Nie ma za co, zawsze do dyspozycji😉 Oj naprawy nie zazdroszczę, ja też miałam moją w naprawie kilka lat temu i trwało to ponad 2 miesiące bo brakowało jakiejś części, którą trudno było znaleźć po pandemicznym zastoju. Na szczęście teraz sunie jak nowiutka.
Pani Aniu uwielbiam Panią oglądać. Jest Pani nieslychanie kreatywna osoba. Sukienki super, piekna ta bialo zielona. No i czekam na projekt z jedwabiu buret🎉
Tego magazynu to ja czasami zazdroszczę właścicielowi, gdybym taki miała to bym się w nim kazała zamurować i tarzałabym się w tych włóczkach i tkaninach, jak Sknerus McKwacz w dolarach😂😂😂
Robisz piękne rzeczy i miło się Ciebie słucha. Podziwiam wszystkich,którzy dają radę żyć w takich temperaturach. Wróciłam niedawno z Perugii, gdzie przez cały pobyt temperatury były ok 35-37 °C. Ledwo to przeżyłam,ale już wróciłam do siebie i dziergam sweterki na jesień. Pozdrawiam że Śląska ❤️
@@danakebede54 Dziękuję Ci serdecznie, bardzo mi miło. Oj tak w tym roku upał naprawdę dał nam popalić, ja jestem jeszcze zaplątana w letnich udziergach ale już planuję co zrobić na jesień. Buziaczki😘🥰
Szczerze, ja też nie mogę się doczekać co z niej wyjdzie. Oczywiście wszystko inne idzie na bok a ja bawię się moją nową zdobyczą 😂😜 Normalnie jak dziecko, zawsze nowa zabawka jest najbardziej atrakcyjna😁
Aniu, przepiękne są Twoje prace, z wielką przyjemnością oglądałam film , tyle w Tobie radości i dobrej energii😊. U nas na wodę z saturatora mówiło się gruźliczanka😅, ja zawsze brałam z żółtym sokiem, bo wierzyłam, że to jest pomarańczowy 🍊😊. A pomarańcze jadło się raz do roku, na Boże Narodzenie. Ja to ogromnie cieszę się z takiego pięknego lata w Polsce, w końcu można pochodzić w długich sukienkach na ramiączkach. Serdecznie Ciebie pozdrawiam ze Szczecina Kasia
O faktycznie, to była gruzliczanka, dzięki za odblokowanie 😂😂😂. To prawda pomarańcze tylko na Boże Narodzenie, podobnie jak bakalie: rodzynki i wszelakie orzechy które były na wagę złota i kupowało się je do zrobienia makówek na wigilię 😉
Radość o poranku, że jest Pani filmik. Lubię pogaduszki. Obie sukienki bardzo mi się podobają, super pomysł z tym wykończeniem sukienki na drutach, ta niebieska lniana z tym nadrukiem sztos. 💙🤍💙Ja dopiero, po 2 mcach przymusowej przerwy, chwycę druty w ramach rehabilitacji rączki. Juz nie mogę się doczekać. Pozdrawiam..... chłodno🙃😉.
Aniu bardzo mi się podobają Twoje kreacje. Ja również chciałabym zaczerpnąć wiedzy i tajników szycia tak pięknych sukienek , topów i podkoszulek. W czasie lata dzierganie idzie mi opornie i chwytam się innych kreatywnych rzeczy między innymi i szycia . Cieszyłabym się jeżeli zrobisz też taką serię szycia na maszynie, jestem samoukiem i może coś mi doradzisz albo podpatrzę u ciebie różnych technik i chwytów jak niektóre rzeczy rozkminić 😂. Jesteś bardzo kreatywna i lubię Twoje pogaduszki śledzić. A takie Saturatory to ja też pamiętam 😂trzeba było czasami stać w długiej kolejce żeby się napić takiej wody 🤣🤣 Czekam na Twoje jedwabne koszuleczki. Pozdrawiam 👋
Mnie bardzo interesuje szycie. Sama też szyję, ale ostatnio porzuciłam maszynę i liczę, że może Twoje pracę mnie zmotywują do powrotu. Kanałów o szyciu jest dużo mniej niż o dzierganiu. Pozdrawiam
Też myślę że typowo dziewiarskich kanałów jest bardzo dużo ( chwilami może zbyt dużo). Nie jestem krawcową z wykształcenia ani z zawodu, ale myślę że właśnie dlatego iż jestem samoukiem warto to pokazać innym, aby nie bali się próbować nowych rzeczy. Ostatecznie jeżeli chcemy coś zrobić to nie ma rzeczy niemożliwych 😘
Niesamowite! Ale masz talent do szycia. Czy możesz nagrać taki prosty filmik dla kogoś kto nigdy nie szył? Na zasadzie bierzesz wykroje ikrok po kroku? Twoja sukienka ròżowa jest cudna z falbankami. Serdecznie pozdrawiam❤
Dziękuję Ci bardzo 🥰😍 Ku twojej radości właśnie pracuję nad takim filmikiem, jak krok po kroku dobrnąć od wykroju z gazetki do gotowej części garderoby. 😘Pozdrawiam serdecznie
Dzień dobry wczoraj wyświetlił mi się poraz pierwszy ten podcast w proponowanych i tak od wczoraj się zastanawiałam jakie to są poduszki na kłębuszki Dziś dopiero poprawnie przeczytałam 😅
U mnie też dość gorąco, ok 30 stopni, ale noce już chłodne. Robię sukienkę pierwszą w życiu z lnu i bawełny w słonecznych kolorach. Powoli zaczynam myśleć o kominach i skarpetkach, ale na razie kombinuję z tą sukienką. Czy sok malinowy Ciebie nie rozgrzewa jeszcze na tym gorącym poddaszu? Twoje sukienki mi się podobają bardzo, ale ja ciągle marznę w nogi, więc raczej chodzę w spodniach. Pozdrawiam serdecznie ze słonecznego Białegostoku.Podobno tylko u nas nie ma burz i deszczu, trzeba podlewać ogródki. 😊😊😊.
Przy takiej temperaturze jaką mamy tutaj zazwyczaj najlepiej gasi pragnienie woda, ale czasami ma się ochotę na coś słodkiego, jakby bardziej orzeźwia. Na poddaszu latem spędzam bardzo mało czasu, da się pracować dopiero późnym wieczorem lub wcześnie rano przy otwartych oknach. W tym roku upały są nieco bardziej intensywne i wydłużone w czasie, dlatego już tęsknię za jesienią. 😘🥰
Mam szczęście mieszkać jakieś pół godzinki samochodem od magazynu w którym sprzedają pozostałości po produkcyjne z zakładów. Pełno tam tkanin I włóczek.