Oglądanie tej dramy to jak czytanie Hrabiego Monte Christo - idzie o zemstę doskonałą. Z przyjemnością poddaje się tym niskim instynktom i patrzę jak Gonciarz orze internet kasią
Według mnie tu nie może chodzić tylko o zemstę. Chodzi również o odzyskanie dobrego imienia i utrzymanie w rękach firmy. Przecież ta grupa kobiet najpewniej uderzyła w dwa główne fundamenty źródeł dochodów Gonciarza. Jednym jest firma w Japonii a drugim jego pozycja jako influensera.
A orze? Chodzi mi o zasięgi i ewentualnych odbiorów. Czasami posiadanie racji i mówienie prawdy, to za mało by być zwycięzcą. Nie jestem stałym widzem Gonciarza, widziałem tylko kilka odcinków. Nawet go nie subskrybuje, ten film oglądam może jako 2 od niego w tym roku. Dzisiaj się dowiedziałem jak tam wyglądały spotkania na które Gonciarz rzekomo nie przychodził (choć akurat z screenów jakie podawał, bezpośrednio z tego nie wynika, ale myślę ze jakby pokazał je zestawione z emailami na Gmailu, to by się wyjaśniło ze rzeczywiście się na nich pojawiał i akurat był jedyną osobą). Za to narracja od Kasi dotarła do mnie wcześniej i w sumie nie miałem powodu w nie wierzyć, dekonstruować, wnikać w prawdziwość. Wywiadów FEME MMA Gonciarza z Gimperem prawdopodobnie mógłbym nie oglądać. Chodzi mi o to, że dopiero teraz, bo przypadkowo wszedłem w ten film, dowiedziałem się racji Gonciarza. A zastanawiam się ile ludzi się jej nie dowiedziało i wie tylko o narracji Kasi i tej Darii
Jako Twój widz, jeszcze z czasów tvgry stwierdzam, że wszystkie problemy pojawiły się po śmierci Gimbusa. Brat to jednak brat. Dbał o Twoje zdrowie psychiczne, równowagę finansową i na pewno nie dopuściliby, żeby w Twoim życiu pojawiła się jakakolwiek kobieta, oprócz Matki. Ta seria jest pewną formą zapytajbeczke, dlatego z tego miejsca proszę. Krzysztof, kup świece, wyrysuj pentagram, otwórz Necromicon i wskrześ go do huya!
Gimbus i Kanciarz to niezbędne składowe psychiki Gonciarza, on ich potrzebuje, żeby odzyskać homeostazę. Gimbus reprezentuje dziecięcą stronę, Kanciarz reprezentuje bezwzględną skuteczność w świecie materialnym.
jakby mi ktoś rok temu powiedział że pierwszy raz w życiu zapragnę oglądać jakieś pato walki bo to akurat Pan Gonciarz mnie zaprosi na gałę to bym w życiu nie uwierzył
Pare lat odpoczywalem od Ciebie (Twojej twórczości) i tak sobie pomyślałem aby sprawdzić czy jeszcze żyjesz... czuje że to najlepszy czas na powrót do Ciebie... bo lubie patrzeć jak roślinki rosną.
@@piotrbykowski5893 myślę że musisz mu dać kredyt zaufania bo on to wszystko rozgrywa wielo poziomowo. Nawet mówił w odcinku żeby nie dać się wkręcić w to co widzisz bo wszystko rozgrywa się z drugiej strony. Nie bądź jak Kasia ;)
Te spotkania biznesowe idealnie pokazują jak sobie zaplanowała całą akcję. A takie miałam o niej niegdyś dobre zdanie... brak słów. Trzymaj się Krzysiu!
ale w tym wszystkim najśmieszniejesze jest to, że ona jest tak kurewsko głupia ;D normalnie gang olsena sobie te kobiety wykreowały z myślą, że będziemy robić na yolo a w ostatczności się wszystko zakrzyczy, zamaskuje
@@januchwat5805 czytanie ze zrozumieniem " każda z nich po prostu chciała się wzajemnie wykorzystać" mówię tutaj o Kasi, Darii i innych dziewczynach zamieszanych w imbę ;) każda chciała coś dla siebie
szach-mat niesamowity i jeszcze ta pioseneczka na koniec :) ZŁOTO!! :) Wiekszego zasko we freakach chybani było niż to, ale obawiam sie jednego - jakkolwiek nie chciałbym żeby Krzysiek wygrał, tak szanse są raczej nikłe i jest to doświadczeniowy miss match. No chyba, że nastąpi kolejny machavelistyczny zonk i się dowiemy, że bestia z tokyo od 2 lat trenowała w japońskiej jaskini :D
Coś tak czuje, że sztuki walki mogły lecieć równolegle z siłownią od samego początku, dużo osób tak robi. Jeżeli tak było, a on to trzymał w tajemnicy, to już totalnie mózg rozjebany. I tak teraz jest w świetnej sytuacji (oprócz faktu, że czeka go mordobicie): jeżeli przegra - spoko, miał odwagę wyjść, nikt nie spodziewał się innego wyniku, ale jeżeli wygra - to ja pierdolę! A tak btw to przekucie "Bestii z Tokio" ze wstydliwego wyzwiska na pozytywny pseudonim to majstersztyk.
Fakt ze przez dłuższy czas nie odnosiłeś się zbyt szczegółowo do tych rozmów lekko mi nie grał. Teraz widze ze potrzeba trochę czasu aby rozpierdolić oponenta. Rozpierdolone
W dupie miałem te gale fejm mama ale Gonciarz vs Gimper to potyczka epicka, do której widzowie namawiali jeszcze przed powstaniem gal, więc będę śledził xD
Dzięki za materiał Włączyłem równo jak po wyjściu z domu, szedłem w deszczu na pociąg, skończył się gdy usiadłem na dworcu, naprawdę mi to poprawiło spacer No i te piosenki... Złoto
a to owe "dymano" w rowerze to silnik elektryczny który stawia opór i rotację zamienia w prunt. Bez obciążenia nie ma mocy! Niech będzie to dymano, ale nie góra dół tylko w kółko, dzięki! :v
@@mr_hardy5329 zapewne właśnie dla osób niewprawnych w ironii i sarkazmie użyto cudzysłowia w charakterze podpowiedzi, że to specjalnie. Taki żart. Gra słowna.
Doznałam wielkiego rozczarowania osobą Kaśki. Wyszła z niej siermiężna prostaczka odgrywająca postać dobrej feministki walczącej z hejtem i niesprawiedliwą oceną drugiej osoby. Katarzyno Męcińska- na vlogach u Krzysztofa widziałam już twoje zimne i ciemne wnętrze.
@@michalwiktorow2188 uwierz, że inteligencja ma małe znaczenie gdy wchodzisz w relację z osobą, która że tak to ujmę ma skłonności psychopatyczne i umie dobrze aktorzyć ;) niby z początku widać red flagi, ale potem jest to tak rozgrywane, że ciężko się połapać jak nie wyłączysz emocji.
Automatycznie biła od niej negatywna energia, ale jak widać była tylko dla zasięgu, zbudowała sobie społeczność i mogła zrzucić maskę. Doskonale wiedziała jak działają mechanizmy na świecie, że to facet zawsze ten zły ten przemocowy, seksualne bestię, czekała tylko na okazje, pandora była idealną okazją, bo nastroje były idealne
Jak stawiać granice innym i jak przekraczać swoje. To dla mnie lekcje z tego, co widziałem przez ostatnie miesiące u Ciebie. Niezwykle wartościowe doświadczenie. Dziękuję. Pozdro od kogoś, kto Cię nie musi przepraszać, bo zawsze wierzył.
Całą tą dramę idealnie obrazuje i podsumowywuje cytat Czerepacha z serialu ranczo . 'Jak się dużego topielca pod sobą ma to można się od niego odbić i na powierzchnię wrócić'
Świetnie wypadłeś Krzysiek. Biorąc wszystko pod uwagę to szacun w chuj. Ja bym zemdlał tam na miejscu na wejściu już. Jak na debiut to mega po prostu. 3 rundy, elegancko. A to, że ten knockout wszedł to trudno. No kurde bywa. Weszło no i tyle. Mam nadzieję, że ze zdrowiem wszystko ok po walce 😊
jesli jakie kolwiek odchylenie od stanu codziennej naiwnosci jest dla ciebie psychoza, to porod tez nia jest. Stan w ktorym zapomniales zakupow i wracasz sie po nie do sklepu tez.
@@filipzkonopi8708 w rzeczy samej, tylko interpretacje ci sie popierdolily… no ale coz, mleko jest biale bo je identyfikujesz z bialym, a wiara i wiedza to dwa rozne stany…
Nigdy nie lubiłem twoich produkcji, jeszcze od czasow tv gry, choc jestem targetem takich portali. Lubie za to ciekawe twisty, a to co sie dzieje od jakiegoś czasu tutaj to zajebisty twist. Pozdrawiam
Krzysztof, chciałem się z Tobą czymś podzielić, to dla mnie bardzo ważne. Na pewno jesteś mocno świadomy decyzji, którą podjąłeś, ale uważam, że to cholernie ważne, żeby Ci to napisać, bo w najbliższym czasie będziesz potrzebował dokładnie ułożonego planu na nadchodzące wydarzenia. Nie wiem, na ile jesteś zorientowany jak przebiega cała formuła FAME. I nie chodzi mi tylko o dzień walki. Chodzi mi przede wszystkim o Face2Face, który Cię czeka z Gimperem. Będzie to albo F2F w studio, albo F2F po ceremonii ważenia/media treningu, na żywo, przed publicznością, która odbywa się w przeddzień gali. Nie wiem, jaki termin F2F Ci wyznaczyli, ale warto się w tej kwestii upewnić i odpowiednio przygotować. Rada ode mnie - nie przychodź tam "na spontanie". Przygotuj się, zatrudnij jak najlepszego pillarowca, z którym przećwiczysz jak najwięcej możliwych pytań i scenariuszy. Przygotuj się z nim do tego wydarzenia pod kątem mentalu, niech on powie, jaką postawę powinieneś przyjąć. Cały ten czas ludzie dzwoniący będą próbowali Cię wytrącić z równowagi, będą chcieli Cię złamać. Pod żadnym pozorem na to nie pozwól. Ale proszę, przećwicz to. Najlepiej kilka razy. To samo w przypadku konferencji. Bo w FAME ostateczny wynik walki nie ma tak naprawdę większego znaczenia. Liczy się to, jak wypadniesz na konferencji oraz F2F. Szczerze cieszę się, że dostaniesz możliwość opowiedzenia swojej historii większej grupie ludzi. Dlatego właśnie spotkanie z pillarowcem ma tak ogromne znaczenie w kontekście nadchodzącej gali - on wytłumaczy Ci, co zrobić, żeby ci wszyscy ludzie rzeczywiście zaczęli słuchać tego, co mówisz. Nie wiem, jaka atmosfera będzie panowała wewnątrz tego środowiska, możesz być olewany, traktowany z góry, niektórzy mogą unikać kontaktu z Tobą poza kamerami. Co więcej, kiedy odpalają się kamery, zaczyna się show, czysta dzicz. Oczywiście jest ona z a g r a n a, ale musisz się liczyć z tym, że w tym show będziesz jebany przez nich wszystkich równo, bo na tym polega ten cały podludzki spektakl. Nie pozwól na to, żeby ten spektakl pomylił Ci się z rzeczywistością. Musisz być na to wszystko przygotowany i pamiętać, po co przyszedłeś. Nie po to, żeby słyszeć od tych wszystkich patoinfluencerów, że "w sumie to jesteś w porządku gość". Jebać tych ludzi. Przyszedłeś do FAME, żeby ostatecznie pokazać tym kurwom, które próbowały zniszczyć Ci życie i wizerunek w mediach, że nie udało im się. I wierzę, że jesteś w stanie ten cel osiągnąć. Musisz być tylko odpowiednio przygotowany. Powodzenia stary, połamania nóg. Niech zwycięży prawda i człowiek z większym sercem.
zadziwiające jest jak randomowy użytownik jutuba mógł wpaść na pomysł, że może udzielać porad PILLAROWYCH xD do tego typowi, który zjadł, wypluł i wyhodował nową szczękę w internecie jakieś naukowce powinny przebadać ten proces myślowy, w jaki sposób Twój umysł Cię do tego doprowadził xD
@@KonKow90 mój błąd z tą literówką, ale co do reszty to mógłbyś się trochę bardziej wysilić i podać jakiś sensowny argument, można by było chociaż podyskutować, a tak to lipa
Mam nadzieje ze twoja wizyta na fame mma nie skonczy się jak w kanale sportowym. Niosę w sobie lekką pogardę do ludzi w środowisku freak fightowym, są dla mnie osobami sztucznie wykreowanymi, takim wlasnie co nie zrobią insta story z kimś bo będą skonczeni. Dlatego uwazam ze ciezko bedzie coś zdziałac w takim srodowisku, ludzi jednowymiarowych, którzy są tam aby zrobić szopkę, zarobić hajs i tak w kółko. Widzę jednak ze fame mma to szansa aby wrócić znowu do łask wielu i rozgłosić wczesniej wymowione fakty. Nie spierdol tego
Fake MMA to nic innego jak golenie mlodziezy z kasy i pokazny zastrzyk gotowki dla uczestnikow. To nie sa wielopoziomowe dyskusje o swiecie, nie ma znaczenia jak kto wypadnie i jak sie bedzie bil - chodzi o zrobienie szumu i wywolanie emocji co przelozy sie jak najwieksza ilocs sprzedanych dostępow do gali. Nic wiecej. To nie olimpiada ale show. Za powaznie do tego podchodzisz
Dobra robota. Chcieli ukrzyzowac, ale zmartwychwstania nie przewidzieli. Nie daj sie zjesc cynizmowi i nie strac wiary w dobrych ludzi, bo wiem, ze w takiej sytuacji to latwo. Trzymaj sie!
Jak widać walka o dobre imię kosztuje spokój i zdrowie, myślę że wszystko wróci do normy gdy tylko kontrakt karmiczny i rachunek krzywd zostanie wyrównany.
Najgorsze jest w sumie to, że gdyby identyczna sytuacja wydarzyła się, ale na odwrót. To znaczy facet zrobiłby coś takiego kobiecie, to nagle reakcje ludzi byłyby zupełnie inne. Po pierwsze taka dziewczyna raczej dostałaby co najwyżej hejt, ale nie zostałaby scancelowana jak Gonciarz który jest facetem, bo przecież facet kobietę skrzywdzić może, ale kobieta faceta? No gdzie. A potem jak by to wyszło tak jak teraz to drama byłaby ogromna, a nie tak jak teraz ze ktoś gdzieś tam cos o Kasi może powie, ale to tyle, nagle połowa internetu by o tym pisała
Krzysiu, wróciłem. Ostrożnie badałem Twoje treści co jakiś czas by świadomie przyznać się przed sobą, że powtórnie chcę tu być. A towarzyszę Twojej podróży od czasu, gdy na tvgry nagrywałeś filmy pod ksywką na początku chyba nawet nie ujawniając twarzy. Skłamałbym mówiąc, że tych kilka razy w ciągu ostatnich lat nie zauważyłem u Ciebie odklejek, jednak widzę, że powoli układasz w głowie to co Cię spotkało i wychodzisz ze słabości w siłę. Trzymam kciuki za Ciebie, za realizację ambicji, skrupulatną weryfikację swojego otoczenia, odcięcie od używek i pogłębianie zdrowej samoświadomości. Take care and beware of szony 🙏🏼
Tak w ogóle to smutna ta historia Gonciarza, był wrabiany w tyle rzeczy, nie wiadomo od jak dawna. Dobiły mnie te spotkania biznesowe z trójcą Kasiowską. Jaki był w zasadzie cel tych kobiet? W sensie nie wiem czemu kłamstwami chciały zniszczyć człowieka nie widząc przy tym jakieś wizji osobistego zysku.
Krzysiuuuuuuu oglądałem cię jeszcze za czasów TVgry, pierwsze zapytajbeczki itp. Później tylko sporadycznie, by uznać wkońcu że jesteś lewicowym oszołomem , szukającym poklasku u innych lewicowych oszołomów. No kurwa wreszcie robisz coś fajnego 😅 To do mnie trafia. Dziękuję 👍
Dużo bym mógł napisać, ale powiem w skrócie. Twoje filmy dają mi energie do działania i wprowadzania zmian w życie, których się irracjonalnie bałem zrobić. I nigdy nie byłem tak pewny siebie i silny w życiu jak teraz. Trzymam za Ciebie kciuki i dziękuję... że nagrywasz.
To współczuję w takim razie, iż traktujesz oglądanie narkomana, który nie potrafi juź aktualnie sklecić jednego sensownego zdania (nic w tym materiale się ze sobą nie łączy; każde zdanie jest o czym innym) jako koło napędowe do zmian w życiu... Gratuluję wyboru wzorca do naśladowania ;P.
@@marcin9957 bez pokrycia? Przecież wyjaśniłem od razu dlaczego tak uważam. Cały ten materiał był kompletnie pozbawiony jakiejkolwiek składni; zupełnie nic się ze sobą nie łączyło. Paplanina narkomana. Dziw bierze, że ktoś go jeszcze ogląda.
Mam trochę podobną historię do Twojej, choć nie tak HC. W 2018 roku poznałem dziewuche, gdzie niezależnie co ona odwaliła, wszyscy stawali po jej stronie. Zrozumiałem, że mam do czynienia z syndromem "women are wonderfull effect". Uświadomił mi to Red Pill. Po tej znajomości poznałem dziewczynę która, jak się okazało, mnie zdradzała i sytuacja powtórzyła się, 100% wsparcia znajomych, byłem w szoku. Po jej stronie stanął nawet średniej klasy psycholog dla par. Nie umiem wytłumaczyć tego fenomenu ale w zetknięciu z nim facet nie ma szans. Chodzę obecnie na terapię i leczę traumę zdrady u bardzo dobrej psycholog klinicznej z 30 letnim stażem, która uświadomiła mi, że jestem ofiarą nadużycia terapeutycznego tego terapeuty dla par. Mam depresję więc też skupiamy się na wierze w siebie. Cieszę się, że udaje Ci się z tego wyjść.
Zabrzmię teraz jak Wujek dobra rada ale trudno. Nie bierz leków które ci przypisze psychiatra jeśli do niego pójdziesz, a na 100 procent ci przepisze szybko psychotropy. Oczywiście piszę o psychiatrze a nie psychologu. Mam doswiaczenie z moją matką która się uzależniła i przyjacielem którego rzuciła żona z dnia na dzień zostawiając go z kotami - brał ponad rok leki przepisane przez psychiatrę i teraz ma ogromne problemy neuroligiczne, akurat u niego to dotyczy bodźców seksualnych, od prawie 2 lat. Serio próbuj sam sobie przy wsparciu przyjaciół czy rodziny poradzić sobie z tą sytuacją. No i miej w dupie takich przyjaciół którzy tak się zachowują.
Siemanko. Natrafiłem dziś jeden z twoich filmów, co skończyło się oglądaniem twojego kanału cały dzień. Dowiedziałem się dzięki temu, przez co przechodzisz oraz, że mamy trochę wspólnego. Mój ostatni rok był ciężki, natomiast zrobiłem spory progres. Dzisiaj przechodząc przez gorszy moment, dodałeś mi otuchy i motywacji. Jeśli nie chcesz to nie musisz, ale twoje otwieranie się na temat przeszłości i zdrowia psychicznego mógłby zmotywować i zrobić realny wpływ na ludzi. Wiele osób w kryzysie może chcieć dokonać zmiany, ale nie wie jak. Mógłbyś im wskazać drogę i zasugerować co mogli by robić by polepszyć ich stan. Zimne prysznice, medytacje etc. Oczywiście nic na siłe. Prywatności i granice są kluczowe. Trzymaj się ❤💪🏼
Ngl, przekonałeś mnie Krzysiu do kupienia tej gali. Jak dla mnie freakfighty się skończyły, ale chciałem ostatni raz zobaczyć jak będzie to wyglądać na PGE Narodowym. A że ty z Masnym Benem i Biseksem podpisałeś kontrakt to teraz mnie zżera ciekawość z tego jak się zaprezentujesz.
Mam ogromną nadzieję, że ten nokaut przyczyni się do układania klepek w Twojej głowie. Tęsknię za czasami vlogów z Tokio i lewicującego aktywizmu - wierzę, że te wartości (wewnętrzny spokój, spójne ego, dobro względem innych) siedzą gdzieś głęboko w Tobie. Liczę na to, że w końcu terapia z prawdziwego zdarzenia, naprowadzi Cię na tory, na których nie będziesz coraz mocniej rył bani samemu sobie, ale też swoim widzom. Mimo ogromnej krytyki Twojej aktualnej maski, kibicuję Ci z całego serca, szczególnie z perspektywy osoby, która dzięki terapii zespaja coraz mocniej swoje "ja" i sposoby na radzenie sobie z jego wadami, ale co chyba ważniejsze, samoaktualizację i myślenie o sobie przez pryzmat swoich zalet, czy to obiektywnych (jak np. Twój talent do foto i charyzmatyczny sposób narracji, ale też bycia), czy subiektywnych, takich, o których Ty będziesz przekonany, że są d o b r e, wziąwszy pod uwagę Twoje wcześniejsze odsłony, myślę, że do tego dobra jesteś w stanie dotrzeć, ale naprawdę, nie odrzucałbym pomocy ze strony dzisiejszej nauki, może psychiatrii, nie wiem, ale psychologii na 100%. Z jej pomocą każdy z nas może się przebudzić. Ty masz w sobie wiele do wyciszenia, ale jeszcze więcej do obudzenia. Jeszcze raz pozdrawiam z największym ciepłem.
Nie o to chodzilo z tym, ze palma Ci Krzysiu, ze chodziłeś boso po lesie, tylko ze Ci wczesniej ego wyjebalo i warto wziac pod uwage, ze dlatego prawdopodobnie kiedyś to slyszales czesto xDD to ze chodziles po lesie na bosaka to akurat byla Twoja era dobrej odklejki i pewnego rodzaju potrzebnej Ci chyba podrozy do wnetrza Ciebie, nie wplywalo to na moja intepretacje Twojej dramy z dziewczynami.
Okej Gonciu, nieźle dojebałeś. Te spotkania były moim największym zarzutem i niepewnością. Kasia całkiem sprytnie (nie mówię, że dobrze, ale plan niezły).
Nie wiem, gdzie tu spryt, jak typiara myslala, ze Gonciarz siedzacy 20 lat w internecie nie sprawdzi, kto byl na spotkaniach i nie polaczy tak banalnie prostych kropek. Przeciez ona jest zwyczajnie glupia.
Eh Krzysiu, jako Twoja widzka od lat chciałabym Ci dużo napisać, bo tak wracałam do Ciebie, a później porzucałam, gdy były dla mnie mniej ciekawe treści, ale teraz to mi zaimponowałeś i cieszę się na każdy Twój film. Niedawno byłam w jakimś mrocznym miejscu swojego istnienia i szumnie i gniewnie powychodziło ze mnie wszystko, co było tłumione, zawstydzane i zasłaniane smutkiem i wstydem. Gdy "to" wszystko się ze mnie uwolniło, to zaczęłam robić rzeczy, które zraniły moich bliskich i mnie samą, bo to już nie byłam ja, tylko jakaś popierdolona, wykręcona do ekstremum wersja mnie, kiszona przez lata, która w końcu miała ujście. Robienie złych rzeczy (nawet jeśli czujesz, że w jakiś sposób rozwijają Cię jako człowieka i są dla Ciebie nauką, i złych mam tu na myśli głownie nieakceptowanych społecznie, bo one same w sobie nie muszą być złe) powoduje rozdarcie wewnętrzne i tak stało się ze mną i z samej tej sytuacji pandory (i info o uzależnieniach od seksu i narkotyków) wnioskuję, że i w Twoim życiu mogło być podobnie. Dlatego, DO CHUYA, to co przeszedłeś z tą nagonką medialną, musiało być niesamowicie straszne nie tylko dlatego, że była mowa o tak intymnych rozmowach i w ogóle, ale dlatego, że pokazała Cię Krzysiu z tej innej strony, która kurwa ponownie ta strona została zawstydzona (sic!) przez masy ludzi przez szczegółowo zaplanowaną akcje na Ciebie. Szczególnie perfidne, gdy miałeś moment, w którym nieco już pogodziłeś się ze sobą i z tym swoim cieniem (zaakceptowałeś, że masz więcej wymiarów, niż Ci się wydawało i teraz z tych "negatywnych" korzystasz mądrze, a nie pod wpływem ukiszonych emocji). Nie wyobrażam sobie i szczerze jak próbuje, to mnie przeraża skala, z jaką musiałeś się zmierzyć. Ciesze się, że miałeś przy sobie bliskich, którzy Cię w całym tym procesie wspierali tak naprawdę. Jedna tylko rzecz mnie zastanawia, bo jak sam tutaj próbujesz nam przekazać, świat nie jest czarno-biały. Czemu Kasi aż tak chciało się postarać? Chodzi tylko o kasę/władzę, jaką dzięki temu zyskała, czy jednak jest to jakiś akt zemsty? Jaka jest jej motywacja i intencja, a jaka tej osoby, która taj naprawdę moze wziąć za to "credit"? Na koniec, to co napisałam wyżej to tylko moje odczucia względem sytuacji. Jeśli jest zupełnie inaczej niż ja to czuje - to znaczy tylko tyle, że jest inaczej i że moja wypowiedź przedstawia dobry kontrast co do tego, jak można interpretować czyjeś słowa i sytuacje. Niemniej, nawet jeśli się mylę, to efekt jest dla mnie samej pozytywny, czuję, że w jakiejś części rozumiem się z "dobrym" Krzysiem jak i "złym" Krzysiem i oglądam dalej. Zarówno jako feministka wspierająca zdrowe rzeczy płynące z tej ideologii i krytykująca te chujowe, jak i kurwa po prostu człowiek, który nie odczłowiecza ludzi...
Na końcówce szczena mi opadła aż do podłogi. Yebany mastermind, Lex Luthor pogromca RU-vidrów. Trzymał i trzymał ten wątek ze spotkaniami biznesowymi gdy był jedynym argumentem drugiej strony i jak zaczęli go wałkować to po kilku miesiącach wyjechał i udowodnił, że to były fejki a on był na każdym. I jescze ta muza na końcu! Mam nadzieje ze jest na soundloudzie, bo sobie muszę dodać do playlisty. Idę zobaczyć co u Gimpera. Jak wygląda człowiek zaorany
Po obejrzeniu tego odcinka zacząłem oglądać poprzednie odcinki codohuya od najnowszych do najstarszych a mam wrażenie jakby były kontynuacją tego nagrania. Faktycznie Gonciarzeuszu, nadajesz z przyszłości
nie wierzę w to, jak rozwinęła się akcja dzisiejszego filmu: od „Choroszczy”, przez machiavellizm, wyjaśnienie starego Zgrzytu, do 31.08 Narodowy🎉🎉🎉 a Gimper NIC nie zdradził w ostatnim Zgrzycie.. majstersztyk Krzysiu
Krzychu wyobrażam sobie jak wychodzisz do oktagonu a cały stadion śpiewa 'NIECH KAŻDA KURWA W KRAJU WIE...". Kupiłbym bilet tylko po to żeby to usłyszeć xd Wyjaśniasz sytuację tak że do gali cały internet będzie stał za Tobą.
Oglądam se youtuba wieczorkiem, powoli do spanka się zbieram, patrze a tu łysy gonciarz dopakowany.... Kliknąłem. Cztery godziny później, jest 3 w nocy a ja nakurwiam odcinek za odcinkiem cały sezon na raz jakby to był jakiś hit Netflixa i spać się nie chce. Dobry "show", jetem fanem. Elo!
Nigdy jeszcze tak się nie uśmiałem, mając jednocześnie dreszcze z podziwu. Nie sądziłem, że kiedykolwiek obejrzę Fame, ale dla Ciebie to zrobię. Bravissimo Krzysiu👏
Krzysiu, obserwuję Cię od ponad 6 lat. Jestem nie tyle co fanem, a sympatykiem, mam twoją książkę RiGCZ z podpisem, co jest ważne dla dalszej wersji komentarza. Gdy cała ta pomówieniowa Gate wybuchła, miałem ochotę tą książkę wyrzucić, w odpowiedzi na całe te informacje, które przedstawiały Cię w zakłamanym świetle (o czym nikt nie widział). Książkę dalej mam, bo dałem sobie na wstrzymanie i dzisiaj nie żałuję jej zachowania. Mam nadzieje że uda ci się ,,od-zjebać" swoje życie, gratuluje odwagi by pokazywać prawdziwego siebie, nawet jeśli to zachowanie budzi kontrowersje i niezrozumienie (szczególnie osób pokroju REVO, które mało rozumieją poza swoim własnym hermetycznym życiem). Pozdrawiam, bum cfkcsz
Daria, Dąbrowska, Hanka Koczewska, Ewa Nowakowska, Kryspin Sobczak i inne nieco mniej znane osoby, były pod to przestępstwo podpięte. Teraz wyszło, że Kaśka to mściwa dziwa, ale te które Kaśce podlegały i wykonały jej plan, powinny też zostać osądzone.
31:25 ja pierdole, mastermind złapany jak główny antagonista w scooby doo na koniec odcinka. I Kasia powie że to wszystko by się udało gdyby ten nieszczęsny Gonciarz