, a dorośli do pracy, to na drugim krańcu świata, dzieci i dorośli, szykują się do snu; on nie potrafi sprawić, by czas stanął w miejscu; on nie potrafi ugasić nienawiści do żydów; on nie posiada mocy, by zmusić Mnie, bym słowo żyd napisała z dużej litery, tak jak pisze się z dużej litery Polak, Niemiec, Rosjanin, Arab, Murzyn, Cygan. On nie potrafi ukarać Mnie za to, że ilekroć piszę o sobie, to zawsze z dużej litery, czyli JA mówię, JA piszę, JA widzę, JA ostrzegam i chociaż Moja pycha, aż bije po oczach, nie potrafi nic z tym zrobić, ani za Mojego życia, ani po śmierci. On nie potrafi sprawić, by runęły mury między ludźmi, by tym samym Niemiec pokochał Polaka, a niemiecki ksiądz pokochał polskiego księdza. On nie potrafi sprawić, by zniknęły granice między narodami, za chwilę wjeżdżam na teren Czarnogóry i trzymam w ręku paszport, gotowy do okazania. On nie potrafi zmusić siebie do pokochania człowieka, gdyż mu wszystkiego zazdrości, zazdrości mu sztuki tworzenia i sztuki zabijania; on gdyby mógł, zmiótłby człowieka z powierzchni ziemi, lecz nie posiada takich zdolności. On kiedy walnął kulą ognia na ziemię, to chociaż wyginęły starodawne smoki, czyli dinozaury, jednak wiele zwierząt żyjących na ziemi, w powietrzu, w wodzie ocalało, zaś kiedy wkurwiony człowiek zaatakuje drugiego człowieka, to równa go z ziemią; jeśli wkurwiony naród zaatakuje inny naród i użyje swojej śmiercionośnej broni, to tam życie zanika, że ani człowiek, ani krokodyl, ani lew, ani orzeł w powietrzu, nie jest w stanie tego przetrwać. On nie potrafił ocalić przed gniewem ludzi swojego syna, którego zesłał z nieba na ziemię i mógł tylko przyglądać się, jak wisi nagi na krzyżu. On nie potrafił zamienić jego ciała na ciało ze stali, by włócznia nie weszła w niego jak w masło. Ten cały żyd o imieniu Jezus, a właściwie Jeszua, umarł jak wszyscy i wcale nie zmartwychwstał, tak jak głosi kościół. Wystarczyłby jeden kopniak w ten żydowski tyłek, by zastękał z bólu, a wtedy nastałaby jasność, że żyw albo umarły? On umarł jak miliardy innych ludzi i powróci na ziemię razem z miliardami. A ten jego boski Ojciec nie potrafi sprawić, by Jezus żyd, jako jedyny, powrócił na ziemię, a reszta pozostała w Zaświatach. I kiedy wszyscy zjawią się na ziemi, to znów rozpocznie się polowanie na żydów. Los żydów jest jego losem, czyli plan zagłady żydów dotyczy także jego. A zatem klechy, którzy liczą na to, że ten żyd zostanie zwierzchnikiem kościoła, tak jakby w ogóle do szkół nie chodzili i nie słyszeli o życiu nie godnym życia. To niech nadal żyją złudzeniami, lecz kiedy niemieccy księża będą ganiać za polskimi księżmi, by ich zabić, to wtedy otworzą im się oczy. Te klechy to jakieś oderwane od życia, każdy klecha: niemiecki, polski, rosyjski, francuski, włoski, nienawidzi żydów jak jasna cholera i jednocześnie są gotowi po rękach całować żyda, jako swojego szefa. Już to widzę! Tak samo, jak klechy nie będą całować żyda po rękach, tak samo nie będą niemieccy księża, całować po rękach polskich księży, lecz będą ich okrutnie mordować wraz z ich kochankami i dziećmi. Z was klechy to ostatni kretyni, jak kościół diabli wezmą to pójdziecie kopać rowy, bo do niczego więcej się nie nadajecie. I chociaż głosicie, że kościół będzie istnieć wiecznie, bo sam Szatan nie jest w stanie go zniszczyć, to pieprzycie głupoty, gdyż nie tylko można kościół zniszczyć, lecz samego Boga można zabić. Głupcy, sami siebie uczyniliście Bogami, bo w waszym kościele nie ma miejsca dla Boga. Mówicie Bóg, myślicie Bóg Papież, Bóg Kardynał, Bóg Biskup oraz JA, KSIĄDZ. Tak przywykliście do tego, że jesteście Panami życia i śmierci, że umknęło wam, że świat się zmienia, że z dnia na dzień ubywa ludzi, którzy w księdzu widzą Boga. Kiedy Hitler wylezie z grobu, odczujecie na własnej skórze swoją tępotę, bo nie tylko niemiecki ksiądz, lecz także niemieckie dziecko i niemiecka kobieta będą polować na was jak na żydów. WRÓG TO WRÓG. Jest bardzo wiele ludzi, którzy nie mają żadnych przyjaciół, lecz prawie każdy ma jakiegoś wroga. Każda ładniejsza dziewczyna wzbudza zazdrość, każdy bogacz spotkał się z zawiścią, każdy na osiedlu odnotuje, że Malinowski kupił nowego Mercedesa i wielu katolików wyrazi życzenie, by mu ten samochód ukradli albo zniszczyli. Taki jest świat i takie jest życie. Dopiero twarde prawo jest w stanie przemienić człowieka, a prawem będzie Moje słowo, nie jakiegoś tam Boga i jego żydowskiego syna Jeszuy. Jeszua, jak to obrzydliwie brzmi, nawet psa, bym tak nie nazwała. Marzena Manista przyszła cesarzowa Polski i najprawdziwszy Bóg o najpiękniejszej i najmądrzejszej głowie, którą swojego czasu będzie zdobić potrójna korona, jaką papieże zdobili swoje głupie łby

@@MrMarekmish ZAL MI CIEBIE ZE NIE MASZ WIARY I NIGDY NIE DOSWIADCZYLES LASKI BOZEJ POZDRAWIAM ann🌹🌹🌹

Wywiad z Kard. Muller Oskarżą nas przed Bogiem, że wydaliśmy ich wilkom i uciekliśmy z naszego stanowiska pasterza" ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-j2kfwjnvoiE.html ....40 osób opłaconych z Brukseli w Polsce - dot, celowe działania aby............... Kościoły w Polsce (26 min.....) zastraszania Biskupów i Księży

@@wiesawatrabka3379 Do klechów, co pieprzą trzy po trzy, że ten ich Bóg może wszystko, a nawet jeszcze więcej. Bóg nie ma rąk, gdyż jest duchem, więc nie potrafi tworzyć, tak jak człowiek. Jego nazwisko nie będzie widniało na okładce książki, on nie zostawi swojego podpisu na obrazie, tak jak Kossak i Styka, twórcy monumentalnego dzieła Bitwa pod Racławicami, będącego hołdem dla generała Kościuszki i waleczności Polaków. A tak w ogóle to BÓG na BOGA zupełnie się nie nadaje, bo nie ma mu jak korony wcisnąć, bo przecież głowy jako duch nie posiada. On nie potrafi sprawić, by cały świat stanął w ogniu; on nie potrafi sprawić, by na całym świecie był tylko dzień albo tylko noc, bo gdy w jednej części świata dzieci szykują się do szkoły, a dorośli do pracy, to na drugim krańcu świata, dzieci i dorośli, szykują się do snu; on nie potrafi sprawić, by czas stanął w miejscu; on nie potrafi ugasić nienawiści do żydów; on nie posiada mocy, by zmusić Mnie, bym słowo żyd napisała z dużej litery, tak jak pisze się z dużej litery Polak, Niemiec, Rosjanin, Arab, Murzyn, Cygan. On nie potrafi ukarać Mnie za to, że ilekroć piszę o sobie, to zawsze z dużej litery, czyli JA mówię, JA piszę, JA widzę, JA ostrzegam i chociaż Moja pycha, aż bije po oczach, nie potrafi nic z tym zrobić, ani za Mojego życia, ani po śmierci. On nie potrafi sprawić, by runęły mury między ludźmi, by tym samym Niemiec pokochał Polaka, a niemiecki ksiądz pokochał polskiego księdza. On nie potrafi sprawić, by zniknęły granice między narodami, za chwilę wjeżdżam na teren Czarnogóry i trzymam w ręku paszport, gotowy do okazania. On nie potrafi zmusić siebie do pokochania człowieka, gdyż mu wszystkiego zazdrości, zazdrości mu sztuki tworzenia i sztuki zabijania; on gdyby mógł, zmiótłby człowieka z powierzchni ziemi, lecz nie posiada takich zdolności. On kiedy walnął kulą ognia na ziemię, to chociaż wyginęły starodawne smoki, czyli dinozaury, jednak wiele zwierząt żyjących na ziemi, w powietrzu, w wodzie ocalało, zaś kiedy wkurwiony człowiek zaatakuje drugiego człowieka, to równa go z ziemią; jeśli wkurwiony naród zaatakuje inny naród i użyje swojej śmiercionośnej broni, to tam życie zanika, że ani człowiek, ani krokodyl, ani lew, ani orzeł w powietrzu, nie jest w stanie tego przetrwać. On nie potrafił ocalić przed gniewem ludzi swojego syna, którego zesłał z nieba na ziemię i mógł tylko przyglądać się, jak wisi nagi na krzyżu. On nie potrafił zamienić jego ciała na ciało ze stali, by włócznia nie weszła w niego jak w masło. Ten cały żyd o imieniu Jezus, a właściwie Jeszua, umarł jak wszyscy i wcale nie zmartwychwstał, tak jak głosi kościół. Wystarczyłby jeden kopniak w ten żydowski tyłek, by zastękał z bólu, a wtedy nastałaby jasność, że żyw albo umarły? On umarł jak miliardy innych ludzi i powróci na ziemię razem z miliardami. A ten jego boski Ojciec nie potrafi sprawić, by Jezus żyd, jako jedyny, powrócił na ziemię, a reszta pozostała w Zaświatach. I kiedy wszyscy zjawią się na ziemi, to znów rozpocznie się polowanie na żydów. Los żydów jest jego losem, czyli plan zagłady żydów dotyczy także jego. A zatem klechy, którzy liczą na to, że ten żyd zostanie zwierzchnikiem kościoła, tak jakby w ogóle do szkół nie chodzili i nie słyszeli o życiu nie godnym życia. To niech nadal żyją złudzeniami, lecz kiedy niemieccy księża będą ganiać za polskimi księżmi, by ich zabić, to wtedy otworzą im się oczy. Te klechy to jakieś oderwane od życia, każdy klecha: niemiecki, polski, rosyjski, francuski, włoski, nienawidzi żydów jak jasna cholera i jednocześnie są gotowi po rękach całować żyda, jako swojego szefa. Już to widzę! Tak samo, jak klechy nie będą całować żyda po rękach, tak samo nie będą niemieccy księża, całować po rękach polskich księży, lecz będą ich okrutnie mordować wraz z ich kochankami i dziećmi. Z was klechy to ostatni kretyni, jak kościół diabli wezmą to pójdziecie kopać rowy, bo do niczego więcej się nie nadajecie. I chociaż głosicie, że kościół będzie istnieć wiecznie, bo sam Szatan nie jest w stanie go zniszczyć, to pieprzycie głupoty, gdyż nie tylko można kościół zniszczyć, lecz samego Boga można zabić. Głupcy, sami siebie uczyniliście Bogami, bo w waszym kościele nie ma miejsca dla Boga. Mówicie Bóg, myślicie Bóg Papież, Bóg Kardynał, Bóg Biskup oraz JA, KSIĄDZ. Tak przywykliście do tego, że jesteście Panami życia i śmierci, że umknęło wam, że świat się zmienia, że z dnia na dzień ubywa ludzi, którzy w księdzu widzą Boga. Kiedy Hitler wylezie z grobu, odczujecie na własnej skórze swoją tępotę, bo nie tylko niemiecki ksiądz, lecz także niemieckie dziecko i niemiecka kobieta będą polować na was jak na żydów. WRÓG TO WRÓG. Jest bardzo wiele ludzi, którzy nie mają żadnych przyjaciół, lecz prawie każdy ma jakiegoś wroga. Każda ładniejsza dziewczyna wzbudza zazdrość, każdy bogacz spotkał się z zawiścią, każdy na osiedlu odnotuje, że Malinowski kupił nowego Mercedesa i wielu katolików wyrazi życzenie, by mu ten samochód ukradli albo zniszczyli. Taki jest świat i takie jest życie. Dopiero twarde prawo jest w stanie przemienić człowieka, a prawem będzie Moje słowo, nie jakiegoś tam Boga i jego żydowskiego syna Jeszuy. Jeszua, jak to obrzydliwie brzmi, nawet psa, bym tak nie nazwała. Marzena Manista przyszła cesarzowa Polski i najprawdziwszy Bóg o najpiękniejszej i najmądrzejszej głowie, którą swojego czasu będzie zdobić potrójna korona, jaką papieże zdobili swoje głupie łby