osoby, które są przedstawicielami pokolenia zoomerow będą miały po 40 i 30 lat. będą mieli już małe dzieci i nastolatków, a pokolenie alfa będzie dopiero wchodziła w dorosłość i będą młodymi dorosłymi. gorzej będzie 10 lat później. te osoby będą miały własne dzieci i nie będą umieli ich wychować ( najprawdopodobniej)
Płatki śniegu, którzy nie lubią innych ludzi, boją się ich, uważają, że wszystko im się należy za darmo, mają silny stres jak muszą do kogoś zadzwonić itp.
Jestem w piątej klasie. Jako jedyny w klasie nie mam tiktoka, instagrama i innych tego typu bzdur. Dlatego nie mam znajomych gdyż wszyscy inni są wpatrzeni w komórki. Mimo tego nie chcę zmieniać mojego trybu życia ponieważ widzę jak inni są odmóżdżeni.
na studiach robię specjalizację pedagogiczną i powiem jedno - potrzebujemy więcej takich filmów uświadamiających społeczeństwo o problemach, które sami stwarzamy naszym dzieciom.
Wejdziesz w ten system i porzucisz uswiadamianie ludzi, bo inaczej pozegnasz sie z praca. To taka sama analogia, jak mlodzi lekarze, ktorzy maja checi pomocy i ratowania ludzkiego zycia. Po kilku lat gnija w tym systemie w ktorym defacto nie pomagasz, a krzywdzisz ludzi. A sprobuj zrobic cos, co jest dobre ale nie jest wpisane w program medyczny albo nauczania. Wylecisz szybciej niz zdazysz cos powiedziec :).
przede wszystkim nie dawać dzieciom telefonu i nie ma tłumaczenia, że jakby się coś stało...jak sie stanie i tak nie zadzwoni , ani nie odbierze. Dzieś telefon ma role, ktoa dawniej miała telewizja. Matka żeby pójśc na zakupy, posprzątać sadzała przed tv i z daleka się darła nie siedż tak blisko tv bo oczy popsujesz, telefon jest gorszy
Ja jestem młody, odinstalowałem tiktoka kilka dni temu i zaczynam się coraz lepiej czuć. Nie mam instagrama i innych rzeczy. Mam tylko Messengera i YouTuba. Dziękuje za tak dobry materiał, mam tylko 11 lat. Pozdrawiam wszystkich :D
Bardzo dobra decyzja! Następnie polecam interesować się wieloma różnymi rzeczami aż znajdziesz sobie w nich kilka hobby, dzięki temu możesz zdobyć wiedzę dzięki której wyrosniesz na inteligentnego człowieka i zwyczajnie będziesz miał przewagę nad innymi (choć po twojej decyzji zgaduje że już ją masz...)
Dziwić się dzieciom. Znam dorosłych, którzy nie porozmawiają z Tobą 5 minut bez spoglądania w telefon. Gdy zapytasz co tam robi i czy nie może się na chwilę skupić, widać agresję na twarzy. Straszne. Świat w pięć lat zmienił się o 180 stopni.
Mam 14 lat... i to co widze to w głowie sie nie mieści. W swojej klasie jako jedyny nie mam tiktoka ani Instagrama. Facebooka jedynie korzystam by mi Messenger działał. Youtuba jedynie korzystam dla mojego kanału by choć troche odciążyć moich rodziców finansowo. Ja w dzieciństwie dostawałem telefon ale nie korzystałem z niego. Wolałem bardziej namalować jakąś laurke dla Mamy gdy jest smutna lub pokopać piłke na dworzu o ściane. Bajki to duża część mojego dzieciństwa. Bajki typu Lego Ninjago lub Gumball dawały mi radość ale sama szkoła i przyjaciele, sprawiała ból bo ci "przyjaciele" nie byli za mili. Miałem myśli.... no wiecie jakie właśnie przez nich i jedyną moją ucieczką były komputery. Po paru latach (tak od klasy 1 do 6.) W końcu oderwałem się od elektroniki i to było najlepsze co mogłem zrobić. Jak wcześniej byłem na tyle w sobie zamknięty że dla mnie zamawianie pizzy przez telefon było dużym wyzwaniem, to teraz to dla mnie nic. Tak od 4 miesięcy wróciłem do elektroniki lecz nie tak samo jak wcześniej. Jeśli sie wkurze w jakiejś grze, po prostu odkładam telefon na 20-30 minut i jeśli mam chęć to gram dalej a jak nie to ide robić coś dla mnie ciekawszego. I tu porada dla was (dokładniej do ucznów ale w dorosłym życiu też sie przyda). Starajcie sie znajdywać lojalnych, prawdziwych przyjaciół. A tych fałszywych ignorujcie. Nie zwracajcie na nich uwagi bo oni was wykorzystują dla własnych celów. Dobra kończe to bo mi sie spać zachciało. Dobranoc (lub Dobry dzień) dla tych co doczytali to do końca.😀😀
Jestem naprawdę pod wrażeniem twojej wypowiedzi. 14 lat i tyle rozumiesz to mi imponuje. Pamiętaj że jak będziesz tak dalej robić to wyjdziesz na ludzi i będziesz naprawdę silną jednostką, z którą inni ludzie będą chcieli nawiązywać kontakt. Przed tobą najlepsze lata twojego życia czyli szkoła średnia. Jeżeli trafisz na odpowiednich znajomych to naprawdę będziesz bardzo dobrze się czuć oraz mieć fun z życia. (Wiem co mówię, rocznik 2005 i wpadłem w świetne towarzystwo). Rozwijaj się i dbaj o swoje pasje i marzenia. I według mnie w grach nie ma nic złego, dopóki się nie dasz za mocno wciągnąć, aż będą oddziaływać na Twoje życie zbyt mocno. Nieraz trzeba sobie zagrać i się odstresować. Życzę Ci powodzenia i naprawdę miło słyszeć że są tacy ludzie jak ty.
U mnie też bajki to duża część mojego dzieciństwa (mimo to że jeszcze je mam bo mam dopiero 12 lat a oglądam już filmy i seriale tj. Breaking bad) a RU-vid mam tylko żeby oglądać poradniki i ciekawostki o Linuxie i zarządzać to kanałami z tego samego powodu tak jak tiktoka
W sumie trochę przeceniłem tą generację ta naprawdę większa część tych dzieci to właśnie ipad kidy i czy tego chcemy czy nie jeśli taka sytuacja się utrzyma pewnie wszyscy przez to zginiemy.@@incognito6599
Przykład: z kolegami (chodzimy do 3 klasy technikum) mieliśmy wolną lekcje kogoś tam nie było. I jedna osoba rzuciła byśmy oglądali skibidi toilet odpaliliśmy, pośmialiśmy się obejrzeliśmy kilka odcinków i zaczęliśmy robić coś innego. a takie dzieci to oglądają na poważnie bez przerwy.
Ostatnio jechałam autobusem. Wsiadła mama z córką, córka w wózku, może miała rok, może trochę więcej. Zaczęła zagadywać mamę o tym, co widać za oknem, pokazywała palcem, chciała uwagi. Matka wcisnęła jej telefon do ręki. Później dźwięk messengera, matka zabrała telefon, mała wrzask na cały autobus. Oddała jej telefon. Mała cicho. Później ktoś zadzwonił i ta sama sytuacja. DRAMAT...
Jestem z 2010. Na szczęście jednak, moi rodzice nie dali mi ekranu przed nos w dzieciństwie; cieszę się, że umiem *jeszcze* (tak) wymyślić zabawy dla mojej siostry... Czasami też, jak ogląda akurat bajkę ,to tata lub ja nie możemy się oderwać - straszne. Wychowałem się na przelewaniu wody z kubka do kubka.
Mam 14 lat, no offense, ale cieszę się, że rodzice wychowują mnie w sposób w jakim sami byli wychowywani (rocznik 75 i 78). Jak patrzę na te zapłakane twarze, to aż tracę wiarę, że ktoś taki w ogóle istnieje. Ogromny szacunek dla moich rodziców
Ja czasem miałem problem z odstawieniem gier jak miałem z 8-9-10 lat, ale teraz jest ze mną dobrze i rzadko scrolluję. W gry gram, ale jestem w stanie tego nie robić, przerwać.
Ja też swoim mogę podziękować, mam 15 lat a moi rodzice rocznik '72 i '74. Trafiłem teraz do technikum i teraz dopiero widzę, że nauczyli mnie oni szacunku do ludzi i dla świata.
Jakbyś do szkoły chodził a nie się opierdalał to byś wiedział ile lekcje trwają i ile czasu niektórzy muszą poświęcić żeby dojść do szkoły. Po tym wszystkim trzeba jeszcze lekcje odrobić z chuj wie jakich przedmiotów. A jak na weekend zadają to dopiero masz dużo czasu. Mam nadzieję że zrozumiesz że dzieci chodzące do zerówki mają więcej czasu wolnego niż na przykład taka klasa ponadpodstawowa.
Sam jestem z 2011 roku, i cieszę się, że moi rodzice mieli chęci pomimo czasami braku czasu, i nie dawali mi tabletu w ręce kiedy tylko im przeszkadzałem, zamiast tego próbowali mnie uspokoić i po prostu zajmowali się mną jak normalni rodzice. Miejmy nadzieję że tacy rodzice pozostaną jak najdłużej.
też i ogolnie najlepiej jest starac sie nie ogladac tych krotkich form i nie wpadac w bledne kolo, chodzi mi o to ze ja np. sama złapałam sie na tym ze po tym jak odinstalowalam tiktoka, to zamienilam go na reelsy na instagramie i w ten sposob znowu ogladalam krótkie filmiki
Cieszę się, że jako osoba z końca generacji Z, wychowałem się czytając całymi dniami książki i dopiero w wieku +/- 11 lat zacząłem więcej czasu spędzać w internecie. Prawdopodobnie czytanie nauczyło mnie w dużej mierze cierpliwości, przez co dziś zamiast scrollować TikToka, wolę obejrzeć dłuższy i mniej ,,dynamiczny" film na YT i się nie nudzę. Martwi mnie trochę pomysł usunięcia prac domowych ze szkół podstawowych (akurat w szkołach średnich jest to nienajgorszy pomysł), bo jednak one, od zawsze motywowały uczniów do chociaż przepisania zadania z internetu, przez co i tak mogliśmy sie czegoś nauczyć. Nawet jeżeli tego nie zapamiętaliśmy, to mogliśmy nauczyć się weryfikować informacje, które przepisujemy xD
W szkole średniej tj. technikum czy zawodówka "pracą domową" są często sprawozdania. No, ale bardzo dobrze, że są w domu. Wyobraź sobie jak musisz wyniki wpisać, a potem jeszcze coś napisać czy narysować i to w trakcie lekcji. Tylko, że wtedy albo ćwiczenia byłyby krótsze w realizacji albo po prostu trzeba by wydłużyć czas na ich wykonanie. No tylko tak po prostu się nie da. Jak dla mnie pracę domowe, powinny bardziej oceniane pod względem jakości wykonania. No, bo nawet coś przepisując z neta. Dzieci będą musiały się wykazać kreatywnością poprzez parafrazę, odwrócone tłumaczenie itd. Prezentacje uważam to chyba jeszcze jedna z nielicznych rzeczy które jakkolwiek mają sens. No, bo uczysz się dobierać kolory, aby nie waliły po oczach. Uczysz się przekazywać informacje no uczysz się uczyć siebie i innych. Czy po prostu nie wiem jakieś modele, makiety czy projekty. A tak to niestety oceny po prostu pokazują odczyt ile byłeś w stanie zakuć czy zrobić, a nie jakieś faktyczne umiejętności. Napisałbyś sprawdzian czy coś innego innego dnia miałbyś pewnie inny wynik, niż tego dnia. No nie powie mi nikt, że jest inaczej.
Bo szkoła już nie ma na celu kształcić. Szkoła to poteżny, bardzo istotny filar systemu który ma stworzyć bezmózgą leniwą tanią siłę roboczą dla nowej elity w Pl , negujcie, śmiejcie się...zobaczycie co się za chwilę bedzie działo na świecie :)
Głaszczemy uczniów po głowach, wymyślamy 20 różnych zaburzeń (poza dysleksją), żeby miały łatwiejsze sprawdziany, kuratorium staje zawsze po stronie dziecka, a w międzyczasie nauczyciele od lat zarabiają najniższą krajową po 3-5 latach studiów, wykonując pracę od której zależy kto będzie tym krajem w przyszłości rządzić. Wygląda to jak celowe działanie, żeby wychować jak największą ilość bezmózgów. Tak, aby nikt nie miał krzty inteligencji, żeby sprzeciwić się temu co robią politycy. Patologia
Osobiście nigdy nie używałem tiktoka ( mam 35 lat ) , i dzięki Bogu wychowałem się bawiąc się z bratem w kałuży albo błocie , jednakże jestem ojcem 2 letniej wspaniałej dziewczynki , i ograniczamy jej telefon jak tylko się da , jednakże wystarczyło , że kilka razy dostała go na kilka minut i za każdym razem jak widzi telefon to jest afera :) Jak tylko zobaczy , że ktoś wyciąga telefon to niczym prędkość światła już znajduje się obok i chce telefon , cięzko temat , ale razem partnerką walczymy z tym , życzę wszystkim wytrwałości :)
Jednego dnia obejrzałem ten materiał właśnie, a potem film "Idiokracja". I nie było mi do śmiechu... Internet sieje spustoszenie jak dżuma. Sam poustawiałem minutniki na fb, insta, yt, tak łatwo dać się wciągnąć... Bardzo dobry materiał, dziękuję Autorowi!
Obejrzałem "Idiokrację" z moją najbliższą rodziną na Wielkanoc, już mnie ten film tak nie śmieszy jak kiedyś. Kilka razy spotkałem się wzrokiem z moim Przyjacielem z obustronnym przerażeniem w oczach.
mam 13 lat i większość moich rówieśników ogląda tik toka. oglądałem go w 2020 roku, ale zrezygnowałem ze względu na jakość materiałów na platformie, w porównaniu do teraz, to było złoto. (na szczęście udało mi się namówić kolegów na rezygnacje).
mam 17 a moi rówieśnicy którzy maja 16-17 też mają ostro przeżarte mózgi. Mnie wogole to nie bawi, nie chce byc przebodzcowany i teraz mam wszystko oprócz yt odinstalowane
Moi rówieśnicy (2000-2005r.) też masowo oglądają tik toka. Mnóstwo i już pełnoletnich nad nim sterczy. A mnie już od praktycznie zawsze tylko obrzydza, właśnie ten stan podejścia do aplikacji. Oglądałam przez chwilę gdy jeszcze to było musicly.
dziękuję ci. jestem 12 letnim chłopcem który coraz bardziej i bardziej przyczepia się w ekran. nie jestem tak uzależniony jak te małe dzieci z ipadami, ale myślę że jeśli będę kontynuował moją drogę to nie uda mi się w życiu. ten film (oby tylko) zmotywował mnie do trochę bardziej aktywnego (lub nieaktywnego, ale nie przy komputerze) życia, teraz ide troche się pobawić z małą siostrą.
Siostra mojego przyjaciela ze szkoły ciągle jak rozmawiam z nim na discordzie to słysze tylko te "(jego imie) zobacz nowy odcinek skibidi toilet masz to obejżeć" czy coś tego typu. A jak widze te dzieci drące sie bo rodzice jej ograniczają czas na iPad czy innych tabletach to ...
Kiedyś palenie tytoniu też było normą, palili wszyscy- biedni i bogaci, starzy i młodzi, kobiety i mężczyźni. Obecnie wiadomo jakie to niesie zagrożenia i wiele osób po prostu nie zaczyna lub rzuca nałogi. Myślę, że podobnie to będzie wyglądało za kilka- kilkanaście lat z przebodźcowującymi socialami i platformami, które obecnie zżerają zachodnie społeczeństwa.
@@Jerson3248 Jak społeczeństwo po 2010 już zostanie kompletnie zmanipulowane przez tiktoka i inne nie naturalne bodzce to rząd z tego nie zrezygnuje za kilkanaście lat, bo czemu mieli by rezygnować z czegoś dzięki czemu będą mogli manipulować społeczeństwem które będzie kruche jak opłatek lodu? Ba, nawet będą brnąć w to dalej kiedy zobaczą jak głupich ludzi wychowali. Nie zagłosujesz na daną partie? Boom, wyłączamy ci internet w całej chacie albo odcinamy od poszczególnych aplikacji aż do czasu kiedy nie zrobisz co ci mówimy i chuj, jesteś w pizdzie będąc tak uzależnionym od tiktoka, youtube'a czy innych aplikacji w telefonie.
Będąc w klasie maturalnej niemal wszyscy używają tiktoka i na co dzień rozmawiają o trendach i popularnych filmikach na tej platformie. Zawsze rówieśniczki namawiają mnie: Załóż w końcu tego tiktoka! Wiem, że kompletnie nic nie tracę nie używając tej aplikacji, więc nawet nie zamierzam się temu poddawać. Dzięki za ten film. Jest niesamowicie ważny i zdecydowanie powinno się o tym mówić znacznie więcej. Dosłownie przykro mi jest, gdy na lekcji podczas tłumaczenia tematu, każdy używa telefonu i nie zamierza słuchać nauczycielki, która widać, że naprawdę chciałaby przekazać nam wiedzę. Zawsze jedynie ze mną łapie kontakt wzrokowy, bo widzi, że jako jedyna jestem zainteresowana
Mam niespełna dwuletnia córkę i jestem przerażona ilością pytań w stylu "Nie dajesz jej telefonu?", "Nie puszczasz jej bajki?" Staram się nie, o ile to nie jest to jakąś rzeczywistą pomocą - teraz przy zapaleniu płuc muszę robić jej inhalacje 3 razy dziennie i nie zawsze potrafi grzecznie siedzieć z nebulizatorem. W ten sposób czasami puszczam jej kawałek piosenki z yt, ale naprawde nie jestem z tego dumna.
I tak trzymać, ekranizacji mówimy "nie". Już nie chodzi tutaj o tym że to jest bardzo złe i nie wolno, bo są tu pożyteczne treści tyle że dziecko interesuje to co w filmie jest poruszane właśnie... To jest najgorsze
Czytaj jej bajkę, na pewno jakieś macie. Też mam dwulatke w domu i inhalacje w okresie jesienno -zimowym i siedzi grzecznie, bez bajek (tylko te czytane)
@@katarzynawatroba9188 czytanie bajek jest u nas na porządku dziennym, Pucia znam już na pamięć, moge wręcz recytować. Czasami uda sie ja zajac czyms innym, jak "sztuczka" z liczeniem do 10 na palcach, albo cos w tym stylu, ale niestety zdarza mi sie tez jej dawac telefon, chociaz tez jesten sprytna i odkąd odkrylam piosenki na spotify, daje jej telefon z zablokowanym ekranem i wtedy jedyne co może robic, to probowac wybrać numer alarmowy, co znacząco umniejsza atrakcyjność telefonu. I dobrze.
Jako osoba z generacji alfa, dostałem telefon w wieku 8/9 lat, i uważam że to dobry czas na dawanie dzieciom telefon, a może nawet później. Ten film powinien być pokazany rodzicom, żeby mieli świadomość co ich małe dzieci oglądają i widzą w internecie
bardzo wartosciowy material. moja mama pracuje w przedszkolu wiec powiem jej aby przeslala ten filmik rodzicom. przerazaja mnie dzisiejsze dzieci, jak bylam u rodziny to te male bachory ciagle siedzialy w telefonach, a jak chcialo im się je zabrac to wpadaly w taka agresje....
Wczoraj była u mnie trzy letnia kuzynka i tylko chciałem z nią pogodać a ona zaczeła krzyczeć i zgadnij co? Siedziała przed tabletem pare centymetrów od twarzy
Wysyłanie takich materiałów sprawi, że rodzice wejdą w tryb ofensywny, że miesza się w ich wychowanie. A co do głupoty współczesnych dzieci, to w 2018 roku prowadziłam zajęcia z programowanka dla dzieci w wieku 10+. Często rodzice przysyłali do mnie 7 latków, którzy nie potrafili pisać, nigdy nie widzieli laptopa, nie ogarniały układu klawiatury oraz po co jest myszka - i próbowały dotykać palcami po ekranie.
@@rabatacebulowa nie myslalam ze dzisiejsi rodzice sa tacy głupi, w dzisiejszych czasach mimo tego co sie dzieje z tymi dziecmi nie mozna im zabronić całkowicie uzywania sprzetow elektronicznych... moim zdaniem chociaz godzina czy 2 w weekend moga siw sprawdzić i używać tego jako nagrody dla najmlodszych oczywiście pod kontrolą
@@kicia334 To zależy w jakim wieku. Dla mnie 7latek powinien dopiero się uczyć w telefon i komputer, a nie trafiać na takie zajęcia. Przed 4-5 roku na pewno bym nie dawała telefonu, nawet po godzinie dziennie :D Tamte dziecko (i kilka mu podobnych) miały telefon, umiały go obsługiwać biegle, ale komputer? Nie było szans. Pokolenie tabletowe
Do wszystkich nieposiadających Tiktoka: Bądźcie z tego dumni! Gdyby to było łatwe, to każdy by to robił. Zyskujecie. W każdym wypadku wyjedzie wam to na dobre. Polecajcie to innym. Musimy zmienić nasze podejście do życia. Zamiast się martwić po prostu polecajmy to innym!
@@overnine7602 Mnie też to przeraża. Ale z tego co widać, Tiktok używany zdecydowanie za dużo jest ekstremalnie szkodliwy. I tu nie chodzi o szkody fizyczne jak w przypadku papierosów, a szkody psychiczne. Jeszcze bardziej podkreśla to problem, że choroby typu depresja są obecnie chorobami cywilizacyjnymi.
Kilka lat temu mieliśmy na uniwersytecie prezentacje wyników badań i wnioskiem było że dzieci do 3 roku życia powinny mieć zero kontaktu z ekranem potem max 20min.
Mam siostrę, która za trzy dni kończy dwa latka. Od początku jak się urodziła to rodzice, żeby móc zrobić coś w domu wkładali ją do bujaczki, włączali cocomelon, a żeby jeszcze bardziej ją zająć to dostawała do ręki grzechotkę.... Na ten moment w ogóle nie mówi nawet pojedynczych słów. Nie da się jej odciągnąć od telewizora, non stop lecą jakieś bajki i grają zabawki, a jak jest cisza w domu to zaczyna się rzucać, przynosi piloty od telewizora, żeby ktoś jej go włączył albo zabiera pierwszy telefon jaki ktoś zostawi w jej zasięgu ręki i bawi się nawet samym ekranem blokady. Ja naprawdę nie rozumiem jak takie małe dziecko potrafi znieść naraz tyle różnych bodźców. Osobiście to mnie od tych bajek boli głowa nawet jak nie siedzę w salonie razem z siostrą ale oczywiście rodzicom wygodniej jest włączyć bajkę i powiedzieć "masz oglądaj i mi dupy nie zawracaj". Wiele razy próbowałam przetłumaczyć im, że to co robią tylko 'zniszczy' tego dzieciaka ale nic do nich nie dociera bo wiecie, przecież mam 18 lat, jeszcze nic nie wiem o życiu i wychowywaniu dzieci xddd. Próbowała też babcia, która akurat się ze mną zgadza w tej kwestii ale nadal nie dociera. Spróbuje pokazać im ten film, może to ich wyrzuci z tej bańki mydlanej, w której siedzą bo po prostu boje się o przyszłość tego malucha....
Obawiam się, że nic to nie da. Z tego co widzę twoim rodzicom chodzi głównie o to by twoja siostra się czymś zajęła, bo sami nie posiadają czasu. Podejrzewam, żeby cokolwiek się zmieniło, musieli by choć trochę przeorganizowac codzienne obowiązki. Pytanie czy będzie wola ku temu?
Może warto rozważyć żłobek albo więcej czasu z babcią, dwa latka i niemówienie jest niepokojące..teraz zaczyna się rzucać a co będzie jak będzie miała lat 15.. pobije kogoś jak prąd wysiądzie?
@@marcinm4562 czas to oni mają, w szczególność matka, której po prostu nic się nie chce i dla niej najwygodniej jest jak dziecko ogląda bajkę, a ona może sobie poprzeglądać facebook'a
@@zuziasXD chodzi do żłobka ale szczerze to wiele nie pomaga, w żłobku ma dzieci, z którymi się bawi i ma jakieś inne zajęcie ale jak wraca do domu to pierwsze co widzi to bajki, babcia już jest starszą osobą i nie ma siły latać za nią mimo, że by chciała..... dla rodziców jej niemówienie też jest niepokojące ale ciężko im wytłumaczyć dlaczego tak się dzieje
Pracuje na magazynie. Jestem osobą szkolącą, więc z każdym nowym pracownikiem mam kilka dni doświadczenia. Zauważyłem pewną zależność - czym bardziej dana osoba żyje youtubem i tiktokiem, tym cięższa jest do nauczenia czegokolwiek. Praca na magazynie jest pracą lekką intelektualnie dość schematyczna, jednak wymaga czasem pomyślenia, np. mamy towar w regale A i na palecie tymczasowej Y oraz na palecie tymczasowej X. Osoba myśląca weźmie towar z obydwu palet i postara się umieścić w regale A. Nic wielkiego, prawda? No nie, tiktokero - youtuber choćbyś mu pokazał taki stan rzeczy no nie dojdzie samodzielnie do tej refleksji. Będzie widział, i potwierdzi że to widzi, ale tego i tak nie zrobi. Są to osoby, którym musisz pokazać instrukcję krok po kroku. Jeżeli będzie trzeba dokonać czegokolwiek spoza schematu, to można być pewnym że albo będą dążyć do wykonania schematu do końca (nawet jak będzie to się równać z błędem), albo w lepszym przypadku się zatną i będą czekać aż im wskażesz rozwiązanie. Jeżeli takiej osobie pokażesz kilka opcji (np. towar jest na regale = dołóż'; towaru nie ma na regale = znajdź puste miejsce i dołóż) to taki człowiek się zawiesi. Wybierze jeden schemat i będzie go wykonywać, niezależnie od zastanych okoliczności. Obcowanie z takimi ludźmi jest nieziemsko męczące. Są to osoby wiecznie zblazowane, masz wrażenie że nieobecne, niezdolne do skupienia uwagi na dłużej niż 10 sekund. Na ich twarzy maluje się mieszanka ciężkiego do wytłumaczenia zmęczenia z niechęcią, że czegokolwiek od nich wymagasz. Nie oczekuję od nich inicjatywy, widzę, że jej nie mają. Nie pomyślą, nie zaproponują sami rozwiązania "a jakby tak zrobić...". Za to kiedy spytasz się co tam po robocie, to z zacięciem zaczną Ci opisywać dramy między gwiazdami youtube'a, często przy okazji stwierdzając że oni tu na chwilę bo oni nie będą pracować za 4k na rękę, ich aspiracje to miliony i samochody jak u jakiegoś buddy i rozpoczeli już kurs na bitcoiny, w przerwie pomnażają oszczędności u bukmachera i na pokerku. Kiedy nawet ich spytasz o zagrożenia - bez atakowania, po prostu pytania typu "o, a ile procent zarabia" to albo reagują agresją albo zaczynają zalatujące chorobą psychiczną teksty o tym że wszyscy się nie znają, a oni mają wiedzę tajemną. Zawsze myślałem, że tacy ludzie-produkty popkultury to jest jakieś wyolbrzymienie technofobów. Jednak to się niestety dzieje, a takich mutantów to będzie tylko przybywać. I tylko ludzi szkoda.
No też nie do końca ja z tt nie korzystam akurat ale jak korzystałem to miałem same wartościowe treści tak np mam na yt shorts przeglądam np treści o drugiej wojnie światowej itp takie które czegoś nauczą i często algorytm rzuca mi właśnie takie treści które lubie typu o drugiej wojnie światowej
Dopiero teraz po obejrzeniu tego filmu, dowiedziałem się co moje dziecko ogląda. Patrząc na te toalety z głowami w środku, nie chce mi się dawać mojemu dziecku żadnych urządzeń. Jeżeli jakiś inny rodzic to czyta, to proszę zwróćcie uwagę na swoje dzieci, ponieważ mogą takie treści otrzymywać lub potajemnie oglądać.
Obejrzałem do końca. Powiem tak : najbardziej treściwy , fachowy , pomocny i ukazujacy prawdę materiał. Teraz zrozumiałem wiele. No ale ja , ktoś z pokolenia, które jeszcze potrafi przeżyć bez telefonu , potrafię z tego materiału wyciągnąć wnioski. Córkom pokazałem , odrazu olały (dwie po 19lat). Najmłodsza (9L) powiedziała ,że to nie dla niej , bo bełkot. No ja się nie dziwię , bo to osoby uzależnione od telefonów. Każda z nich posiada jakieś fobie , czy psychiczne uciążliwości , które wyewoulowały z postaci nieistotnych , do rangi problemów życiowych. Teraz widzę skalę. Jestem przerażony. Muszę z najmłodszą więcej spędzać czasu , przeorganizować życie. Film jest kubłem zimnej wody. Obnaża tyle , że obawiam się , że yt będzie miał problem. Oby nie. I oby jak najwięcej ludzi go obejrzało. Szczególnie tych mających dzieci. Dziękuję. Pozdrawiam
Ja mam 14 lat i własnie jestem bardzo mocno uzależniony i ci zazdroszcze bo teraz mam wielki problem zeby wylaczyc telefon to jesst pewnie wymówka troche ale serio ja nie wiem co mam robić bez telefonu jakie aktywnosci robic bo wy nie mieliscie tego problemu to bylo dla was logiczne a ja nie wiem co zrobic oprocz tego ze warto rozwijac hobby i czytac ksiazki i wychodzic ze znajomymi
Mam 16 lat a czuję się staro, za moich czasów oglądało się bajki lecące na kanale telewizyjnym albo puszczane na płycie, ewentualnie na kasecie: misia uszatka, bolka i lolka, reksia, żwirka i muchomorka, krecika, rumcajsa itp.
Jeżeli naprawdę masz 16 lat to tylko wydaje Ci się, że tak było w Twoich czasach. Tak było z 20 lat wcześniej, Twoi rodzice musieli celowo wychowywać Cię na innych treściach.
Jestem wdzięczny swoim rodzicom za to, że około dwa lata temu zauważyli jak bardzo jestem uzależniony od dziwnych treści. Pochłaniały prawie cały mój czas. Na szczęście udało im się mnie naprawić i teraz widzę że mam z tym mniejszy problem niż na przykład koledzy z klasy.
Jestem rocznik 2011 i cieszę się że wszytko co jest mówione w materiale mnie nie dotyczy po za tym myślałem że z dziećmi od skibidi toilet to żart......
tez jestem 011 ale generacja alfa to totalnie nie ja, zostalam wychowana najbardziej przez babcie na wsi u ktorej w ogole nie mialam dostepu do telefonu i wgl, wszystko co ukazane na materiale bardziej dotyczy mojego brata z 2016 ktory wychowuje sie na codziennym graniu i ogladaniu i nie ma w ogole jakiejkolwiek rozrywki poza internetem
Gdy dodamy do tego wszystkiego ADHD i autyzm, to robi się niezły galimatias. Przebodźcowanie może dawać efekty podobne do ADHD, a jednocześnie osoby z ADHD potrzebują więcej bodźców. Odróżnienie efektów prania mózgu od ADHD (które istniało od zawsze i nie jest efektem technologii) może być dużym wyzwaniem. Jednocześnie niedoinformowani rodzice męczą dzieci z ADHD czy autyzmem zabierając im telefony, które dla takich dzieci mogą (w pewnej mierze) mieć właśnie regulujący efekt (bo przy ADHD samoregulacja jest utrudniona i wsparcie dodatkową dopaminą, czy to z leków, czy z cukru, czy rozrywki jest wręcz zalecane).
Mam adhd i łatwo przebodzcowuje się natomiast ciesze się że kiedyś byłem w jakimś stopniu normalny wszystko zaczęło się w gimnazjum z nerwicy przeszło na IBS z IBS przyszedo ADHD i depresja niedługo wyjezdzam za granicę i jak zarobię to się zacznę leczyć i badać bo tęsknię za starym sobą co wszystko było łatwe ciesze się że przeżyłem czasy bez technologii 2003rok!
Jezeli chcemy żeby pokolenie było lepsze, to zamiast dawać dzieciom telefony/komputery itp. pokażmy, że można się i bez tego bawić. Bawiliśmy się tak kiedyś i żyjemy. Nasze dzieci mogą tak samo się bez tego obyć. Nie musimy iśc na siłę z postępem ...
Mam 13 lat(rocznikowo 14) i mimo,że sam nie jestem święty to jak patrzę na to pokolenie w szkole i na moją kuzynkę (ma 7 lat,rocznikowo 8)to się załamuje.Jakieś kilka mięsięcy temu zobaczyłem co moja kuzynka ogląda na telefonie i ujrzałem tiktoki po chińsku,a na nich jakieś tańczące dziwczyny to przestałem wierzyć w to pokolenie.Ja w jej wieku grałem w Hill Climb Racing,Pou, a oglądałem filmy jedynie na youtubie i najczęściej to były nagrania przejazdu tramwajem XD albo ewntualnie jakieś gameplyaie z gier.Oprócz tego bawiłem sie klockami LEGO,wychodziłem najpierw z tatą,a potem z kolegami pograć w piłkę lub samemu na plac zabaw.Dziękuję Bogu,że miałem i nadal mam w miarę normalnę dzieciństwo.Nie sądziłem,że w wieku 13(rocznikowo 14 lat) zostanę boomerem, a jednak.
Moja bratanica ma 9 lat. Nie ma telefonu, nawet nie chce. Połyka książki jedna za drugą, ma koleżanki w szkole. Jest roześmiana i mega aktywna. Da się. Mam nadzieję, że takie osoby jak ona będą rządzić tymi lemingami.
"jutjub kids mogę mojemu dziecku dawać bo jest bezpieczne " takie zdanie usłyszałem od mojej kuzynki. Oczywiście zostałem wyśmiany, że to nie prawda no ale cóż to nie mój kaszosiorbek
W tym 24 minutowym programie jest po stokroć więcej potrzebnych informacji każdemu rodzicowi, niż to co oferują ci wszyscy psychologowie zajmujący się problemami dzieci.
Ja dostałam telefon gdy miałam prawie 11 lat. Wcześniej muszę przyznać, bardzo awanturowałam się ponieważ każdy z mojej klasy miał już laptopa, tablety i telefony. Telefon dostałam specjalnie na zieloną szkołę. Na początku myślałam że telefon to najlepsza i najfajniejsza rzecz na całym świecie. Teraz jednak mam brata który dostał telefon w wieku prawie 9 lat. Szybko uzależnił się od gier typu Geometry dash itd.I wtedy odkryłam jak bardzo telefon był mi potrzebny do życia ( sarkazm).
znajoma wychowuje synka, ma juz 11 lat i zadnego dostepu do telefonu/tabletu i roznica w porownaniu z rowiesnikami jest porazajaca. inne dzieci nie maja kompletnie zadnych zajec, zainteresowan. jak zombie. w kazdym razie da sie
wychować dziecko w tych specyficzny czasach bez smartfona z internetem to prawdziwe rodzicielstwo. Nie idźcie na łatwiznę drodzy rodzice 😉 Ruch, zabawy, uwaga na dziecku od najmłodszych lat Tylko! ❤
Bardzo dobry materiał. Bardzo dobrze omówiony. Dobrze, że jest też omówione bezpieczeństwo prywatności i bezpieczeństwo w Internecie. Jest bardzo wiele metod ochrony przed tym, ale ludzie tego nie rozumią. Jak ktoś nei rozumie ryzyka, to nie umie w żaden sposób poprawnie reagować i zapobiegać. Ten film dobrze to tłumaczy.
pewnie się teraz czujesz jak król jesteś lepszy bo doglądnąłeś władze pierścieni słuchaj każdy go doglądnął i ja się założę że nie widziałeś skibidi toilet powyżej odcinka 60tego@@danieldugosz4901
za moich czasów były dobre animacje,na przykład animacje zrobione w Source FilmMaker i animacje w Garry's Mod to nie ryło bani,ale było całkiem śmieszne,np różne animacje z postaciami z gry Team Fortress 2 lub Half-Life 2 wtedy nie bylo skibidi klopów,ale było elsagate,które na szczęscie na mnie nie zadziałało.Gen Z góra!
Bardzo dobry, merytoryczny film, chyba najlepszy od kilku miesięcy na tym kanale. Bardzo się cieszę że jestem świadomy tego wszystkiego mając 15 lat i nie używam tych wszystkich "zapychaczy czasu" tak jak moi koledzy z liceum.
Z jednej strony masz rację, to starsze pokolenie jest odpowiedzialne za wychowanie młodszych, więc to oni mogą być odpowiedzialni za obecne najmłodsze pokolenie, ale z drugiej strony to nikt tego starszego pokolenia nie przygotował do wychowania w czasach powszechnej informatyzacji i internetu przepełnionego social mediami.
@@duhast706 no tak, dlaczego rodzice powinni być odpowiedzialni za swoje dzieci? O nie, to przecież dzieci są wychowują same siebie i powinny wiedzieć lepiej
Nie są to proste czasy, techhnologia prze naprzód, a my jako ludzkość musimy się nauczyć tego jak mądrze z niej korzystać, jakie są granice. Filmik przeraża, ale też wspaniale uświadamia. Dzięki za filmik!
Jestem na minucie filmu a już wiem z czym mam do czynienia. Przerażające jest to, jak widzę po ludziach wokół siebie ten problem, spotykasz się z kimś raz na jakiś czas a ten ktoś nawet wtedy siedzi wpatrzony w telefon. Zawsze wtedy mówię tej osobie, że przecież jeszcze sobie obejrzy w domu na co ta odpowiada, że jeszcze chwila, a potem ludzie moją wizję świata, że jest szary i nudny, ponieważ dopamina, którą dostarcza im tiktok zaburza ich spojrzenie na świat. Taki przekaz na koniec jeżeli z kimś się spotykacie to skupcie się na osobie z, którą jesteście i na fajnym spędzeniu z nią czasu.
I niestety prawda taka jest, że życie to 0 rozrywki i coś przy dupie musi być. Ja idę drogą: Wrócę, odpisze. Wrócę, obejrzę. Znajdę na to inny czas, bo mam teraz inne ważniejsze rzeczy na głowie. A ludzie tego nie rozumieją, wolą rozrywkę (momentami też mi się zdarzy przesadzić). Takie mamy klimaty
Jako ktoś z rocznika 2012, cieszę się że zamiast oglądać na RU-vid jakieś pierdoły np te skibiditoilet albo inne tego typu rzeczy, to oglądam kanały z których faktycznie coś wyciągam, np kanały przyrodnicze lub ten kanał z którego wynoszę sporo przydatnych informacji :D miłego dnia ,nocy,wieczoru,poranku. Ps bardzo dobry filmik :D
Ten film daje dużo do myślenia... jestem młody, mam zaledwie 17 lat i widzę jak internet mnie zmieniał przez 6 lat... Przynajmniej dzieki niemu mam przyjaciół...
Naszczescie jestem jednym z tych, którzy nie grają dużo w gry, nie korzystam z tiktoka lub Instagrama a to wszystko dzięki mojej mamie która wie czym jest tik tok.
Ja mam 13 lat i uważam się za normalnego. Ale najgorsze jest to ludzie starsi postrzegają wszystkich młodszych jako właśnie takich. Wszyscy myślą że jak dziecko ma tablet czy telefon to od razu jest rozpuszczone i chamskie. Proszę pamiętać że nie wszystkie takie są i jak poznajecie jakieś nowe to dajcie im szanse. Edit: Przeczytałem odpowiedzi i bardzo mnie zaciekawiły. Wyczytałem z nich że każdy w spotkaniu z jakimkolwiek młodszym pokoleniem jest trochę uprzedzony. Mam nadzieję że to się kiedyś zmieni. Pozdrawiam.
Podejście jest takie, ze aktualnie młodzież w waszym wieku i młodsza "urodziła" się ze smartphonem w ręku, a np. ludzie urodzeni przed 2000r. dostawali może w podstawówce / gimnazjum zwykly telefon do dzwonienia, a dopiero w pozniejszym Gimajuzm i szkole średniej jakiś smartphone. Dlatego jak człowiek widzi dzieci już po 3-4 lata, które już śmigają na telefonach / tabletach to z góry zakładają, że te pokolenia już są stracone itp itd
Z jednej strony to co dla ciebie jest normalnością dla starszych już może być czymś innym, nawet jeśli na tle rówieśników nie jest z tobą najgorzej. Jako rocznik 00' mogę powiedzieć że mnie nadal do jednego wora z innymi z mojego pokolenia wrzucają i też narzekają. Każde pokolenie tak ma. Za 10-20 lat też będziecie zrzędzić na młodszych. Nikt od tego nie ucieknie, uwierz my próbowaliśmy i się nie da. Myśl samodzielnie, rozwijaj się i będzie dobrze
@@kamilasa5989 Wiadomo, że każde poprzednie pokolenie narzeka na następne. Tak było od zawsze. Jednak od ery smartfonow to narzekanie na dzisiejsza młodzież jest jak najbardziej uzasadnione. Teraz z kazdym kolejnym bedzie tylko gorzej, chyba, ze coś sie zmieni / cos z tym zrobimy.
Ja ogolnie bardzo szanuje mlodziez, bo to nowa generacja, nowe pomysły, nowe spojrzenie na swiat itp (sama mam 30lat)...ale ostatnio przeraza mnie, ze przez ekrany psujemy sobie mozgi a dzieci najbardziej, bo juz sie z nimi urodziły i maja to praktycznie od malego. I to nie kwestia uprzedzen tak jak kiedys, tylko badan naukowych. Nasz attention span jest coraz nizszy. Nasze social skille coraz gorsze. A kazdy tylko zachwala terapie i wglad w siebie. Prawda jest taka, ze to nie iest odpowiedz na wszystko.
Mnie wychowano na rozmowach, LEGO, Krecik, rysowalem duzo, Reksiu i jestem naprawdę wdzięczny że rodzice nie dali mi dostęp do elektroniki kiedy miałem 2-5 lat. Ominąłem kulę.
MEGA dziekuje za ten materiał postanowiłam odinstalowac wszystkie social media oprocz snapa messa i yt bo na 2 pierwszych mam czaty klasowe a 3 glownie edukacyjnie do nauki ang
@@kapiszon9360czyli (przykladowo) 7 latek z depresja ma siedziec bez lekow zeby go specjalista prochami nie faszerowal? albo 10 latek z ADHD ma nie brac lekow?
Czy pojawił się (lub pojawi) film pomagający komuś oduzależnić się od sociali? Sam to dawno zrobiłem ale moja dziewczyna spędza masę czasu na instagramie i nie wiem, jak ją przekonać i jej pomóc to ograniczyć / wyeliminować, ponieważ mi na Niej zależy a wiem jakie to jest szkodliwe.
Argumentem niektórych na narzekanie na młodsze pokolenie jest bardzo często - "łee każde pokolenie tak mówi od zawsze, że to kolejne jest gorsze", albo "łee po prostu im zazdrościsz, bo jesteś już stary" NATOMIAST NIE TYM RAZEM. Jestem z rocznika 97 i pamiętam, że byliśmy po**bani, robiło się mnóstwo głupich rzeczy, ale jednak w jakichś granicach rozsądku. Tymczasem kiedy obserwuję czy w internecie czy na ulicach mniej więcej ludzi 10 lat młodszych ode mnie to łapie się za głowę. To już jest ostatni metr równi pochyłej, do czasu, aż świat zwyczajnie pier**lnie.
Ja '98. I jestem tego samego zdania co ty. Narzekali na nas że "gimnazjum najgorsze" itp a patrząc na to co mój brat rocznik 2011 odwala to nie jestem w stanie z nim normalnie rozmawiac, potężna różnica pokoleń. Jak rodzice zabiorą mu telefon na kilka min to już płacz i dramaturgia a gdybym ja sie podobnie zachowała to cóż, byłoby inaczej ;)
@@bori3325 Bo to jest pokolenie zakochane w sobie, które tak naprawdę żyjąc w dobie cyfryzacji nie ma pojęcia o cyberprzestrzeni. Cieszę się, że urodziłem się i żyłem w czasach, kiedy tego nie było, rocznik 92 pozdrawia :)
Ja już myślałem, że ludzie 2005 - 2008 będą miały ogromny problem z wejściem w dorosłość, ale gen alfa to nowy wymiar zagrożenia dla cywilizacji. Jak dla ludzi posiadających posiadających wolny dostęp do technologii dopiero około 12 - 13 roku życia jest szansa, że poradzą sobie w życiu, to dla tych drugich teraz już nie widzę tej przyszłości :|
My też nie będziemy mieli łatwo jak spojrzysz na obecne ceny mieszkań, wojnę za naszą granicą itd itp pomijając tych którym w cudzysłowiu "wszystko spadło z nieba". Pozdrawiam jako rocznik 05
@@kuba_z9v276stary, to są rzeczy z którymi każdy miał/ma problem. Oni będą mieli problem z najbardziej podstawowym i przyziemnym syfem jak kurde znalezienie roboty
Bardzo dziękuję za wykład o szkodliwości tik toka w śród dzieci to co dzisiaj się dzieje jest tragedią, sama widziałam w autobusie mamę z czteroletnim chłopczykiem uzależnionym od telefonu , krzyczał że chce telefon ,to jest niszczenie społeczeństwa,nie dziwię się że w Chinach tik tok jest zabroniony.😮
Wszystko swietnie ale tiktok wcale nie jest zakazany w chinach to jest fake news stworzony przez joe rogana Prosze sprawdzic informacje zanim bedziesz sie na nia powolywac pani krystyno 🙂
Jadąc autobusem do szkoły zbulwersowało mnie to jak zobaczyłem matkę z 2-3 letnim dzieckiem na wózku, które to oglądało jakieś animacje na RU-vid. W ogóle jak czasami patrzę na każdego... czy to dziecko lub nastolatkowie (też jestem nastolatkiem - 16 lat), którzy są na telefonie to aż mnie przeraża. Dorośli nasze pokolenia mieszają z błotem przez te telefony by później zobaczyć pełno dorosłych ludzi gapiący się na nie. Dziwi mnie czasami ich logika.
ja pamiętam, pierwsze urządzenie elektroniczne dostałem jakoś jak miałem 8-9 lat i naprawde tego nie żałuje, pamiętam jak każdy w klasie mial telefon, grał w gry czy cos innego robil, ja jakoś nie potrzebowałem tego ponieważ mi większą satysfakcje spełniały klocki lego, czy też rysowanie i bawienie sie ze zwierzętami na wsi, pamiętam jak od 9 do 13 roku życia byłem silnie uzależniony od internetu , ale potem zaczeło sie życie socjalne i z roku na rok już mi to sie coraz bardziej nudzi, bardziej wole wrócic do starych czasów i cos pokombinować popraacować i ogólnie myśleć o pracy, i co będe robił w przyszłości, więc szanuje moją rodzine za to i im dziękuje, i też sporty, przez całe życie coś trenowałem od 5 roku życia alle niestety sport niesie kosekwencje.
Nie do końca tak jest, są jeszcze ludzie normalni na tym świecie którym zależy na dobrym wychowaniu i zdrowiu swoich dzieci. Przed cyfryzacja nie uciekniemy bardzo ułatwiła nam życie i ma nam służyć, we wszystkim musimy znaleźć balans.
Bardzo szanuje cię za to, że powstał ten film. I to w tym momencie, według mnie właściwym. Coraz więcej się o tym mówi, ze znajomymi też o tym często wspominamy. Nawet Andrew Tate wypuścił film, w którym akurat przywoływał dorosłe już osoby, które mają "tiktok brain". I tu jest sprawa z dziećmi, która jest jeszcze bardziej niebezpieczna.
To jest straszne, patrząc co się dzieje na wschodzie(robienie z ludzi żołnierzy od najmłodszych lat) w porównaniu z zachodem(przykłady na filmie) ci drudzy będą łatwym celem...
@@wojtekc3311 wschód też ma mnóstwo problemów, z resztą jak mowa o wojnie wschód - zachód to nie będzie normalna wojna tylko wojna nuklearna . A co do tematu odcinka... Na wschodzie, np w Rosji również jest ten sam problem, Rosja wcale tak bardzo nie różni się od Europy, co innego Chiny ale wątpię żeby wojna światowa była największym zagrożeniem, gdyż przy takim arsenale nuklearnym jakim dysponują niektóre państwa nikt nie jest łatwym celem .
@@magnum675 Jeżeli myślisz że ktoś nam pomoże w wypadku ataku Rosji, to miej pewność że będzie to dokładnie taka sama pomoc jak w 1939r. Nikt o użyciu atomu nawet nie pomyśli. Rosja na razie chce odzyskać tereny utracone w 1991r. Mentalnie my różnimy się od Niemców. Zdecydowanie bardziej Ukraińcy i Białorusini od nas. A Rosjanie jeszcze bardziej od nich. U nas określenie płci przykładem zachodu staje się problematyczne, 40% Rosjan nie ma kibla w domu, i im to nie przeszkadza.