jakie brawo, zagraniczni celnicy się nie cackają, karzą stulić dziób i siedzieć cicho a u nas okaże się że kobieta jeszcze odszkodowanie dostała za złe traktowanie i naruszenia podczas kontroli ..... mamy za łagodne prawo :(
Hehe, _nie wiem czy oryginalne_ do służby, która zajmuje się też podróbkami:))) I oprócz zwykłego mandatu można dostać *tysiące* € na rzecz właściciela znaku towarowego:)
Ja uważam że Pan Celnik koniecznie powinien Panią WYPROSTOWAĆ !! Bo jest Nie reformowalna nie widzi własnej winy i jest Bardzo krnąbrna nie rozumie że przemyt to przemyt nie ważne czego 👍👍 Kara musi być dotkliwa i nie uchronna
20 to było granatowych, a jeszcze 18 różowych czyli 20 chrześniaków i 18 chrześniaczek ma ta Pani. Tłumaczenie rodem z młodych wilków i idziemy w zaparte czyli nie pierwszy i nie ostatni raz
Tak amerykańska korporacjo, jej nerwy były słuszne. Po jaką cholerę polski celnik drąży temat w interesie obcego korpo? Pani by zarobiła, a Polak miałby plecak w niższej cenie. Widać, jak bardzo zawyżona musi być cena oryginalnych plecaków, skoro opłaca się jeździć za granicę po zaledwie kilkadziesiąt sztuk prawdopodobnie podróbek albo i oryginalnych plecaków, za granicą tańszych, jeżeli korpo wyzyskuje nasz kraj. Jedyne czym się powinni przejmować ewentualnie strażnicy, to czy towar nie zagraża niczyjemu zdrowiu, a nie jego ceną.
Ciekawe czy oni tak naprawdę poza tym programem tak sprawdzają lepiej znać przepisy bo wychodzi na to że nawet pamiątek kupić i zabrać ze sobą nie można bo się doczepią
Jak kupisz sobie pamiątkę np. kawałek rafy, muszle czy kapelusz że skóry aligatora itp. to jest nielegalny przemyt. Masz przepisy i spis co możesz wiesc
😊Jak za komuny😂😂😂😂. No i co z tego, w wolnym kraju nie powinno to byc problemem. Znajomy pracowal w urzedzie skarbowym. Szaraka co miał kiosk ruchu przetrzepywali do spodu. A goscia co miał siec sklepów z uklonami przyjmowal naczelnik, bo dodatkowo znajomym byl szef naczelnika ze stosownej partii. Chciala sobie kobieta dorobic przywiozla plecaczki, no naprawdę afera plecakowa. Jak trzeba miec zryty beret, zeby sie cieszyć, ze ją urzedas dopadł. Kraj niewolników, inaczej niz w obozie koncentracyjnym nie wyobrażaja sobie życ....
@@PawelJimmi ale zależy czy produkt który przechodzi przez granicę jest z świezo zakupiony z metką i orginalnie zapakowany czy jest już używany bez metki i opakowania. Zamiast głupio pytać poszukaj sobie z internecie o pracy celnika i jego zasadach oraz obowiazkach.
My jesteśmy na styku różnych międzynarodowych umów - inne zasady przy wjeździe z Niemiec, a inne z Białorusi czy Rosji. Na przykład do Norwegii jest bezwzględny zakaz wwożenia broni, alkoholu >60%, ziemniaków. Łączna wartość towarów nie może przekroczyć 3500NOK, jeśli byleś za granicą mniej niż 24h i 6500NOK jeśli byłeś dłużej. ITP ITD można wwieźć litr wódki i 1,5 litra wina i 2 litry piwa - wódkę można zamienić na piwo, ale na odwrót nie. To nie jest wszystko super proste, ale nie ma tak, żeby celnik uznaniowo decydował że to mi wygląda na ilość hurtową, a to nie - jeśli nie przekracza limitu wartości. Skoro każą wypełniać deklarację wartości to pewnie ta wartość ma znaczenie. 430 euro wydaje się być śmiesznie małą kwotą Mój telefon i moja kamera - same jedne przekraczają tą wartość i jeżeli DBAM o te sprzęty to one po latach wyglądają na NOWE i celnik mógłby uznać że to nowy towar, którego chcę komuś przemycić bez opakowania. Dla mnie taka uznaniowość jest dziwna i sprawia że nikt nie może mieć gwarancji swobodnego przejścia.
Za inżynierów podziękuj obecnej władzy . Poprzedniej możesz też podziękować za Ukraińców, którzy wyjeżdżali bez testów w czasie, gdy Polaków ciśnięto o testy i szczypawki...
Jak wygląda sytuacja zniszczeń lub zabrudzeń auta w przypadku gdy nic nie znajdą? Np. mam czyściutkie i zdezynfekowane auto bo jestem alergikiem i mam fobie na punkcie czystości a oni psa wpuszczają do auta. Sprzątają potem i dezynfekują?
@@Shidaar kto mówi o odwalaniu scen? To nie można mieć uczulenia na sierść? niech sobie przeczesują, pytanie brzmi czy posprzątają i przywrócą stan do takiego jaki zastali?
@@PiotrWitak Pewnie piszesz z jakiegoś bantustanu. Bo każdy cywilizowany i demokratyczny kraj chroni swój rynek, jak i producentów. Spróbuj takiego numeru na Gatwick.
Mogła powiedzieć że to są podróbki i kupiła tanio za kilkadziesiąt złotych. Kupowanie podróbek nie jest uznawane za paserstwo i nie grozi za to odpowiedzialność karna.