"...uciął mu głowę, co sprawiło, że wszystkie następne okrutne czynności, które dokonywano, odbyły się już bez udziału samego zainteresowanego" :o) Świetny odcinek, dziękuję.
Churchill, Roosevelt i Stalin podczas spotkania zostali poproszeni o zademonstrowanie swoich talentów do kierowania narodami. W tym celu zaproponowano by każdy z nich nakłonił kota do zjedzenia musztardy. Churchill godzinę namawiał prosił kota bez skutku. Roosevelt godzinę próbował przekupić, skusić kota do zjedzenia musztardy. Stalin popatrzył. Chwycił kota za kark. Wsadził kota dupą w musztardę i kot sam sobie dupę z musztardy wylizał. "To się nazywa dobrowolny przymus" stwierdził Stalin .
Super historyczny wykład. Dziękuję. Czytałem Bazylowa i wiele zapomniałem, wrócę do lektury. Pozdrawiam. P.s. wzrok słaby, łatwiej mi słuchać. Tym bardziej dziękuję.
@@Lukasz-Lach HISTORIA to „tylko” czas doczesny, dany nam na „przejście”/drogę „od Raju utraconego do Raju odzyskanego”. Im prędzej to zrozumiemy, tym lepiej dla nas i dla wszystkich.
"Historia kołem się toczy", gdyż "kto nie zna historii, jest skazany na jej powtarzanie". A większość ludzi ma historię gdzieś, lub traktuje ją skrajnie wybiórczo.
@@ВсеволодПарфёнов-ф2ъimperium to dominator - jak Rzym , Anglia w okresie kolonialnym, carska Rosja w XlX wieku, Mongołowie w czasach Temudzyna czy USA obecnie.
I to właśnie te tradycje wierności władz o których niedawno słyszeliśmy u Sołowjowa 😆 Swoją drogą alternatywny atlas nazw zmienionych i ostałych to superciekawa sprawa, i w samo to można kiedyś iść. Zarówno w Polsce jak i za Bugiem.
Coś jak w Polsce..., Morze Sarmackie na Bałtyckie, Wandala na Wisła, Gotal na Odra, Kodan na Gdańsk, Kopanica i Bralin na Berlin, Drzewina na Holzacja, itd, itd 😊
Jest film na jutubie dr Franca Zalewskiego pt.; Moskovia, tam prezentuje zdarzenia z początku XIX wieku gdy ludy stepowe były exterminowanie przez wojska moskiewskie i napoleońskie..., coś w tym jest
W każdej historii pokazany jest jeden wspólny aspekt - co człowiek posiadający władze potrafi z nią zrobić. Czy zamiast migrantów rzucających kamieniami w naszych pograniczników będziemy mieli strzelających wagnerowcow ? Czy zemsta na Polsce wg łukaszenki to bada przygraniczne najazdu na Litwę gdzie mieszka mniejszość polska? Czy wagnerowcy to ma być straż pretorianska łukaszenki? Trzeba pamiętać że owa straż czasami sama obalała cesarza. A może to coś większego, co nam się nie śniło nawet w najczarniejszych analizach.łukaszenko bez wiedzy Putina nie zrobi niczego , więc władza wiadomo gdzie jest.
Uratowany cudem Piotr III... No to musiało Zofię Fryderykę Augustę von Anhalt Zerbst nieco wqrvić bo przecież sama zleciła jego "nagłą chorobę", żeby zostać carycą
Na takie materiały czekam. Traktujace o historii i tradycji ruskiego Mordoru i ukraińskiego Haradu. Bo w przypadku tych dwóch plemion, o jakiejkolwiek kulturze trudno wspomnieć. Zapomnalem jeszcze dodac o ziemniaczanym Isengardzie...
Rusyfikacja i zacieranie śladów to wielowiekowe osiągnięcia imperium rosyjskiego. Caryca Katarzyna zmieniła wszystkie nazwy na Krymie i południu Ukrainy
Nie wiem ale nigdy nie słyszałam nic o kozakach jaickich ani uralskich. Jedyne kozacy o których mówiono w kontekście Rosji, to były kozacy dońskie, a i te do kozaków nie mieli większego odniesienia oprócz nazwy i faktu, że byli konnymym carskim wojskiem na granicy ówczesnego pogranicza Ukrainy i Rosji oraz Czerkiesów.
Ja tylko powiem jedną rzeczy i nie jest ona motywowana próbą zaciemnienia zbrodni rosyjskich a tylko chęcią ciągnięcia tego wątku dalej. Tak więc: Generalnie w szkołach mało się mówi o buntach Polskich na lekcjach historii Polski. Chciałbym wierzyć, że wszystkie te pomijane kwestie wynikają tylko z tego, że same pominięte bunty/tumulty nie miały za dużego wpływu na późniejszą historię Polski. Poza tym w szkołach mamy ileś godzin i nie zawsze jest nawet czas, by wchodzić w takie detale dla wyjadaczy.
Pomija się pogańską reakcję, czyli bunt po 1025 roku, mający charakter nie tylko religijny ale i "antysystemowy". Pomija się polskich husytów, czyli znów wystąpienie o mieszanym, religijno-politycznym podłożu. Z rzadka mówi się o buncie Kostki Napierskiego, traktując go głównie jako "dywersję" dokonaną przez agitatorów Chmielnickiego. Mówi się o rokoszach szlacheckich, ale też nie wszystkich. Najczęściej wymienia się rokosz Zebrzydowskiego i Rokosz Lubomirskiego, w przypadku obu podkreślając hasła wolności szlacheckiej i sprzeciw wobec idei absolutyzmu królewskiego. Zapomina się za to o religijnym tle rokoszu Zebrzydowskiego, czyli przede wszystkim sprzeciwu wobec wpływu jezuitów na osobę króla Zygmunta III Wazy. A potem mamy XVIII wiek i albo konfederacje szlacheckie w obronie wolności religijnej albo wprost przeciwnie, w "obronie" katolicyzmu. W szkołach wspomina się z tego okresu szerzej tylko o konfederacji barskiej i targowickiej, które skutecznie ułatwiły likwidację Rzeczypospolitej Obojga Narodów.
Nie wszyscy myśliciele analizujący Powstanie Pugaczowa chcieli uniknąć tego typu wydarzeń, niektórzy badali te wystąpienia celem niepowtórzenia błędów i stworzenia udanej rewolucji. Taki dla przykładu Włodzimierz syn Ilji ;) P.S. co Pan Redaktor ma na myśli mówiąc o ostatecznej formie Rosji? Rozwój ma jakiś punkt końcowy? Historia się skończy?
Co prawda to było o Rosji, ale gdy o historię kozactwa chodzi to Pan sobie pożałował :) Jak było można pominąć poddanych Jana Kazimierza, z Bożej łaski króla Polski, wielkiego księcia litewskiego, ruskiego, pruskiego, mazowieckiego, żmudzkiego, inflanckiego, smoleńskiego, siewierskiego i czernihowskiego, a także dziedzicznego króla Szwedów, Gotów i Wandalów, Króla Prawowiernego, Pana rejestrowych wojsk zaporoskich Kozaków? ;) :))) Dzięki za przybliżenie. Pozdrawiam.
Mnie przy okazji zaczęło zastanawiać jak dużo w Rosji jest takich miast których brzmienie zdecydowanie nie jest Rosyjskie i oczywiście tutaj przykład tego Orenburga a Petersburga chyba nie trzeba przypominać 👍
Rzeczywiście, w Rosji bunty miały miejsce, ale nic z nich nie wynikało prócz przejściowego chaosu, który brutalnie opanowywał nowy capo di tutti capi, by Rosjanom żyło się lepiej. A żyło się tak samo, lub gorzej 😶 Dziękuję za przypomnienie, czym były społeczeństwa kozackie.
Dodałbym tylko, że na skali okrucieństwa w Rosji, akurat bunt Pugaczowa tłumiono względnie łagodnie - prawdopodobnie dlatego Pugaczowa najpierw ścięto, a dopiero potem ćwiartowano. Być może za sprawą Katarzyny wielkiej, której możemy jako Polacy nie lubić, ale trudno jej odmówić inteligencji w rządzeniu.
Z tego co wiem wyjątkowo okrutnie i systematycznie rozprawili się z buntownikami żeby pokazać że nie warto stawać przeciwko jedynie właściwej władzy. Poza tym powstały dwa filmy luźno oparte na podstawie utworu Puszkina Burza nad stepem 1958 i Córka kapitana 2000. Ten drugi poza tv nie był dostępny mimo iż inne firmy rosyjskie nawet te propagandowe jak Taras bulba czy rok 1612 do dziś można obejrzeć...
Ogólnie jestem zachwycony tym tematem. Uwielbiam wspominanie różnych "zapomnianych" ludów i ich kultur. Warto też wspomnieć o tym, że wbrew temu co się dzisiaj mówi, dawniej wieloetniczność czy wielowyznaniowość całych społeczności nie była aż tak rzadka. Konflikty najczęściej nie wybuchały wcale na tle religijnym czy rasowym, ale raczej na tle przynależności kulturowej (co może się ze sobą pokrywać, ale jak widać wcale nie musi).
Samo Imperium Rosyjskie we własnych oczach było wieloetniczne. Pręgierz przyszedł w XIX w. ale różnorodność owocowała ciekawymi sytuacjami. Kiedyś czytałem w jednej z lokalnych gazet (między 1880-1900 r.) list oburzonego Rosjanina, który w (chyba) hiszpańskim porcie zauważył statek z rosyjską banderą ale był oburzony, że kapitan był Finem 😆
Właśnie dopiero co widziałem wywiad z załogami szkolącymi się na Abramsach. Jeden z kierowców ma takie samo nazwisko jak ty. Czy to tylko zbieżność nazwisk?
Год назад
Nie mam wśród znanej mi rodziny czołgistów. To nazwisko nie jest bardzo częste, ale też nie jakieś skrajnie rzadkie
"Napisz, że przemawiam do nich przez wyrzuty sumienia, przez niepowodzenia i cierpienia, przez burze i pioruny, przemawiam przez głos Kościoła, a jeżeli udaremnią wszystkie łaski moje poczynam się gniewać na nich, zostawiając ich samym sobie i daję im, czego pragną."
@@damakameliowa5712 No wiem to tak na wyrost trochę napisałem nie mam nic do Białorusinów tylko do obecnej białorusi .. zresztą mama moja urodziła się niedaleko Grodna. Pozdrawiam.
Będę bronił Dominika. Jarek tak jak Katarzyna też próbuje przepisać historie na nowo wymazując z niej Wałese na tyle na ile to możliwe i przypisując zasługi swojemu bratu który był drugorzędnym działaczem Solidarności
Poza tym też być jak car Putin. Małymi kroczkami demontuje deklaracje w Polsce. Autokracja się nie sprawdza jak widać to na przykładzie tej chorej Rosji Putina. Demokratyczna Polska bez Jarka i PiS. Demokratyczna Rosja bez Putina