Kacper, jesteś wymierającym gatunkiem (mam nadzieję że się mylę). Takie mądre i pouczające filmy w tak młodym wieku. Gratulacje i powodzenia w dalszym rozwoju!
Szczerze się dziwię dlaczego twoje filmy o tak niesamowitej treści nie mają znacznie więcej wyświetleń, pozdrawiam z grona niecałych 25% oglądających haha
Co do rozwijania zasobu słów chcę dodać, że ważne jest co się czyta. Książka napisana ubogim językiem w dodatku z błędami wcale nie poprawi zdolności językowych a nawet może im zaszkodzić.
Super mądry przekaz. Czytanie naprawdę odmienia sposób myslenia i rozwija wrażliwość, a ta umiejętność skupienia się na jednej rzeczy i na jakości jej wykonywania niestety zanika, warto walczyć o to żeby przetrwała, pozdrawiam z 25% haha
Generalnie czytanie nigdy nie było popularne wśród ludu. Oczywiście kiedyś była to jedyna sensowna forma przekazywania zasad, praw, a także po prostu rozrywka, itd. Jednak dzisiaj cudem można nazwać fakt, że ktoś w ogóle jeszcze czyta ("nudne") książki, przy takim natężeniu wszelkich pokus wirtualnej i social medialnej rozrywki, która skutecznie odciąga nas od takiego wyzwania jak czytanie ze zrozumieniem. Nie mówiąc juz o tym, że im starsi jesteśmy tym bardzo często spada na nas wiele obowiązków życia codziennego i rodzinnego, a czytanie, koniec końców, również wymaga poświęcenia swojego wolnego, cennego czasu. Osobiście uważam, że te wyniki są i tak mocno przeszacowane biorąc się z niezbyt szczerych odpowiedzi ludzi. :-)
2:56 Warto uważać jednak, aby nie przeholować. Jechałem ostatnio autobusem i nieznajomy zapytał się mnie czy autobus zatrzymuje się na następnym przystanku. Ja pewny siebie, odpowiedziałem że 2 nastepne przystanki są obligatoryjne a 3 jest fakultatywny. Nie musze mówić że chyba się nie zrozumieliśmy..
moje mama czyta masę książek i nie ma w niej żadnej empatii. Znam wielu "oczytanych" ludzi - wywyżaszją sie, rozumy pozjadali, często buce. Nie wszyscy, ale wielu z nich. Książka charakteru człowieka nie zmieni. Raczej człowiek będzie utrwalał się w przekonaniu, że ma rację a inni nie.
Ja na prawdę w to nie wierzę, wielu ludzi jeszcze zanim powstał ten kanał czytało książki, ba ja przeczytałem całą serię Harry'ego Pottera, Teraz jestem na trylogii Metro, potem biorę się za uniwersum Tolkiena, potem chcę poznać uniwersum Warcrafta bo znajomy mnie zafascynował i nie chce mi się wierzyć że jest taki spadek wśród ludzi czytających książki
Uwierz że jesteś jednym z nielicznych. Przejdź po szkole i zapytaj kto przeczytał chociaż 3 książki (z własnej woli) w ciągu ostatniego roku. Może 1 na 10 osób
@@kacpersnela moi znajomi na luzie czytają książki od lat, a jeśli chodzi zapytać ludzi w szkole to muszę znaleźć czas bo kasa sama się nie zarobi i do pracy trzeba iść więc no, ale jak znajdę chwilę to ich zapytam w sensie ludzi w szkole
Co warto zapamiętać z tego filmu: 1 Czytaj, co chcesz. 2 Fajnie mieć swoje miejsce do czytania. A te cyferki i procenty to tak zwane dane z dupy, bo nigdzie nie ma linku do źródła. I jeszcze jedno: książki są dla waszej przyjemności
Też tak miałem przy komputerze i czytaniu. Czasem proste rozwiązanie pokroju - pij więcej wody wystarcza. Warto wyposażyć się w krople. Jeśli nic nie pomaga to udać się do okulisty. Różne mogą być powody 😉
To 7 sekundowe skupienie to zmora… Zauważam, że dzieci/młodzież mają ogromny problem ze zrozumieniem polecenia do zadania w podręczniku, a co dopiero do przeczytania tekstu na jedna stronę, czy napisania kilku zdań.. Często też dzieci piszą zdania z małych liter - zawdzięczamy to komunikatorom 😏
Akurat czytam odkąd pamiętam. Od jakiegoś czasu również w formie e-booków i słucham codziennie audiobooki. Byłam, jestem i zawsze będą za promowaniem czytania💪🏽😊 Czego nasze dzieci czasami maja już dość 😅. Super że tworzysz tak warte uwagi treści. Z przyjemnością wyślę dalej w świat. Dziękuję.
Ten filmik to dla tych, którzy nigdy niczego z własnej woli nie przeczytali, a szkolne lektury były dla nich koszmarem. W kanonie szkolnych lektur było kiedyś wiele ciekawych i wartościowych pozycji, a tu autor filmu potraktował je jako czytelnicze śmieci. Znam wielu dorosłych, którzy czytają. Ale cóż oni czytają? Głównie grafomańskie kryminaly, romansidła, horrory. Takich książek lepiej unikać, bo calkowicie wypaczają czytelnikowi gust i niczego nie uczą. Jedyną ich zaletą jest to, że czytający nie zapomina alfabetu:))) Dawny kanon lektur szkolnych przygotowywał do odbioru bardziej ambitnych treści. Obecny, gdzie czyta się jakieś fragmenty, nie przygotowuje do niczego. Absolwenci szkół podstawowych i średnich są coraz bardziej ograniczeni intelektualnie.
Obecnie nie czyta się fragmentów tylko cegły osadzone w czasach 200-300 lat temu, których współczesny (nawet dorosły) nie jest w stanie zrozumieć. Był kiedyś w edukacji rzucony pomysł, aby wprowadzić lektury wybrane przez nauczycieli i uczniów. Pojawiło się mnóstwo nowych i ambitnych pozycji. Tak szybko jak pomysł się pojawił, tak szybko Ministerstwo Edukacji wróciło do starych standardów. Czyli cegieł pokroju Potop, których nie da się zrozumieć z racji na polszczyznę tam stosowaną i czasy w jakich było to napisane. Ograniczenie intelektualne wynika z tego jaką edukację funduje się uczniom. Krótko mówiąc nieadekwatną do współczesnych czasów. Dzisiaj problemy są zupełnie inne, a w szkołach wciąż korzysta się z rozwiązań które były skuteczne lata temu. Dzisiaj problemem dla dziecka jest na przykład "ładniejsza" influencerka w telefonie. Problemem jest pato-influencer rzucający krzesłami na konferencji freak fight. Zabranianie dzieciom dostępu do telefonu to nie jest rozwiązanie. Zakazany owoc będzie dla dziecka jeszcze lepszy. Dorośli powinni skumać że to co oni widzą na TikToku nie jest tym co widzą dzieci. Dzieciom algorytm podsuwa zupełnie coś innego i pierze mózg. Edukacja powinna wejść w te platformy, przestudiować co tam się pojawia i zamiast zabraniać to edukować. Co można tam znaleźć, dlaczego nie można ufać takim treściom, dlaczego nagie zdjęcia za pieniądze nie są godnym sposobem na zarobek itd.
@@kacpersnelaAleż jak najbardziej czyta się powieści we fragmentach, chociażby przytoczony przez Ciebie "Potop", a także inne, np. "Chłopi" czy "Ferdydurke". Demonizowanie języka powieści dziewiętnastowiecznych świadczy jedynie o ubogiej polszczyźnie ewentualnego czytelnika. Czytelnika, który z lubością posługuje się słowami - potworkami typu "zajebisty", "zarąbisty", "przeszczęśliwy". Czytelnika, któremu słówko "mega" zastępuje niemal wszystkie przymiotniki określające coś pozytywnego, wspaniałego, itp. Dla takiego czytelnika garść anachronizmów z "Potopu" to rzeczywiście nie lada wyzwanie. Dorośli, którzy nie potrafią przeczytać powieści H. Sienkiewicza ze zrozumieniem to produkty szkodliwej reformy szkolnictwa, która wprowadziła gimnazja i tzw. "koledże", które jak grzyby po deszczu wyrosły w Kozich Wólkach i Pcimiach Dolnych. Są to często również starsi czytelnicy po tzw. szkołach zawodowych. W Polsce celowo obniżany jest poziom szkolnictwa na każdym szczeblu, bo ludźmi małej wiedzy łatwo jest sterować.
Gdyby wcześniej ktoś mi to wytłumaczył tak jak ty to może już dawno zaczął z czytaniem Mam książki które chcę przeczytać ale ciężko jest mi się zmusić do przeczytania Dzięki twojemu filmowi jeszcze bardziej mi się chce zacząć czytać Dzięki
Twoje filmy inspirują mnie do osiągania coraz lepszych rezultatów w różnych dziedzinach oraz do działania. Jesteś cudowną osobą z niemałą dawką wiedzy, która zasługuje na o wiele lepsze wyniki. Życzę tobie dalszego dobrze prosperującego rozwoju i stawania się z dnia na dzień coraz lepszą wersją siebie. Trzymam za ciebie kciuki!