Podcast ZSNG 01 - Który Wiedźmin podobał się nam najbardziej? 

Marcin, wiedziałem że jednak nie jesteś Polakiem. Ani jednego wiedźmina nie skończyłeś, czyli jednak ta śniada karnacja to nie przypadek ;)

56:25 Można rozpykać każdego unikiem, ale można też żonglować wszelkimi dostępnymi środkami i wtedy walki wyglądają pięknie.

Odkryłem Was dopiero, podcast super, chetnie bedę słuchać kolejnych.

Nie no UV, daj szansę Dying Light. Ja sam zaczynałem grę 3-4 razy, ale jak już wsiadło to na dobre, skończyłem, wręcz wymaksowałem wraz z dodatkiem, potem za jakiś czas wróciłem do NG+ i znowu z dodatkiem. Przy okazji premiery i ogrywania dwójki przez długi czas odnosiłem wrażenie, że jedynka była lepsza, ale tutaj wiadomo - kwestia kolejności zagrania, pierwszego wrażenia, przyzwyczajeń do mechanik i klimatu. Fajnie Was posłuchać, dobre pogadanki, aż chciałoby się podpiąć do konwersacji, bo wiele rzeczy się nasuwa, a jak wiadomo, gracz z graczem może nawijać na temat bez końca:) Dzięki panowie

Nie rozumiem tego jechania po stylu walki W1. Tak był on prosty ale wynikał z silnika. Jednak dochodził do tego najlepszy w całej serii rozwój postaci, świetne wykorzystanie eliksirów i genialna fabuła i klimat. Z całej trylogii to W2 miał dla mnie bardziej drewniany system walki bo pomimo większej swobody ruchu Geralt machał mieczem jakby ciął marchew na obiad

Mega dobrze się was słuchało! Poproszę o więcej!!!

O...... właśnie gram w jedynkę xD Jest drewniana, ale ma fajny klimat

Hehe Rozbawiło mnie jak gdzieś w drugiej połowie okazuje się, że tak naprawdę żaden z Was nie ukończył tej trylogii, a Marcin to już w ogóle odpowiedni gość do dyskusji - żadna odsłona nie weszła do końca i w sumie to wyszło na to, że nie lubi tych Wiedźminów😅 Ale Wasza gadka wciąga, tak trzymać, dzięki

System walki w 1. wiedźminie był zajebisty, grę można było przejść jedną ręką.

dzięki za podcast chłopaki

Chcemy więcej

Co do W1 remake to przecież CDP zapowiedział już ze to będzie remake. Ze będzie otwarty świat i że wykorzysta materiały i systemy tworzone przy okazji W4 wiec trochę nie rzetelnie panowie…

Fajny podcast. Jedyny mankament tego spotkania i zarzut, mam wrażenie słuszny, to wypadałoby chociażby dobrać rozmówców którzy ograli w całości omawiane tytuły żeby mieć pełen pogląd i zapas argumentów do dyskusji. UV przygotowany najlepiej.

No CDP zapowiedział 1 Wiesia jako pełny remake na Unreal Engine 5 więc zdziwiły mnie wasze rezkminy w tej kwestii

Do do tego jak redzi robią gry to mam taki obraz oparty na plotkach oraz własnych doświadczeniach z branży IT (ale nie gamedev): CD Projekt to jest tak naprawdę taki Januszex, który kreuje się na wielką korporację. Kiedy robią grę to często kończy się to na crunchu. Po wydaniu jakiejś gry większość pracowników, którzy brali udział w tworzeniu gry szybko ucieka pracować gdzieś, gdzie będą mieli lepsze warunki pracy, a zostają tylko praconicy, którzy są jednocześnie fanbojami studia, oraz tacy, którzy nie znaleźli sobie lepszego miejsca. No i redzi egzystują w takich cyklach. To co napisałem jest trochę oparte na jakichś opiniach rzekomo byłych pracowników, które znalazłem kiedyś w internecie, no ale doskonale wyjaśnia jak studio, które zrobiło tego "wspaniałego" wiedźmina 3 wydał takiego crapa jakim jest cyberpunk. Chociaż trzeba dodać, że w przypadku Cyberpunka narobili takiego hype'u, że nawet gdyby wydali obiektywnie najlepszą grę w dziejach, to ludzie byliby rozczarowani.

A i podcast bardzo fajny

Z tego co ryslaw opowiadał to odzywali sie do róznych firm od silników i ceny były zaporowe a aurora była duzo tansza.

Można prosić o więcej? Chętnie obejrzę i posłucham panów pitolenia że tak kolokwialnie powiem.

Mam wrażenie że chłopaki nie do końca przygotowani do dyskusji. Sam ostatnio grałem w dwójkę kilka lat temu a zdecydowanie więcej pamiętam.

wiedźmina 1 dostałem z powodu błędu 3 dni przed oficjalną premierą. W pierwszej krainie spędziłem pewnie więcej niż większość osób zajęło jej przejście. Zdecydowałem, że jednak powinienem grać na wyższym poziomie bo za łatwo było na średnim(czy jaki tam był). I jak włączyłem na max poziomie, zacząłem biegać i pomyślałem ile czasu straciłem na farmienie i znów mi się to właczyło . . . co spowodowało wyłaczenie tej gry i . . . tak zostało do dziś:). W2 i W3 nie zagrane bo jak grać gdy pierwsza część nie skończona :D a wszystkie części oczywiście posiadam

W1 można było grać w trybie TPP nie tylko w izometrycznym

Będzie to na Spotify ?

od UVa trochę słaby dźwięk a więc warto zainwestować w mikrofon.

Wyjątkowo słabo dobrana ekipa do tematu, dwóch z trzech nie przeszło nawet tych gier i właściwie nie są choć trochę fanami uniwersum. No ale pogadać może każdy o wszystkim Mam pewne obiekcje co do opinii o pierwszym Wiedźminie. System walki w istocie był najlepszym co się dało zrobić na archaicznej Aurorze, klikanie było czymś pomiędzy rurowymi RPGami a h&s, nawet aktywna pauza była. I powiem tak, mówicie że Wiedźmin to rzeźnik, że ma wszystko siekać efektywnie i efektownie. To porównajcie sobie jakie kombinacje ciosów Geralt robi w jedynce a jak to wygląda w trójce czy dwójce. W tych dwóch grach tylko finishery wyglądają spoko, zwykle ciosy to machanie kijem. W jedynce Geralt walczy tak jak w książkach opisywali, piruety, obroty, precyzyjne cięcia... jest nawet detal wzięty z książek, miecz stalowy jest cięższy i trzyma go w dwóch rękach, srebrny w jednej i już zupełnie inaczej wyglądają kombinacje. Największym minusem tego systemu było to że żeby to oglądać to trzeba dobrnąć do końca gry bo sekwencje ciosów trzeba odblokować w drzewku umiejętności. Nie mniej jednak pod względem choreografii walki jedynka bije na głowę swoje sequele. Również uważam że alchemia jest lepsza bo eliksiry działają inaczej, dłużej i mają bardziej rozciągnięte w czasie działanie. W następnych częściach są jak zwykłe "potki" z innych RPGów. Dodam jeszcze że ten niewykorzystany teren wokół Kaer Morhen został użyty w oficjalnym dodatku do gry. Jak wyszedł patch 1.4 który był tą edycją rozszerzoną gry to można było pobrać dwie przygody stworzone przez REDów. Jedna właśnie na tych ziemiach się toczyła.

3 stare chłopy gadają o grze której nawet nie przeszli. O fortnajcie pogadajcie…

Coś o Gothic? 🦤

Czołem Panowie Pozwolę wrzucić swoje trzy grosze - z perspektywy gracza, który ukończył wszystkie części po co najmniej 2 razy na 99%. Grywalność i skala to jedyne, co dzieli wszystkie części. Klimat, historia, świat i bohaterowie są niemal identyczni w każdej części. Grając Geraltem w każdej z gier można doświadczyć spójnej wizji twórców co do przedstawionego świata i prowadzenia fabuły (poza kilkoma nieścisłościami szczególnie między 1 a 2). Co do słowiańskości czy uzachodnienia gry - nie zgadzam się z opinią, że jest jej gdzieś mniej. Każda z gier stawia akcenty na inne zagadnienia. Jedynka skupia się na byciu odpowiednikiem książek, w dwójce prym wiedzie polityka a trójka to stawianie na większą swobodność. Wszędzie jest ten sam klimat, który jest w mojej opinii godnym odwzorowaniem twórczości Sapkowskiego. Zgadzam się niemal całkowicie z Marcinem odnośnie grywalności zarówno w 1 jak i 3. Dlatego jako ktoś, kto ogrywa gry w ich ostatecznej formie kilka lat po premierze bardzo chętnie wspomagam się modyfikacjami usprawdzającymi rozgrywkę - i Panom też to polecam. Bo warto jak cholera odświeżyć całą trylogię. Obok Mass Effecta to zdecydowanie najlepsza seria fabularnych rpg w jakie grałem.

I dość często was zacina

Wiedzmin 2 to najprzyjemniejszy fabularnie klimat w jaki gralem, wiedzmin 3 ssie pale W2 pod wzgledem fabularnym. Wiedzmin 2 odarty ze Slowianskosci? Postacie w Dwojce sa zajebiscie napisane, a sam dubbing to pokaz PL sily dubbingu. Wiedzmin 2 jest na GoGu za grosze ograjcie jeszcze raz, i skumacie od nowa zajebistosc tej gry. W Wiedzmin3 potwory moglyby lepiej kosci, i to w zasadzie zmienilo by duzo w grze. Duzo wieksza satysfakcja za ujebania potwora rekopensowalby sztampe w walce. Bo przeciez wiedzmin mialbyc zabojca potworow,a sie okazalo, ze te zeszy jakby troche na drugi plan.

Pierwszy Wiedzmin był TĄ GRĄ. Piękne pudełka, grafiki, promocja. A potem rozlazła kupa, brzydka, koślawa, szarobura. Nigdy nie ukończona. Wiedźmin dwa ograny na Xbox 360. Taki ot, przegrany, zapomniany. Wiedzmin 3 ładny, dopracowany ale niemorzebnie rozlazły pod kątem fabuły, aktywności dodatkowych i sztucznie wypełnionego świata. Po latach człowiek widzi te wszystkie głupoty i potknięcia.