Swoją nazwą przypomina betonowy żaglowiec sprzed szkoły w Ustce oraz... KRĄŻOWNIK, który w 1943 roku wszedł do służby w PMW pod swoją ANGIELSKĄ NAZWĄ (która oznacza smoka i ma długą tradycję). ♍
@@JANUSHINHO Jak to 'czego'?! Siedemnastowiecznego galeonu. Jeśli już biorą się za budowę niewielkich jednostek wycieczkowych, to niech bractwo nie kopiuje bez sensu starych jednostek wojennych! Na takich galeonach miejsc pasażerskich nie było; ciekawe na przykład, jak podróżowali pasażerowie 'Batavii'?... Może statki VOC miały miejsca dla pasażerów? Najlepszymi 'pasażerami' białej floty były w Ustce dwa statki typu 'Lilla Weneda' - 'Natalia' i 'Helena'. Pomysł z pływaniem w morze na przystosowanych do takiej żeglugi kutrach rybackich jest już lepszy, choć kuter to też nie 'pasażer', ani nie prom. Wiem o przekształcaniu w pirackie dziwolągi wspomnianych statków typu 'Weneda', co uważam za pomysł raczej średni. Po prostu wielkie i pokraczne pirackie statki od Johna 'Jacka' Sparrowa zwyczajnie nie pasują już do XXI wieku! Zmieniło się też piractwo, które wciąż istnieje, choć niektórzy piraci trochę na wyrost potrafią rzucać się ze swoimi pontonami i motorówkami na OKRĘTY WOJENNE (!!) ♍