Muchy nie przylatują od tak sobie w takich ilościach muszą składac jaja by się mnożyć stawiam, że ktoś nielegalnie utylizuje materiały biologiczne w okolicy np. z rzeźni.
Sa gdzies ukryte skladowiska zepsutej zywnosci (glownie mieso) Miasto powinno sie tym zajac,chyba ze,ktos tam jest wspolnikem.Te pryskanie,to mieszkancom bardzo szkodzi
Niekoniecznie, mogą się nagromadzić ze względu na zapachy w okolicy. A resztki, to inna para kaloszy, jeżeli takie gdzieś się znajdują, to muchy łatwo je znajdą. Już nie wspomnę o tym, że zakopane resztki mogą kusić zwierzynę, która je odkopie i przyniesie w inne miejsce. Ciekawe jaka jest prawda. Mimo wszystko współczuję.
@@martakorzewska7 no dlatego napisałem, że przyciągać je może zapach z okolic i wcale nie muszą być te resztki zakopane. Jeżeli to kwestia resztek. Choć nie zdziwiło by mnie to.
Ten pojemnik z tym płynem nie może wisieć przy domu tylko 15m od domu, ponieważ te muchy ciągną do tego smrodu to musi wisieć daleko żeby one tam leciały
Ale tak to przynajmniej do kamery się zleciały bo może zanim zaczęli kręcić to było za mało. Jak ktoś nie umie czytać instrukcji to niech nie marudzi, że ma tyle much przy wejściu.
Żyłem przy złomowisku w Holandii, tam też mieliśmy muchy, ale to była ilość może z 1/100 tego, a i tak niemiłosiernie wkurwiały. Siadały na jedzeniu, na meblach, człowiek spocony, bo to w lato, to co chwila siadały i na tobie, próbując zasnąć też to denerwowało, czasem nawet budziły. A co dopiero przy takiej ilości, to jest całkowity brak komfortu życia, istny koszmar.
A co uważasz, że coś zostało rozpoczęte? Gdzie są nazwiska włodarzy, którzy tam samorządzą? Jakimi Merolami i Audicami się wożą nim powiedzą: "nie ma kasę na walkę". Ile wydają na delegację np. do Niemiec czy Chin i ile to norma? Ten program to przypo mina reportaż z TVP Bydgoszcz o osiedlu ruskim we Wrocławiu. 30 minut film i nie powiedzieli kto tam rządzi. Psie odchody pokazywali ze 3 razy. I gdzie tu jest informacja?
@@alach2474 a co ci to by przeszkadzało? ja nie pracuje wole dostawać zasiłek i mi wygodnie to i muchy nie przeszkadzją nieraz sie jadło obiad a dziesiątki much na nim siadały i co mam płakac z tego powodu? bo nie rozumiem
A ja słyszałem że to przez to że ktoś na pole wyrzucił odpady z jakiejś ubojni albo skupu dziczyzny. Wtedy tak niesamowicie śmierdziało trupem w okolicy. Potem pojawiły się muchy. Mieszkam kilkanaście kilometrów od Niemodlina.
To TVN powinien zrobić kolejny odcinek tym razem z wizytą w tej fermie i zobaczyć czy tam też latają te muchozy. Dziwna sprawa bo przecież fermy są wszędzie a jakoś inni nie skarżą się na plagę much, węszę spisek...
@@marceloo4345 Pomieszkiwałem czasem w okolicy Fermy "Superdrob" w Karczewie. Nie było tam takich much. Tam był inny problem... wiewiórki łobuzy i złodzieje! Rzucały szyszkami w przechodni i kradły jedzenie. 😜
Na pewno fermy nikt nie zlikwiduje, dlatego tylko jaskółki mogą pomóc. Należy poprosić o pomoc ornitologów, którzy doradzą, kiedy i gdzie zamontować budki oraz w jaki sposób zwabić do nich ptaki.
Skuteczny zakaz przez UE wpuszczania jaskółek do budynków inwentarskich działa. Kiedyś w każdym gospodarstwie było pełno jaskółek i na zewnątrz dało się siedzieć i jeść, teraz to jest tragedia, a biznes owadobójczy prosperuje wyśmienicie jak widać.
@@MrStanislav Może wytłumaczę ci na schemacie. (liczby przykładowe) -Na wolnej przestrzeni przypada 10 much na 1m2 -W pobliżu jedzenia przypada 20 much na 1m2 -W pobliżu wabików przypada 30 much na 1m2. Więc nie dość że mają pandemię much to jeszcze babsko większość z nich zwabiła pod swoje drzwi wejściowe pułapkami feromonowymi. Czy teraz pan zrozumiał?
@@rdza-korozja_sp.z.o.o. Proszę tylko o odpowiedź na to jedno pytanie: Czy Pana zdaniem gdyby tych "pułapek" tam nie było, osoby mieszkające tam miałyby spokój od much? Moim zdaniem.. nie przy takiej ilości.
Po 4-5 dniach niesuszony kurzy obornik jest pełen larw much. Jeśli nie mają tam suszarni(a z tego co widze to nie mają) to ta ferma jest w 100% powodem tej inwazji.
@@AlanOGLL bo prąd był tańszy i suszyli obornik. Ja mam to samo z masarnią po sąsiedzku. Do tej pory pomieszczenie z odpadami było klimatyzowane i szczelnie zamykane. Jak prąd podrożał to klima przestała się opłacać. Efektem jest smród na kilka sąsiedztw i plaga much.
Przecież to są okresy największej produkcji z PV, suszarnia czy klima może mieć energii pod dostatkiem... Urzędnicy powinni zrobić wymóg założenia instalacji w takich przypadkach 😮
@@danutagorzkiewicz-pilarz4315 Nie wiadomo, czy akurat ta ferma jest przyczyną - powinno się to ustalić. Jaskółek się nie "dokarmia", bo one na zimę odlatują do Afryki, podobnie jak bociany.
Miłe TVN-y, toż to ŚWIETNA WIADOMOŚĆ dla niejakiej Sylwii Spurek. Zaproście ją do Niemodlina i .... będzie miała darmową wyżerkę, no i jest tego tyle, że może sobie zamrozić. Przy okazji powiedzcie o tej radosnej wiadomości waszemu reporterowi (Marek Szymaniak) który nachwalić się nie mógł opisując jedzenie robactwa jako zamiennik dla schabowego.
Skoro ci straszni weganie chcą stuprocentowej weganizacji społeczeństwa i całkowitego zaprzestania jedzenia zwierząt to czemu mieliby promować jedzenie owadów, które są przeciez zwięrzetami? Coś ci się pojebało?
mialem to samo dzisiaj haha jak ją dopadne to tego pozaluje najpierw ją złapie zaczne topic potem wyciągne odetne nożem te jej malutkie skrzydła i wypuszce na dwór zeby jeszcze zyla az umrze z głodu bo nie bedzie mogla latac, zawsze tak robie i polecam raz a porządnie sie nauczy hahahahahahaha
Masakra, skoro u mieszkańców jest taka plaga to ciekawe jak wyglądają wnętrza hal tej hodowli drobiu. Chociaż z drugiej strony skoro zakład przechodzi kontrole sanitarne to problem może nie być bezpośrednio w zakładzie a np. nielegalnym składowaniu odpadów z tych zakładów w okolicy tych domów. Może warto byłoby w nocy przejść się po okolicy zakładów i domów z każdej strony i wybadać czy gdzieś nie śmierdzi padliną.
1:48 "mamy cały czas zamknięte okna", mówi gość, który na nagraniu 5 sekund wcześniej wyciągał coś z lodówki przy otwartym na oścież oknie xD to mają czy nie mają? Coś im się ta narracja nie klei tym bardziej, że to nie pierwszy rok "inwazji much" w niemodlinie xD
W zeszłych latach na osiedlu mieszkaniowym mieliśmy problem z komarami. Ustawiono maszty dla jaskółek. W tym roku w mieszkaniu miałem dwa komary. A nawet w oknach moskitiery nie mam, okna uchylone. Jest mega. Teraz robimy budki dla wróbli, sikorek oraz innych ptaków. Jedyna wada, to czasami pokupkane auta. Ale miło posłuchać ptaków, robactwa mniej.
@@wojciechandrzejbodnar9364 Miło to słyszeć. Do mojej budki lęgowej w tym roku przybyła ptasia rodzina i wypuściła w świat 12 sikorek. Mam nadzieję że za rok też wrócą.
Myslalem ze tu chodzi o kilka much w domu które są uciążliwe, a tu początek materialu i widok wrecz niemozliwy, ten od fermy powinien na kolanach do tych ludzi i ze swojej kieszeni czyscic to wszystko i likwidować, a ferme ograniczyc albo dostac nakaz zmiany jej.
Wokoło mnie jest setki sztuk bydła ale muchy to lataja gdzie niegdzie, czegoś takiego nie widziałem, może dlatego że są setki gniazd jaskółek, w każdym gnieździe po 4 młode i pierwszy miot już lata a następne są już małe w gniazdach. Może mieszkańcom tam przeszkadzają gniazda i je niszczą bo elewacja osrana, jesli tak to niech ich te muchy nawet zjedzą........
Dokładnie, ludzie sami na siebie kręcą bata, likwidują gniazda ptaków, które żywią się owadami,my sami mamy pod dachem ptasich lokatorów,nie przyglądałam się dokładnie, ale chyba jaskółki,i mimo, że jakieś 400m od domu sąsiedzi mają stadninę koni i wywalają końskie łajno na pole nie mamy plagi much, muchy są, ale nie w ilościach hurtowych
Łapkl na muchy ze sklepu... Kapciem trzeba! A co do fermy, rzeczywiście jest wysoce prawdopodobne iż na tejże fermie mogą być zwłoki kurczaków, co czyni idealne warunki dla czerwi
Też mam kurzą fermę, jakieś 3 KM od siebie i mam podobnie zawsze na początku czerwca, przez ok 3 tyg. Mam porobione parawany z siatki na zewnątrz opryskaną permetryną, a przed wejściem do domu zapalam dodatkowo kadzidełko. W domu much nie mam.
Ja mam za sasiada miłośnika koni. Muchy w domu mam az do listopada. Jedynie co moge zrobić to zaslonic wszystkie rolety, klimą schłodzic do 16*C i zabijać ręcznie. Mam 3 lampy uv w mieszkaniu, codziennie trzeba je czyścić, a smród spalenizny przesiąknął mi już nawet pościel. Dodam, ze co 2 miesiąc maluję na biało najbardziej "zasrane" miejsca w pokojach... ABSURD
No jak zlikwidujmy fermy bo muchy i śmierdzi zlikwidujmy uprawy bo kurz i hałas a jak mięsko z sztucznych klonów jeść będziemy to już nie będzie śmierdziało albo wysoko proteinowe białko z robaczków...uprawy ziemniaków czy zbóż też niepotrzebne bo to i hałas i kurz najlepiej sprowadzić z Ameryki łacińskiej tam ok ....wszyscy wiedzą że na muchy oprysk na zewnątrz wokół okien i drzwi i problem w 50 %wyeliminowany reszta to siatki ale jak się wiesza zapachowe niby pułapki to przecież wiadomo że jeszcze się je ,,zwołuje
@@user-fn2pb2ux9t co to za życie jest... kiedy we własnym domu człowiek nie może mieć spokoju? próbowałeś z nim rozmawiać, zgłaszać to gdzieś? tak się nie da żyć
Bardzo mi żal tych ludzi.Brak słów.Jeśli nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze. Ewidentnie coś jest nie tak, ale zawsze takim uda się wyjść z opresji bo "grube ryby" już o to zadbają. A ludzie jak zwykle pozostawieni sami sobie.
Mieszkam w niemczech i zauwazylam ze jest duzo wiecej much mieszkam w bloku i denerwuje to ,mysle o tym wszystkim ze jakas plage specjalnie zrobiono bo muchy to rozne choroby.
Proponuję zakup lamp owadobójczych, ale takich profesjonalnych, stosowanych w masarniach, sklepach i restauracjach. Mam taką lampę od kilku lat, muchy giną aż miło
@@wilk3n454 Dokładnie, ja mam tą lampę już chyba 3 lata, więc jakby ktoś chciał to na priv podam nazwę, bo firma i wielkość też ma znaczenie, niektóre tanie lampy to tylko świecą :D Musi być lampa porządna z przeznaczeniem do gastronomii, masarni itp
Trochę benzyny z każdej strony w nocy i się problem fermy rozwiąże. Solidarność mieszkańców jest najważniejsza. Jak można składować padlinę na otwartej przestrzeni to jest niepojęte. Tylko w Polsce takie rzeczy 😞
Ferma drobiarska w zasiegu wzroku, ale widac dom w budowie, jeszcze więźby nie ma dachowej. Trzeba mieć papkę zamiast mózgu, żeby w takim miejscu swiadomie zamieszkac
Muchy nie biorą się z same z siebie, mają pożywienie i warunki do rozmnażania, dodatkowo brak drapieżników je tępiących. Są oczywiście pożyteczne bo usuwają i przetwarzają odpady organicznie, ale brak równowagi jest zwykle wynikiem działalności ludzkiej. Więc albo jakieś zakłady nie odpowiednio utylizujące odpady, albo zniszczono siedlisko ptaków, których smakołykami są takie larwy much lub już dojrzałe osobniki lub wręcz wpuszczono jakieś zwierzęta co zniszczyły te siedliska ptaków. Coś musiało się zadziać.
Te muchy wcale nie sa takie głupie. Wstaję rano, bo mnie irytują muchy. Zabijam jedną, i następne juz wiedzą że jak podnoszę łapkę to jest ryzyko i uciekają. Leżę, czekam. Siada. Podnosze łapkę, ucieka. Uczą się
Bez sensu ona jest. Lepiej normalną packą przywalić. Przynajmniej wiadomo, że nie odżyje. A te elektryczne to trzeba smażyć jedną muchę z minutę i to nie wiadomo czy skonała.
@@silnikpradustaego7213 nie wiem jaką Ty masz packę. Być może taką na baterie. Ja mam firmy Gecko. Można ją podłączyć do prądu. Mucha momentalnie pada lub po prostu się pali.
@@wiktorianowak4881 Przerabiałem wiele tych elektrycznych od wielu lat i każda była uja warta. To bardziej zabawka niż użyteczny przyrząd. Nic nie zastąpiło zwykłej packi.
Patrząc po stanie fermy to stoi tam bardzo długo więc na 99% typowa sytuacja janusze kupują tanio ziemie przy fermie budują się a potem zdziwieni że śmierdzi i muchy.
Jeszcze w kwietniu mieszkałam w niejakim Przemęcie w Wielkopolskim. Wokoło same pola uprawne, a ze urodziłam sie w miejscu otoczonym lasami, nie wiedziałam,z czym to się może wiązać. Dom byl nowy, w okazyjnej cenie,kupilismy za gotówkę. W okolicach czerwca okazało się, czemu cena taka okazyjna. Wykonawcy jak nam wykończyli juz parter,to po ich robocie byly takie ilosci much, że tydzien zajelo mi ich wytępienie. Okien nie mozna bylo otworzyc az do pazdziernika, mimo moskitier, bo to ście*wo padlinożerne i tak zawsze znalazło jakąs wyrwę. Nigdy nie wychodzilismy tez na taras drzwiami tarasowymi, tylko gospodarczymi,z boku. A to dziadostwo i tak wlatywalo za nami, na szczescie pomieszczenie gospodarcze mialo drzwi z dwoch stron. Nie dalo sie nic zeżreć ma zewnatrz, bo zaraz obsiadywał to rój ścierwojadów. Czulam się przez to aż cała brudna. Pół dnia zajmowała mi bezsensowna i nierówna walka z tym paskudztwem w domu. W kwietniu opchnęliśmy tą budę,zanim się to jeszcze nie rozpleniło i nie bylo tego widać. Wynieśliśmy się w moje rodzinne strony - w lubuskie lasy,do nowego bloku na bardzo wysokim parterze. Much, czy innego paskudztwa niemal tu nie uświadczysz,a ja nareszcie mogę wyjść na balkon, otworzyć okna, żyć i oddychać! Na samą myśl o tym Przemęcie i tych polach cuchnących obornikem i uczuciu roju robactwa łażącego po ciele cierpnie mi skóra 🤢
Sprzedałbym bez mrugnięcia okiem. To już czyjś problem by był. Miałbym stracić pareset tysięcy? Chyba życia jeszcze nie znasz.... nie wiesz do czego ludzie są zdolni żeby odzyskać swój hajs utopiony... mądrze zrobiła kobieta i mam nadzieje że dużo nie straciła
@@JasonMistrz pewnie dlatego jesteś hwiejem xD życzę Ci żebyś cale zycie trafiał na takich samych sku*wysynów oszustów którzy dla paru groszy wsadza Cie na minę
Kiedy tylko zobaczyłem na początku wielkie roje much, pierwsze co przyszło mi na myśl, to czy w pobliżu nie ma rzeźni, ubojni, lub innych zakładów mięsnych, okazało się, że faktycznie znajduje się w pobliżu kurza ferma, nie ma cienia wątpliwości, że to właśnie ta ferma zakopuje płytko gdzieś w pobliżu padłe truchła ptactwa na których lęgnął się miliardy owadów.
Mi czasem do komina wpadnie ptak, padnie tam i na nim namnożą się muchy te zielone i przez kilka dni mam wtedy amargedon w domu. Ale to trwa kilka dni. To co widzę tutaj to prawdziwy HORROR. Szczerze współczuję...Musicie iść na tę fermę porozglądać się i najpierw porozmawiać, a potem ewentualnie postraszyć inspekcją. Trzeba koniecznie znaleźć źródło problemu...
Muchy to prędzej mają siedliska i kopulację na fermach świń i bydła,a na fermach drobiu dużo dużo mniej i rzadziej.Chyba, że gdzieś jest składowana padlina.
ojj tak, swego czasu w gminie nadarzyn koło pruszkowa było podobnie, ferma kur wywaliła odpady na pola i muchy tysiącami się zalęgły w całej okolicy, dopiero gdy ferma została zmuszona do sprzątnięcia tego to muchy zniknęły, wcześniej się zapierali że to niemożliwe żeby to była ich wina bo rozgarnęli to z ziemią
mysle ze problemem nie jest pobliska ferma..ale najpewniej gdzies w okolicy nielegalnie utilizowane sa scepi0nky z pł00d0w b1ll4 g4t3s4 albo używane są mexhaniczne muhy drony które pokazuja innym muhom gdzie majom lecieć..mysle ze jedyna szansa jest odprawienie mszy w pobliskim kościele i ustawienie 24/7 zraszaczy z woda święconą
Kupić 10 neonów ( łapki zwabiające elektryczne), ustawić na dworze i włączyć na noc . Rano po 0,5kg będzie przy każdej . Pomieszczenie wypryskać olejkiem z lawendy
nic ci nie da... mam podobny problem z "miłośnikiem koni" za płotem, mam w domu kilka UV lamp... One działają głównie w nocy a i tak ich skteczność jest - słaba. UV na zewnatrz tylko sciągnie wiecej robactwa
@@user-fn2pb2ux9t to widocznie Twoje muchy są mądrzejsze ;) ja mam 4 lampy ustawione w kwadrat na dworzu pod parasolem, oczywiście dalej od domu, ale nie ze względu na lampy tylko na mocną " gnojówkę" z chwastów która stoi w środku tych lamp jako wabik i tak od 20:00 do 2:00 . Nie mam aż tyle much ale działa. Staram się też mieć dużo wróbli, wyjadają muchy nawet z namiotu foliowego
@@sand_grass gdy są teraz jakieś ptaki u nas lub w okolicy to najpierw musimy im dać do myślenia, że u nas jest lepiej i że u nas będą bezpieczne ( przetrwają zimę) . Jak jesteśmy biedniejsi to kupujemy worek pszenicy jak mamy kasę to worek słonecznika. We wrześniu sypiemy do karmnika, - i od teraz nie może się zdarzyć, że w karmniku jest pusto. Na początku będzie to jeden potem 5 ptaków a im bliżej zimy nawet 30(sikorki, wróble, kawki, kosy). Na zimę lub na wiosnę będą chciały się osiedlić - wróble, więc trzeba im zapewnić do tego miejsce . Są specjalne domki, montuje się pod podbitką, wróble przylecą na 100% ale co do jaskółek to trochę ciężko. Wróble nie złapią owadów, ale mogą zaprosić inne ptaki jak jaskółki, dla nich może też są jakieś budki, ale nawet jak są to najlepiej zawiesić w garażu, pomieszczeniu gospodarczym, który w dzień jest otwarty, lub okno. Najlepiej działa zwykła półka umieszczona od sufitu 30cm, trzeba trochę umieścić słomy ( bardzo mało na połowie) i zrobić mały rant , wystarczy centymetr aby gniazdo nie spadlo. U mnie są w kurniku na takiej półce - i musi być to w rogu. ( Ta Półka/ gniazdo) . Jaskółki do budowy gniazda potrzebują wody lub błota, więc musimy im to zapewnić . U mnie przelatują nad oczkiem i tak moczą sobie budulec do gniazda. Bez wody raczej im się nie uda. Jaskółki muszą wiedzieć, że wykarmią młode owadami więc jak będzie ich za mało u nas to też się nie osiedlą. Dla wróbli woda wystarczy w wiaderku , tylko poza zimą. I nie karmić w zimie ptaków czymś co zawiera dużo wody np ziemniaki, bo mogą zamarznąć . Życzę.. dużej chmary ptaków;) pozdrawiam
We wrześniu do października mogą jeszcze żywić się naturalnie, więc nie przejmować się jak jeszcze nie przylecą. Listopad - grudzień - tutaj na pewno zawitają , jak nowy karmnik, trzeba też coś na nim powiesić na górze aby się zorientowały, np połówkę kromki. - ogólnie chlebem nie karmić, bo zawarty w nim gips truje je.
pany na tej działce tego Pana z 5:00 to jego sąsiad sobie dom postawił na dziko ?? bo w geoportalu nie ma zarysów budynku z działki 59/1 jakaś samowolka ?
fermy jak widać nowe nie śą, pewnie stoi od kilkudziesieciu ładnych lat, a panstwo pewnie kilkanaście lat temu kupili działke w okacyjnej cenie wybudowali sie koło fermy, i skutki pewnie nie pokazały sie odrazu, tylko dopiero po kilku latach, i to jest problemem
Na 100% jest gdzies padlina - to trzeba zwalczyc wapnem. Bardzo wspolczuje mieszkanca ja bym psychicznie nie wytrzymala. Wazne tez by przede wszystkim smietniki odkazic i zabezpieczyc - ale przede wszystkim znalesc zrodlo.
Jakbym ja tam mieszkał, to na pewno spaliłbym fermę, która jest w pobliżu ( kiedyś podobny materiał już leciał ) fuuu co za syf...u mnie jedna lata po domu , to gonię - współczuję!....
A tak swoja drogą szczeka mi opadla widzac całą szufelkę much Trzeba zwrócić sie do sil natury o pomoc, pozatrudniać kilka pająków i ptaków. One powinny wyregulować ekosystem na posesji
Będąc dzieckiem spotkalem się z podobną plagą ale komarów. Ośrodek kolonijny byl 200 metrów od dwoch stawów, do tego panowaly upały. Tak samo wyglądały parapety, przy latarniach lataly doslownie chmury komarow. Horror
Ale okna mozna otwierac pod warunkiem ze sie ma moskitiery noe wiem czemu pan na to tak narzeka ze mu przez okna wlatuja . Ale iwdze ze ludzie sa dobrze uzbrojeni w tej walce byle by im sil wystarczylo do czqsu jak sie ktos wyzej zajmje tym problemem
Czy nie da się pryskać na tą plagę?, przecież ludzie są ważniejsi , Burmistrz śpi, to może trzeba go wstrząsnąć paralizatorem, jak można tak żyć, ludzie w jakim świecie my żyjemy, władze miasta do dymisji,na taczke ich., albo zlikwidować te zakłady drobiarskie, ludzie nie dajcie się żeby tak żyć?
Kafar 600 plus moskitiery w oknach (to podstawa) i nic do mnie nie chce zawitać nawet mrówki - jest to permetryna i nie odstrasza a zabija WSZYSTKIE owady to moje odkrycie 2023 i cieszę się jak dziecko bez robaków w garażu a w oknach oczywiście moskitiery wszędzie. Ale dzisiaj już nawet jak coś wleci i usiądzie to jak odleci już nie wróci. KOsze od śmieci, ubrania, garaż, plac czy pod parapetami czy przy wejściu itp. Nie śmierdzi jak odstraszacze , nie dusi , nie truje jak deet. Ja jestem pod wrażeniem. I nie truje kotów jak w ostrzeżeniach bo koty sąsiada jak srały tak srają nadal na trawniku. Zabija wszystko jak leci, wada też jest . Drogie ale święty spokój . Wyciąg z chryzantem , wiec dla wegan :) też hehehe
Szefy, na każdym okienku siateczka, Kobitki dobrze zrobiły 2 zasłonki przy drzwiach zewnetrzna i wewnetrzna, do tego pułapki na muszki, setki lepików, ale nigdzie nie widzialem LAMPY na muszki i komary Takie lampy kupicie po 100zł za szt, to sa lampy fioletowe , muszki lgną do swiatla nie moga sie powstrzymac aby nie podlecie do tak fajowego swiatelka dla nich, a gdy chca podleciec to dotykaja mini siateczki drucianej i razi ich prądzik :) musia spada na ziemie KAPUT po 2 lampy przy kazdych drzwiach i oknie koszt moze i na cały domus ok 1000zk ale GWARANTUJE skuteczną walke z musiami :)
Boże to już tak bardzo te rodo srodo weszło, że nawet nazwy miejscowości nie mogli podać tylko napisali że nie w modlinie? To niby gdzie zapewne też i nie w warszawie