Po co nam magia w książkach? 

W moim przepadku fascynacja magią wynika z tego, że jest ona czymś co u nas nie występuje i jest pojęciem bardzo szerokim. Autorzy mogą dowolnie modyfikować jej zasady i ona wciąż będzie magia tylko inną niż w pozostałych "tekstach kultury". Bardzo często tworzę wysłane światy, w który może kiedyś umieszczę fabule jakiegoś opowiadania czy innego tworu. Z tych światów parafię podać przynajmniej trzy, których magia bazuje na kompletnie innych zasadach. Mówiąc krótko: ten jeden wątek, kryje tysiące możliwości.

Apropos magii mocy itd. Natknęliście się na grę Life is Strange? Bo jeśli nie to szczerze polecam. Jest to jedna z tych gier która potrafi grać na emocjach. Wróciłem sobie do niej po kilku latach i teraz nie mogę od niej uciec XD Jeśli się zainteresujecie: Gra opowiada historię studentki fotografii Max Caulfield (chyba tak to się pisze), która po pięciu latach wraca do swojego miasta z dzieciństwa-Arcadia Bay, które opuściła wyjeżdżając z rodziną do Seattle. Zostawiła za sobą swoją najlepszą przyjaciółkę, z którą nie kontaktowała się przez te wszystkie lata, gdyż bała się, że przez przypadek na odległość pogorszy ich relację, gdy Max się wyprowadzała, Chloe, bo tak nazywa się jej przyjaciółka, przechodziła przez dość trudny okres w swoim życiu. Pewnego dnia Max odkrywa, że posiada moc cofania czasu będąc świadkiem zbrodni popełnionej przez jednego z uczniów akademii. Nie będę zdradzać nic więcej. Powiem tylko, że gra porusza dość poważną problematykę, dobrze napisane choć trochę stereotypowe postacie, świetną historię oraz można się spodziewać nastawienia na więź łączącą Chloe i Max. Pierwszy epizod jest za darmo więc polecam przetestować.

Jesteście gotowi?! Wasz Czytacz jest zawsze gotowy 😅

Czytaczu, wiele trafnych spostrzeżeń dotyczących magii i jej roli w literaturze (dziecięcej i nie tylko). Zgadzam się. Pozdr.

Fajna z Was para❤ Miło się Was słucha. Pozdrawiam❤

Jak ja Was uwielbiam❤ Sto lat dla Czytaczowej!❤ Czy mi się zdaje czy Czytaczowa podcięła włosy? Bardzo dobrze wygląda 👍😊 Buziaczki 😘

Hmm tak propo bycia starym zgredem, 30+... wiesz że już jesteś stara gdy się cieszysz z kupna nowego odkurzacza (bo w promocji był i fajnie) i tego że potomek przespał jednym ciągiem 6h... pierwszy raz w życiu... a ma dopiero 3 miesiące i dopiero się rozkręca... Hmm w sumie wy macie prościej - oj Liliana, tak z Harry Pottera... jak ja mam ludziom wyjaśnić skąd imię Aleksander... Hamiltonem? :D Buffy? Aleksandrem Macedońskim? :D Kurcze troszkę ryzykowne wyjaśnienie...

Czytaczu, ktoś by mógł powiedzieć, że szatan twoimi ustami przemawia. ;) A tak na serio, to uważam, że problem z nie zdrową fascynacją jest też, kiedy ktoś przestaje odróżniać fikcji od rzeczywistoscii chce przenieść magię z książki do świata realnego.

Super się na was patrzy i słucha ^^ Zasługujecie na więcej widzów

Hejka ludziki. Sto lat dla Czytaczowej!! Dobrze się czujesz tą 3? Edit: czy można wydziedziczyć z rodziców. Zawstydziła mnie kompletnie(książki)

Uwielbiam Wasze filmy :3

Gwiezdny pył - film- był świetny.

Ja uwielbiałam książki Astrid Lindgren za dzieciaka. I chętnie do nich wracałam :) + ekranizacje Pippi.

przypomniał mi się "Tkacz Iluzji" Ewy Białołęckiej, gdzie magia jest jak kolejny zmysł. Co prowadzi do tego, że im bardziej dziecko uzdolnione jest magicznie tym silniej upośledzone ma inne zmysły...

Jedną z najlepszych książek dla młodszego czytelnika i dla dorosłych jest według mnie ,,Księga cmentarna". Jest kompletnie inna od ,,Gwiezdnego pyłu" i ,,Koraliny". Jeśli podobała wam się ,,Dziewczynka, która wypiła księżyc" to koniecznie powinniście się zapoznać.☺

Może to głupie pytanie, ale na jakim ta książka jest poziomie? W sensie to coś jak Harry Potter czy coś jednak jeszcze bardziej dla dzieci ?

Skąd wiecie, że magii nie ma? Może wszyscy tu są niemagiczny i my po prostu jej niewidzimy?

Tak mówiąc o ciekawej magii, "spersonifikpwaniej" to czytaliście może "Złodzieja magii"? Jak nie to polecam :3

,,Nigdy nie mieliśmy i nie będziemy mieć magii" No nie wiadomo może ktoś ma?😂

Szalejecie z tymi filmami ^^

Chciiałbym widziec jak Thanos pstryka, żeby sobie pranie ogarnąć... A co do magii w tej książce - to zgodnie z definicją personifikacji (nadanie cech ludzkich - najczęściej uczuć lub myślenia abstrakcyjnego), to takiego procesu tutaj nie ma, jest jedynie animizacja.(nadanie cech istoty zywej, czemuś nieożywionemu - najczęściej ruch, wydawanie dźwięków). Jednym słowem - magia tutaj zachowuje się jak żywa istota, ale nie jak istota ludzka.

Kto nie ma ten nie ma... Lmao