Podgrzewany 'basen', czyli tanie jacuzzi dla majsterkowicza 

Wspaniały pomysł, jestem naprawdę zachwycony, zainspirowałeś mnie! Gratuluję zapału, ale i efektu. Marzę, aby robić takie rzeczy na swojej działce. Musi to dawać sporo satysfakcji! Jeszcze raz, jestem pełen podziwu :)

@@marekewertowski4452 Dzięki :) A marzenia trzeba realizować :) Chocby takie dziwne i głupawe jak ta podgrzewana wanna.

Jak spuszczasz wodę ? xD Automatyczne gaszenie?

Nie wpadl bo m NA TO. Jak tylko sie na wiochę przeprowadzę to bedzie moj pierwszy.

Pomysł słaby i niebezpieczny odradzam nasladowcom

Dzięki:) ale... cóż to za ksywka ? :|

oj tam oj tam każdy ma rózne gusta :) ale pomoczyć się w wannie jest przyjemnie :)

Rozbawiłeś mnie z ta Gesslerową/Makłowiczem. W sumie, gdyby organizować wesele, to można sporo flaków, czy innego rosołu nagotować w takiej wannie. No bo czemu nie ;-) Mam ją już rok i w sumie ze dwa razy przesadzilem i doprowadziłem wodę do wrzenia, a zatem dałoby się ;-)

No trochę parzy. Dlatego najlepiej jest wyagsić ogień po podgrzaniu wody. Ja robię tak, że rozpalam, grzeje, aż się wypali, potem ewentualnie dolewam zimnej wody, jesli przegiąłem z podgrzewaniem i tyle. Szamot trzyma ciepło i jeszcze ładnie ale już delikatnie, podgrzewa przez jakiś czas.

To nie jest głupi pomysł. Ale ale, w moim rozwiązaniu możesz kąpać się w zimę, gdy jest śnieg. Polecam

Dzięki, postaram się nie zmarnować :)

a co to hut tubes ?

@@TaksieZyjeNaTejWsi taka beczułka :) pictureserver.net/images/cache/undef_src_sa_picid_679606_x_1000_type_color_image.jpg?ver=7 media-cdn.tripadvisor.com/media/photo-s/09/d2/73/56/noi-puma-lodge.jpg

6tys to trochę drogo. Ja mam emaliowana za 80 zł używana. Jest już trzeci rok i farba wytrzymuje

@@TaksieZyjeNaTejWsi jak jest woda to jak ma popękać emalia skoro woda schładza. I to jest niestety też problem bo zapewne od dołu się "smoli". Dlatego lepsze byłoby całe palenisko z szamotu i oddawanie ciepła do wanny właśnie poprzez szamot. No i jednak komin, bo wychodzisz z takiej wanny i jesteś jak szynka na święta. Podwędzona i ugotowana. Już nie wspominając, że dobrze zbudowane palenisko z kominem zapewni, że drewno spali się praktycznie bezdymowo, a za to da więcej ciepła.

Jakie 6 tysiecy co tu pieprzysz za glupoty

Dym to faktycznie czasami problem, jak zawieje. Czujesz sie czasem jak wędzonka ;-) No ale żona nie chce sie przekonac i nie pozwala zrobic komina, ze to oszpeci ogród. Radzę sobie wiec z dymem tak, ze podkładam drewno, czekam az się wypali i już. Szamot trzyma ciepło i ładnie grzeje przez dłuższy czas. Ewentualnie można rozpalić brykietem lub węglem drzewnym, wtedy dymu nie ma tak dużo i nie przeszkadza.

Cześć. No więc tak, ponieważ nie zrobiłem komina i palę sosna, to jest okopcony przód paleniska ale nie jakios strasznie. Działa super. Wciąż z niej korzystam. Jedyne co się przez dwa lata uszkodziło to silikon uszczelniający. Chyba od mrozów i wysokiej temperatury. Bałem się, że emalia odejdzie ale nie odeszła. Polecam konstrukcje, tylko może z kominem, bo będzie łatwiej w niej palić

OK. Dzieki .Brak komina uprościł projekt....pogratulować pomysłowości . Azjatów nie przebiłeś ale też proste i fajne.

bałem się tego, dlatego gruntowane dwukronie a i farba droższa. Na razie trzeci rok leci i tynk nie odchodzi. Odchodzi za to silikon ale to się go wymieni... :)

Jeszcze leży u mnie jutro wyślę :)

Tam jest normalny korek od wanny. Z betonu jest wyprofilowany odpływ. Odizolowany od paleniska

Nie ma komina, za to jest duży otwór, którędy elastan drewno i to tedy dym ucieka

Nie nie, nie przepali się. Ja używam zwykłego gumowego korka. Już prawie rok i działa Zwróć uwagę, że palenisko jest odizolowane ścianka z cegieł od tej części wanny gdzie j jest korek. Też myślałem, że się i tak stopi, ale się nie stopił:)

Wyciągasz korek i... Odpływa. Tylko musisz poczekać aż ostygnie

Gdzie odpływa? nie widziałem żeby był montowany jakiś odpływ. A jeżeli jest to jaki? Plastikowy?.... Nie stopi się???

A o to chodzi. Palenisko oddzieliłem betonem od odpływu. Odpływ to wyprofilowany beton. Chyba to widać na filmie, już nie pamiętam. Co do korka, który jest gumowy, to nie, nie rozpuszcza się. Jest przegroda nieżyt nim a paleniskiem.

Ok. A jak długo tego używasz? Sprawdza się?.... Jak "regulujesz temperaturę wody/palenisko"? Nie parzy nic w tyłek?

@@piotrwesoowski3579 jak długo już czwarty rok. Emalia nie odeszła a tego się bałem najbardziej. Są pęknięcia na murku od temperatury ale nie duże, takie rysy na tynku. Jedyne, co musiałem wymienić to silikon dekarski, bo Sparcieal po dwóch latach i się wykruszył. Czy parzy? Przed wejściem trzeba wygasić ogień. Można zostawić węgle, ale ognia być nie może, bo tak, parzy;) No ja to sobie chwalę ten wynalazek. Jaccuzi nie zastąpi ale jest tanie i klimatyczne. Szczególnie w deszczu , na jesieni i jak para śnieg. W lato praktycznie nie używam

oj zimą i jesienią! a nawet i latem, jak slonce słabe, to zagrzać można na wieczór. Serio, polecam :)

Ano nie jest:)

Pokapal bys się to inaczej byś gadał;)

@@TaksieZyjeNaTejWsi On ma miskę w kuchni, raz na tydzień jej używa :)

@@automazioniindustriali1035 bo już do zlewu nie sięga ;)