Podróże kulinarne Roberta Makłowicza odc.52 Warszawski smak 

I tak pyza po pyzie jak mawiali starożytni Warszawiacy... Piękne, ogromne pyzy popromienne! Uwielbiałem ten program.

Wiedzą Państwo, co mam na myśli. 💜 Nie mogę powiedzieć. 🥰❣️😍

Pan Robert z Krakowa xD i jego śmieszne żarty o Warszawie

A kto by tam patrzył, czy pyzy udane, czy nie xD sama przyjemność oglądać Pana Roberta w akcji ❤️

Tata Tasiemka rezydował na Kiercelaku ( już nie istnieje ) a nie na Różyckim

fajne

W Warszawie są ziemniaki nie kartofle jak w większości polski.Kartofel to jak pan wie to z niemieckiego.Tam gdzie niemcy mieli najwieksze wpływy.

Wszystko fajnie pięknie, tylko kim był ten zamałomąkow?!?!?

Zrobiłem podobny błąd. Kartofle niedociśniete.

В якому році була зроблена ця програма. 1996-98?

Z tą solanką to Robert przesadził. Nikt w Wwie nie je takiej zupy oprócz: lewaków, postkomuny, ruskich agentów, troli, klawiszy, szpicli i ambasadora ;)

czysta prawda o daniach tego pana... błąd, błąd, błąd....

A przez witryne w tym sklepie lalka jak sie gapie patrza. Jakby w zyciu kamery nie widzieli.

Nie znoszę tego karła, opowiada ciekawie ale gotować nie umie

No i co?? Warszawiacy pouczają tego " geniusza """ jak ma prawidłowo zrobić pyzy!! Kim wy się zachwycacie, on tyle wie o gotowaniu co i Gessler, dwa tłumoki wykreowane przez tv, Żenada