Zapraszam na film, jak zrobić wyjątkową prostą a przy tym skuteczną ostrzałkę noży do heblarki. Ostrzałka wykonana w całości z materiałów pochodzących ze złomu.
Ostrzarkę zrobiłem wg Pana projektu. Jest to proste i doskonałe w swoim działaniu urządzenie. Dziękuję że podzieli się Pan swoim pomysłem na YT. Pozdrawiam
Witam :) Niestety czasu bardzo mało. Zawodowo sporo pracy w tym roku i mało czasu na jakieś hobbystyczne prace. Zima też zapowiada się pracowicie , bo szykują mi się prace remontowe w domu. Dziękuję i pozdrawiam :)
Witaj Piotrze, przyznam się że nigdy nie widziałem ostrzałki do noży od strugarki. Twój patent jest genialnie prosty i skuteczny. Człowiek uczy się przez całe życie, dziękuję że i ja mogłem się czegoś nauczyć. Pozdrawiam, Sebastian.
Witam pracuje na dość profesionalnej ostrzałce w dużej fabryce mebli ostrze głowice do strugania listew strugarka 6 głowicowa i polecam 3000 obrotów na minute do ostrzenia i bardzo mały posów przy ostrzeniu wyjdzie bardzo dobra powierzchnia noża Pozdrawiam
Szacunek Piotrze, pomysł w swojej prostocie znakomity i co najważniejsze bardzo skuteczny. Sugeruję wyższe obroty tarczy co poskutkuje lepszą skrawalnością, dłuższym czasem eksploatacji tarczy i co najważniejsze w tym kontekście, gładkość ostrza owego noża!, Generalnie w skali 5 punktowej 5 ("nano - za obroty i brak osłony na tarczę, byłem świadkiem rozerwania tarczy czego efektem było uszkodzenia nerwu lewej ręki po uderzeniu, ale to tak na marginesie). Pozdrawiam serdecznie
Witaj Zygmunt :) Obroty przydały by się większe ,ale akurat taki miałem wtedy silnik i raczej chyba go już nie zmienię . Co do osłony to masz rację i muszę coś tam zamontować. Obroty w tej chwili nie są duże i jakoś nie widziałem zagrożenia ,ale licho nie śpi. Pozdrawiam i dziękuję :)
Długo myślałem jak zrobić taka maszynkę i nie wymyśliłem ale na szczęście teraz sprawa sie już rozjaśniła Genialne rozwiązanie ale moja wersja będzie miała jakieś chłodzenie zęby noża nie przegrzać.
Witam serdecznie oglądnąłem i poczytałem komentarze i wie pan co?fajna maszynka jak na potrzeby domowo-warsztatowe ;D/ Zaś co do komentarzy to zawsze w stadzie znajdzie się czarna owca-wiec po co się ścierać i odpisywać (szkoda zdrowia)Nie podoba się to na Aliexpress zapraszam tam małe zwinne rączki robią maszyny do mikrona...../3maj sie pan zdrowo panie Piotr
Jak to dobrze mieć subskrybcje, powiadomia kiedy filmik i to jaki! coś wspaniałego pomysł wart nagrody. Dzieki a ja woziłem noże 30km do ostrzenia a jak były potrzebne na już to szlifowałem na szybie i papierze wodnym. Dzięki już w planie taka ostrzałka ściernica musi byc garnkowa czy wystarczy tylko skośna???? Pozdrowienia
Dziękuję i cieszę się ,że mój pomysł się podoba :) Jeżeli chodzi o ściernicę to w takich maszynach najczęściej stosuje się garnkowe. Nie przeszkadza wtedy nakrętka ,którą jest przykręcona ściernica i szlifujemy czołem ściernicy. Ostrzona powierzchnia jest wtedy prawie prosta. Nie mniej jednak, jak by pokombinować to i na skośnej by zrobił. Pozdrawiam :)
Mam pytanie , mam grubościówkę na 3 noże i 2 już były kiedyś ostrzone, ale musiałem dokupić jeden i ten nowy jest o 2 mm szerszy, czy będzie miało to wpływ na wyważenie wału i jego prace?
Wszystkie noże powinny mieć jednakową masę . Brak wyważenia noży będzie skutkował drganiami wału , pogorszeniem obrabianej powierzchni i szybszym zużyciem łożysk. Trzeba zważyć noże . Jeżeli nowy nóż będzie za ciężki trzeba go skorygować np. poprzez zeszlifowanie drugiej krawędzi noża , ale konieczie na całej długości ,żeby masa była równo rozłożona. Pozdrawiam :)
Zapomniał Pan o jeszcze ważniejszej sprawie . Wyrównoważenie noży :). Bo teoretycznie noże do heblarki powinny być wyrównoważone i wyważone.. Wyrównoważenie to doprowadzenie masy każdego noża do zbliżonej wartości, co nie jest zbyt skomplikowane , gorzej z równoważeniem , bo trzeba doprowadzić środek ciężkości do środka długości ostrza. Powiem tak wyrównoważenie noży na takiej ostrzałce to żaden problem . Jeżeli chcemy być do przesady dokładni możemy posłużyć się jakąś wagą .Jeżeli zrobimy naszą ostrzałkę dokładnie ,czyli ostrze będzie po ostrzeniu miało identyczną szerokość ,to teoretycznie powinno być prawie wyważone. Napiszę tak, przepracowałem na strugarce tysiące godzin , miałem znajomych stolarzy i nikt się tym tematem nie przejmował ,bo nie było na to czasu. Ostrzyło się noże i jazda, ile fabryka dała, do białego rana :). W sumie, strugarka to nie jest żadna precyzyjna maszyna, ale oczywiście nie zniechęcam nikogo, to takiego prawidłowego i fachowego podejścia do tematu. Dziękuję za komentarz i pozdrawiam :)
@MJD No cóż , trochę Pan źle trafił z tym komentarzem. Przepracowałem na stolarni trochę lat i na podobnej maszynie ostrzyłem noże nie dwa razy w roku ,ale co parę tygodni. Różnica była tylko taka ,że zamiast prowadnicy z rury była tam prowadnica na jaskółce. Bez żadnego chłodzenia i osłon na prowadnice maszyna ostrzyła noże przez dziesiątki lat i nic się nie wyrobiło a noże nie były różowe. Kamień taki sam jak w mojej . Przypuszczam ,że pracuje jeszcze po dzień dzisiejszy, a Pan twierdzi ,że to urządzenie nada się tylko do zgrubnego ostrzenia. Tylko pogratulować, komentarza . W ramach wolnego czasu proponuję usiąść przed komputerem i napisać każdemu sprzedawcy z allegro ,który sprzedaje takie urządzenie z 1 tys. również bez chłodzenia i osłon na prowadnicach ,że sprzedają wadliwe urządzenia. Jak oczywiście nie twierdzę ,że tak nie powinna wyglądać profesjonalna ostrzałka w zakładzie ,który ostrzy takie noże usługowe ,albo w stolarni z dużym przerobem. Ja pokazałem ,że można tanio i również dobrze to zrobić i nie zniechęcam nikogo do wydania 2,5 tys na szlifierkę z chłodzeniem. Jak by nie było moja konstrukcja przeznaczona jest do okazyjnego ostrzenia noży w przydomowym warsztacie. Niestety dziś są takie czasy ,że niektórzy nie potrafią nic zrobić jak nie mają drogiego i wypasionego urządzenia, czy maszyny. Mój Ojciec, robił kiedyś meble na heblarce ,która miała konstrukcje z drewna , tak piękne ,że dziś nie jeden stolarz musiałby mieć CNC, bo stwierdził by że inaczej się nie da. Cóż , dziękuję za komentarz i myślę ,że warto się następnym razem zastanowić co się piszę . Można taki komentarz napisać trochę w bardziej przyjaznym języku. Jak by nie było to ciężko oczekiwać po maszynie w godzinę za parę złoty ,żeby była mercedesem. Bez urazy i życzę Panu zdrowych , spokojnych Świąt Bożego Narodzenia. Pozdrawiam :)
@MJDWitam ! Pan rozmawia a ja byłem stolarzem. Zastanawiam się czy skleił Pan kiedyś w życiu parę kawałków drewna . Bo ja akurat trochę skleiłem i jakieś pojęcie tam mam jak powinno wyglądać drewno do sklejenia i z jaką dokładnością musi być obrobione. Drewno to nie metal ,który musi być obrobiony czasami do setnych milimetra. Byłem bardzo świadomym stolarzem i z racji tego ,że jestem osobą dosyć dokładną to z pod mojej ręki wychodziły bardzo dokładne produkty. Pisze Pan o rasowym stolarzu w ślusarni. To ja napiszę ,że albo ta ostrzałka była nieźle "wyrypana" albo ten rasowy stolarz tak na prawdę nie wiele z rasowym miał wspólnego. Myślę ,żeby to trochę zrozumieć to trzeba mieć w tym temacie trochę doświadczenia. Jeżeli chodzi o usuwanie gradu z ostrza. Z całym szacunkiem ,ale chyba Pan niezbyt dokładnie zobaczył ten materiał. Mówiłem ,że osełka to tylko przykład a noże "obciągało" się odpowiednimi kamieniami ,aż uzyskało się ostrość ostrza pozwalającą golić się na sucho. Staram się bardzo szanować swoich widzów ,ale nie rozumem takich komentarzy . Każdy na filmie może zobaczyć ,że jest to ostrzałka do zwykłego Kowalskiego, który tak jak ja dziś ,bo zajmuję się obecnie zupełnie czymś innym, potrzebuje naostrzyć sobie noże w swojej często robionej maszynie. Jest to maszyna tak jak pisałem w godzinę , a wydaje mi się ,że Pan oczekuje ,żeby posiadała osłony na ślizgi i inne bajery , żeby ostrze było równe jak liniał . Niech mi Pan wierzy ,ze heblarka to nie jest jakaś super precyzyjna maszyna. A jak ktoś potrzebuje ,żeby miał super precyzyjnie wystruganą deskę to niech sobie kupi super wypasioną ostrzałkę do noży. Ja nikogo nie zniechęcam do tego. Jeżeli zrobił bym taką ostrzałkę jako profesjonale narzędzie to byłby w stanie zrozumieć Pana komentarze. W tym wypadku nie za bardzo to wszystko rozumiem. Myślę ,że nie będę tego już więcej komentował.Pozdrawiam i Życzę Szczęśliwego Nowego Roku 2020.
@MJD Ja Pan swoje a Pan swoje. Myśli Pan ,że ja nigdy nie kleiłem drewna wielowarstwowo i nie wiem jak to wygląda. Doskonale wiem co lubią stolarze a czego nie lubią. Jak by Pan przeczytał komentarze to zwrócił by Pan uwagę ,że wspominam w nich o wyważeniu i wyrównoważeniu noży. Przecież nie będę przy takiej prostej maszynie pisał pracy naukowej. Pan dalej nie rozumie ,że jest to najprostsza szlifierka . Ja jakoś w domowym warsztacie 14 lat używam i nie narzeka. Czy ja gdzieś powiedziałem ,że jest to maszyna profesjonalna do warsztatów stolarskich. Piszę Pan tak jak ,ja bym nie miał o niczym pojęcia. Ja doskonale wiem jakie są noże i jak się zachowują przy ostrzeniu. Nie mogę zrozumieć ,dlaczego Pan o tym wszystkim pisze. Przecież ,chyba dosyć dokładnie wytłumaczyłem jak to wygląda z mojej strony i ja to wszystko doskonale rozumiem. Nie wiem może Pan oczekuje ,że usunę ten materiał z mojego kanału , bo już zaczyna mnie to trochę irytować i mam wrażenie ,że podważa Pan moją wiedzę w zakresie stolarstwa i innych zagadnień. Oczywiście ma Pan do tego prawo ,ale myślę ,że zaczyna to być trochę męczące. Jeżeli się komuś nie podoba nikogo nie zmuszam do zrobienia takiej maszyny ,ani do oglądania moich materiałów.Pozdrawiam
Witam ! Wydaje mi się ,że w filmiku podałem orientacyjne wymiary. Trzeba pokombinować ,bo są różne długości noży i może będzie trzeba zrobić np. dłuższy ślizg albo wystarczy krótszy. Pozdrawiam :)
super pomysl mojaostrzalka jest na szlifierce katowej i krazek z papierem sciernym-pozdrawiam pomyslodawce;)ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-1OlW4XbeHWo.html
Ten kamień nie jest chyba najlepszy do tej roboty. Idea jest ok, ale obroty i gradacja kamienia nie bardzo. Może lepiej na mokro i wolniejsze obroty z kamieniem do tego przeznaczonym?
Dziękuję za komentarz. Wykorzystałem to co miałem praktycznie na warsztacie. Na pewno nie wszystko jest idealnie ,ale bardzo dobrze się to spisuje w tym zastosowaniu. Chyba chodzi o to ,że kamień zostawia ryski i ma grube ziarno. W tym zastosowaniu to nie przeszkadza. Ostrze jest potem "kończone" osełkami o różnej gradacji i jest ostre jak żyletka. Końcowe dopracowanie ostrza osełkami jest bardzo ważne ,bez tego nie uzyskamy zamierzonego efektu. Ja używam taj maszyny już 14 lat w przydomowym warsztacie i jestem bardzo zadowolony . Pozdrawiam :)
@@VallGowrylo Na podobnej maszynie ostrzyłem noże w stolarni przez lata i to dosyć często. Czas tam był na wagę złota . Wbrew pozorom szło to wyjątkowo sprawnie. Zresztą jest to maszyna dla przeciętnego użytkowniki ,nad który nikt raczej nie stoi ze stoperem :).
