Pod maszty telefoni komórkowej u nas w górach , niektórzy ludzie wpadli na pomysł ,że nie sprzedali areału swojego pod maszt , tylko zgodzili się na dzierżawe, swojego gruntu scisle w określonej w umowie między stronami. Np. może to byc na zasadzie jak wynajem mieszkania.
Jestem rozgoryczona tak małym zainteresowaniem tak ważnym problemem ,Polacy są opieszali nic nie robić siedzieć i narzekać to jest ich najmocniejsza strona