Zapraszam powracających jak i nowych widzów na odsłuch nowego blenda: • Bonson & Ruskiefajki -...
-~-
🙅♂️ Mikser Blend:
/ mikserblend
/ remekb_
"jak nieba błękit nadejdzie koniec i chłód konsekwencji, niespełnionych obietnic."
Polska Wersja: / @polskawersja2023
Gibbs: / @dopehouse_records
Zeus: / @pierwszymilionlodz
Jeżeli blend Ci się spodobał to zostaw komentarz, suba i zaznacz 🔔 na kanale by być na bieżąco!
Oryginalne piosenki:
Polska Wersja/Gibbs: • Polska Wersja - Exit f...
Zeus: • 11. Zeus - Świt (prod....
Tekst:
[Refren: Gibbs]
Z oceanu, który składał się tylko z łez,
Z labiryntu duszy, żeby w końcu go przejść,
Z mroku wyjdę jak cień, jakbym był pewien,
Że szczęście gdzieś jest, by wyjść już na prostą,
Z pogubionych myśli poukładać swój sens,
To nie Twoje winy czasem budują stres,
Z mroku wyjdziesz jak cień, jakbyś był pewien,
Że przyjdzie ten dzień, by wyjść już na prostą;
[Zwrotka 1: Hinol]
Znam to od deski do deski, nie z obserwacji zza pleksi,
Jak małe dzieci szukamy wyjścia z opresji,
Wyjdź im naprzeciw, tylko tak znajdziesz EXIT,
Choć ciężko jest Ci od narodzin do śmierci,
Ja krótki mam ląd, brak nadziei prowadzi do agresji,
Gdy wokół mnie mrok, wytężam wzrok, przypominam sobie świt,
Mam go w pamięci, znajduję te drzwi,
Życie Polskiеj Wersji to być albo nie być jak Szekspir,
Mimo to orzeł na piersi, uniesione w górę pięści,
I całe morze obiekcji, wierz mi, w mroku ukryłem te treści,
Czy znalazłeś je, powiedz mi, dzięki, jesteśmy Ci wdzięczni,
Wyjście z sytuacji ciężkich zawsze jest w zasięgu ręki,
Jak nieba błękit nadejdzie koniec i
Chłód konsekwencji, niespełnionych obietnic,
Z ludzkiej tragedii przyjdą młodzi i gniewni,
W koronach z czerni czekam na te dni;
[Refren: Gibbs]
Z oceanu, który składał się tylko z łez,
Z labiryntu duszy, żeby w końcu go przejść,
Z mroku wyjdę jak cień, jakbym był pewien,
Że szczęście gdzieś jest, by wyjść już na prostą,
Z pogubionych myśli poukładać swój sens,
To nie Twoje winy czasem budują stres,
Z mroku wyjdziesz jak cień, jakbyś był pewien,
Że przyjdzie ten dzień, by wyjść już na prostą;
[Zwrotka 2: Zeus]
Ty to nazwij jak chcesz, potrzebuję detoksu, rezurekcji
Potrzebny mi lek, choć kropla porządku,
W morzu chaosu, który już mnie męczy,
Mam dosyć już marnowania energii na bzdety bez znaczenia,
Zbyt wiele rzeczy nie daje mi nic,
A tylko coś ze mnie zabiera,
Za moment mi stuknie trzydziestka,
I sam siebie pytam „co dalej?”,
Nie jestem durniem z osiedla,
Wiem, że mam talent,
Dlatego tak łatwo się nie poddaję,
Ale czasem już naprawdę w to wątpię,
Gdy wkładam w to pracę, uwagę i forsę,
I chociaż udaję, że jest dobrze,
Czuję coraz bardziej to, że źle skończę, stop
Potrzebny mi oddech,
Bo naprawdę mnie to gówno zabije,
Potrzebuję siebie z powrotem,
I znam też niejedną osobę,
Która cieszy się z tego, że żyje
Przemierzyłem sam w najciemniejsze noce, największy las,
Nie wiem, czy było warto, to nie przyszło łatwo,
Ale teraz chcę wyjść na światło dnia,
[Refren: Gibbs]
Z oceanu, który składał się tylko z łez,
Z labiryntu duszy, żeby w końcu go przejść,
Z mroku wyjdę jak cień, jakbym był pewien,
Że szczęście gdzieś jest, by wyjść już na prostą,
Z pogubionych myśli poukładać swój sens,
To nie Twoje winy czasem budują stres,
Z mroku wyjdziesz jak cień, jakbyś był pewien,
Że przyjdzie ten dzień, by wyjść już na prostą;
[Zwrotka 2: Jano]
Chciałbym być gotów na jutro, nie wiem co przyniesie nowy dzień,
Idąc drogą bezpowrotną, która składa się z tych krótkich scen,
Trochę radości, szczęścia, smutku
Trochę wstydu, aż zabraknie Ci pulsu,
Na końcu pewnie go poznasz,
Rozświetli Ci drogę jak Mesjasz,
Tyle myśli na Twojej głowie,
A ciężko ufać też, wiem, nie powiem,
Szanuj innych, jak siebie chciałbyś,
Do ludzi z sercem, nie, co się patrzysz,
Znajdziemy wyjście tam, gdzie nie dociera nic,
Zgubiony w mroku żyć, dłużej już przecież tak nie może być,
Wiara, że w końcu znajdziesz swój spokój,
Pomaga przetrwać, jak poczujesz opór,
Wdech i wydech jak Yin-Yang,
Pech czy szczęście, to bitwa;
[Refren: Gibbs]
Z oceanu, który składał się tylko z łez,
Z labiryntu duszy, żeby w końcu go przejść,
Z mroku wyjdę jak cień, jakbym był pewien,
Że szczęście gdzieś jest, by wyjść już na prostą,
Z pogubionych myśli poukładać swój sens,
To nie Twoje winy czasem budują stres,
Z mroku wyjdziesz jak cień, jakbyś był pewien,
Że przyjdzie ten dzień, by wyjść już na prostą;
👤 Twórca: Mikser Blend
© COPYRIGHT: I do NOT own or claim ownership of this video/animation. All rights belong to the original creators. For immediate credit/removal please contact directly: remek02051997@gmail.com
#polskawersja #gibbs #zeus #blend
30 июл 2024