Jeżeli bąbelek ma mniej niż 10 lat to jest traktowany jako pieszy, więc nie ma prawa się znaleźć na drodze, a osoba się nim opiekująca może jechać razem z nim po chodniku lub drodze dla pieszych.
Chyba jednak lepiej by to rodzic prowadził i wyznaczał drogę (jeśli już muszą jechać po ulicy co swoją drogą jest głupotą). Taki dzieciak jeśli jedzie sam łatwo może nie zauważyć auta jadącego z bocznej ulicy, wymusić pierwszeństwo itd. Lepiej już niech jedzie za rodzicem który lepiej orientuję się w przepisach i prawdopodobnie lepiej też zna okolicę bo przynajmniej wtedy jak rodzic się zatrzyma to młody też to zrobi a nie wjedzie pod samochód. Ja na ich miejscu prędzej jechała bym tym chodnikiem co jest po prawej stronie niż drogą. Wtedy najwyżej chłopak wjedzie w pieszego a nie pod samochód.
@@DjCoraxa nie musi sam tego robic, teraz w samochodach przy mocnym przycisnieciu pedalu hamulca samochod sam albo wlacza awaryjne, albo pulsuja swiatla stopu.
To już kwestia nawyku, ale nawet w głupiej sytuacji gdy na lewy pas autostrady wyjedzie ci tir z prędkością 90km/h a za tobą ludzie jadą 140+km/h ostrzeżenie samochodów z tyłu jest ważną rzeczą.
0:01 Każdy głównie krytykuje, a ja chciałbym pochwalić kierowcę audi. Widząc pędzący zestaw, koleś bardzo przytomnie obserwował sytuację i gwałtownie ruszył.
@@Amazing-et2vj gdyby nie auto za nim które nie zrobiło nic pojawiło by się więcej miejsca dla tej ciężarówki. Ogólnie miło z jego strony ale w tym przypadku nie wiele pomogło
@@Amazing-et2vj W tej sytuacji niestety nic to nie zmieniło. Jednak gdyby wszyscy uczestnicy ruchu bacznie obserwowali sytuacje jak on, to na ulicach powstawałoby zdecydowanie mniej wypadków. (np. gdyby kierowca za nim również ruszył, prawdopodobnie uratowaliby sytuację - oczywiście nie chcę nawet w najmniejszym stopniu go obwiniać bo wina leży tylko i wyłącznie po strony kierowcy zestawu.)
W tym wypadku wina leżała po stronie kierowcy zestawu (może zagapienie, rozkojarzenie lub tym podobne), ponieważ nie było tam gwałtownego hamowania przez auta osobowe.
@@bartoszszczypinski7079 To normalna reakcja - na jej oczach zmiotło dwóch ludzi, szok i kobiecina nie wie, co ze sobą zrobić. Nie ma co na nią najeżdżać ani mieć pretensji. Wyszkolony ratownik medyczny, lekarz, policjant, strażak etc., czyli osoba mająca styczność z takimi rzeczami natychmiast pobiegłaby pomóc. Od normalnego człowieka trudno wymagać szybkiej i sprawnej reakcji.
Zastanawiające dla mnie jest to, że gościu z rowerem nie zareagował na klakson w widoczny sposób. Ja jak usłyszę klakson to automatycznie zwalniam, a na parkingach itp. zatrzymuję się i 3 razy sprawdzam czy to nie na mnie xD
@@michabatruk4594 nie złościłbym się tak, to jest rondo z sygnalizacją, gość z prawej miał czerwone, i to już długo. Nie dziwię się nagrywającemu że się nie spodziewał że gdy ma zielone to ktoś mu wjedzie przed maskę.
@@jarekpszuk6944 to jechal se przez takie wielkie skrzyzowanie i nie widział że gość z prawej tak zapierdala że napewno sie nie zatrzyma? 😂 Proszę Cie, to to samo co większość nagrań tutaj, nie patrzenie na drogę i liczenie na fajny filmik zamiast reagowanie wczesniej
6:25 Już mniejsza z tym, że autor objeżdża całe rondo skrajnym pasem mimo, że będzie korzystał z 3 zjazdu albo nawet zawracał, ale jak można mieć jako pierwszy odruch wciskanie klaksonu w sytuacji gdzie wiesz, że zaraz dojdzie do kontaktu? Gdyby zamiast niego zdecydowanie wcisnął hamulec i próbował jakoś odbić w prawo to pewnie udałołby się tego uniknąć a tutaj próby hamowania wgl nie widać. Nie zamierzam tutaj nikogo oskarżać ale tego typu nagrania zazwyczaj kojarzą mi się z celowymi wymuszeniami Zwłaszcza, że auto po lewej widać już przy wjeździe na rondo i jak już ktoś tak bardzo boi się wewnętrznego pasa, to chcąc bezkolizyjnie przejechać, powinien zwrócić chociaż uwagę na auto z boku i być przygotowanym do takiej sytuacji.
@@Bihu89 tak, ale pan z prawego skrajnego przecina kierunek jazdy samochodu po wewnętrznej stronie. Jak się przyjrzysz to zobaczysz że Pan ze skrajnego chcąc kontynuować jazdę skrajnym prawym musi ustąpić pierwszeństwa temu z wewnętrznego pasa, dlaczego? Pan z prawego pasa przekracza pas ciągły/dzielony, co oznacza ze może jechać dalej, ale ustępując pierwszeństwo.
3:35 moim zdaniem wina rowerzysty - wyprzedzanie na skrzyżowaniu. Kierowca Renault musiałby mieć dosłownie oczy na około głowy aby dostrzec w tym momencie rowerzystę.
Oczywiście, że wina rowerzysty! Auto jadące przed nim zatrzymało się, a on grzeje przed siebie... Owszem, może wyminąć takie auto, ale musi zachować ostrożność i upewnić się, że droga jest pusta, a nie była...
@@Mietas2 osoba wyjeżdżająca z podporządkowanej ma obowiązek ustąpić WSZYSTKIM poruszającym się na drodze głównej. Nie neguję, źe rowerzysta żle jechał. JJednak wina jest kierowcy samochodu. Kiedyś nawet była taka sytuacja, że koleś jechał pod prąd i ktoś wyjeżdzający z podporządkowanej wjechał w niego - nie spodziewał się przecież że ktoś będzie jechać z lewej skoro to doga jednokierunkowa. I mandat otrzymał jeden i drugi. Sama kolizja to była wina tego drugiego, a ten co jechał pod prąd dostał mandat za jazdę pod prąd.
@@mdbr7775 Pytanie tylko czy biorąc pod uwagę wszystkie okoliczności zdarzenia, kierujący Renault miał możliwość dostrzeżenia rowerzysty. Wyjeżdżający z drogi podporządkowanej po upewnieniu się że kierujący na pasie bliżej niego ustępują mu pierwszeństwa, miał obowiązek ocenić sytuację na pasie następnym i to robił. Rowerzysta wyprzedził na pasach, przejechał podwójną ciągłą i wyprzedzał przed skrzyżowaniem, co zgodnie z art. 24 ust 7-3 jest zabronione. A zgodnie z art. 4 PoRD "Uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze mają prawo liczyć, że inni uczestnicy tego ruchu przestrzegają przepisów ruchu drogowego". Na upartego można się wręcz pokusić o stwierdzenie że w momencie gdy rowerzysta wjechał na skrzyżowanie, Renault już tam było, więc obydwaj byli już na drodze głównej.
@@nieznanyjohn9598 nie no, zależy jak trafisz.... Czasami któryś reflektor pójdzie, ale po 15zl stoją na szrocie. Jak przyfarcisz to nawet na żarówkę się zlapiesz w gratisie :D
Teraz żyjemy w takim gównianym świecie,że telefon jest potrzebny aby przejsc przez ulicę ,nauczyciel nie jest juz żadnym autorytetem a na dwór wychodzi się za karę. Kiedyś było odwrotnie człowiek z zaciekawieniem słuchał co mówi nauczyciel,wyjeżdzał na wycieczki po Polsce na 3 autokary (wszystkie 8 klasy). Bez telefonu wiedział gdzie sa koledzy jak wychodził na dwór . Kazdy kazdego potrafił znależć a teraz ameby umysłowe bez telefonu nie przejdą przez ulice. Dobrze suce tak.Najsłabsze jednostki same się eliminują .
@@poczwara4 Dodałbym tylko, że teraz idiotów widać lepiej bo internety. Kiedyś można ich było zobaczyć co najwyżej u Drozdy w Śmiechu Warte. Procentowo jest ich cały czas tyle samo.
@@XarMT2 to nie ma nic wspólnego z polityką, jakbyś tyle zarabiał to też byś protestował. A to jest do cholery jeden z najważniejszych zawodów. To oczywiste, że rząd tę grupę społeczną uważa za śmiecie - głupsze społeczeństwo łatwiej manipulować. I akurat nauczycielom na dzieciach bardzo zależy i są najbardziej empatyczną grupą społeczną.
@@sawomirlubowicki7060 Chyba sam nie wierzysz w to co napisałeś! Średni zarobek dla początkującego nauczyciela w szkole podstawowej to coś koło 5500 zł, 116% średniej krajowej. Ja pracuje po 70 - 80 godzin tygodniowo czyli tyle co nauczyciel w miesiąc, jak mam porównać te zarobki bo jak na godzinę to nawet do pięt im nie dorastam! Mam w rodzinie sporo nauczycieli, kuzynki sporo młodsze ode mnie (30+, obie wyszły też za nauczycieli), każda ma duży piękny dom wykończony w wysokim standardzie i po dwa dobre auta a mieszkają w mieście, które nie ma nawet 20 tyś mieszkańców (zarobki nauczycieli zależą od wielkości miasta). Nie jestem i nigdy nie byłem zwolennikiem pisu co nie zmienia faktu, że ZNP to lewicowa organizacja i protest ma przede wszystkim podłoże polityczne. Szkoda, że ta empatia nauczycieli zapomniała o uczniach i ich rodzicach! Dla mnie to ludzie bez honoru, co tam zmarnować młodemu życie, jeśli można pisiorom dowalić. Dzięki nauczycielom, obrońcom demokracji, obywatelom jakimśtam itp ten nieudaczny rząd ma zagwarantowane zwycięstwo w następnych wyborach. To samo w USA chorzy z nienawiści lewicowi działacze zagwarantowali Trumpowi zwycięstwo.
Nie ma to jak nie ustąpienie pieszemu.. Zauważ że pieszy od strony nagrywajacego wszedł na jezdnię więc pasy już były "w użyciu" a więc należało się zatrzymać.
@@iulius6988 A tak na serio to tamta baba po drugiej stronie ulicy sprowokowała wejście tych dzieci na jezdnię powinna pomśleć trochę i ostrzec to jej wina widziała że potężny ruch jest no i ten telefon a chłopak też głupi myślał tylko o sobie i że auto sie zatrzyma chuja tyle nara cze.
5 лет назад
Tutaj jest facet pociągnął ją za sobą. Sprawdził w prawo auto stoi, w lewo jest całkiem daleko i ma szansę się zatrzymać. Idę. No i lipa. Dlatego nigdy nie wchodzę na pasy zanim auto się nie zatrzyma.
Hm... Zastanawiam się, czy to jest skrzyżowanie, a nie tylko wyjazd z parkingu, który nie jest uznany za skrzyżowanie, co nie zmienia faktu, że rowerzysta postąpił nie najmądrzej - delikatnie mówiąc.
6:50 przestroga,jak się zamierza przechodzić przez jezdnie to nie patrzy się w telefon, tylko lewo-prawo... -a telefon tylko obudowa do wymiany i będzie ok.
6:51 wszyscy zauważyli telefon w rękach, ale nikt nie zauważył starej baby po prawej, która zamiast podbiec pomóc odwróciła krok by nie mieć nic wspólnego z sytuacją. Dla mnie to jest bardziej przerażające, niż telefon w rękach.
antysynchronizacyjny jak dla mnie to była w szoku i chyba odwróciła wzrok by ochłonąć a nie uciec. Nie wiadomo co było potem, także gdybanie czy pomogła czy nie, nie ma za bardzo sensu.
@@bananekp6954w sytuacji, gdzie sekundy mogą decydować o życiu, naturalnym odruchem powinno być sprawdzenie czy nic nie stało sie ludziom, a nie odwracanie wzroku by ochłonąć.
antysynchronizacyjny wiesz nie każdy zachowuje zimną krew w takich sytuacjach dlatego ważne żeby kilka osób oragnizowało pomoc, a nie jedna. Jak komuś organizm odmówi posłuszeństwa to też będziesz sądził że jest winny bo nie pomógł?
Samochód i tak by uderzył z telefonem czy bez telefonu podejrzewam. Chłopak w kapturze tez ruszył w tym samym momencie, podejrzewam że byli razem i ona zaufała kolesiowi że wszedł na pasy, mógł jej zwyczajnie powiedzieć "idziemy". Wina oczywiście kierowcy samochodu bo nie zatrzymał się na przejściu dla pieszych kiedy już osoba znajdowała się na przejściu. Gdyby gościu w kapturze miał wiecej oleju w głowie i przewidział co może się stać to może by do tego nie doszło.
@@RockstarMatPL Mylisz się. Ten na prawym pasie (ten z kamerą) miał pierwszeństwo! Takie są niestety przepisy. Moim zdaniem to jest bez sensu, ale niestety tak to obecnie wygląda. (A tak nawiasem mówiąc często przejeżdżam przez to rondo)
@@leszek.koziar nie wiem, jeżeli znaki mówią jasno, że z prawego nie można objechać ronda to nie objeżdżam. Przede wszystkim stosować się do znaków. Ale jakby nie patrzeć to trzeba mieć oczy dookoła głowy i myśleć też za innych uczestników
@@pawemazur608 Ogółem to jechał na wprost,a nie w prawo poza tym kierowca wjeżdżający prawym pasem na rondo musi pojechać w prawo lub prosto, więc kierowca który wjeżdża na rondo z lewego pasa jak najbardziej może również pojechać prosto. Niestety ludzie starszej daty dalej są nauczeni, że prawym pasem można całym pasem objechać. :/ Oczywiście mówię o sytuacji, w której nie ma żadnych nakazów.
@@agumoo "poza tym kierowca wjeżdżający prawym pasem na rondo musi pojechać w prawo lub prosto" Na rondzie bez strzałek przed rondem nic nie musi i może jeździć swoim zewnętrznym pasem wkoło ronda cały dzień jak go najdzie ochota.
@@marcinsud A więc życzę Panu powodzenia w udowodnieniu swojej racji podczas kolizji. :) Mam jednak nadzieję, że przemyśli Pan to co napisał i zmieni Pan zdanie. Życzę miłego dnia. :)
@@daxosm myślę że stojąc w miejscu za samochodem nie poruszasz się kilkanaście km/h. Takim zamykaniem się chcę uniknąć sytuacji jak na filmie, że na skrzyżowaniu ktoś podchodzi ci do samochodu i otwiera drzwi, zwłaszcza że nie wiesz jakie ma intencje. Zazwyczaj ludzie nie otwierają ci drzwi na skrzyżowaniu żeby Ci pokazać zdjęcie uroczych kotków albo dobrego mema, więc można z czystym sumieniem przyjąć że istnieje zagrożenie. Better safe than sorry
Czy tylko mi się wydaje, że bardzo dużo sytuacji wynika z 'uprzejmości' i chęci wpuszczenia kogoś na siłę na skrzyżowanie? Jeszcze więcej szkód niż pożytku z takiego zachowania.
1:30 a ja sobie zapamiętam tego mądralę z filmiku i wrzucę spokój, żeby uniknąć kolizji.Taki najpierw pogania "no jedź, jedź, tyle okazji było, no jedź" , a potem komentuje "o ja cię" "no patrz, co narobiłeś/narobiłaś". Każdy z nas (tych starszych) ma w głowie takiego mądralę-poganiacza z nauki jazdy, co nam kazał na skrzyżowaniach "jeździć dynamicznie", a potem sam wciskał ten nauczycielski hamulec i krzyczał "no co ty robisz?!". Jak sobie stoję i czekam, nikogo nie blokuję, nikomu nie robię krzywdy, to nie ma co ulegać presji, tylko samemu ocenić sytuację na drodze i nie ładować się w ciemno "bo ludzie patrzą i czekają i komentują"
Ostatni filmik.... Wprowadzić zakaz używania telefonów przez pieszych w trakcie chodzenia. Skoro nam kierowcom nie wolno używać telefonów podczas jazdy to pieszym też się powinno zakazać ( dot.przechodzenia przez pasy)
Rafał Dudziec to jak wyobrazasz sobie egzekwowanie takiego zakazu uzywania telefonow na pasach? Policja stojaca obok przejścia? Straz miejska? Kamery na przejsciach? XD
Mnie życzliwy Pan przepuścił na jednym pasie, inny na drugim już nie. Nie zauważyłam, nie bardzi miałam jak. Auto skasowałam, nauczka na całe życie. Teraz rzadziej korzystam z uprzejmości.
Ale typ w fordzie wyprzedzał z lewej (gdzie nie ma wyznaczonych pasów) na skrzyżowaniu (które nie jest kierowane), więc o jakiej prowokacji uprzejmego kierowcy ty mówisz xD
Bardzo dużo jeżdżę zarówno po mieście jak i autostradami i albo mam szczęście (odpukać), że nie spotykam się z id.......mi takimi jak w filmikach albo ku przestrodze działa i potrafię w większości sytuacji zawczasu do nich nie dopuścić. Kiedyś zdarzyło mi się kątem oka na prostej drodze stwierdzić, że coś szybko kieruje się w stronę drogi, którą jadę i.... nie zwalnia. Za mną sznur aut, prędkość ok 100-110 km/h. Patrzę, a to jeleń i nie zamierza zwolnić. Zaczęłam hamować, ale nie za mocno. Przebiegł tuż przede mną i dobrze, że nikt mi w tyłek też nie wjechał. Dziwię się trochę osobie z 1:50 minuty filmu, że kątem oka, mimo zielonego, nie stwierdziła, że auto mające czerwone zbyt szybko zbliża się do krzyżowania z jego prawej strony.
Od jelenia nie wymaga się przestrzegania sygnalizacji świetlnej, od kierowcy - owszem. A to, jak widać, nieźle usypia naszą czujność. "E tam, zatrzyma się." *brzdęk...* Poza tym "kierowcy" XXI wieku nie bardzo przyswajają sobie takie reguły jak te, który sama Pani przestrzega. Ale to już inna historia...
6:25 I pomyśleć, że 99% takich zdarzeń dałoby się uniknąć gdyby kierowcy trzymali się zasady - jeśli zjeżdżasz na najbliższym zjeździe - zajmuj zewnętrzny pas, jeśli na dalszym, wjedź na wewnętrzny. W ten sposób każdy zjazd z ronda dwupasmowego odbywałby się bez kolizji. Ale po co sobie i innym ułatwiać życie?
Masz rację w tym co piszesz, ale przepisy są jasne. I aby uniknąć 100% takich sytuacji wystarczy trzymać się przepisów i przed zjazdem z ronda jak się jest na lewym pasie 1. Najpierw zmienić pas z lewego na prawy, najlepiej między zjazdami 2. Wg przepisów ustąpić pierwszeństwa tym co się znajdują na prawym pasie.
masz 100% racji, ale duża część tak nie jeździ i pamiętam jak byłam początkującym kierowcą i jeszcze nie umiałam się wryć, to zdarzyło mi się raz przejechać rondo w kółko, bo nikt mnie nie chciał wpuścić na prawy pas do zjazdu... ;(
@@haosek w końcu ktoś kto nie pieprzy głupot na temat jazdy po rondzie. To powinna być oczywistość, ale mało kto to rozumie. W takich przypadkach każdy przyczepia się do tego, że ktoś jedzie prawym pasem (którym jechać może), a nikt nie przyczepia się, że koleś skręca z lewego pasa w prawo - co jest niezgodne z przepisami.
Na autostradach nie ma drzew, nie ma aut jadących pod prą.... no tutaj może jednak nie do końca, ale w większości przypadków nie ma. Śmiałbym stwierdzić, że skutki takiego zdarzenia na autostradzie mogłyby być mniejsze niż na zwykłej drodze.
Ronda wielopasmowe... katorga w polszy... to wszystko wina przepisów, które nie są jednoznaczne. Dla przykładu: w Olsztynie uczyli mnie tak, że z prawego pasa mogę jechać w prawo i na wprost a z lewego na wprost (jeśli droga za rondem jest dwupasmowa), w lewo i zawracać. Oczywiście wcześniej trzeba upewnić się, że podczas zjazdu z ronda nie dojdzie do kolizji, gdyż przecinamy inny pas ruchu. Tam zdawałem na B. W tym roku zdawałem na C w Gdańsku... MASAKRA! Uwierzcie mi, że instruktor nauczał tak, że dla przykładu chcąc pojechać na rondzie w lewo muszę zająć lewy pas, a gdy wjadę już na rondo mogę w każdym miejscu zmienić pas na prawy i objechać CAŁE RONDO dwa razy prawym pasem aby zjechać w miejscu gdzie chcę... więc należy albo jednoznacznie opisać poruszanie się po takim rondzie albo przekształcić wszystkie ronda na turbinowe (w Olsztynie to nie przejdzie, teraz się stoi to po zmianach wszyscy będą jeździć do tyłu)
Co do ostatniego filmiku www.fakt.pl/wydarzenia/polska/lublin/potracil-na-przejsciu-dla-pieszych-dwoje-nastolatkow-z-nosami-w-smartfonach/4sz718c#slajd-3
Jeśli chodzi o tego padaczkowca to ubezpieczyciel powinien przeprowadzić śledztwo czy wiedział że jest chory wsiadając za kierownice. Taka sugestia dla ubezpieczyciela.
Ale pięknie rowerzysta poleciał twarzą na szybę aż miło popatrzeć jak sam się ukarał za złą jazdę :) oni chyba nie rozumieją że samochód zarysujesz ale ciało połamiesz... sam się nauczyłem jak mi gość wyjechał i poleciałem przez maskę a sprawca uciekł , od wtedy wolę się zatrzymać i zaczekać aż mnie zauważy kierujący samochodem.
generalnie to rowerzysta sie zatrzymał, to tamten w jego wjechał, poza tym był na podporządkowaniu, więc choćby pieszy szedł chodnikiem, mimo zę ktoś go puszcza to ma obowiązek ustąpić pierwszeństawa. wyjechał i cały czas patrzył w prawo, nawet nie spojrzał w lewo.
@@xxqsxqs mylisz się , 1. jechał lewą stroną , 2. nie zahamował tylko próbował zahamować i widać to doskonale 3. jeżeli ktoś przed tobą zatrzymuje się bez kierunkowskazu to wyprzedzasz go samochodem , wjeżdżasz w niego czy zatrzymujesz się i oceniasz co możesz zrobić jeśli nie wiesz dlaczego się zatrzymał? 4. to rowerzysta , zawsze musi być pierwszy :)
6:50-złota zasada, która obowiązuje pieszych bez względu gdzie przechodzą: najpierw idioto/ko patrzysz się w lewo, później kretynie /nko patrzysz się w prawo i ponownie idioto/ko patrzysz się w lewo i jeżeli nie zbliża się jakieś auto to wówczas można wejść na jezdnię! Ale nie! Najważniejszy jest telefon i wypisywanie głupot bo przecież życie jest zbyt krótkie aby tracić czas na jakieś kurwa rozglądanie się! Oczywiście nie pochwalam zachowania kierowcy Opla bo bezwzględnie powinien się zatrzymać ale tak się będzie kończyć spotkanie pieszego z autem kiedy przynajmniej jedna ze stron nie pomyśli!
5:20 wyraźna różnica między doświadczonym kierowcą a szczeniakiem co jeszcze mleko pod nosem ma a już kozaczy bo odebrał kawałek plastiku i myśli że umie prowadzić. idę o zakład że samochód tatusia i tatuś na siedzeniu pasażera a synek rozkurwił autko :) tak czy inaczej jak wspomniałem różnica starszy od razu zauważył zagrożenie i zaczął ostrzegać synka. gdyby tylko mateusz użyl mózgu a nie pedału to miałby wciąż kieszonkowe :D Ps: kręgle z 6:55 gdzieś już widziałem. chyba na stop cham :D
No właśnie jaki jest finał ostatniej sytuacji , bo "za ciekawie " to potrącenie nie wyglądało. Pomijając już nawet to , że kierowca nie ustąpił a piesza się nie upewniła . . .
@@mariuszkupracz8675 kierowca nie jest zobowiązany ustąpić pierwszeństwa pieszym, to pieszy ma się upewnić, co do tel to racja "ważniejsze FB, niż oddychanie"
Dokładnie! Bo ludzie nie wiedzą jak się poruszać na rondach dwupasmowych. Nie wiem czy to rondo było wcześniej jakoś oznakowane ale generalnie skoro nagrywający chciał jechać w lewo - powinien zająć lewy pas a ten co na wprost powinien ustawić się na prawym.
Wydaje mi się, że nagrywający przy zjeździe miał linie ciągłą. A tak ogólnie to fakt jazda po rondach to jest masakra. Rondo w okolicach Bielan wrocławskich, 3 pasy a i tak jakieś 80% kierowców zewnętrznym, reszta środkowy. Tym najbliżej środka ronda prawie nikt.
Co nie zmienia faktu, że cebulaki nie potrafią jeździć po rondach gdzie są więcej niż dwa pasy. Wjedzie taki idiota na prawy pas i objeżdża całe rondo bo on chciał tylko zawrócić... kiedy wreszcie wprowadzą przepisy JEDNOZNACZNIE informujące jak powinno poruszać się po rondach??!!
Z tego co widzę na tym kanale, to każdy kierowca, nie tylko jeżdżący służbowo, powinien przechodzić okresowe szczegółowe badania, np. na refleks, reakcję na światła, ciemnię, testy na inteligencję przestrzenną itd. było by zdecydowanie mniej wypadków. Okazuje się że kierowca Kowalski cywil, naciska na hamulec średnio sekundę po zauważeniu zdarzenia, kierowcy jeżdżący osobówkami służbowo reagują średnio w czasie 0,2 sekundy. Ci z gorszymi wynikami nie przechodzą badań.
3:35 ziomka na rowerze oczywiście przepisy nie obowiązują, do tego jest ślepy i nie widzi że ktoś kogoś uprzejmie puszcza ale on musi mu się pod maskę wypierdolić masakra.
@@poldoford tak, zrobić im teorię taką samą jak na kat B i dosłownie kilka godzin praktyki żeby się nauczyli sygnalizować co robią i jak się poruszać po pasie. No i wtedy ganiać za brak uprawnień to sobie policja budżet podreperuje to nie będzie stawiać tylu fotoradarów. I wszyscy szczęśliwi
Ja wiem że w ostatniej scenie kierowca powinien się zatrzymać aby przepuścić czekających pieszych ale to nie on będzie latał po szpitalach - nieco rozwagi z ich strony a byli by zdrowi.
Kierowca powinien zachować ostrożność, ale pieszy również. Samochód nie stanie w miejscu. Wg. mnie w tej sytuacji piesi przyczynili się do wypadku, raz że wtargnęli prosto pod koła, dwa nie upewnili się czy mogą bezpiecznie przejść, a do tego piesza była wpatrzona w komórkę. Do tego nagrywający nie powinien zatrzymywać się, żeby przepuścić OCZEKUJĄCYCH pieszych, w naszym kraju za coś takiego oblewa się egzamin na prawko. Kultura na drodze to nie synonim przepisów.
@@8282dudi W zasadzie to pojazd na przejściu dla pieszych też nie ma pierwszeństwa (jest tylko określone pierwszeństwo pieszego na przejściu dla pieszych i jednocześnie zakaz wkraczania wprost przed nadjeżdżający pojazd - ale to oznacza, że w 99% przypadków kierowca ma przerąbane po trafieniu pieszego - czasami jest jeszcze gorzej: motoryzacja.interia.pl/raporty/raport-polskie-drogi/wiadomosci/news-pijany-pieszy-na-czerwonym-wbiegl-mu-pod-kola-kierowca-winny,nId,2894089 )
W Polsce 3 rok z rzędu ginie i zostaje rannych coraz więcej pieszych właśnie przez takie pierdolenie o pierwszeństwie i odrzucaniu kultury drogowej. Zatrzymujcie wasze cholerne samochody i przepuszczajcie pieszych.
@@8282dudi Wbrew pozorom to co napisałeś wcale nie jest logiczne: to jest przypadek w którym pierwszeństwo NIE JEST OKREŚLONE. W PoRD są dwie formułki dotyczące pierwszeństwa: "posiada pierwszeństwo" albo "musi ustąpić pierwszeństwa" (jest też "powinien umożliwić przejazd" ale to nie jest związane z pierwszeństwem). Z uzasadnień wyroków dotyczących przejść dla pieszych generalnie wyłania się raczej ponury obraz dla kierowców: na dzień dobry policja odbiera im dokument do wyjaśnienia (w sumie nic to nie oznacza: uprawnienia może odebrać organ który je wydał na wniosek sądu/policji, albo sąd może zakazać prowadzenia pojazdów - ale dopiero prawomocnym wyrokiem, wyjątkiem jest administracyjny zakaz za przekroczenie ograniczenia do 50km/h). Do tego "wtargnięcie" jest uznaniowe: zwykle to, że pieszy się zatrzymał przed przejściem często jest interpretowane jako brak wtargnięcia (ale tu bywa różnie). Przejście 2-3 metrów po jezdni w zasadzie 100% wyklucza wtargnięcie. No i zostaje Konwencja Wiedeńska dotycząca ruchu drogowego: mówi ona iż kierowca POWINIEN przepuścić pieszego oczekującego na przejście przed przejściem dla pieszych. Przy czym "powinien" część prawników (w tym sędziów) interpretuje jako "musi". Przy czym KWDR ma wyższy priorytet niż inne polskie ustawy (jako umowa międzynarodowa - wyżej stoi tylko polska konstytucja, ale ta nic nie mówi o ruchu drogowym). W tym przypadku i tak kierowca prawdopodobnie pożegna się na jakiś czas z PJ, bo nie ustąpił pierwszeństwa pieszej na przejściu z prawej strony...
6:54 Niektórzy to mają pecha, przejedzie ludzisko, a karę dostanie jakby na chodniku kogoś przejechał i potem płać takiemu komuś odszkodowanie do końca życia.
Sławomir Chabło jakby trzymał odstęp nic by nie było. Ale jak ktoś uważa że taki zestaw jeszcze z ciężkim ładunkiem ma drogę hamowania jak miejski samochodzik to co ja się będę wypowiadał. Dla mnie od razu gość powinien mieć zabrane prawko na wszystko i od razu by się nauczył. Ile razy jedzie za mną frajer 40 T załadowany, a siedzi metr na dupie.
3:30 po coś chyba jest nakaz poruszania się rowerem przy krawędzi jezdni. Oczywiście kierujący autem winny ale jak by nie było rowerzysta to osioł i teraz pewnie leży z połamanymi kulochami. 4:20 jestem za tym aby takie zachowanie było karane dożywotnim pozbawieniem prawa jazdy albo chociaż na 10lat. Kierowca powinien być dojrzały i opanowany. Takie zachowanie, wysiadanie z auta, szarpanie za klamki i zmuszanie innych uczestników ruchy do ucieczki to zwykła łobuzerka uliczna. Przez te dwie małpy ze wścieklizną ucierpiał niewinny człowiek.
5:55 zawsze mnie zastanawia co kieruje ludźmi którzy wrzucają takie rzeczy bez mocowania -Dawaj Józek, wrzucaj na przyczepę, co się może stać przy 100 km/h ... Ktoś tu nie uważał na fizyce :P
Jeśli nie jest już turbinowe, to nagrywający ma pełne prawo tak jechać. Nie przeszkadza Ci bardziej to, że drugi kierowca skręca Z LEWEGO pasa w PRAWO?
A ja to widzę tak, coraz więcej kierowców gapi się w smartfona a nie na drogę. Przed każdym przejściem dla pieszych 60 metrów przed nim stoi znak, należy zachować szczególną ostrożność zredukować prędkość a nie jak po autostradzie. Jestem przerażony tym nagraniem.
0:35 jakbym miał po takich dołach jechać przez całe miasto też bym tak pierdolnął żeby zakończyć to cierpienie xD PS: Czy ludzie z padaczką mogą w ogóle legalnie prowadzić w PL?
Osoba, u której rozpoznano padaczkę, przyjmująca leki przeciwpadaczkowe, może ubiegać się o prawo jazdy, ale tylko po przedstawieniu opinii neurologa potwierdzającego brak napadów padaczkowych w ciągu ostatnich 2 lat leczenia.
4:47 Przeciwnicy tzw zapierd***nia dziwnie umilkli w komentarzach, a dzieciak naprawdę zasuwał zdrowo - na czerwonym! 6:54 Kierujący corsą zapewne "założył sobie", że piesi go przepuszczą. Takie założenia bywają jak widać fatalne w skutkach.
1:52 - klasyczny przypadek dwóch kogutów "ja muszę być pierwszy" . Zasada ograniczonego zaufania się kłania - było widać z daleka, że kierujący z prawej strony nie wykazywał chęci zatrzymania się :)
Bo klakson to hamulec główny. Swoją drogą ja lubię przyhamować i strąbić, pacjent złapię stresa i przez następną godzinę będzie myślał czy zrobił źle czy nie
W tej ostatniej sytuacji to nie wiem, czy nie było to z prawnego punktu widzenia wtargnięcie. Bo filmujący się zatrzymał, i para niemalże natychmiast weszła, nie upewniając się czy samochód z drugiej strony też hamuje. Co o tym sądzicie? PS: 20. kciuk w górę :3
Z drugiej strony znak D-6 obliguje do: "Kierujący pojazdem zbliżający się do miejsca oznaczonego znakiem D-6, D-6a albo D-6b jest obowiązany zmniejszyć prędkość tak, aby nie narazić na niebezpieczeństwo pieszych lub rowerzystów znajdujących się w tych miejscach lub na nie wchodzących lub wjeżdżających." Czyli musi zwolnić na tyle, by nie spowodować wypadku również z pieszymi dopiero wchodzącymi na jezdnie. W przypadku Corsy nie ma mowy o jakimkolwiek zwalnianiu przed przejściem. O ile w ogóle kierowczyni corsy widziała sytuację na drodze to chciała zdążyć przed pieszym z prawej (na filmie).
@@marcinsud I w tym miejscu miasta stanęły. Nie można przejechać przez pasy, bo "nieśmiertelny" wejdzie i wina kierowcy. Na załączonym obrazku wina jest wyłącznie pieszych. Kierowca opla mógł nawet nie zauważyć, że nagrywający zatrzymuje się przed pasami. Tym bardziej mógł jechać w przekonaniu, że piesi nie wejdą pod rozpędzone auto. A kiedy weszli na pasy? na 2-3 metry przed maską? Piesi chyba zapominają, że też mają obowiązki na przejściach
@@marcinsud "aby nie narazić na niebezpieczeństwo pieszych lub rowerzystów znajdujących się w tych miejscach" to nie jest to samo, co "wpuścić pieszych na przejście", kurwa nauczcie się gamonie w końcu!
:) Jak to kiedyś jeden mój znajomy powiedział. "Zawsze się zastanawiałem jak może zagapić i w kogoś przywalić, było to dla mnie nie do pojęcia póki sam nie przywaliłem". Ludzie to nie roboty niestety, musimy myśleć za siebie i za innych i przewidywać różne scenariusze bo nigdy nie wiadomo co się może przytrafić na drodze.
@@haosek Nigdy nie wiadomo, ale tutaj żadnego przypadku, sytuacji losowej nie było. Ot potok aut toczących się zatrzymał. Co robił w tym czasie prowadzący? Grał w grę? "Nie patrzę, nie patrzę, taaaak pobiłem rekord! 5s nie zwracania uwagi na drogę. Hurra!!... o kufa... jednak przegrałem".
@@muchomorelektron6599 nie chce usprawiedliwiać prowadzącego, bo zrobił źle i trzeba unikać takich sytuacji. Ale nie wiem czy bierzesz pod uwagę chociażby to, że załadowanej ciężarówki nie wyhamujesz na paru metrach. Być może zagapił się przez chwilę - stwierdził, że nie wyhamuje i przywali i wolał zjechać do rowu od razu bez próby hamowania. Nie wiem. Po prostu chodzi mi o to, że w życiu może zdarzyć się dosłownie wszystko. A nikt z nas nie jest robotem, ideałem.. nie jesteśmy wstanie wszystkiego przewidzieć. I musimy mieć to na uwadze, chociażby po to aby unikać takich sytuacji. Jeżeli ktoś uważa, że nigdy się nie zagapi i nigdy nie popełni błędu to jest na dobrej drodze, żeby kiedyś się zagapić i popełnić błąd ;). Pozdrawiam
2:50 Podziwiam kierowcę za dostosowanie prędkości i reakcję. Dziwię się rodzicom, że mają tyle "luzu" i pozwalają takiemu małemu dziecku jeździć po drogach.
najlepiej kaptur na pusty łeb założyć , nos w komórkę włożyć i śmiało na pasy a co.. . Kierowca auta nie pozostaje bez winy , ale zawsze trzeba mieć ograniczone zaufanie i patrzeć co się dzieje.
Nadeszły takie czasy, że teraz w miastach na pasach malują napisy żeby przechodzić przez pasy nie trzymając smartfona w ręku, chore społeczeństwo i chorzy ludzie, a ci z sytuacji na końcu jeszcze w łeb powinni dostać.
Bo w Polsce nie ma przepisów regulujących zabraniania osobom z padaczką posiadania prawa jazdy. Jeździsz na swoją odpowiedzialność i na swoje sumienie. Jedynie jest przepis że jak coś się stanie na drodze z przyczyny twojej choroby (padaczki) to dostajesz podwójne kary, czyli powiedzmy za zabicie kogoś na drodze nie 10 lat tylko 20. Jakoś tak to działa
Oraz jak nieuważni są kierowcy nie zwalniając/zatrzymując się przed przejściem dla pieszych, którzy to piesi mają na owym przejściu bezwzględne pierwszeństwo. Na materiale widać, że mężczyzna w czarnej bluzie spojrzał w prawo (ale nie w lewo - jego błąd) i wszedł na przejście. Dziewczyna ruszyła o ułamek sekundy później nie odrywając oczu od urządzenia. Wina leży po obydwu stronach.
Może uspiła ich czujność kobieta, która przechodziła znad przeciwka - pomyśleli, że przejście jest bezpieczne. Ale to ich nie usprawiedliwia - na drugi raz chodząc po ulicy włączą myślenie a wyłączą telefon.
@@PonczekOfficial "którzy to piesi mają na owym przejściu bezwzględne pierwszeństwo" Możesz to jakoś rozwinąć? Bo jakim cudem, w takim razie w Polsce, w (około) 1 na 3 wypadki na przejściu winny jest pieszy, który ma to niby "bezwzględne pierwszeństwo"?
6,33 uwielbiam tych "kierowców" którzy boją się wjechać na rondo . Na szczęście w niektórych miastach zaczynają przerabiać w ten sposób że zewnętrzny pas jest tylko do zjazdu na najbliższym zjezdzie .
Mnie szczerze najbardziej zastanawia fakt, iż kierowcy z kamerkami, czy też bez kamerek, autorzy nagrań jak i również Ci którzy jechali przed autorami, ani jeden nie raczył zatrzymać się by pomóc, owszem jest kilka nagrań gdzie kierowcy zjeżdżają na pobocze z zamiarem pomocy ale widać jak na dłoni, że większość tychże kierowców po prostu jedzie dalej. Czy to aż tak trudne udzielić komuś pomocy ? Nawet przy najmniejszej stłuczce.
Specjalnie przeglądałem komentarze, żeby zobaczyc czy ktoś zwróci na to uwagę. Szanuję za komentarz, a orędowników podejścia "prawym też mogę" nie szanuję.
a ktoś zmieniający pas, mający po prawej stronie inne auto, to już nie musi uważać? Takiego kogoś szanujesz? do kolizji doszło bo ktoś nie potrafi ustąpić pierwszeństwa, albo w ogóle nie wie że trzeba ustąpić, następnym razem mógł nie zauważyć pieszego.
@Sławomir Ale mogę bo nie jest to zabronione w PoRD. W tym przypadku kierowca Renault skręcił w prawo z lewego pasa. To on spowodował kolizję. Żeby nie było, też nie popieram nagrywającego, ale według przepisów może sobie jeździć wkoło ronda prawym pasem ile ma ochotę
@@MsErsk Mam gdzieś kogo szanujesz a kogo nie. Ten co jechał wewnętrznym dostał 450 zł mandatu i 6 punktów karnych. Jak dalej się upierasz przy swoim to oddaj prawko. polskiedrogi-tv.pl/bolesne-spotkanie-na-rondzie/
@@xxqsxqs Oczywiście, że ten Captur z lewego skręcił w prawo i nie zwrócił uwagi, że ma auto po prawej też popełnia błąd (i widać w komentarzu poniżej słusznie dostał za to mandat). Jednak gdyby nagrywający ustawił się tam gdzie powinien nie doszłoby do kolizji. www.emar.szczecin.pl/wp-content/uploads/ruchokrprolewpasyR.jpg. Tyle w temacie.
Apel do kierowców. Zwalniajcie proszę przed przejściami dla pieszych i patrzcie, czy nie ma tam ludzi: apel do pieszych. Patrzcie na wszystkie strony, czy samochód nie jedzie, a gdy chcecie przejść na drugą stronę, podnoście rękę.
