Chwila, to anime nazywa się "Tylko jedno w głowie mam", a nie "Mieszkałem w Polsce i pod wpływem narkotyków wpadłem pod rozpędzoną krowę która wysłała mnie do alternatywnego świata fantasy w którym stałem się najsilniejszym alchemikiem i posiadam dwudziestoosobowy harem i przeżywam przygody długie jak biały wąż i w kieszeni nie ma już pustki i jest wszystko git"?