PJM po co uczyć się polskiego języka migowego?! Billie Sparrow i Hania Es podają różne powody! Instagram Hani: / hania.es Kanał Hani: / haniaes Instagram Werki: / billie_sparrow Kanał Werki: / vroobelekbillie
Odkąd zaczęłyście mówić na swoich kanałach o języku migowym, zobaczyłam jak dużo głuchych otacza mnie w codziennym życiu, czy to w komunikacji czy w pracy i choć nigdy nie znaleźliśmy się w sytuacji komunikacyjnej, zaczęłam myśleć, że fajnie by było znać ten język i móc uczestniczyć w ich kulturze. Więc dziewczyny, robicie to dobrze
Ja jestem świeżo upieczonym lekarzem, chciałabym iść na pediatrię i tak już od dłuższego czasu chodzi za mną myśl o nauce PJM żeby być w stanie przyjąć każdego pacjenta. Jakoś wizyta z tłumaczem nie wydaje mi się komfortowa dla żadnej ze stron
Ania Stępień Katarzyna Szymura z Migamy PJM-em organizuje takie specjalistyczne szkolenia z języka migowego dla pracowników medycznych :) Polecam zaobserwować ją na insta :D /W.
Ostatnio spotkałam w Rossmanie głuchą panią, która była tam sama a ekspedientka nie potrafiła się z nią dogadać, ja co prawda znam tylko alfabet i kilka słów, ale dałam radę jej pomóc byłam z siebie bardzo dumna, a to dzięki wam! Jesteście super ♥️♥️
O dziwo w szkole podstawowej mieliśmy podstawy PJM i oczywiście alfabet (szkoła z oddziałami integracyjnymi). Później nauczyciele mieli problem, bo na testach zamkniętych (a,b,c,d) odbywało się jawne ściąganie dzięki miganiu :D
chcę się nauczyć języka migowego ale jak miała bym się zapisać to zaaz mama i tata ,,ale po co ci too ?! ,, dobrze by było gdyby migowego uczyli we wrzystkich szkołach
Języka migowego zaczęłam się uczyć przez to, że poszłam na kierunek na którym j język migowy jest obowiązkowy i... mega się w to wkręciłam. Serio. Nie znam osobiście żadnej osoby Głuchej, ale uważam, że każdy z nas powinien mieć zajęcia chociaż z podstaw żeby móc się dogadać w razie jak spotkamy taką osobę. Nauka jest baaardzo przyjemna i szybko wchodzi to do głowy. No i oczywiście można sobie podpowiadać na innych zaliczeniach. :D Bardzo polecam i niech każdy uczy się języka migowego, bo nie wiadomo kiedy nam się przyda. Nie mówię o pełnych zdaniach i pojedynczych wyrazach, ale nawet o samym alfabecie, bo już wtedy uda nam się sklecić jakieś zdanie. Pozdrawiam!
Przypomniało mi się, że na tegorocznym Digital Youth Forum były osoby Głuche i jedyne, co słysząca publika potrafiła to klaskać w migowym. To było takie urocze, że przez chwilę było głośno, później cisza, bo każdy klaskał tak, jak ci Głusi 😍
na okres wakacyjny pracuję na magazynie. W mojej firmie pracuje dużo osób głuchych (niestety nie usłyszałem tego słowa tam, za to głuchoniemy tak) i wtedy sobie uświadomiłem, jaka to jest bariera komunikacyjna, kiedy Głusi próbują coś mi przekazać, a ja mało rozumiem (uczę się podstawowych zwrotów, żeby jakkolwiek się porozumieć)
Ja się od tygodnia uczę migowego sama z filmików na YT. Jak na razie jest to bardzo amatorskie i umiem alfabet, liczby i dni tygodnia. Dodatkowo umiem zamigac "do widzenia" ( i wszystkie tego odmiany) "idziemy do domu" "jak się czujesz/masz?" I generalnie bardzo mi sprawia to radość
Ja kiedyś chciałam się nauczyć migowego w podstawówce, bo nasza nauczycielka w klasach 1-3 go znała i pokazała nam parę prostych zwrotów. Co prawda nie nauczyłam się migać, ale kilka prostych zdań znam i dalej uważam że kiedyś warto byłoby zacząć naukę
Ja ostatnio co chwilę trafiam na osoby głuche (w moim małym mieście jak jechałam na rowerze to na całej szerokości chodnika szły migające miedzy sobą panie, przyjechałam wieczorem do wawy i już tego samego dnia na wiankach niedaleko mnie stały osoby, które miały miwdzy sobą, a parę dni później jak pojechałam nad jezioro pod Warszawą, to taka para miała do siebie na odległość, bo jedna miała chyba coś przynieść z samochodu). Wcześniej nie miałam okazji, albo po prostu nie byłam wyczulona na miganie zanim Wera zaczęła nagłaśniać kulturę głuchych. Szczerze chciałabym zacząć się uczyć migowego i staram się zapamiętywać to, co na story dodaje Iwona. Myślę, że byłby ten język dla mnie bardzo przydatny, skoro chcę iść na lekarski, bo nie ma zbyt wielu lekarzy potrafiących migać.
Weroniko, jeśli czymś się interesuję i łatwo się wciągam😉. Też uważam to za przykre, że głusi ludzie są dyskryminowani a przecież też są ludźmi i i oprócz tego, że nie słyszą nie różnią się niczym od ludźi słyszących. Dobrze by było gdyby chociaż podstawy języka migowego były w szkołach jako obowiązkowe😁😉. W życiu jeszcze nie spotkałem głuchej osoby, więc trudno mi powiedzieć jak bym zareagował, ale jestem raczej empatyczną osobą i na pewno starałbym się pomóc😉. Ciekawa sprawa z tym koncertem, fajnie, że to przydatne😉. Mnie też fascynuje język, więc chętnie bym się od Ciebie nauczył trochę języka migowego😉🌹.
W tamtym roku spotkałam w energylandi rodzinę gucho-niemych, którzy wsiadali na tą samą kolejkę co ja z moją paczką. osoba która jest odpowiedzialna za kolejkę krzykła do wszystkich, aby czapki i torby pochwali do półek. Ja siadając z jednym chłopakiem z tej rodzina zauważyłam, że on nadal ma czapkę to poklepałam go po ramieniu, pokazałam na głowę, a po tem na szafkę. Na szczęście zrozumiał o co mi chodzi i poszedł odłożyć czapkę . Ale do dziś mnie ciekawi czy to mogło znaczyć coś innego niż miałam na myśli, bo nie chciałam go przypadkiem obrazić. 🤔😅(za ewentualne błędy przepraszam. Ja i ortografia, oraz intepunkcja się nie lubimy)
A ja dziś jestem sobą tak mocno rozczarowana... Czekałam aż zdam lektorat z francuskiego na uczelni, zdam dobrze poprawę matury i będę mogła skupić się na uczeniu migowego i dostaniu na wymarzoną psychologię. I chciałam być tolerancyjnym, migającym psychologiem, który będzie mógł pomagać ludziom bez barier. Ale znowu, trzeci raz, uwaliłam maturę. Nawet nie będę próbowała się dostać, bo z moimi wynikami to wyrzucanie pieniędzy w błoto. Nie nadaję się na psychologa i nie będę migającym psychologiem. Ale przynajmniej i tak się tego języka nauczę, żeby Głusi sobie mogli przyjemniej masło kupić. Jestem żałosna.
Myślałaś o jakimś innym mieście? Psychologia jest na wielu uniwersytetach, w niektórych miastach progi są trochę niższe. PS znam osobiście kilka osób, które kilka razy poprawiały maturę, żeby dostać się na medycynę i za którymś razem się udało, teraz już powoli kończą studia. Myślę, że warto próbować, jeżeli Ci na tym bardzo zależy. Pozdrawiam i życzę powodzenia :)
W podstawówce i gimnazjum moja wychowawczyni prowadziła koło języka migowego i chodziło na nie prawie pół klasy. Literki przydawały się na sprawdzianach bo nauczyciele nie ogarniali że pokazywaliśmy sb odpowiedzi... gorzej na przedmiotach na których była nasza wychowawczyni na wspomaganiu 😂😂😂 ❤️❤️❤️
Ja mam 15 lat. Mnie coś usprawiedliwia? 😁Chcę się go nauczyć, ale nie ma żadnych lekcji czy dodatkowych zajęć tego języka :c. Oczywiście mogę z internetu, ale czy to działa?
pracuję w mcdonaldzie, w niedzielę miałem głuchego gościa. niestety, nie obsługiwałem go przy kasie, tylko mi się rzucił w oczy jak już odbierał zamówienie. wtedy miałem myśl "kurde, na prawdę przydałby mi się język migowy, żeby po prostu mu pomóc i umilić wizytę u nas"..
Mój wujek już prawie rok temu miał wypadek i stracił słuch, tyle że on sam nie umie migowego. :/ Więc sprawa podwójnie ciężka, do nie dawna była szansa, że może uda się go odzyskać ale nic z tego.
Przypadkowo wyłączyłam sobie głos w filmiku i powiem wam, że jak sie tak zrobi to można troszke zobaczyć jak może czuć się głuchy człowiek który chciałby wiedzieć o czym mówią dziewczyny a ich nie słyszy. Tu są napisy, ale mogłoby ich nie być.
Kiedyś tak zrobiłam podczas wycieczki bo włączyłam film z napisami i z głosem a im się nie podobały napisy, to wyłączyłam głos i napisy, żeby zobaczyli jak się czuję bez napisów.
BARDZO chcę się nauczyć języka migowego, specjalnie oglądam różne osoby na yt które gadają po migowemu z napisami żeby się nauczyć chociaż tych kilku słów 🤣🤣🤣
Ja chciałabym poruszyć problem osób, które - podobnie jak koleżanka z innego kanału na youtubie, którą kiedyś tu słyszałyście - nauczyły się mówić i dzięki aparatowi słuchowemu słyszą, ale i tak cały czas wolą migać. To tak jakby móc chodzić, ale wybrać wózek inwalidzki, albo widzieć dzięki okularom, ale je wyrzucić. Kolega pracuje z głuchoniemymi i mówi, że to częste zjawisko. Te osoby często nie czuję się gorsze, a lepsze od innych.
To zupełnie nie jest to :D Ja słyszę i migam, to jak człowiek, który ma sprawne nogi, a wsiada na wózek? Ani trochę! Język migowy nie jest protezą, nie jest zastępstwem, tylko naturalnym językiem, podstawą kultury tych osób. Dlatego właśnie nie używamy już określenia „głuchoniemy” tylko głuchy lub niesłyszący. Osoby z wadą słuchu nie są nieme. Mogą znać język migowy, pisać w języku fonicznym. Poza tym aparaty, implanty, rehabilitacja mowy - to wszystko jest ważne i ma swoje miejsce, ale zwykle nie daje pełnej dostępności do języka fonicznego. /W
@@5MINUT Naturalnym językiem człowieka jest język mówiony - wydajemy z siebie dźwięki, które przekształcają się w wyrazy itd. Jeśli ktoś jest niemy, to jasne - musi używać języka migowego. Ale gdy uda mu się opanować w końcu mowę (podobnie jak Wasza koleżanka z TzG, która mówi całkiem nieźle), to dlaczego jej nie używa?
ShaniaHalliwell Głusi nie są niemi. Mają własny język, kulturę. Wiem, że Hania i Werka o tym wiedzą i Ci próbują tłumaczyć, co widać w kom wyżej, a teraz postaraj się posłuchać osoby Głuchej, wychowującej się w rodzinie Głuchych. To tak samo, jakbyś mieszkała w Francji, przeprowadziła się do Polski, przyjechaliby do Ciebie Twoi znajomi znający podstawy polskiego, ale mówiący codziennie po francusku. Chyba to jasne, że byś rozmawiała po francusku. Tak samo jest z Głuchymi. Wolą migać, bo ich struny głosowe nie są zbyt przyzwyczajone do ich używania przez np. 2 h bez przerwy.
ShaniaHalliwell język naturalny w tym kontekście oznacza język, który powstał i rozwinął się w naturalny, a nie sztuczny, sposób... Jest to prawdziwe lingwistyczne określenie. Ale jeżeli potraktować to według twojego ujęcia, to również dla osób niesłyszących porozumiewanie się poprzez kanał wzrokowy jest naturalnym sposobem. Iwona używa języka fonicznego, ale nie w wystąpieniach publicznych, bo wtedy jest reprezentantką swojej kultury. Jednak nawet jeżeli by go nie używała prywatnie, gdyby sprawiał jej dyskomfort, jak sprawia wielu głuchym, ma prawo do wyboru dogodnego dla siebie sposobu komunikacji. Tak samo jak ja i ty. Musisz mieć świadomość, że głusi często nie znają języka polskiego biegle, ponieważ nie mają możliwości przyswojenia go (pierwszego języka się nie uczymy, tylko go przyswajamy z otoczenia), muszą się go nauczyć jako języka obcego, na co nasz system edukacji nie daje szansy. Polski język migowy mogą przyswoić bez trudu. Poza tym, kiedy mówią do kogoś fonicznie, to nadal nie rozumieją fonicznej odpowiedzi (!), co jest trudne dezorientujące dla słyszących (bo jak to mówi do mnie, ale nie rozumie, co ja mówię do niego?). Podczas mówienia wielu z nich nie słyszy siebie, jaki to komfort rozmowy? Więcej empatii, więcej wiedzy z zakresu kultury Głuchych, lingwistyki migowej i procesów przyswajania języka. Jeżeli jesteś ciekawa, polecam raporty rzecznika praw obywatelskich „Sytuacja osób głuchych w Polsce” oraz „Edukacja głuchych”. Są do pobrania za darmo w PDF-ie, bardzo dobrze opisują wspomniane przeze mnie kwestie.
