nie podobają mi się stroje dziewczyn. niektóre chyba zapomniały że idą na bal a nie do klubu. wiem czepiam się ale jednak studniówka to bal formalny i nie wypada się tak ubierać.
dzisas czepiacie sie "dygania" ja po pierwszym "obrocie wokol partnerki i kreceniem z kims innym" juz bym sie pogubil i nie wiedzial gdzie jest moj "home positon" a co dopiero dyganiem sie przejmowal:PP co do dygania to w wojsku (zsw) mielismy delikwentow co nie potrafili zgrac kroku do marsza (a chidzi o to zeby w takt ewa noga isc) i to juz byl problem calkiem fajnie im wyszlo