Wow! Wielki Panie Boże zapłać. Mieszka w nas Bóg na wzgórzu, wyruszmy w podróż wgłąb naszego serca, podróż pełną niebezpieczeństw , zagadek i zwrotów akcji i bólu rodzenia. Kiedy one się zaczną już nic ich nie powstrzyma, narodzi się nowe życie , porwie nas wiatr, któremu nic się nie oprze.. ❤❤❤ Dziękujmy Panu Bogu i Uwielbiajmy Go naszym życiem. Dziękuję Ci ojcze Adamie. Niech Duch Święty Cię prowadzi.
♥️ SALM 48(47) Jerozolima wyzwolona wielbi Boga 1 Pieśń. Psalm. Synów Koracha. 2 Wielki jest Pan i godzien wielkiej chwały w mieście Boga naszego. Góra Jego święta, 3 wspaniałe wzgórze, radością jest całej ziemi; góra Syjon, kraniec północy, jest miastem wielkiego Króla. 4 Bóg w jego zamkach okazuje się obroną. 5 Oto bowiem złączyli się królowie i razem natarli. 6 Zaledwie ujrzeli, zdrętwieli, zmieszali się i uciekli. 7 Drżenie ich tam chwyciło jak bóle kobietę, gdy rodzi, 8 takie - jak kiedy wiatr wschodni druzgoce okręty z Tarszisz. 9 Jakeśmy słyszeli, tak i zobaczyli, w mieście Pana Zastępów, w mieście Boga naszego: Bóg je umacnia na wieki. 10 O Boże, rozważamy Twoją łaskawość we wnętrzu Twojej świątyni. 11 Jak imię Twe, Boże, tak i chwała Twoja sięga po krańce ziemi. Prawica Twoja pełna jest sprawiedliwości. 12 Niech się weseli góra Syjon, niech się radują córki Judy z powodu Twoich wyroków! 13 Obchodźcie Syjon dokoła, policzcie jego baszty. 14 Przypatrzcie się jego murom, oglądajcie jego warownie, by opowiedzieć przyszłym pokoleniom, 15 że Bóg jest naszym Bogiem na wieki wieków i że On nas będzie prowadził.♥️♥️♥️♥️♥️♥️♥️♥️♥️♥️♥️♥️♥️♥️♥️♥️♥️♥️🩸🩸🩸🩸
szukanie w sobie Boga to najwspanialsze zajęcie...najpiękniejsze sprawy naszego życia bez związania z Bogiem stają się Jałowe. .i często kończą się pustką. .. to poczułam ostatnio,kiedy zadawalam sobie pewne pytanie ...taką odpowiedź dostałam ...jak można pragnąć czegokolwiek jeśli nie ma w tym Boga... tak, tylko on prowadzi do Pokoju i do Szczęścia czuję to całą sobą... choć TO Szczęście ma czasem inną twarz niż my pojmujemy...dlatego wciąż i wciąż się gubimy...Duchu Święty PROWADŹ! Adaś :) dziękuję :)
Czy ktoś z Was kochani moglby się za mnie pomodlić? nie mam kogo o to prosić bo jestem sama na swiecie a złe rzeczy dzieją się teraz w moim życiu, ktoś mnie krzywdzi, potrzebuję wsparcia i modlitwy :( znowu idzie noc, i zasnąć ze zmartwienia trudno bedzie... jezeli ktoś moxe się pomodlić, to bardzo proszę i jednoczesnie dziękuję.... +++
Niech Pan będzie z Tobą i pomoże ci przetrwać czas próby. Chwyć Jezusa za rękę i pozwól mu się prowadzić, On da ci wszystko czego potrzebujesz. Niech Pokój Boży spłynie na ciebie i wypełni twoje serce.Amen
Witam☺Zaglądam tu od niedawna,zupełnie przypadkiem trafiłam i zachwyca mnie oraz ciekawi sposób postrzegania Boga,ludzi i świata dookoła. Przekonują mnie słowa Ojca,często myślę podobnie a co najważniejsze dla mnie to możliwość usłyszenia tego czego jeszcze nie wiedziałam i nie pomyślałabym nigdy w taki sposób. Fascynujące,obiecujące i nadziejne ☺Dziękuję ☺Dobrej nocy
Dlaczego nie ma takich lekcji religii? Dlaczego księża na mszy tego nie mówią? Jak przeciętny człowiek ma poznać tą wiedzę, którą tutaj przekazujesz?! Nie ma się co dziwić, że wiara zanika, kiedy ludzie nie mają dostępu do takich treści, do poszerzenia wiary...
Ja tez sie nie dziwie, ze wiara zanika choc to nie tylko wina ksiezy, ktorzy nie mowia w taki sposob. Ale tez wlasnie o. Szustak publikuje swoje 'nauki' w internecie, zeby jak najwiecej ludzi mialo do tego dostep :) I dziekuje za to jemu, ale przede wszystkim Panu Bogu, ktory dal mu ten dar i mozliwosci :)
Dzięki za budujące rozważanie bracie (w Chrystusie) Adamie i niech Ci Bóg błogosławi, sorki że nie ojcze Adamie ale jakoś ta tytulatura mi przez klawiaturę nie przechodzi. Pozdrawiam
Chyba nikt tego "nie umie".Ja na przykład też. Ale można tego spotkania chcieć.l tego gorącego, nieustannego chcenia życzę i sobie i tobie i wszystkim, którym tylko choćby przez moment Duch Św .przyjdzie do głowy.
Czego niby nie umiesz? Wejść głębiej w siebie? A słyszałaś taką sławną myśl H. Forda: "Jeśli myślisz, że coś możesz lub nie możesz, to w obu przypadkach masz rację."? :) Wszystko jest kwestią treningu, obycia i chęci. Jeśli jakiś cel wydaje się za trudny wystarczy go rozbić na kilka mniejszych (punktów kontrolnych), a w końcu wszystko jest do zdobycia.
Podobno, chcieć to móc. Nie wystarczy jednak tylko czegoś bardzo chcieć. Potrzeba metody, a może właśnie za mało treningu? Dziękuję i pozdrawiam serdecznie :).
+luk11c4 Ale o jakie to punkty ci chodzi.? Ja trochę tego nie rozumiem. Mam wrażenie, słysząc o tych punktach, że tę drogę do spotkania Boga już widzisz i podążasz według jakiegoś planu. Ja tam widzę ciemność .Ale słowo "chcę" posuwa mnie bliżej do Niego. Niemniej żebym ja widziała jakieś punkty to niestety nie mogę powiedzieć. Może ślepa jestem po prostu.
Ewa O Te "punkty" i to co opisałem, to taka ogólna technika do realizowania różnych celów. W tym szczególnym przypadku chodzi mi o to, że jeśli nie umiemy "zejść" do najgłębszego miejsca swojej jaźni, to trzeba najpierw przejść przez podstawy - zrozumienie podstaw wiary (czytanie ewangelii - najlepiej z komentarzami, jeśli samemu nie potrafimy odczytywać alegorii), odejście od grzechu, modlitwa, życie w stanie miłości do bliźnich. A wtedy odnalezienie Boga to już formalność :) Przynajmniej ja tak to widzę, to moja opinia, nie jestem teologiem ani księdzem. Grzech oddziela nas od Boga - to każdy powinien wiedzieć z lekcjii religii, więc jeśli coś w tej komunikacji jest nie tak, to powinniśmy najpierw poszukać problemu w sobie i naszym postępowaniu. btw - Chcieć to móc, ale to oznacza pracę, a nie "chce, to ma się stać!". Szukanie Boga to praca na całe życie, ja osobiście myślę, że to cel istnienia - życie to test na znalezienie Boga.
Szczesc Boze :) tak tylko pomyslalam ze moze by mozna w tym miejscu gdzie jest opis dodac interpretowany tekst. Ja nie zawsze gdy Ojca slucham man dostep do teksu wiec byloby fajnie ale jak się nie da To trudno ;) pozdrawiam :)
Przemiła Agnieszko. Nie masz dostępu do Słowa Bożego podczas (lub przed wysluchaniem brata Adama) ? Jeśli tak to napisz a poradzę Ci co masz zrobić :) A tak ad hoc to Poprostu zainstaluj na swoje urządzenie odtwarzające YT aplikację Słowo Boże i już! Jakie to proste, zawsze będziesz mieć to co Ci potrzebne. Z Panem Bogiem
Ojcze Adamie czegoś nie rozumiem( a jestem na etapie nawracania się) z tym z martwych wstaniem w nawiązaniu do odcinka "[NV#049] Pokaże tatuaże i data końca świata (Q&A#7) [PL\ENG] "jak sie to ma do Znanej jest biblijnej sceny ?ukrzyżowania w której na prośbę przestępcy: 'wspomnij na mnie gdy przyjdziesz do swojego królestwa', Pan Jezus odpowiada udzielając obietnicy: 'Zaprawdę, powiadam ci: Dziś ze mną będziesz w raju'(Łuk.23,43).
Sylwiacoveruje Ja nie wiem.... Ale to jest trochę -jak zejście w głąb morza.Zostawia się mnóstwo piękna z niebem i słońcem nad głową ...ale też mniej rozbujanych fal i niepokojów.Schodzenie w głąb to trwanie przed Ojcem w jakimś czasie i stopniu dla nas możliwym ,nasyconym tęsknotą i wysiłkiem, bo modlitwa jest trudna.Przynajmniej dla mnie. Schodząc w głąb coraz mniej się wie, coraz mniej może, a jednak jest się coraz bardziej szczęśliwym.Otoczona coraz większą ciszą mam czasem myśl, że zbliżam się do jakiegoś jednego punktu i jak już go dotknę, to nastąpi coś , jak rozszczepienie atomu, albo przebicie serca, uwalniające wielką siłę miłości. Nie idę sama. Cały czas jest Ktoś obok.Jak grzeszę, to wszystko się spłyca i zostaję sama ze swoim wysuszonym jak śliwka sercem.Ale pamięć pozostaje i zawsze można zacząć iść... To może być czytanie Słowa, czas bez "niczego" przeznaczony dla Pana, Eucharystia, Adoracja, spacer z różańcem.... 😊
Nie zawsze łatwo przychodzi, czasem mamy pustynie. Św. Paweł wędrówkę Chrześcijanina przyrównuje do biegu, pewne etapy kończysz i zaczynasz kolejne a kto wytrwa do końca ten będzie zbawiony. Módl się, wołaj, nie jesteś sam.