Kiedyś kupiłam sobie kilka sztuk Piwoni na próbę:) Były to małe i wątłe kłącza z zakupów internetowych. Jedyne co o nich wiedziałam to to, aby nie zakopać zbyt głęboko bo nie będą kwitły. Posadziłam bez większych oczekiwań na spektakularne rezultaty, ale za dwa lata, kiedy marne kłącza nieco podrosły - moje piwonie zaczęły kwitnąć 🌸 Od tej pory co roku zachwycają mniejszą lub większą ilością kwiatów, ale kwitną i powiększają karpy. Nie znam ich odmian, ale nie ma to większego znaczenia - podobają mi się i uwielbiam ich zapach🌸🩷🌸
16 окт 2024