Stunningly superb. With the degree in film theory and history I can certainly imagine the amount of effort you must have put into location research, shot composition and editing. Just lovely.
Piękny film, wspaniałe ujęcia i kapitalny montaż z muzyką. Brawo! Oglądam te pędzące pociągi i słyszę z tyłu głowy echo słów: „Nie ciężka maszyna, zziajana, zdyszana,/ Lecz fraszka, igraszka, zabawka blaszana”. Jest moc. A ten złoty rzepak... będę włączał, jak mnie dopadnie niedobór słońca.
O Cię Panie, ale piękne tereny. :D Pomyśleć, że poza sezonem kwitnięcia rzepaku to miejsce raczej dość przeciętne do łapania składów. A tak to jest pięknie. ;)
Też tak myslę że jak jest Rzepak to jest pięknie a później nic ciekawego,u mnie nie ma praktycznie rzepaku za to zaczyna się mocno pofalowany teren.Jestem ciekawy jak to wygląda z góry.
Spokojnie, za niedługo ruszam. ;) Miałem trochę przestoju przez inwestycje sprzętowe, musiałem jeszcze nowy komputer kupić, bo stary nie dawał rady z montażem. Także mam nadzieję niebawem już ruszyć z nową jakością. ;)
Mistrzu nawet jeśli ktoś nie interesuje się koleją jak Ty to jest na co popatrzeć. Umiesz w tym krajobrazie odnaleźć ptaka, źdźbło trawy, wiatrak. Twoje filmy są perfekcyjne i profesjonalne
Człowieku!!!!!!!!!!, Coś ty zrobił!!! Uwielbiam rzepak. Zawsze mnie uspokaja jak jadę samochodem. Ostatnio zacząłem interesować sie koleją (za sprawą 3 letniego syna). A tu w filmie i rzepak i kolej!!!!!!!!!!!. Mózg rozwalony na biurku. Daje SUBA i dodaję film do ulubionych. Bardzo Dziąkuję
Piękne klimaty, i cudowne krajobrazy. Składy też super, nie wiem na co narzekacie :P Kapitalnie wyszły ujęcia z powietrza, jak i z lądu. Jak zawsze materiał super. Pisał KolejarzeQ :)
Może i ostatecznie nie wyszło tak źle, ale przy naszych poprzednich wypadach na E20 zawsze trochę więcej ciekawych towarków wpadało. Tu mieliśmy pewien niedosyt, chociaż rzepak jest w stanie wiele wynagrodzić ;)
Ponad pięć minut pięknych kolejowych ujęć w polskim wiosennym klimacie - idealne na jesienno-zimową szarugę za oknem.Gratuluję kolejnego filmu,którego z przyjemnością się ogląda.P.S. ujęcie ptaka w locie,a następnie wiatraki - super. Pozdrawiam ! :)
Jak zwykle dobra robota ;) 4K, ujęcia z drona, piękne miejsce, zdarzały się zapierające dech w piersiach kadry... Muzyka trochę smętna, monotonna i te przebłyskowe przejścia... Ja osobiście nie lubię takich przejść, wydają się tandeciarskie... Ale to są moje odczucia. ;) Poza tym film jak najbardziej na plus ! Tak trzymać ! Pozdrawiam :)
Dziękuję za cenne uwagi. Staram się stosować te przejścia z umiarem, trochę z nimi eksperymentuję ;) Co do muzyki, dla mnie to jest genialny utwór, jeden z lepszych jakie ostatnio miałem w zanadrzu - a więc tutaj różnica gustu ;)
Jedno mnie zastanawia - dlaczego nie miałem powiadomienia o tym filmie przedwczoraj gdy wchodziłem na kanał go NIE BYŁO. No i dlaczego jest niedostępny? 😮 Bardzo chciałbym go obejrzeć.
Niedostępny jest w aplikacji mobilnej - tak zażyczył sobie właściciel praw do muzyki. Możesz go obejrzeć na komputerze lub jak przełączysz się na komputerową wersję przeglądarki na telefonie. Z powiadomieniami RU-vid niestety wariuje, nawet po ilości wyświetleń tego filmu widać, że wielu osobom się nie wyświetlił.
Kadry jak zwykle super, muzyka dobrana idealnie. Ale tym razem mam jedno "ale" ;) Odnoszę wrażenie, że coś tutaj się porobiło z kompresją filmu. Na 1080 jak i na 4K. Miejscami jest jakby duża kompresja, zwłaszcza jak 3/4 kadru stanowią pola rzepaku. Być może to przez jednolitość barw itp, ale widać czasami przeskoki kompresji pomiędzy klatkami (podobny efekt do tzw głębi rysowania w grach). Z ciekawości, czy to celowe działanie czy po prostu algorytmy YT w ten sposób "psują" Wam efekt filmiku? Czy na źródłowym materiale też tak jest? Oczywiście sam poziom filmu jest na bardzo wysokim poziomie - właściwie to już nawet nie spodziewam się, aby był inny ;)
To oczywiście efekt kompresji YT i nie byłem w stanie nic tutaj zrobić, w oryginale tego nie ma. Tak się właśnie dzieje przy kadrach z jednolitymi kolorami niestety. Z tego co widzę od 1440p w górę jest dość znośnie, właściwie poza jednym ujęciem. Gorzej jest na niższych rozdzielczościach, no ale tak już działa RU-vid - renderowałem na takich ustawieniach, jak zawsze ;)
Dzięki za informacje, czyli tak jak przypuszczałem, że niestety YT 'spsuło' efekt końcowy. Czy wszystkie filmy, które do tej pory wyrenderowałeś masz jeszcze w oryginalnej postaci? Pytam z ciekawości, może kiedyś warto będzie dać je na jakiś inny portal, ew własną stronę internetową z playerem i cieszyć oko widzów oryginalną jakością? ;)
Tak, wszystko zachowuję, więc taka opcja będzie ewentualnie wchodzić w grę. Rozważałem wielokrotnie jednoczesne wrzucanie filmu na RU-vid i np. vimeo (gdyby ktoś chciał oglądać bez rażącej kompresji), ale takie dzielenie oglądalności byłoby szkodliwe dla pozycjonowania filmów. Przy większości materiałów odpalenie w 1440p już daje naprawdę w porządku rezultaty, może poza takimi wyjątkami jak tu powyżej. Ale możliwe, że będzie jeszcze lekka poprawa, bo RU-vid finalne przetwarzanie filmu kończy po 2-3 dniach, zwykle po tym czasie wygląda to nieco lepiej.
O proszę, dobrze wiedzieć o tym że finalne przetworzenie trochę trwa :) W takim razie będzie trzeba sprawdzić ten film jeszcze raz tak jak wspomniałeś. I tutaj też dobrze zauważyłeś, że akurat filmów z tak jednolicie kolorowymi obszarami za często nie ma, więc na takie wyjątki można przecież przymknąć oko i skupić się bardziej na pociągach - a tu w Twoim przypadku zawsze jest na czym oko zawiesić :) Dzięki jeszcze raz za wyjaśnienia i czekam z niecierpliwością na następny film! :)
Kwestia RU-vid'owego niskiego bitrate'u. Klatki nie nadążają się aktualizować i powstają takie artefakty. Przy znacznej większości ujęć ten bitrate wystarcza. Jednak przy szybkich ruchomych ujęciach bardzo "wzorzystych" ujęć (chodzi o dużą liczbę drobnych szczegółów, np. właśnie ujęcia rzepaku, trawy czy gałęzi) praktycznie każda następna klatka różni się znacząco od poprzedniej, przez co prawie wszystkie piksele muszą zostać wczytane na nowo i brakuje przepływności bitowej, aby to wszystko zaktualizować. I w tym momencie z braku wystarczającej ilości informacji o pikselach tworzą się różne dziwne artefakty. Bo przy bardziej statycznych ujęciach tak naprawdę co klatkę nie są wczytywane wszystkie piksele, tylko te, gdzie następuje zmiana. Pozwala to oszczędzać pamięć i w konsekwencji plik ważny znacznie, ale to znacznie mniej. Przy ujęciu rzepaku występuje jeszcze ten problem, że jest to ujęcie z drona z lotem na wprost, przez co zmienia się perspektywa i dlatego praktycznie każda klatka różni się od siebie. Gdyby to był np. panning równie "wzorzystego" rzepaku artefekty prawdopodobnie by nie powstawały, bo w efekcie kompresji wideo mogą nie tylko się "nie wczytywać" powtarzające się piksele, ale też wczytane piksele mogą dostawać tylko informację o ile i jak mają się przesunąć, zamiast zostawać wczytane na nowo. A przy takim locie na wprost, jeśli obrałbyś sobie za punkt odniesienia jakiś punkt w rzepaku, to z każdym zbliżaniem się do niego zmienia się także kąt między nim i kamerą. Jak zmienia się kąt to tak jakby obiekt się obracał, więc nie wygląda tak samo, przez to niemożliwe w kompresji jest zastosowanie przesunięcia czy wczytywania tylko zmienionych pikseli, bo zmienia się praktycznie wszystko, więc trzeba wczytać wszystkie piksele na nowo. Jeśli to jest na jakimś tylko elemencie obrazu to nie ma problemu, przepływności bitowej starczy, jeśli to jest jednorazowa zmiana (np. całkowita zmiana ujęcia) nie ma problemu, przepływności starczy, ale jeśli trzeba na nowo wczytywać większość pikseli co klatkę, to przy niskim bitracie nie starcza przepływności bitowej. Bo choć nam może się wydawać, że kolejne klatki i tak są do siebie podobne, to dla komputera są one różne. Tak, wiem, trochę się rozpisałem i w ogóle może skomplikowanie, ale chciałem tak po krótce wyjaśnić dlaczego tak się dzieje. ;)